• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Łatwo jest zrobić zdjęcie, dużo trudniej - sfotografować

Izabela Małkowska
6 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Fotografia - zawód czy pasja? A może jedno nie wyklucza drugiego? Na to pytanie postarali się odpowiedzieć artyści fotograficy z trójmiejskich szkół fotografii oraz ich uczniowie.



Michał nie dorabia ideologii do faktu, że poszedł do Sopockiej Szkoły Fotografii WFH. Po prostu potrzebował solidnych podstaw. Mimo że aparat fotograficzny towarzyszy mu od dzieciństwa, Michał nadal szuka swojego miejsca w życiu. W poszukiwaniu porad dotyczących kompozycji, manier oświetleniowych, estetyki a nawet... etyki fotografii przekopał cały Internet. Było mu jednak mało.

- Nic nie pomogło mi w odnalezieniu własnego charakteru; tego, jak powinna wyglądać fotografia, ta tylko moja - opowiada Michał Młynarczyk. - Ale to chyba przychodzi z czasem, w końcu zaczynamy robić zdjęcia, które odzwierciedlają nasz sposób bycia, a my stajemy się częścią świata, który uwieczniamy.

Monika, dla której fotografia jest zarówno wykonywanym zawodem, jak i pasją, do TSF poszła głównie z zamiarem poznania ludzi, którzy patrzą na świat podobnie, jak ona.

- Brakowało mi takich osób w moim otoczeniu - opowiada Monika Goldszmidt, od kilku miesięcy fotoreporter trojmiasto.pl. - W szkole przy okazji zgłębiłam ścieżki w fotografii i grafice, które wcześniej uznałabym pewnie za niewarte uwagi. Zawsze byłam samoukiem i eksperymentatorem, ale dopiero w szkole fotograficznej uświadomiłam sobie, jak ważne jest pielęgnowanie podstaw. Motywy ludzi wybierających taki rodzaj nauki są różne. Duża część osób wybiera szkołę, aby nauczyć się robić zdjęcia "do rodzinnego albumu" albo rozwijać fotografię, jako pasję, nie zawód. Tylko garstka stara się połączyć te dwa aspekty. Albo wybierają tylko zawód, bez pasji, bo i takich widziałam.

Do szkół fotografii idą dziś osoby chcące nauczyć się robić zdjęcia, jak i te chcące nauczyć się fotografować. Różnica między jednym, a drugim jest zasadnicza.

- Od 12 lat szkolimy młodzież, choć nie tylko, w zawodzie współczesnego fotografa - mówi Adam Krajewski ze Szkoły Fotografii Fotomedia. - Świadomie zrezygnowaliśmy z programu MEN proponując autorskie programy nauczania opracowane przez czynnych zawodowo fotografików i plastyków. Mimo że miejsce fotografii analogowej zajęła cyfra, idea samej fotografii nie zmieniła się, dzielnie broni się jako forma sztuki w zalewie cyfrowego śmiecia. Robić zdjęcia można nauczyć się w 2 godziny, wystarczy przeczytać instrukcję aparatu. Fotografować natomiast jest o wiele trudniej. Poszukiwanie tematu, ukazanie go w ułamku sekundy, tak, aby przeniósł emocje i treści autora, to już wyższa szkoła umiejętności. I temu w naszej szkole poświęcamy najwięcej czasu i uwagi.

Czy masz jakąś pozazawodową pasję?

Kto dziś idzie do szkoły uczyć się fotografii? Każdy. Dosłownie.

- Przychodzą do nas studenci, aptekarze, inżynierowie, prawnicy i stolarze, jak również właściciele fotograficznych zakładów usługowych - wylicza Stefan Figlarowicz ze Studium Fotografii Artystycznej. - Wiek nie jest ważny, bywają pary ojciec-córka lub nawet babcia-wnuczka. Byli też ludzie morza - kapitan żeglugi wielkiej i pracownik platformy wiertniczej. Po ukończeniu lub tylko otarciu się o SFA, kończą fotografię lub multimedia w Gdańsku, Łodzi, Poznaniu albo zaczynają karierę, jako wolni strzelcy, fotoreporterzy itd. Są tacy, którzy zdobytą wiedzę wykorzystują w swoim zawodzie lub w układach towarzysko-rodzinnych. Kilku zostało członkami Związku Polskich Artystów Fotografików. W sierpniu w Muzeum Miasta Gdyni odbyła się wystawa prac naszych słuchaczy.

Fotografia - zawód czy pasja? Wiele wskazuje, że nie da się tego rozgraniczyć.

- Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć - zastanawia się Radek BrzozowskiTrójmiejskiej Szkoły Fotografii. - Fotografia to zawód szczególny, wymagający pasji i talentu. Jest mi naprawdę ciężko wyobrazić sobie osobę decydującą się zostać zawodowym fotografem tylko i wyłącznie z chęci zdobycia zawodu, bez pasji czy choćby zainteresowania fotografią. Co więcej, znakomita większość fotografów zawodowych przechodzi przez etap łączenia fotografii z innym zawodem. Przynajmniej do czasu, gdy zdobędą wystarczająco mocną pozycję na rynku, by żyć z samej fotografii. Dlatego też w większości przypadków chęć zdobycia zawodu i pragnienie realizowania pasji idą w parze.

- To zawód i pasja - potwierdza Krajewski. - Trudno to rozdzielić, jeśli nasze fotografie mają posiadać cechy dzieła sztuki. To nic, że wiele naszych zdjęć początkowo ląduje w szufladzie. Nigdy nie wiadomo, kiedy znów nabiorą aktualności, kiedy staną się odpowiedzią autorską na powstające wokół wyzwania. Doskonały warsztat, głęboka wrażliwość i wyobraźnia to cechy prawdziwego fotografa. Nie zastąpi tego nawet najlepszy aparat.

Również zdaniem Jerzego HejberaSopockiej Szkoły Fotografii WFH, odpowiedź na to pytanie nie może być jednoznaczna.

- Zawsze istniało więcej osób starających się sprzedawać (publikować) swoje fotografie, niż osób pragnących je kupić (oglądać) - mówi Hejber. - Sukces zawodowy w fotografii, tak jak w każdej dziedzinie artystycznej, jest możliwy, jako realizacja pasji. Patrząc na sprawę szerzej, dobra szkoła powinna pełnić kilka funkcji. To nie tylko wiedza. To idea, chęć podzielenia się doświadczeniami i zaszczepienia sposobu myślenia o fotografii, jako unikalnej fuzji rzemiosła, sztuki i sposobu życia. Wierzę, że nasi absolwenci wynoszą ze szkoły nie tylko wiedzę, ale przede wszystkim unikalny sposób myślenia.

Czy da się jednoznacznie określić, w jakim celu do szkoły fotografii idą jej uczniowie? Zdaniem Brzozowskiego, słuchacze raczej nie deklarują jakie były ich cele, gdy rozpoczynali naukę.

- Wiele osób przychodzących do szkoły z zamiarem zostania zawodowym fotografem ma też drugi zawód, który wykonuje lub równolegle kończy inne studia - mówi Brzozowski. - Agata Iwańska już na plenerze integracyjnym mówiła o zamiarze zostania zawodowym fotografem. Z powodzeniem rozwija po ukończeniu szkoły swoje Kobiece Atelier, równolegle z TSF ukończywszy filologię polską. Dla odmiany germanista Krzysztof Remlinger pozostaje czynnym nauczycielem, a TSF ukończył rozwijając swoją pasję. Z kolei np. Maciej Tylicki przyszedł do nas z zamiarem rozwijania hobby, które pozwala mu na odpoczynek po tygodniu ciężkiej pracy. Tyle tylko, że on wcale nie wyklucza zmiany zawodu za jakiś czas.

- Nie wszyscy nasi uczniowie chcą komercyjnie zajmować się fotografią - mówi Jerzy Hejber. - Wielu po prostu chce ją robić lepiej, bardziej świadomie. Są tacy, którzy osiągnęli sukces zawodowy w innych dziedzinach i przychodzą do nas, żeby zgłębić temat, który zawsze ich fascynował. Nazwijmy to spełnianiem fotograficznego marzenia. Konkretne nazwisko? Ksiądz dr Sławomir Czalej, dyrektor gdańskiego oddziału "Gościa Niedzielnego". Nasi absolwenci podejmują pracę w mediach i instytucjach kultury, prowadzą działalność gospodarczą, odnoszą sukcesy w prestiżowych konkursach fotograficznych. Są to chociażby Łukasz Ostalski (nagroda główna w konkursie BZ WBK Press Foto 2010, fotoreporter agencji FORUM) albo Barbara Ostrowska (pierwsza nagroda w Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej 2003, fotoreporter PAP). Długo by wymieniać.

Masz ochotę sprawdzić się z aparatem w ręku? Wybierz jedną z kilku trójmiejskich szkół fotografii

Miejsca

Opinie (87) 4 zablokowane

  • I tak macie zielone pojęcie o fotografii

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fauna to:

 

Najczęściej czytane