• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lekcje w sobotę za "dzień wolny". Dobry czy zły pomysł?

Elżbieta Michalak
26 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Większość szkół praktykuje sobotnie odpracowywanie dni wolnych od zajęć lekcyjnych. Większość szkół praktykuje sobotnie odpracowywanie dni wolnych od zajęć lekcyjnych.

Czy jest sens odpracowywania w sobotę dni wolnych od zajęć lekcyjnych? Komu bardziej dezorganizuje to pracę - rodzicom czy nauczycielom? W końcu czy nauczyciele rzeczywiście trzymają się rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej i prowadzą zajęcia zgodnie z planem, czy w takie dni sobie odpuszczają?



Czy posyłasz dziecko do szkoły w sobotę?

Odpracowywanie zajęć za dni ustawowo wolne w weekendy zwykle rodzi zamieszanie - bo ani uczniowie nie garną się do lekcji w sobotę, ani nauczyciele zwykle nie traktują pracy w taki dzień serio.

- W sobotę mój syn musiał pójść na zajęcia w ramach odpracowania poniedziałku - 31 października. Zastanawiam się, czy jest sens posyłania dziecka do przedszkola lub szkoły szósty dzień z rzędu po to, by posiedziało tam przez kilka godzin, bo normalne zajęcia zazwyczaj i tak się nie odbywają? Przecież dzieci i tak są zmęczone pięciodniowym maratonem szkolnym. Po co więc dokładać im obowiązków i kazać odrabiać zajęcia w sobotę, skoro te i tak nie są prowadzone jak należy? - pyta pani Justyna, mama 6-letniego Karola, ucznia zerówki w Gdyni. - Co prawda zarówno szkoły, jak i przedszkola, w dniu odrabiania zajęć mają obowiązek zapewnienia uczniom normalnych lekcji, zgodnych z planem obowiązującym danego dnia, jednak wszyscy wiemy, że zazwyczaj to tylko pro forma, a dziecko jest w szkole po to, by być.

I podaje przykład: obiecane zajęcia z W-F, w tym ulubiony przez uczniów basen, nie doszły do skutku. Natomiast na wywiadówce rodzicom powiedziano, by dzieci... najlepiej w ogóle nie przychodziły tego dnia do szkoły.

- Co powinien zrobić rodzic słysząc takie słowa? Posłać dziecko do szkoły, kierując się poczuciem obowiązku, czy jednak pozwolić zostać mu w domu? Bo co z tego, że przyjdzie ono na zajęcia, skoro podczas nich nie realizuje się programu? - mówi pani Justyna. - To dezorganizacja dnia dziecka, nauczyciela i rodzica, więc albo zrezygnujmy z odrabiania dni wolnych od nauki w sobotę albo przykładajmy się do tego solidnie.

Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 5 października 2010 r. jasno przedstawia kwestię odrabiania dni wolnych. Czytamy w nim, że dyrektor szkoły lub placówki może ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć w wymiarze do sześciu dni dla szkół podstawowych, do ośmiu dni dla gimnazjów, do 10 dni dla liceów ogólnokształcących. W szczególnych przypadkach dyrektor może ustalić inne dodatkowe dni wolne od zajęć, pod warunkiem zrealizowania zajęć przypadających w te dni w wyznaczone soboty.

W większości szkół wciąż odpracowywany jest przynajmniej jeden dzień w roku. - W tym roku odrabiamy dwa dni. 22 października przychodzimy do szkoły za 2 maja, a 5 listopada odpracowujemy dzień 4 maja. Jednak w naszej szkole odbywają się tego dnia normalne zajęcia, czasem w grę wchodzą wyjścia do kina, teatru, czy zajęcia integracyjne organizowane przez wychowawcę klasy w ramach godzin lekcyjnych - mówi Joanna Graban , zastępca dyrektora SP 19 na Oruni. - Faktem jest, że dzieci w sobotę przychodzą do szkoły mniej chętnie, choć odpracowywana sobota jest normalnym dniem pracy. Nie zdarza się to często, dlatego nie ma w tym nic złego.

W Szkole Podstawowej nr 42 na Suchaninie również planuje się odpracowanie dwóch dodatkowych dni, 31 października, który został już odrobiony dnia 22 października. Placówka rozważa nawet możliwość wydłużenia weekendu majowego (odrabiania dni: 30 kwietnia i 2 maja).

- Jeśli odpracowujemy zajęcia to zawsze zgodnie z planem lekcji, zawsze na terenie szkoły, gdzie pracują z nami wszystkie szkolne instytucje. To w końcu normalny dzień pracy i nauki. - przekonuje Mirosław Michalski, dyrektor SP 42 w Gdańsku.

Uczniowie przyznają, że niechętnie odrabiają w soboty dni wolne od szkoły. - Nie lubię w sobotę odpracowywać dni wolnych bo sobota jest po to, żeby od szkoły odpocząć, a nie po to, by siedzieć w niej i się uczyć - mówi Ola, uczennica II klasy gdyńskiego gimnazjum.- Moim zdaniem to daremne, bo zazwyczaj i tak połowa uczniów nie przychodzi, a nawet jeśli, zajęcia są traktowane z przymrużeniem oka. Tak czy inaczej w weekend mamy się zrelaksować, a nie siedzieć w szkolnej ławce.

Co inni rodzice sądzą o odpracowywaniu zajęć w sobotę? Okazuje się, że są i tacy, którym pomysł ten w ogóle nie przeszkadza i nie koliduje to z ich zajęciami. - Jeżeli taka sytuacja ma miejsce raz na jakiś czas, nie widzę problemu- mówi mama dziewięcioletniego Michała.

Kwestia w tym, by znaleźć złoty środek, dzięki któremu żaden rodzic nie będzie mógł zarzucić szkole bezcelowości odpracowywania zajęć w sobotę.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (75) 8 zablokowanych

  • Proste rozwiązanie (2)

    Zaplanować cały rok szkolny z góry. podliczyć godziny i zakończyć rok po zaliczeniu wszystkich godzin. Pewnie i tak to bedzie tylko parę dni różnicy. Rok szkolny nie musi się przecież kończyć zawsze w tym samym ustalonym dniu.

    • 6 1

    • Rok szkolny

      chciałam zauważyć że rok szkolny co roku konczy się inna datą.

      • 2 1

    • rok szkolny musi się kończyć w tym samym dniu (i nie chodzi tu o datę), bo taki jest zapis w ustawie ;)

      • 0 1

  • Niech mniej dzieciaki chodzą na różnego rodzaju procesje (1)

    Nie bedzie potrzeby chodzenia do szkoły

    • 5 3

    • Ale na procesjach czyszczą mózgi ...

      ... a w szkołach starają się je napełniać, dlatego władza różnego rodzaju wybiera procesje. Po co mieć myślących, skoro bezmyślnymi łatwiej sterować?

      • 1 0

  • Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 5 października 2010 r. jasno przedstawia kwestię odrabiania dni wolnych...

    ..."dyrektor szkoły lub placówki może ustalić dodatkowe dni wolne od zajęć w wymiarze do sześciu dni dla szkół podstawowych, do ośmiu dni dla gimnazjów, do 10 dni dla liceów ogólnokształcących."Pozostaje to przedłożyć dyrektorom wszelkich placówek oświatowych do przeczytania ze zrozumieniem i praktycznego wykorzystania.

    • 4 0

  • problem

    Problemem jest nie odrabianie dni wolnych tylko dni wolne. Jest ich po prostu za dużo. Ciekawe jakie jeszcze święta nam wymyślą? Święto Smoleńska?

    • 4 9

  • Zawsze byłem zwolennikiem SUMMERHILL - szkoły dobrowolnej.

    Zastanówcie się co jest bardziej efektywne.Nauczyciel i skazany na niego uczeń.CzyKorepetytor i jego klient.

    • 2 2

  • Odpowiedź dla pani Justyny z artykułu

    zasada jest taka: Nauczyciele to budżetówka więc ich etat musi się zgadzać. Skoro nauczyciele chcą mieć tak samo wolne jak i uczniowie to muszą to odpracować. Odpracować to mogą tylko z uczniami, a skoro 5 dni są zajęte to wymyślamy 6 dzień odrabiania. Nie dla tego żeby realizować program bo przeważnie chodzi się do kina, ale robimy to po to żeby w papierach się zgadzało. Swoją drogą ja wolałem chodzić do szkoły raz na ruski rok w sobotę żeby potem mieć 5 6 dni wolnego.

    • 4 6

  • sp 42 (3)

    Kłamią bezczelnie, zajęcia w soboty nigdy nie odbywały się jak w normalny dzień zgodnie z planem lekcji! To żenada, każą dzieci posyłać w sobotę nie wiem po co, chyba żeby tylko odpękać. Potem nie nadążają z materiałem, połowa ćwiczeń na które rodzice wydają ciężko zarobione pieniądze pozostaje pusta, bo tyle ich jest, że się tego nie da przerobić. Ale prawda jest taka, że czy zajęcia odbędą się w sobotę, czy będzie to pojedyńczy dzień między świętami, to będzie tak samo, brak porządnej nauki i udawanie, że wszystko jest ok.

    • 7 3

    • nie wszyscy tak robią ja wyrabiam się z materiałem i robimy wszystkie ćwiczenia za ciężko zarobione pieniądze na podręczniki a to że w Sobotę są zajęcia inne niż lekcje nie ustala nauczyciel tylko ktoś z góry!

      • 4 1

    • uwielbiam to jak nigdy nie pracowałeś to się nie wypowiadaj !

      Jak mamy tak dobrze to wykształć się i popracuj !!!! Proszę zobaczysz jaki to miód sama słodycz !!!!!

      • 4 0

    • W takim razie twój synuś/córeczka powinien docenić, że ma ćwiczenia za twoje cięzko zarobione pieniądze i wypełnić je w całości sam, nie uważasz? A efekt przedstawić nauczycielowi do kontroli i oceny.

      • 2 1

  • Ja posyłam dziecko a taką sobotę...

    ...bo miło "spędzić" czas z mężem ;)

    • 5 3

  • A ja jak będę mieć dzieci (2)

    to nie będę im kazać chodzic do szkoły w sobotę w celu odrabiania jakiegokolwiek dnia. Do szkoly chodzi się od pn.-pt i koniec kropka. Sama chodziłam na takie odrabianie i widzę, że to nie ma sensu. Lepiej jest w sobotę sie wyspać i poleniuchować z dziecmi, niż wstawać kolejny raz z rzędu wcześnie rano. Nauczyciele to co innego. Oni muszą być w szkole, czy przyjdzie 1 dziecko czy więcej. Ale młodzież nie koniecznie.

    • 6 7

    • i bardzo dobre myślenie!

      • 2 2

    • tak jest! badzmy narodem leniuchow, nierobow i cwaniakow

      • 1 1

  • (2)

    do pana który mowi że nauczyciele mają trzy miesiące wolnego! też mógł się uczuć i zostać nauczycielem

    • 13 8

    • dokladnie skoro to takie proste

      • 3 1

    • Pan się uczył i właśnie dlatego nie jest nauczycielem. Bycie nauczycielem tylko dla 3 miesięcy wolnego to żadna rewelacja.

      • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Chmury klasyfikujemy ze względu na:

 

Najczęściej czytane