- 1 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (32 opinie)
- 2 Egzamin ósmoklasisty 2024. To trzeba wiedzieć (8 opinii)
- 3 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 4 10-latka zrobiła wywiad z Tuskiem (192 opinie)
- 5 Matura 2024 z języka polskiego. Publikujemy arkusze (45 opinii)
- 6 Ze złamaną ręką maturę podyktujemy nauczycielowi (4 opinie)
Licealiści płacą krocie za korepetycje
Cztery uczennice III Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku przeprowadziły wśród rówieśników ankietę na temat dodatkowych zajęć dydaktycznych. Tegoroczne maturzystki - Joanna Rybacka, Marta Tymińska, Dobrosława Jackowicz-Korczyńska i Martyna Wielewska - otrzymały takie zadanie na lekcji przedsiębiorczości. Ambitne dziewczyny nie ograniczyły się do swojej szkoły. Przepytały 362 licealistów z 10 trójmiejskich ogólniaków (których konkretnie - to tajemnica badania). Pytały ich o to, czy korzystają z korepetycji i kursów, ile za nie płacą oraz ile godzin w tygodniu poświęcają na dodatkowe zajęcia.
Okazało się, że korepetycje bierze 30 proc. pierwszaków, 64 proc. drugoklasistów i 73 proc. maturzystów. Na kursy uczęszcza 43 proc. uczniów klas pierwszych i po 56 proc. licealistów z klas drugiej oraz trzeciej. 36 procent maturzystów przyznało, że spędza na kursach pięć godzin w tygodniu - tyle samo na korepetycjach.
Młode badaczki zestawiły te odpowiedzi z przeciętnej wielkości ogólniakiem, który ma 500-600 uczniów. Przemnożyły średnie opłaty i liczbę godzin spędzanych na zajęciach przez 9 miesięcy (odejmując miesiąc z roku szkolnego na ferie i inne wolne dni). Z obliczeń wyszło, że licealiści z takiej statystycznej szkoły wydają na "korki" 1,2 mln zł rocznie.
- Godzina korepetycji kosztuje zwykle 20-30 zł, ale najdroższe, z języków obcych, to aż 70 zł - mówi Joanna Rybacka. - Za kursy płaci się ok. 1500 zł rocznie, maksymalnie licealista wydaje na nie 3 tysiące. Moim zdaniem wszystkiemu winien system edukacji. Program jest zbyt obszerny, pracujemy jak szaleni na lekcjach, ale i tak nie jesteśmy w stanie zrealizować materiału przed maturą. A skąd jeszcze wziąć czas na powtórki?
- Pierwszaki żyją jeszcze na luzie, ale już w II klasie, gdy zdobywamy końcowe oceny z przedmiotów, które odpadają w klasie maturalnej, zainteresowanie korepetycjami gwałtownie rośnie - dodaje Marta Tymińska. - Wielu uczniów jednocześnie chodzi na "korki" i kursy.
Największym zaufaniem licealistów cieszą się nauczyciele szkół średnich. To oni właśnie udzielają 73 procent prywatnych lekcji maturzystom (18 procent rynku obsługują wykładowcy akademiccy, 5 proc. - rodzina, studenci - 4 proc.).
- Ufamy naszym nauczycielom najbardziej, bo przecież "siedzą" w nowej maturze - tłumaczy Marta Tymińska, która sama bierze "korki" z angielskiego. Zdecydowała się na te lekcje, bo chce czuć, że robi wszystko, by dobrze zdać maturę i certyfikat językowy.
- Korepetycji jest tak dużo, bo zewnętrzny egzamin maturalny to nowość, której uczniowie się boją. Zapowiadana obowiązkowa matura z matematyki jeszcze poszerzy rynek zajęć dodatkowych - uważa Irena Pancer, p.o. pomorskiego kuratora oświaty. - Nie jestem przeciwnikiem korepetycji, ale ich skala rzeczywiście daje do myślenia.
- Dzięki temu badaniu moje uczennice dowiedziały się, jak oszacować wielkość dowolnego rynku zanim założy się firmę - mówi Marek Szumacher, nauczyciel przedsiębiorczości i biologii w III LO. - Chcieliśmy zmierzyć to zjawisko, a nie oceniać, czy jest dobre, czy złe.
|
Opinie (29) 2 zablokowane
-
2006-04-05 11:29
...
Z tego co mi wiadomo, to materiał został okrojony - kiedyś rozmawiałam z polonistką, która uczyła mnie w liceum i ona przyznała, że teraz młodzież ma mniej do nauki (przynajmniej z jej przedmiotu) a są coraz większe problemy - poprostu młodzież ogłupiona telewizją i grami komputerowymi nie czyta książek i staje się wtórnymi analfabetami. A potem ma pretensję do całego świata, że ma problemy z nauką.
- 0 0
-
2006-04-05 12:03
19 godzin na miesiąc?
- 0 0
-
2006-04-05 12:22
19 godzin w cyklu czteroletnim, czyli 19 godzin w rozbiciu na 4 lata nauki, w 1 i 2 kl po 4 godz, w 3kl-5godz, w 4kl-6 godz.
- 0 1
-
2006-04-05 12:41
szkoły rozeszły się w szwach
Brak w szkołach dobrej organizacji i dyscypliny.Nauki w szkole jest tyle co kot napłakał, Wakacje i niekończące się wakacje co chwilę skrócone lekcje, dni od nauczyciela, sportu, dziecka, nauczyciela, rekolekcje, wiosny, świra i może jeszcze coś się wymyśli. Gdzie czas na przerobienie materiału w szkole.Przecież nauczyciele nie są w stanie przerobić materiału i się wcale tym nie przejmują, Tony różnych podęczników od dobrych do beznadziejnych a wszystkie zatwierdzone przez ministerstwo.Niedopuszczalna zmiana nauczyciela w ciągu semestru po razy kilka z jednego przedmiotu, inne podręczniki i materiał od początku i nikt się niczego nie nauczył.
Nauczyciele - zdarzają się chlubne wyjątki - dają przykład swoją postawą jak wszystkich i wszystko lekceważyć a uczniowie robią to samo.
Za korepetycje nie płacą licealiści tylko ich rodzice.- 0 0
-
2006-04-05 13:32
każdy kto sie tu wypowiada jak zauważyłam nie jest ani absolwenten nowej matury ani tym co ją pisze w tym roku, nie wiecie jak to naparwde jest o wiele gozrej nish kiedys na te 3 lata nauki w liceum jest duuzo materialu a za malo godizn przeznacoznych na danych pzredmiot np matematyke czy tez jezyk obcy:/ i tzreba samemu w domu siedizec i pzrerabiac materila... zdarza sie przeciez tez tak ze nauczyciel zachoruje wkoncu tez czlowiek i odpada znowu kolejen kiolka godzin, uwazma ze ci co nie maj bezposredniej stycznosic z nowa matura nie powinni sie wypowiadac gdyz nie wiedza jak to naparwde jest, chcialbym byc na waszym miejscu i pisac tzn "stara" mature
- 0 0
-
2006-04-05 13:36
Jak mi się wydaje Ty z kolei nie masz zielonego pojęcia jak to było przy starej maturze.
A prawda jest taka, że moja matura jest warta dziesięciu Twoich, a i tak uważam, że to był śmieszny egzamin.
Mało mnie obchodzi, czy dużo musisz się uczyć poza lekcjami - na studiach wszystkiego niemal uczysz się poza zajęciami i jakoś ludzie żyją i magistrami zostają - może ciesz się, że liceum przygotowuje Ciebie do UCZENIA SIĘ?- 0 0
-
2006-04-05 13:48
Udzielałam korepetycji
i powiem tylko jedno: 90% moich uczniów, przy odrobinie dobrych chęci, byłoby w stanie przerobić dany materiał samemu, bez pomocy nauczyciela - za cenę 1-2 godzin korków trzeba by np. kupić dobry podręcznik gramatyki do samodzielnej nauki, porobić zadania, sprawdzić z kluczem, wrócić do błędnie wykonanych przykładów i z głowy. Ludzie płacą po prostu za lenistwo własnych dzieci.
W całym swoim życiu wzięłam 2 (słownie: 2) godziny korepetycji, z fizyki. Na tych korepetycjach załapałam jakie to proste i dalej uczyłam się sama. A w ogóle to dzieciaki przez te korki faktycznie są uniesamodzielnione i potem na studiach pojawiają się głosy: "ale przecież tego NIE PRZERABIALIŚMY!" i wielkie pretensje do wykładowcy.- 0 0
-
2006-04-05 14:03
Matematyczka
Chyba masz rację bo u mnie na studiach jest podobny problem. wykładowca ma * material a tylko 10-15 godz na jego przekazanie studentom. I najśmiszniejsze że wszyscy wiedzą że jest to nie możliwe(nawet dziekan) i co? I g.... !! Mają to gdzieś. Dlatego na moich studziach zaczyna ok 90 studentów na 4 roku jest ich już kilkanaście a w terminie broni się góra 5.Smutne
- 0 0
-
2006-04-05 15:15
........
Jełopami są to i za korepetycje płacą
- 0 0
-
2006-04-05 15:43
prawda o pg:)
co prawda to prawda... na pg dostałam się bez matury z matmy i fizyki ale za to mam teraz o wiele ciężej niż reszta... choć większa częśc mojego roku jest w podobnej sytuacji co ja... dużo osób nie dostało się na uniwerek i pg ich "przyjęła".
myślę że korki spoko, ale bez przesady.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.