• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Likwidacja Pałacu Młodzieży. Inny punkt widzenia

Joanna
1 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Sobotni protest w obronie Pałacu Młodzieży


Od ponad tygodnia przedstawiamy stanowisko osób, które protestują przeciwko zmianom w działaniu Pałacu Młodzieży. Po raz pierwszy dajemy wypowiedź osoby, która uważa, że te zmiany mogą wyjść na dobre. Pani Joanna - nasza czytelniczka - zastanawia się, czego bronią protestujący.



Czy popierasz protesty dotyczące likwidacji Pałacu Młodzieży?

Oto jej refleksje:

Od tygodnia nie milkną głosy w obronie gdańskiego Pałacu Młodzieży. Rodzice wespół z nauczycielami organizują marsze, pikiety. Coraz więcej znajomych przekonuje mnie, że powinnam włączyć się do tego protestu.

A ja zastanawiam się, czego tak naprawdę bronimy? Wiem, że już samo zadawanie takiego pytania jest postrzegane niemal jako kolaborowanie z "władzą". Niemniej jednak - im głośniejsze są protesty, tym więcej mam wątpliwości. Czy tak naprawdę bronimy Pałacu Młodzieży, czy karty nauczyciela i związanych z nią przywilejów?

Zastanówmy się: nam - rodzicom - zależy przede wszystkim na tym, by zajęcia w Pałacu Młodzieży odbywały się tak jak dawniej, żeby były na tym samym poziomie, i żeby było ich przynajmniej tyle co dotychczas, a nawet więcej. No właśnie. Sęk w tym, że jeśli wsłuchać się na spokojnie w to, co mówią przedstawiciele magistratu - im chodzi dokładnie o to samo. I mają pomysł jak to zrealizować: wystarczy sprawić by każdy z instruktorów z Pałacu zamiast 20 godzin, pracował 40 godzin tygodniowo. A to jest możliwe jeśli zmieni się formę zatrudnienia z karty nauczyciela, na zwykłą umowę o pracę.

Nic dziwnego, że pracownicy Pałacu podnieśli larum. Że wszelkimi sposobami przekonują, że miasto chce zlikwidować Pałac. I znajdują posłuch, mimo że zastępca prezydenta wielokrotnie powtarzał, że miejsce będzie działać dalej i ilość zajęć nie zmieni się. Czemu więc na każdej pikiecie widzimy płaczące dzieci? Kto je tak nastraszył? Obawiam się, że niestety - wychowawcy. W imię własnego interesu.

Oczywiście można zastanawiać się, czy zmiana statusu placówki przyniesie dobre efekty. Ale i tu nie musimy gdybać: od roku bowiem działa w Gdańsku szkoła, w której nauczyciele zatrudnieni są z pominięciem karty nauczyciela. Nie na żadnych "śmieciowych umowach", ale po prostu zatrudnieni. Efekt? Nie obniżyło to poziomu nauczania, nie sprawiło, że uczą tam ludzie o niskich kwalifikacjach. Wręcz przeciwnie. Co więcej - koszty utrzymania placówki są takie same, jak w przypadku "zwykłej" szkoły, a darmowych zajęć dodatkowych dla dzieci - dwa razy więcej. Zapytajcie któregokolwiek rodzica, czy jest niezadowolony z takiego rozwiązania. Ja słyszę same komplementy. I zazdroszczę, bo w szkole, do której chodzi moje dziecko zajęć pozalekcyjnych jest jak na lekarstwo.

Nie wydaje mi się, żeby zmiana statusu Pałacu Młodzieży zagrażała jego funkcjonowaniu. Nie słyszałam przynajmniej konkretnych argumentów, które potwierdzałyby takie zagrożenie. Jedyne głosy, to głosy - echo: powtarzane przez moich znajomych tezy o likwidacji Pałacu. Z konkretami jest gorzej. Łatwiej jest krzyczeć "nie oddamy!, nie oddamy!".

Z drugiej strony wydaje mi się, że dwukrotne zwiększenie liczby godzin zajęć (przy tych samych wydatkach z miejskiego budżetu, czyli z pieniędzy nas wszystkich) może mieć tylko same plusy - te dodatkowe godziny faktycznie można przecież "rozdysponować" w innych miejscach i dzielnicach, tak jak to postulują władze miasta.

Pytanie więc brzmi: czego tak naprawdę bronimy? Albo - kogo? Może warto się nad tym zastanowić.
Joanna

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (359) 4 zablokowane

  • Brawo dla Pani Joanny (2)

    W Polsce potrzeba więcej takich rozsądnie myślących ludzi

    • 9 40

    • ???

      Ciekawe ,ile za taki artykuł pani Joanna otrzymała "premii" od p. Adamowicza?

      • 0 0

    • Chyba omamionych obietnica urzędników, którzy oprócz, jak to pani Joanna napisała, pomysłów, nic więcej do zaoferowania nie mają. Jak ludzie dalej będą wierzyli w te bajki urzędasów, to ten kraj będzie się dalej staczał, zresztą widać, że ten proces już się zaczął

      • 9 5

  • Do Magdy M (4)

    Jestem z mama z ujesciska i tez pracuje w godzinach 8-16. Oferta w palacu jest na tyle bogata,ze bez problemu znalazlam zajecia dla 7 latki, ktore sie rozpoczyna o 17. Moja corka chodzi na zmiany do szkoly i musilam wybierac zajecia tylko z 3 dni w tygodniu.Wystarczy tylko poszukac....
    Ja walcze o zajacia w palacu, bo na ujscisku nie ma zadnego miajsca na zajecia dodatkowe organizowane przez miasto. Miasto nie planuje tu zadnego domu kultury, bo dla kogo....

    • 6 2

    • ale gdyby oprócz zajęć na ogarnej pałac miał w ofercie zajęcie w SP 12 na Ujeścisku to nie byłoby ci wygodniej? (2)

      a do tego mają prowadzić zmiany

      • 1 2

      • O ktorej zajecie mialyby byc w szkole na ujescicku

        szkola pracuje do 17, a czasami dluzej...sala gimnastyczna zostala zamieniona na sale, bo ich ciagle malo , a za to uczniow przybywa z nowych blokow. Wszelkie pytania czy dzieci beda mogly w ramach wf miec basen - e, za duzy klopot dla szkoly, bo trzeba zorganizowac transport.kadre... Jak w takiej atmosferze moze sie cos udac. Podejscie w kierunku działan obrazuje idea szkoly na stronie:. "Przystosowana jest dla uczniów niepełnosprawnych - dźwigi w każdym segmencie szkoły, sanitariaty dostosowane dla uczniów niepełnosprawnych, ale szkoła nie prowadzi klas integracyjnych."

        • 0 0

      • zmiany

        Magda

        podstawowym celem zmian jest zabranie a nie tworzenie czegos nowego

        czy nastapi rozwój w innych dzielnicach jest nie pewne i wątpliwe - brak konkretnych propozycji jedynie same hasła

        i stad protesty bo łatwo jest zabrać i zostawic pustke

        tak wiec rozszerzanie oferty na inne dzielnice nie powinno zaczynac sie od zabierania

        nikt nie protestuje przeciw temu aby tworzyc cos w innych dzielnicach - chocby w SP 12

        protesty sa przeciw zabieraniu tego co jest a nie budowaniu czegos nowego

        • 0 0

    • Bo miasto nie jest od zakładania domów kultury. I miejmy nadzieję, że kiedyś ludzie to zrozumieją. Miasto daje środki na działania a ludzie sami mają te działania organizować. Wiec jeśli jest potrzeba to zakładamy stowarzyszenie, wychodzimy z inicjatywą, wynajmujemy pomieszczenia i organizujemy zajęcia. Proste jak budowa cepa.

      • 3 0

  • (2)

    zlikwidujcie kartę nauczyciela!!!! chce, zeby w końcu mój mąż (nauczyciel) mial wolne popoludnia, wieczory i weekendy! chce żeby miał czas dla mnie i naszych dzieci! zeby pracowal od 8 do 16 i miał później czas wolny! żądam żadnych zajec, rad, wywiadowek po godz. 16

    • 8 3

    • a wakacje? (1)

      pomyśl - co z wakacjami?

      • 0 0

      • wakacje? 2 ostatnie tygodnie to i tak wizyty w szkole i szkolenia... jak do tego dojdą kolonie lub obozy (niby dla chętnych) to zostaje mniej wolnego niz moje 26 dni urlopu

        • 0 0

  • do pani joanny (2)

    a Pani myśli, że zajęcia się same przygotują? Czyli 40 godzin + 20 na przygotowanie. To niech tacy zmęczeni nauczyciele uczą Pani dziecko, nie moje!

    • 27 6

    • Teraz pracują 20 w szkole i 20 w pałacu (1)

      I dają radę

      • 4 4

      • celna uwaga

        Można? Można:-)

        • 0 0

  • Podstawiony przez urząd (36)

    Osoba, która tak chętnie wypowiedziała się na nie, to nic innego jak ktoś z Urzędu. Ta osoba nie rozumie jednego, że skoro Pałac prosperuje super to po co go likwidować, nic nie stoi na przeszkodzie aby wprowadzić do szkół takie pozalekcyjne lekcje nie likwidując pałacu. Należy zaznaczyć, że takie zajęcia w murach szkół są, tylko nikt tam nie chce chodzić, bo które dziecko chce siedzieć po lekcjach i robić coś co nie wychodzi. Dalej: brak ogólnopolskich konkursów i w ogóle nie ma tam klimatu, brak odpowiednich sal, materiałów itd.. Niech ta Pani nie wypowiada się skoro nigdy w Pałacu nie była i nie wie co to jest. Adamowicz prosił o wypowiedź?

    • 144 49

    • Ale kto mówi o likwidowaniu? (12)

      Chodzi wyłącznie o to by za tą samą kasę mieć dwa razy więcej godzin. Przecież to jasne jak słońce.

      • 9 14

      • (9)

        Tak, dokładnie, o to chodzi. To jest pokłosie systemu, w którym za dobrą pracę, z okazji roku udanej kooperacji, zamiast premii, otrzymuje się obniżkę wynagrodzenia albo wymóg aby dać z siebie więcej.

        A poza tym pytanie tylko czy to wogóle realne, aby ten sam nauczyciel z tą samą jakością prowadził 2 razy więcej godzin zajęć... i za te same pieniądze.

        • 14 6

        • (8)

          Jak kopiesz łopatą doły, to możesz kopać nawet 14 godzin na dobę, jak masz dość siły i nikomu nic złego się nie stanie. Prace wysokokwalifikowane wymagają szczególnego skupienia więc nikogo nie powinno dziwić, że nauczyciel ma 20 (a nie 40) godzinny tydzień, że prezenterzy tv/radio mają 4-6 a nie 8 godzinny dzień, że kierowcy tirów, autobusów i piloci samolotów też mają dzień i tydzień pracy krótszy niż Kowalski siedzący w biurze i popijający co chwilę kawkę na zebraniu.

          • 13 8

          • Strasznie skupieni Ci polscy nauczyciele są (1)

            że nie mogą pracować 40 godzin tygodniowo tak jak w normalnych państwach a tylko 20. Wszystkie te zawody które wymieniłeś mimo ograniczeń czasowych co do ciągłości wykonywania pracy pracują po 40 godzin tygodniowo. Jedynym wyjątkiem jest nauczyciel nie mogący się skupić. Czy Ty naprawdę uważasz, że inni nie muszą być skupieni? To taki lekarz po 24-godzinnym dyżurze powinien pojawić się w pracy dopiero po tygodniu.

            • 6 4

            • To nie do końca tak z tymi 40 h pracy na zachodzie.

              Zajęć lekcyjnych jest mniej niż 40, bo żaden nauczyciel tego nie przetrwa w dobrej formie. 40 h jest się w szkole (lekcje, zajęcia dodatkowe, uzupełnianie dzienników, sprawdzanie prac klasowych, przygotowanie do zajęć), a potem przestajesz być nauczycielem i idziesz do domu. W Polsce to w domu robi się dużo tej pracy pozalekcyjnej. To jest taka forma elastycznego czasu pracy - jako bonus dla nauczycieli, ale też jako utrapienie, bo ten czas trudno policzyć, bo czasem po nocach, bo inni będą wypominać, że oni tak nie mogą, a chcieliby. Może ten czas jest nieefektywnie wykorzystany, nie zaprzeczam.

              Nikt przytomny nie powie, że w Polsce zarabia się dużo (są wyjątki), że nauczyciele zarabiają dużo (choć mają koło średniej krajowej, ale co to za średnia), dlatego nie żałujmy im mieć korzyści innych niż finansowe z ich pracy.

              • 3 1

          • To jeszcze mi wyjaśnij (3)

            Dlaczego ten wysokokwalifikowany nauczyciel pracuje 20 godzin w pałacu, a drugie 20 w szkole. Pewnie dla dobra dzieci? ;)

            • 12 10

            • Który konkretnie nauczyciel? Nazwisko proszę! (1)

              Inaczej będziesz zwykłym zawistnym Polusem

              • 5 4

              • Będą mieć odwagę i przyznają się sami?

                Póki co dyrektorka PM w czasie debaty odparowała ten argument "w naszym kraju każdy ma prawo mieć dwa etaty". to jest na nagraniu - zobacz

                • 5 0

            • dla szczególnego skupienia - to jasne ;)

              • 9 6

          • Wysokokwalifikowany kierowca TIRa czy prezenter TV

            Ale żeś pojechał.

            • 4 1

          • Kto tu kogo obraża?

            ELYTA nie pija kawki na radach pedagogicznych?

            • 6 2

      • boggyt

        Nikt nie zrobił badań, ile takich miejsc potrzeba w dzielnicach. Konsultacje to były rozmowy z kilkoma osobami ze "środowisk" dzielnicowych. Za utrzymaniem Pałacu Młodzieży w obecnej postaci wypowiadają się tysiące. Podpisują petycję świadomie pod słowami "w obecnej postaci". Ciekawe, prawda?

        • 2 3

      • w prezentacji na stronie UM jest o likwidacji

        Na spotkaniu Urzędników z osobami przeciwnymi likwidacji Pan Kowalczuk zaczął się wycofywać z tego co było przedstawione w prezentacji.

        A teraz spójrzmy na te 2 razy więcej godzin za tą samą kasę z innej strony:
        obecnie w Pałacu organizowane są różnorodne zawody, konkursy, imprezy POZA godzinami zajęć. Jeżeli nauczyciele przejdą na umowę o pracę to za te dodatkowe imprezy będzie trzeba płacić im nadgodziny (wynika to z Kodeksu Pracy),bo skoro nie ma przywilejów wynikających z Karty Nauczyciela dlaczego mają uprawiać wolontariat? .
        Placówka traci status Oświatowej, a więc znika Rada Rodziców, która z wpłat rodziców dokłada się w różny sposób do funkcjonowania Pałacu .Pytanie czy brakujące pieniądze dołoży Urząd Miasta czy wprowadzone zostaną opłaty za zajęcia ?

        • 5 2

    • Pałac Młodzieży jest super - tak słyszałem

      ale moje dzieci pewnie nigdy tam nie będą regularnie uczęszczać, bo to przejazd prawie 40 minut tramwajem, a i samochodem około 16 - 17 będzie przynajmniej tyle. Do tego dojście od parkingu, czy przystanku to kolejne ileś tam minut. W sumie wyprawa na pół dnia. Dlatego rozdzielenie zajęć na inne placówki ma sens.

      Jakoś nie widzę tego w szkołach, bo tam nie ma zwykle atmosfery (a szkoda), a prędzej w osiedlowych domach kultury (ciekawe, czy coś takiego jest gdziekolwiek na terenie np. Gdańska Południe, czyli nowych osiedli).

      Z drugiej strony czasem liczy się atmosfera miejsca, kierownictwo i osoby prowadzące zajęcia. Gdy tego zabraknie w innych placówkach, to cały ten intelektualny kapitał PM może zostać roztrwoniony. Jak to zrobić, by również gdzie indziej rodzice chcieli stać w kolejkach, by zapisać dzieci na jakieś zajęcia, a dzieci by chodziły tam z przyjemnością?

      • 3 0

    • za a nawet przeciw (2)

      Oczywiście wszelkiego rodzaju zajęcia dodatkowe rozwijające pasje, pozwalające poznawać nowe są potrzebne i w to chyba nikt nie wątpi
      Argument że dzieci nie chcą chodzić po lekcjach na zajęcia dodatkowe w murach swoich szkół jest nieprawdziwy - oczywiście znaczenie ma poziom tych zajęć. Ważniejsze jest to czy w ogóle takie zajęcia są organizowane. W większości szkół wygląda to marnie, choć trend jest ku lepszemu.
      W PM możliwość korzystania z zajęć jest ograniczona. Niestety chętnych jest znacznie więcej niż oferowanych możliwości.
      Jestem za zwiększeniem dostępności dla dzieci do zajęć, które będą je rozwijać. PM to nie szkoła, dlaczego nie mogą tam być pełnoetatowi pracownicy (40-godzinni??). Dlaczego ludzi Ci nie mogą organizować zajęć również w szkołach w różnych dzielnicach w czasie godzin lekcyjnych - skoro padały argumenty że dzieci mogły jeździć dotąd na super wycieczki na "zajęcia interdyscyplinarne". Wycieczki bo tu dochodzi jeszcze czas dojazdu dzieci ze szkoły (nie wszystkie szkoły mieszczą się w okolicach starego miasta). A dlaczego to prowadzący nie mogą dojechać do dzieci??

      • 4 4

      • dlaczego to nie nauczyciel ma jeździć po szkołach (1)

        Proste: za godziny pracy nauczyciela ktoś musi zapłacić. Oddelegowanie, koszt i czas przejazdu - to nie może być na koszt nauczyciela. Dlaczego? Bo jest w pracy, za którą zarabia pieniądze. Musi żyć, odpoczywać, żywić swoje dzieci, leczyć zęby, zbierać na samochód. Społeczeństwo nie może, nie powinno pasożytować na nauczycielach, wykorzystując to, że taki mamy niesprzyjający klimat wokół tej grupy zawodowej.

        • 1 4

        • Wiele osób pracuje dojeżdżając do klienta

          i nikt im nie zwraca za przejazdy

          • 5 1

    • Pałac ma pełną frekwencję (7)

      Jeśli w szkołach są zajęcia, to o co chodzi komu przeszkadza Pałac? Tym co klepią Adamowiczowi, bo coś z tego mają. 38 lat Pałac jest i świetnie prosperuje a dzieci są szczęśliwe.

      • 27 7

      • co to jest "pełna frekwencja"?

        • 0 0

      • W szkołach zajęć brakuje (5)

        Właśnie stąd pomysł żeby potencjał pałacu przenieść częściowo do szkół. To dobry pomysł

        • 8 13

        • biedne dzieci

          Tacy z was empatyczni rodzice? Zapytajcie dzieci, czy wolą od rana do nocy siedzieć w szkole na różnych zajęciach czy wolą z tatą, mamą albo choćby z babcią zrobić raz na tydzień wypad na zajęcia w znanym Pałacu Młodzieży, w którym raz kiedyś były ze szkołą.

          • 0 3

        • To zły pomysł (2)

          Uczę w szkole, trzeba mieć NAPRAWDĘ duśo silnej woli, żeby po skończonych zajęciach dalej zostać na jakimś tzw. kółku - zwykle jeszcze na początku roku jest grupka, a potem coraz gorzej. Dzieci/ młodzież są zwyczajnie zmęczone/zmęczeni, szkoła też często zwyczajnie źle im się kojarzy. Kuby osiedlowe to jest fajny wynalazek, sama chodziłam do "Maciusia" na Przymorzu - były tez dyskoteki, ale to dawno, kiedy w socjaliźmie starczało na wszystko, dla wszystkich - aż pękło... Czy ktoś wie, co teraz dzieje się w "Maciusiu"?

          • 10 3

          • A dlaczego szkoła źle im się kojarzy?

            Nie lubią drzwi, okien czy krzeseł? A może marni nauczyciele sprawiają, że jak się pomyśli o zajęciach z nimi to odechciewa się wszystkiego?

            • 3 2

          • Lala, mam tylko nadzieję, że nie uczysz języka polskiego w tej szkole

            Co do silnej woli to fakt trzeba mieć wyjątkowo silną żeby przetrwać na co poniektórych zajęciach pozalekcyjnych w szkole przez cały rok. Tylko, że to nie wina zmęczonej młodzieży tylko najczęściej prowadzącego te zajęcia, który nie tylko nie ma pomysłu jak to robić ale też jego zaangażowanie pozostawia wiele do życzenia. Mój syn dzień w dzień zostaje po godzinach w szkole a w domu pojawia się późnym wieczorem bo znalazł takich nauczycieli, którym na tym zależy i wkładają w to swoje umiejętności i serce przez co zajęcia są ciekawe i przyciągają młodzież. Wygodą tego rozwiązania jest to, że nie musi nigdzie dojeżdżać czy też nawet chodzić po osiedlu tylko ma to wszystko na miejscu.

            • 3 2

        • a gdzie sie podziały osiedlowe/dzielnicowe domy kultury ?

          Te trzeba przywrócic, a nie rozparcelowywać jeden PM.

          • 19 3

    • NIE likwidować Pałacu Mlodzieży (5)

      chcecie w szkolach to przecież już sa nieudolne godziny pozalekcyjne na które dzieci nie chca chodzić , do Palacu lecą z radością i nikt ich nie zmusza. Pałac Mlodzieży jest wspanialy może to temu komuś kto się wypowiadal w artykule a nie ma zielonego pojęcia na tyen temat powiedzieć każde dziecko ktore uczęszcza na zajęcia w Palacu!!!!!!!!!!

      • 25 15

      • A nie wpadłeś na to (4)

        Że gdyby część zajęć pałacowych odbywała się RÓWNIEŻ w szkołach to byłyby one na donrym poziomie i wzbogaciły ofertę szkolną?

        • 9 16

        • szkoły juz dzis prowadzą koła zainteresowań (3)

          te dwie formy aktywności moga istnieć równolegle...

          no przecież prowadzacy z Pałącu Mlodziezy po likwidacji placówki nie będą jeździc od szkoły do szkoły - znajdą sobie lepsze zajęcie

          nawet jak beda jakies fundusze - to wszycy dostana po równo :
          plastyka, angielski, rytmika - zającia które najłatwiej zorganizowac

          i nie bedzie juz takiej różnorodności zajęć i dzieci tylko na tym stracą

          • 15 5

          • Skąd ty to wszystko wiesz? (2)

            • 2 7

            • Wystarczy odrobina logicznego myślenia. Spróbuj, może i Tobie się uda... (1)

              • 4 1

              • odrobiną logicznego myślenia

                wykazała się autorka powyższego tekstu.

                jak widać - jest tu niemal osamotniona...

                • 2 0

    • siadaj, jedynka (1)

      A teraz napisz to jeszcze raz, ale tak żeby można było zrozumieć.
      Bo jedyne co zrozumiałem, to to że są zajęcia dodatkowe w szkołach, a dzieci nie chcą na nie chodzić - co jest kompletną bzdurą, bo i tak dużo dzieci siedzi w świetlicach, więc im bez różnicy czy są w świetlicy czy na zajęciach dodatkowych (a zapewne wolałyby trochę urozmaicenia w postaci zajęć dodatkowych). Prawda jest taka, że w szkole robi się eliminacje/testy na różne kółka bo liczba chętnych mocno przewyższa liczbę miejsc.

      • 21 1

      • Proszę Pana a dla kogo ta jedynka? Bo ja dałem ją Panu. Panie "Masz chociaż..."

        • 0 0

    • Rząd i POlitycy Miasta jak zawsze krzycza ze okradają nas dla naszego dobra by było nam lepiej:)

      Zabieramy ci ostatnią koszule latem byś się nie spocił!! A typowy leming jeszcze będzie klaskał z radości!!!!W Urzędzie nie siedzą specjaliści ale urzędasy kolesie POlityków .Niekompetentni bo maja posady po znajomosci.Tylko ślepy by tego niewidział bo przez ostatnie minimum 12 lat mieliśmy przykładów tysiace podawanych choćby przez media!!Identycznie jak nasz rząd to tacy sami ludzie na stołkach!!

      • 11 3

    • w szkole za wszy?

      Wcześniej były wtedy kiedy dzieci zebrały się w grupkę zainteresowanych lub kiedy ktoś miał coś do zaproponowania specjalnego.
      Czesć była płatna, a jak zabrakło środków a ktoś chciał to bezpłatna.
      Potem wymuszono dwie godziny obowiązkowo, ale były płatne.
      A teraz od wielu lat te dwie godziny są bezpłatne.
      A w odróżnieniu od pałacy młodzieży nie ma żadnych środków na finansowanie poza dziwacznymi grantami typu "zbierajmy śmieci i ratujmy dzieci pijaków i narkomanów".
      Ja chętnie korzystałem z konkursów Pałacu Młodziezy poniewaz mieli dobrą organizację, czasem ciekawe tematy i starali się o ładną oprawę uroczystości i nagrody.
      Ile wykładałem i wykładam z kieszeni na prowadzenie planowych zajęć i dodatkowych? Nie pytajcie.
      Miasto prędzej kupi dodatkowe auta dla straży meijskiej niż wysupła pieniadze na zajęcia dodatkowe, nie mówiąc o doposażeniu.

      • 12 3

    • zlikwidować Urząd Miasta

      Nic bardziej jest nierentowne jak Urząd Miasta , w którym jest korupcja. Zlikwidować Uryd Miasta i tak nic po nim bo oni ucy jak wsyzstko co dobre do likwidacji. Jesycye troch a Gda}sk bdyie ciewmnogrodem.

      • 31 6

  • Sprawa prosta, etacik w pałacu. (10)

    Mało pracy, ale ZUS opłaca nam miasto. A zarabiamy gdzieś indziej na umowy o dzieło albo zlecenia. Dlatego taki raban. A dyrekcja dodatkowo boi się utraty stołków.

    • 62 84

    • Re: sprawa prosta etacik w pałacu (7)

      Jak mi biznes podupadał to tez go zamknełam proste .
      A teraz modne są pikiety brońmy pałacu brońmy ZSE niestety nierentowność trzeba zamknąć i już .Adamowicz czy inny włodarz zrobiłby tak samo ba ja sama postapiłabym tak samo.

      • 11 27

      • jak ma szkoła być rentowna?? (1)

        Szkoła produkuje wykształconych obywateli, to inwestycja długoterminowa, zwraca się całemu społeczeństwu po minimum kilkunastu latach... Stąd wniosek że musi być w rękach dużych podmiotów, które "stać" na długoterminówkę. Aktualnie podmiotami tej wielkości są państwo, kościół i trochę większych korporacji (np. Google).

        Czy szkoły są "opłacalne" i czy mają takie być? Podobnie można powiedzieć, że ubieranie się i jedzenie jest nieopłacalne, bo rzeczywiście nie ma z tego żadnego zysku. Skoro więc "szkoły mają być opłacalne", to weź się rozbierz i nic nie jedz, a już po tygodniu przy obecnej pogodzie będziesz w szpitalu.

        • 19 3

        • właśnie

          Biznes jest rentowny już w krótkim i średnim okresie, szkoły, czy PM w krótkim na pewno są nierentowne, bo to jest inwestycja w przyszłość, na której zyskuje społeczeństwo, a nie te instytucje. Nawet ta rentowność w długim okresie nie "opłaci się" PM, bo nie o to chodzi. To jest działalność pro publico bono, a za coś takiego właściciel-biznesmen płacić nie chce, bo działa dla zysku, ale finansowego. Dlatego takie instytucje są utrzymywane przez państwo lub miasto.

          • 0 0

      • ...wiec skoro biznes tobie nie upadl, (1)

        to znaczy, ze jestes niekompetentna, tak wiec wypowiedzi pozostaw innym, a sama zamilcz.

        • 11 7

        • Wyważony głos

          "Obrońcy kultury"

          • 5 5

      • * upadl

        • 1 2

      • Szkoła to nie biznes. Nie mylmy pojęć. (1)

        Jeśli chce pani rentowych szkół, to trzeba je sprywatyzować.

        • 26 5

        • Póki jest karta nauczyciela

          Jest to niestety niemożliwe. A szkoda.

          • 14 16

    • re: (1)

      Czyli waszym zdaniem bardziej rentowny jest każdy pałac ZUS, pałac - hotel, pałac - bank, pałac - parking. To proste myślenie doprowadza do zaniku wartości tzw. Wysokiej kultury, do zaniku wartości wyższych niż czysty dochód. Towarzysz Marks miał rację? To dlaczego tylu rodziców przywozi swoje dzieci do PM, zamiast na lekcje przedsiębiorczości? Bo oprócz was są inni ludzie z innymi potrzebami i poglądami na inwestowanie w swoje dzieci? Podatnicy i równoprawni Obywatele?

      • 2 3

      • co lepiej służy dzieciom?

        20 godzin zajęć czy 40 godzin?

        • 5 1

  • (1)

    a ta p...kreatywna ma polegać na "porozmawiajmy"

    • 1 0

    • Mylisz się nie "porozmawiajmy", ale "rozmawiajmy"

      • 1 0

  • Znikają wpisy o pani od polskiego z v lo, która chce w pałacu młodzieży brać kasę za pedagogikę kreatywną (za projekt już wzięli)

    • 1 0

  • (4)

    Słyszałam, że mają go zamknąć bo za dużo pieniędzy idzie na jego utrzymanie!

    • 13 3

    • jak tak dbamy o pieniądze, to może warto by zamknąć PGE Arenę i zaorać np. ECS?

      • 0 1

    • Chodzi dokładnie o pensje (2)

      Za 20 godzin pracy nauczyciel na karcie dostaje tyle ile dostawałby za 40 na umowę

      • 2 0

      • (1)

        Czyli nauczyciel za te niecałe 3000 na ręke powinien pracować 40 godzin? Przecież tyle się dostaje w pierwszej lepszej pracy biurowej.

        • 1 3

        • na budowie dostaje się połowę tego i nikt nie narzeka

          licytujemy się dalej?

          • 2 1

  • hmmm

    hmmm, czy ktos pomyslal jaki nauczyciel jest w stanie uczyc tanca przez 40 godzin tygodniowo????, albo uczyc spiewu tyle godzin???. Moze to tez nalezaloby przedyskutowac I od tego zaczac.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Głowica w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym to:

 

Najczęściej czytane