- 1 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (60 opinii)
- 2 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (21 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (8 opinii)
- 4 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 5 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (69 opinii)
- 6 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (23 opinie)
Marynarz zawodem przyszłości?
Czy marynarz może być zawodem przyszłości? Uczestnicy obchodów Europejskiego Dnia Morza zastanawiali się, w jaki sposób zwiększyć liczbę miejsc pracy w sektorze morskim, a także jak zachęcić młodych ludzi do wybrania zawodu związanego właśnie z morzem.
- W Europie zwiększa się stopa bezrobocia, a my potrzebujemy m. in. marynarzy i specjalistów - mówiła komisarz Maria Damanaki, europejska komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa.
- Na Pomorzu mamy uczelnie, które kształcą przyszłych specjalistów. Oby ich potencjał nie uległ zniszczeniu - dodał marszałek Mieczysław Struk.
- Potrzebna jest mobilność między sektorami. Mobilność miejsc pracy. Jeśli ludzie nie będą w stanie przechodzić z sektora, do sektora, nasz wysiłek nie ma sensu - kontynuowała Maria Damanaki. Pomóc w tym może wspólna polityka europejska. W tym momencie prowadzonych jest ponad 80 projektów, dających wzrost zatrudnienia oraz perspektywy rozwoju dla młodych ludzi.
Nową inicjatywą jest również "Błękitny wzrost", który ma pomóc w usunięciu bariery przeszkadzającej w rozwoju potencjału idącego z morza. - Mamy umiejętności, mamy kapitał - jedyne co musimy zrobić, to połączyć sektory, by właściwie wykorzystać otaczające nas morza i oceany - zakończyła komisarz Damanaki.
Obchody Europejskiego Dnia Morza 2011 zorganizowane zostały wspólnie przez Komisję Europejską, miasto Gdańsk, Ministerstwo Infrastruktury oraz Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. W przyszłym roku, gospodarzem Europejskiego Dnia Morza będzie szwedzki Goeteborg.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (113) 5 zablokowanych
-
2011-05-24 07:39
Owszem, to jest zawód, można sie nieźle zawieść na takim zawodzie (1)
- 8 6
-
2011-05-24 09:15
Ty jak coś chlapniesz, to jak gołąb o parapet!
- 5 4
-
2011-05-24 12:24
hmm (1)
Mój kumpel z podwórka..on ukończy Akademie Morską w Gdyni nie pamiętam wydziału ale teraz jest kapitanem na tankowcu i pracuje dla "norwega". Ostatnio dostał premie kwartalna 42 000 Euro..tak tak też nie wierzyłem.. Pokazał mi dokument potwierdzający plus podziękowanie od właściciela firmy "norwega". Pracuje 3 na 3 oprócz tego ma stałą pensje.
- 20 2
-
2011-05-24 18:29
kłamie
- 5 5
-
2011-05-24 16:20
owszem szeregówka to dzisiaj porażka!
- 3 0
-
2011-05-24 16:25
(1)
Ale są marynarze szeregowi którzy jeszcze jakoś zarabiają ,bez pośrednictwa polskich spółeczek można również godnie żyć.Sam jestem tego przykładem .Od wielu lat w angielskiej firmie a obecnie w duńskim Maersku mam 2700 dol miesiąc w miesiąc i w systemie 5/5tyg.Nie jest to kosmos ale około 7000zł jeszcze starcza na życie bez patrzenia codziennie w portfel!bez konkretnego wykształcenia i kwalifikacji nie do uzyskania w naszym chorym kraju!
- 13 0
-
2011-05-25 09:52
no no no a to ciekawe.
- 0 3
-
2011-05-24 16:30
Marynarz to konkretna robota a nie jakieś tam pierdzenie w stołek
- 9 2
-
2011-05-24 23:37
pływanie to ciężki kawał chleba (1)
Te pieniądze są przesiąknięte potem i wielkim wyrzeczeniem, kto nie pływał ten nie wie. Ma się jedno życie czy sprzedać je dla pieniędzy? Szczególnie ciężko mają mechanicy pracują ciężko fizycznie często w nieludzkich warunkach np układ w 5st C itp A nawigator do maszyny nie wejdzie bo mu za ciepło w tych białych rękawiczkach. Oni wolą klimę na mostku. Dlatego adepci tej sztuki idźcie na nawigację będziecie mieli szansę utyć.
- 14 2
-
2013-01-16 03:10
Najlepsza praktyka na statku ))
Szczury lądowe wymiękają..- 0 0
-
2011-05-25 08:12
hahah (1)
"Kasa' to jeden z uroków "pływania". mam kilka kolegów którzy pływają na rożnych stanowiska. Najlepiej jest ja się spotykamy i se zaczniemy opowiadać ..oni oczywiście o tym co w porcie wyprawiają ..ahaha
Co ja się nasłuchałem.. ksiązki można pisać.
oczywiście opowiadają że to inni...hahah- 7 2
-
2011-05-25 18:31
No właśnie ja tez mam kolrgów którzy pływają w marynarce handlowej. Co ja sie nasłuchałem jak robia w konia swoje baby aby mieć kase na portowe "koleżanki" i rozrywke.
- 2 3
-
2011-05-25 09:57
MOZNA ZAROBIC
ale kosztem zycia rodziny zdrowia
wybor nalezy do kazdego z nas
nikt nikogo nie zmusza do plywania
chcialbym zeby kazdy mogl .....
tego kawalka ...slonego... chleba sprobowac- 7 0
-
2011-05-25 10:14
A niech płyną. Ja jestem hydraulikiem i często mam wezwania od marynarzowych (1)
na "przetkanie" rury i nie tylko.
- 12 4
-
2013-01-16 03:12
dajesz przepchać moje rury,
rodzinie powiedz, że wyjeżdżasz )- 0 0
-
2011-05-25 16:46
marzyciel :)
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.