• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marynarz zawodem przyszłości?

erka
22 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
W Gdańsku zakończyły się obchody Europejskiego Dnia Morza. W oficjalnych obchodach, przypadających na 19 i 20 maja, uczestniczyło około 800 przedstawicieli sektora gospodarki morskiej z całej Europy W Gdańsku zakończyły się obchody Europejskiego Dnia Morza. W oficjalnych obchodach, przypadających na 19 i 20 maja, uczestniczyło około 800 przedstawicieli sektora gospodarki morskiej z całej Europy

Czy marynarz może być zawodem przyszłości? Uczestnicy obchodów Europejskiego Dnia Morza zastanawiali się, w jaki sposób zwiększyć liczbę miejsc pracy w sektorze morskim, a także jak zachęcić młodych ludzi do wybrania zawodu związanego właśnie z morzem.



- W Europie zwiększa się stopa bezrobocia, a my potrzebujemy m. in. marynarzy i specjalistów - mówiła komisarz Maria Damanaki, europejska komisarz ds. gospodarki morskiej i rybołówstwa.

- Na Pomorzu mamy uczelnie, które kształcą przyszłych specjalistów. Oby ich potencjał nie uległ zniszczeniu - dodał marszałek Mieczysław Struk.

- Potrzebna jest mobilność między sektorami. Mobilność miejsc pracy. Jeśli ludzie nie będą w stanie przechodzić z sektora, do sektora, nasz wysiłek nie ma sensu -
kontynuowała Maria Damanaki. Pomóc w tym może wspólna polityka europejska. W tym momencie prowadzonych jest ponad 80 projektów, dających wzrost zatrudnienia oraz perspektywy rozwoju dla młodych ludzi.

Nową inicjatywą jest również "Błękitny wzrost", który ma pomóc w usunięciu bariery przeszkadzającej w rozwoju potencjału idącego z morza. - Mamy umiejętności, mamy kapitał - jedyne co musimy zrobić, to połączyć sektory, by właściwie wykorzystać otaczające nas morza i oceany - zakończyła komisarz Damanaki.

Obchody Europejskiego Dnia Morza 2011 zorganizowane zostały wspólnie przez Komisję Europejską, miasto Gdańsk, Ministerstwo Infrastruktury oraz Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego. W przyszłym roku, gospodarzem Europejskiego Dnia Morza będzie szwedzki Goeteborg.
erka

Wydarzenia

Europejski Dzień Morza (6 opinii)

(6 opinii)
konferencja, parada, zlot, uroczystość oficjalna

Opinie (113) 5 zablokowanych

  • Owszem, to jest zawód, można sie nieźle zawieść na takim zawodzie (1)

    • 8 6

    • Ty jak coś chlapniesz, to jak gołąb o parapet!

      • 5 4

  • hmm (1)

    Mój kumpel z podwórka..on ukończy Akademie Morską w Gdyni nie pamiętam wydziału ale teraz jest kapitanem na tankowcu i pracuje dla "norwega". Ostatnio dostał premie kwartalna 42 000 Euro..tak tak też nie wierzyłem.. Pokazał mi dokument potwierdzający plus podziękowanie od właściciela firmy "norwega". Pracuje 3 na 3 oprócz tego ma stałą pensje.

    • 20 2

    • kłamie

      • 5 5

  • owszem szeregówka to dzisiaj porażka!

    • 3 0

  • (1)

    Ale są marynarze szeregowi którzy jeszcze jakoś zarabiają ,bez pośrednictwa polskich spółeczek można również godnie żyć.Sam jestem tego przykładem .Od wielu lat w angielskiej firmie a obecnie w duńskim Maersku mam 2700 dol miesiąc w miesiąc i w systemie 5/5tyg.Nie jest to kosmos ale około 7000zł jeszcze starcza na życie bez patrzenia codziennie w portfel!bez konkretnego wykształcenia i kwalifikacji nie do uzyskania w naszym chorym kraju!

    • 13 0

    • no no no a to ciekawe.

      • 0 3

  • Marynarz to konkretna robota a nie jakieś tam pierdzenie w stołek

    • 9 2

  • pływanie to ciężki kawał chleba (1)

    Te pieniądze są przesiąknięte potem i wielkim wyrzeczeniem, kto nie pływał ten nie wie. Ma się jedno życie czy sprzedać je dla pieniędzy? Szczególnie ciężko mają mechanicy pracują ciężko fizycznie często w nieludzkich warunkach np układ w 5st C itp A nawigator do maszyny nie wejdzie bo mu za ciepło w tych białych rękawiczkach. Oni wolą klimę na mostku. Dlatego adepci tej sztuki idźcie na nawigację będziecie mieli szansę utyć.

    • 14 2

    • Najlepsza praktyka na statku ))
      Szczury lądowe wymiękają..

      • 0 0

  • hahah (1)

    "Kasa' to jeden z uroków "pływania". mam kilka kolegów którzy pływają na rożnych stanowiska. Najlepiej jest ja się spotykamy i se zaczniemy opowiadać ..oni oczywiście o tym co w porcie wyprawiają ..ahaha
    Co ja się nasłuchałem.. ksiązki można pisać.
    oczywiście opowiadają że to inni...hahah

    • 7 2

    • No właśnie ja tez mam kolrgów którzy pływają w marynarce handlowej. Co ja sie nasłuchałem jak robia w konia swoje baby aby mieć kase na portowe "koleżanki" i rozrywke.

      • 2 3

  • MOZNA ZAROBIC

    ale kosztem zycia rodziny zdrowia
    wybor nalezy do kazdego z nas
    nikt nikogo nie zmusza do plywania
    chcialbym zeby kazdy mogl .....
    tego kawalka ...slonego... chleba sprobowac

    • 7 0

  • A niech płyną. Ja jestem hydraulikiem i często mam wezwania od marynarzowych (1)

    na "przetkanie" rury i nie tylko.

    • 12 4

    • dajesz przepchać moje rury,
      rodzinie powiedz, że wyjeżdżasz )

      • 0 0

  • marzyciel :)

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Lis spokrewniony jest z:

 

Najczęściej czytane