• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maturzyści na salonach, a gimnazjaliści?

Elżbieta Michalak
25 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Już niedługo w Trójmieście odbędzie się kolejne spotkanie młodzieży i nauczycieli z ekspertami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku. Już niedługo w Trójmieście odbędzie się kolejne spotkanie młodzieży i nauczycieli z ekspertami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku.

Chcesz dobrze przygotować się do egzaminów kończących szkołę, potrzebujesz pomocy w wyborze dalszej drogi edukacji lub obiektywnej oceny drzemiącego w Tobie potencjału? Przyjdź na spotkania młodzieży i nauczycieli z ekspertami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku.



W dniach 27-29 września (czwartek - sobota) odbędą się coroczne spotkania młodzieży i nauczycieli z ekspertami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku w ramach szóstego już Salonu Maturzystów i drugich Perspektyw Gimnazjalisty, na które organizatorzy zapraszają również rodziców.

Aby pomóc młodzieży w przygotowaniu się do egzaminów i wesprzeć w ocenie własnego potencjału oraz wyborze dalszej drogi kształcenia, organizatorzy proponują:
- spotkania z ekspertami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, którzy przedstawią procedury egzaminacyjne, udzielą cennych rad i omówią najczęściej popełniane błędy (27 - 29 września)
- prezentacje ofert uczelni wyższych (27 - 28 września)
- konsultacje i doradztwo zawodowe w punkcie gdańskich poradni psychologiczno-pedagogicznych, gdzie specjaliści będą służyli pomocą w ocenie własnego potencjału i predyspozycji oraz radą w wyborze dalszej drogi kształcenia (27 - 29 września; cały dzień podczas trwania spotkań)
- warsztaty dla rodziców uczniów kl. III gimnazjów "Jak wesprzeć dziecko w wyborze szkoły?" (29 września)

Spotkania odbędą się na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego przy ul. Bażyńskiego 6.

Każdy, kto wybiera się na to wydarzenie powinien się zarejestrować.
Gdański Salon Maturzystów (27-28 września) - rejestracja i zgłoszenie grupy uczniów , zgłoszenie indywidualne maturzysty .

Perspektyw Gimnazjalistów (29 września) - rodzice i uczniowie indywidualnie - wstęp wolny bez rejestracji, grupy zorganizowane - przesłanie informacji do Wydziału Edukacji UMG zawierającej nazwę i numer szkoły, imię i nazwisko opiekuna, liczbę uczniów - na adres: katarzyna.geba@gdansk.gda.pl
Elżbieta Michalak

Opinie (15) 2 zablokowane

  • I tak połowa pójdzie studiować dziennikarstwo czy inną politologię sama nie wiedząc czemu. (2)

    • 40 1

    • Bo to najłatwiejsze kierunki tzw "studiów" w dzisiejszej Polsce

      • 2 0

    • Najważniejsze, że profesorowie, docenci, adiunkci mogą sobie dorabiać na prywatnych uczelniach

      a absolwenci z dyplomami wyższych uczelni siedzą na bezrobociu. Nie lepiej było skończyć zwwodówke i mieć konkretny zawód np Pana hydraulika ?

      • 0 1

  • (1)

    Paranoja polskiego rynku pracy. Najbardziej oblegane kierunki studiów generują bezrobotnych.
    Branże, które gotowe są przyjmować setki absolwentów rocznie w każdym większym mieście - nie mają skąd brać pracowników, bo rocznie adekwatnych absolwentów uczelnie wypuszczają 500, ale tylko 50-100 jest wartościowych.

    • 10 1

    • ale co by było z pracownikami uczelni prywatnych i nie tylko gdyby na te kierunki zaprzestano rekrutacji? jak nie wiadomo o co chodzi....

      • 8 0

  • Problemem nie jest wyłącznie wybór studiów. (2)

    Odsetek absolwentów studiów technicznych w Polsce nie odbiega znacznie od takiego samego odsetka w krajach zachodnich (i tu i tam jest to ok. 20%). Widocznie predyspozycje i zainteresowania Europejczyków są podobne.

    Co więc jest nie tak u nas? Absolwenci nietechniczni są potrzebni głównie w gospodarkach rozwiniętych, opartych na usługach, a także tam gdzie są siedziby firm, coś się planuje, czymś się zarządza, podejmuje się decyzje.

    U nas niestety się głównie produkuje i wytwarza (na zamówienie zachodnich koncernów), stąd zapotrzebowanie na technicznych. A marketingi, zarządzania, działy rozwojowe - to wszystko jest za granicą.

    • 8 2

    • Niezgodzę się. (1)

      W stosunku do Niemiec wytwarza się u nas dużo mniej.

      Po pierwsze, u nas studiuje dużo więcej osób w przeliczeniu na mieszkańca.

      Po drugie, absolwenci studiów nie technicznych mają problem z znalezieniem pracy w całej Europie, nie tylko u nas.

      Po trzecie, o ile kierunki techniczne trzymają się w miarę na sensownym poziomie (lepiej niż Hiszpanie, gorzej niż Niemcy), to choćby takie zarządzanie (i inne kierunki biznesowe) w porównaniu do uczelni zachodnich ma u nas żenujący poziom i powie to wam każdy student kierunków biznesowych co miał okazję spędzić trochę czasu choćby na Erasmusie.

      Po czwarte, kierunki biznesowe, jak zarządzenie czy marketing w swym założeniu powinny być dodatkowym kierunkiem studiów, a nie jedynym. Dobrym przykładem jest USA, gdzie spora część rad kierownictwa to inżynierowie, ekonomiści czy zwykli technicy z dorobionym wraz z rozwojem kariery wykształceniem biznesowym, np. MBA. Bo czym może zarządzać osoba, która na niczym się nie zna poza opracowaniem kilkudziesięciu casów i wkuciem masy teorii?

      • 5 0

      • Niemcy są specyficzne: u nich ma siedzibę zarówno wiele firm, jak i też dużo się produkuje. Natomiast w UK czy Francji dużo łatwiej jest z pracą typu media, marketing, zarządzanie (tylko w tego typu pracach konieczny jest perfekcyjny język, więc emigranci mają małe szanse).

        1. Zgadza się, ale rozwinięta Europa ma sporą grupę imigrantów przyjeżdżających już po studiach, więc konkurencja magistrów i tak jest duża.

        2. Będę się upierał, że tam jest jednak o pracę w mediach czy zarządzaniu łatwiej (mówię o miejscowych).

        3. I tak i nie. Też byłem na Erasmusie, nie wiem czy poziom jest wyższy, ale na pewno uczy się bardziej praktycznie. Może nie zapamiętasz jakiejś daty czy teorii to będziesz miał wiedzę co robić w określonych sytuacjach.

        4. Tak jak piszesz jest oczywiście najlepiej, bo wiedza jest pełniejsza, ale będę się upierał, że nie musisz mieć wiedzy technicznej, by zarządzać finansami, nie musisz wiedzieć jak produkt powstaje, by prowadzić jego badania marketingowe czy promocję.

        • 2 0

  • fryt5uy65y56tg (1)

    Szkola powinna być wystarczajaca aby przygotowac dziecko do matury czy testu gimnazjalnego...A nie, że większość musi chodzić na korepetycje czy kursy przygotowawcze, zeby zdac bdb mature i iść na takie studia jak medycyna czy prawo... U mnie w klasie większosci osob bardzo zalezalo zeby napisac przedmioty na rozszerzeniu na 90 % i chcieli się uczyc, a niestety prawie nikomu sie nie udalo....

    • 12 3

    • a mi się udało tylko trzeba d... ruszyć do nauki a nie marudzić... haha

      • 0 0

  • CKE

    To tak jak w parlamencie. stado (p)osłów zajmuje się gospodarką. Tworzą jakies durne prawo , a potem sie dziwią, że bida jest. CKE tak samo. To uczelnie powinny dyktować to czego sie uczy w szkołach. To , że gostek zda mature, ma sie nijak do tego , czego sie uczy na studiach. Mało tego , CKE lepiej wie czego sie powinno uczyc na studiach , niż sami wykładowcy.
    Do tego co roku zmieniają programy, żeby wszyscy musieli nowe ksiązki kupować... Banda złodzieji.

    • 1 1

  • Uzupełnienie

    @To uczelnie powinny dyktować to czego się uczy w szkołach."

    Dodałbym do tego:
    To rynek powinien dyktować to czego sie uczy sie na uczelniach.

    • 0 0

  • ludzie po prostu nie mają zainteresowań i idą na studia bo coś studiować trzeba, a że na porządne kierunki trzeba się najpierw nauczyć żeby się dostać to idą na byle co... taka jest prawda, a jak komuś z nauką nie idzie najlepiej to lepiej zrobić sobie dobry zawód - są przecież szkoły policealne i po nich też można znaleść dobrą pracę - na pewno lepszą niż praca w sklepie po politologii :P tylko ta moda na studia i parcie rodziców!

    • 1 0

  • czego uczą szkoły

    niestety wszystko zmienia się na gorsze,mówi się o zmianach one są ale w drugą stronę,nauczyciele się nie uczą weżmy taką
    LO -I co tam robi Pani od polonistyki, czego nauczyła,rodzice
    mówią swoje a dyrektor swoje,a Pani jest i będzie,bo nikt nie
    wywali kobieciny na zbity p..k a dzieci muszą iść na korepetycje,bo zanim się rodzic zorientuje to nie ma czasu zmienić szkoły,niech tym zajmie się CKE bo Kuratorium już dawno przestało być tym do czego zostało powołane.

    • 0 0

  • Durne te nasze szkoly niczego dobrego nie ucza.na miejscu tych mlodych ludzi to bym zapytal jaka szkole musze skonczyc zeby zarobic 5000 lub wiecej,bo jak mam konczyc studia i pracowac za 1500 to mozna pojsc do zawodowki i tez sie tyle zarobi i nie zmarnuje sie czasu i pieniedzy na te nasze studia po ktorych pracy nie ma.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do kości płaskich u człowieka zaliczamy:

 

Najczęściej czytane