Większość maturzystów z Zespołu Szkół Łączności w Gdańsku zmagała się z tragizmem Makbeta. Jakie tematy na wczorajszej maturze z polskiego wybrali inni uczniowie w Pomorskiem, dowiemy się za kilka tygodni. Pierwszy dzień egzaminów za nami.
Stefan Żeromski, Unia Europejska, nawet Dostojewski - takich tematów spodziewali się maturzyści z gdańskiego Zespołu Szkół Łączności.
- Żaden się nie sprawdził - powiedział nam
Damian Polewski z ZSŁ, który pisał o tragizmie Makbeta. Wczoraj uczniowie czwartych klas zdawali pierwszy maturalny przedmiot - język polski. Wszyscy maturzyści musieli go zdawać obowiązkowo, na poziomie podstawowym lub, jeśli chcieli, rozszerzonym.
- Z wstępnych rozmów wynika, że nie poszło im najgorzej - mówi
Marek Hartman, dyrektor ZSŁ.
- Właśnie wysyłamy prace do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Prace pomorskich maturzystów z polskiego sprawdzać będzie 810 egzaminatorów. Dziś maturzyści zdają angielski - ci, którzy wybrali go jako język nowożytny, i uczniowie klas dwujęzycznych. W woj. pomorskim będzie to prawie 18 tys. osób.
- W naszym województwie matura przebiegła bez żadnych ekscesów - powiedziała
Irena Łaguna, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku.
- Rozmawiałam już z wieloma dyrektorami szkół, właśnie spływają prace maturalne.Egzaminy pisemne potrwają do końca maja, ustne - różnie w zależności od szkoły. Maturzyści wyniki poznają dopiero pod koniec czerwca, ale posłużą im one za "bilet wstępu" na studia. Ujednolicony egzamin maturalny odbywa się już po raz trzeci. W całej Polsce wygląda on dokładnie tak samo, uczniowie odpowiadają na jednakowe pytania, egzaminatorzy oceniają je według jednolitych kryteriów.
|
Magda Mosakowska, Zespół Szkół Łączności w Gdańsku
Wybrałam temat o tragizmie Makbeta. Porównałam go do Antygony Sofoklesa. Napisałam ponad cztery strony, nie miałam trudności. Teraz widzę, że nasza polonistka doskonale przygotowała nas do egzaminu. Nie bałam się matury z polskiego, bo lubię czytać i znałam wszystkie lektury, nie potrzebuję opracowań i ściąg.
Marcin Kaczmarski, Zespół Szkół Łączności w Gdańsku
Też pisałem o Makbecie. Wyszło mi trochę mniej niż koleżance, ale powinno być nie najgorzej. Większość nas wybiera się na politechnikę, jesteśmy raczej dobrzy w kierunkach ścisłych, polski musimy po prostu przejść.
|
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy