• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ministerstwo zapowiada podwyżki dla nauczycieli. Chodzi o około 100-150 zł na rękę

Wioleta Stolarska
2 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Nauczycielskie związki zawodowe od lat podkreślają, że wysokość tzw. średniego wynagrodzenia jest odległa od tego, co rzeczywiście otrzymują nauczyciele. Nauczycielskie związki zawodowe od lat podkreślają, że wysokość tzw. średniego wynagrodzenia jest odległa od tego, co rzeczywiście otrzymują nauczyciele.

Od nowego roku pensje nauczycieli mają wzrosnąć, w zależności od stopnia awansu zawodowego chodzi o kwotę od 121 zł do 166 zł brutto - poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Projekt rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek trafił do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. Nauczycielskie związki zawodowe zapowiadały na początek roku strajk i masowe zwolnienia lekarskie, jednak sytuacja w gdańskich szkołach pokazuje, że większych problemów ze zdrowiem nie ma, bo na L4 jest tylko 222 pracowników.



Czy nauczyciele mają dobre warunki pracy?

Zgodnie z zapowiedzią od stycznia 2019 r. nauczyciele otrzymają kolejną podwyżkę wynagrodzenia. Wynagrodzenie zasadnicze dla nauczycieli, którzy mają najwyższy wymagany poziom wykształcenia - czyli tytuł zawodowy magistra z przygotowaniem pedagogicznym (ta grupa stanowi prawie 96 proc. wszystkich nauczycieli) - będzie wynosiło, dla:

  • nauczyciela stażysty - 2538 zł brutto (wzrost o 121 zł brutto),
  • nauczyciela kontraktowego - 2611 zł (wzrost o 124 zł),
  • nauczyciela mianowanego - 2965 zł (wzrost o 141 zł)
  • nauczyciela dyplomowanego - 3483 zł (166 zł)


Samorządy mają obowiązek wypłacić podwyżkę nie później niż trzy miesiące po ogłoszeniu ustawy budżetowej na dany rok, z wyrównaniem od 1 stycznia. MEN zapowiada kolejną podwyżkę (o 5 proc.) wynagrodzeń nauczycieli w styczniu 2020 r.

Lepiej ze zdrowiem nauczycieli?



Nauczycielskie związki zawodowe od lat podkreślają, że wysokość tzw. średniego wynagrodzenia jest odległa od tego, co rzeczywiście otrzymują nauczyciele. W ubiegłym miesiącu po raz kolejny związkowcy zażądali odejścia minister edukacji Anny Zalewskiej i pokazały, jak wyglądają zarobki w szkolnictwie. Nauczyciel stażysta z 2-letnim stażem pracy "na rękę" dostaje nieco ponad 1750 zł, na wyższe zarobki mogą liczyć nauczyciele dyplomowani, jednak tu staż pracy wynosi już 16 lat - ich wypłata to 2676,52 zł. Najwięcej zarobi dyrektor placówki oświatowej z 20-letnim stażem - 3367,76 zł.

Część osób zdecydowała się w ramach protestu pójść na zwolnienia lekarskie. W gdańskiej Szkole Podstawowej nr 27 już w połowie miesiąca rozchorowało się 34 nauczycieli na 43 tam pracujących. W pozostałych szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych w Gdańsku na zwolnieniach w tym czasie było niemal 400 nauczycieli. Z początkiem roku zamierzali zwiększyć zasięg swojego protestu, jednak z informacji gdańskiego magistratu wynika, że problemy ze zdrowiem nauczycieli nie są już tak duże - w środę 2 stycznia na zwolnieniach było 222 pracowników placówek edukacyjnych, w tym 164 nauczycieli w podstawówkach.

Opinie (614) 7 zablokowanych

  • niech ta minister sama tyle zarabia i wyzyje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wstyd! (1)

    • 7 2

    • Podziekowania

      Chociaż ktoś

      • 0 0

  • Na waciki

    • 0 0

  • dajcie im podwyżki ale niech pracują jak normalni ludzie 40 godzin w tygodniu. (109)

    obecnie etat nauczyciela to tylko 18 godzin lekcyjnych(45 minut)

    • 133 279

    • płacą za 18, a nauczyciel pracuje 40, prosta matematyka: resztę robi za darmo

      • 0 0

    • (26)

      Do tego dochodzą godziny spędzone na przygotowywaniu lekcji, przygotowywaniu i sprawdzaniu sprawdzianów, wypracowań, wypisywanie świadectw itp. To nie jest tak, że nauczyciel faktycznie pracuje tylko te 18 godzin.

      • 90 38

      • I te mityczne przygotowywania się :D (8)

        Ogarnięty nauczyciel sprawdza sprawdziany na innych lekcjach. A jak są testy, to w ogóle ma luz.

        • 32 79

        • No tak, nie dość że na nich siedzi to jeszcze same się sprawdzają? (6)

          • 27 4

          • Nauczyciel zleca dziciakom samodzielne zadanie i w tym czasie pyka sprawdziany (5)

            znam to z autopsji.

            • 28 32

            • Dla lenia taka pensja jest ok...

              ...ale jak ktoś się stara i jest dobrym nauczycielem to pewnie z czasem zrezygnuje i jego miejsce zajmie - no właśnie - kto? Zdolni nauczyciele masowo rezygnują z pracy, a na ich miejsce nie ma wielu ochotników.
              W tym zawodzie od dawna nie ma konkurencji...i lepiej nie będzie.
              Jeśli ktoś ambitnie podchodzi do swojej pracy i nie chce tego zmieniać - długo w szkole nie wytrzyma (współczuję ambitnym uczniom i nauczycielom).

              • 0 0

            • (1)

              Wstyd czytać takie stwierdzenia.

              • 0 7

              • Wstyd się wstydzić z takiego powodu.

                • 3 0

            • (1)

              Taka lekcja to zła lekcja.

              • 16 5

              • Tak bo o zgrozo nauczą się pracy w grupie i jeszcze zaczną samodzielnie myśleć!

                • 17 3

        • oragnięty? tzn robi "na odwal się"

          super nauczyciel, zazdroszczę takiego belfra

          • 3 2

      • każdego roku przygotowujesz się do tej samej lekcji?? przeciez to wszystko jest powtarzalne i dla ciebie eksperta łatwe. (9)

        • 58 78

        • No właśnie nie jest. (3)

          Gdyby wszystko było powtarzalne, to dalej siedziałbyś w jaskini.
          Zdaje się, że nie jesteś ekspertem w żadnej dziedzinie :-/

          • 74 22

          • tak, bo kazdego roku powstaje nowy pan tadeusz a wynik 2x2 sie zmienia. (1)

            • 20 15

            • Bo zmieniają się książki, rodzaje zadań itd itp. ale co tu tłumaczyć takiemu d**ilowi co siedzi z twarzą w FB zamiast się uczyć. Widzę że jedyne co wyniosłeś ze szkoły już napisałeś ciekawe czy wynik 2x2 znasz. Do tego co inni wypisali godzina lekcyjna trwa 45 minut ale później nauczyciel pilnuje na przerwie więc pracuje dalej, musi chodzić na wywiadówki i ścierać się z równie durnymi rodzicami co zazwyczaj idzie w parze z arogancją ich bachorów.

              • 6 2

          • testy są zalączane do kazdego podręcznika i dodatkowe wskazówki
            Jak chcecie zarabiać więcej to pracujcie na maksa , mniej wakacji , wykazujce kasę z korów w PIT
            Czemu wysyłamy dzieci na korki bo nauczciele są niedouczeni...mam dzieci w szkole i niewielu jest nauyczcieli z powołania. fakt , ze rózni są też rodzice, ale jak zwrócisz uwagę nauczyielowi to od razu mści się na dziecku...to jest poziom prawda ???

            • 15 3

        • Tak, każdego roku przygotowuję się do tej samej lekcji. (1)

          Przez rok przecież nic się nie zmienia i nic też nie zapominam. Przecież każdy przez rok zapamięta 450 lekcji w cyklu nauczania, nic trudnego.

          • 36 13

          • chromolisz

            taka pańcia od nauczania początkowego na pewno zarywa noce

            • 2 0

        • nauczyciele to nie tylko przedmiotowcy, ale także pracują w przedszkolu i klasach 1-3 szkoły podstawowej! Pomimo prowadzenia co rok tej samej tematyki, materiały dydaktyczne, prezentacje są odnawianie! Dokonalony jest ciągle warsztat pracy, dochodzą do tego arkusze obserwacji i diagnozy gotowości szkolnej ( przedszkole, klasy 0 ), sprawozdania, ewaluacje, nowe sprawdziany, wypracowania do sprawdzenia, pisanie konspektów na kontrole, konkursy, przedstawienia, praca korekcyjno-kompensacyjna, IPET, wycieczki, sprawozdania z awansu.......to tylko część rzeczy które robimy POZA zajęciami dydaktycznymi! Co roku, od nowa! Nie wspominając, o ciągłych zmianach i nowych wymaganiach, na wszystko trzeba mieć papier w czasie kontroli!

          • 4 3

        • tylko matoły (po rodzicach) do nauczenia co rok inne

          • 3 4

        • Tak, każdego roku muszę się przygotować.
          Dzięki temu zajęcia idą gładko.

          • 17 7

      • (2)

        To niech siedzi od 7-15 w szkole i się przygotowuje. A nie po 2 nawet 3 etatu w różnych szkołach. Za mało zarabiają to czas na zmianę pracy.

        • 10 1

        • Rozumiem, że w godz. 7-15 wpadniesz do szkoły na wywiadówkę/konsultacje, no i zero wyjść/wycieczek po 15? (1)

          • 5 3

          • Ile masz wycieczek w ciągu roku szkolnego?!

            2?3? Są w godzinach racy - lekcji! Nie P*

            • 5 0

      • Gotowce z netu! Żenada!

        • 3 0

      • (1)

        Gdyby pracowali 40 h w tyg byłby ma to czas i skończyłoby się marudzenie

        • 7 4

        • i koniec z urlopami w lato , na ferie i między świętami .....

          • 7 0

      • no tak, dla ciebie praca po godzinach to material na ksiazke

        u innych - proza zycia codziennego

        • 16 3

    • Zapraszam na te 18 godzin tygodniowo! Informuję, że praca w szkole -etet to nie tylko lekcje, czyli wg ciebie 45min. Porozmawiaj z rodziną nauczyciela, a dowiesz się ile pracuje nauczyciel, a jak nie masz o tym pojęcia to nie odzywaj się

      • 0 0

    • Nie masz pojęcia o pracy nauczyciela (3)

      To typowa wiedza osoby, która nie ma zielonego pojęcia o pracy nauczyciela. Tak naprawdę tych godzin jest 42-45 w tygodniu, potwierdzają to niepublikowane badania na ten temat. Rząd nie płaciłby takich stawek za 18godzin. Jeśli nie Wierzysz zapraszam do szkoły.

      • 5 1

      • (2)

        Mam pojęcie. Moja bratowa jest nauczycielką matematyki. Już 15lat.Wychodzi na 8 rano o 13 jest w domu.Z dojazdem. Wakacje -wścieka się, że trzy dni przed końcem wakacji musi jechać do szkoły .Przed świętami wolne, po świętach wolne,ferie. W domku wszystko ogarniete, urlop zawsze w egzotycznych miejscach z dwójką dzieci i mężem, który zarabia tak sobie. Nowe auto.Tak źle?

        • 1 4

        • Uuu, ktoś nie lubi bratowej, tak pewnie kradnie dzieciom kieszonkowe...

          • 0 0

        • Taaa, już ci wierzę...

          • 2 0

    • (8)

      Nauczyciel też pracuje 40 godzin, a nawet więcej. Jego praca to nie tylko godziny w klasie. Musi pracować poza tymi godzinami (rady pedagog., zebrania,poprawa prac, przygotowanie do zajęć i tak dalej,i tak dalej...).A jeśli uważasz,że n-le mają tak och ach, to zapraszamy, są wolne etaty,

      • 35 16

      • my 40h plus godz po godzinach bo szkolenie, bo rozmowa z szefem, bo dodatkowe natychmiastowe zadanie (1)

        po godz. telefony od szefa, klientów i kierowców.
        Płatne za 40h, urlop??? chyba żart? w wakacje w ferie?? w sezonie??? żart!.
        Wolne przed i po świętach???
        rok urlopu na podregulowanie zdrowia? nie istnieje cos takiego nigdzie indziej.

        Jakie sprawdzanie testów czy kartkówek w domu? 25 szt to taki problem?
        dzieci nie piszą na papierach kancelaryjnych opowiadań, nie ma długich zadań z matmy, prac z historii czy geografii. Każdego roku zmienia się podst. programowa ale ona maleje a nie się rozrasta. Coraz mniej materiału jest do zrobienia a i tak siedzimy z dziećmi w domu i robimy materiał ze szkoły!

        • 2 1

        • Wg twojej opinii nauczyciele powinni jeszcze dopłacać za możliwość tak cudownej pracy,a tu się pensji domagają! Zgroza!

          • 0 0

      • Oj oj oj. (4)

        Pewnie codziennie siedzisz po nocach z tymi sprawdzianami.

        • 14 17

        • Ty przecież wiesz lepiej. (3)

          Typowy Polak - ekspert w każdej dziedzinie.

          • 9 5

          • Nie to ty wszystko wiesz najlepiej -typowy nauczyciel.

            • 1 1

          • No pewnie, że Polak. A Ty kto? Gruzin? (1)

            • 3 1

            • do tego rasista! Dramat....

              • 0 1

      • Tak,tak co drugi dzień macie rady pedagogiczne i spotkania z rodzicami. Słuchać już tych bzdur nie można .Prawda jest taka, że same tłuki szły na pedagogikę. Przykłady można mnożyć. Pani nauczycielka w szkole podstawowej nie miała pojęcia w jakiej temperaturze wrze woda. Itd..nie chce się pisać.

        • 2 4

    • hhahhahaaha

      no tak, nic innego nie robimy tylko prowadzimy lekcje. Twoj poziom wiedzy jest tak niski, ze szkoda dyskutowac. Pozdrawiam

      • 2 0

    • nauczyciele pracują znacznie więcej niż ci się wydaje

      Chyba jestes sfrusrowany i za młodu miałes problemy w szkole skoro tak uwazasz.Nauczyciel przy tablicy i owszem pracuje mniej niż 40 godzin tygodniowo,ale na przygotowanie do lekcji,wszelkie wycieczki,spotkania interaktywne dla dzieci poświęca duzo czasu.I pisząc takie bzdury o 18 godzinnym tygodniu pracy wpisujesz się pięknie w pisowską nagonkę i całkowicie odbierasz zapał i chęci do pracy tym ludziom.Skoro jest nauczycielom tak dobrze to sam podejmij tą pracę.

      • 4 0

    • (11)

      18 godzin+praca w domu.Nie prowadzimy lekcji tylko wg podręcznika.Podstawę programowa trzeba dostosować do ucznia słabego i zdolnego.Treści podane w książkach trzeba więc uzupełniać.Każdego roku mamy innych uczniów,więc trzeba codzinnie cos doszlifować.Dodatkowo sprawdzamy sprawdziany,tworzymy własne programy.A stopnie awansu????To jest dopiero biurokracja.Nie mówiąc już o wykazaniu się swoją pracą.Kochani,to my n-le płacimy za wakacje kiedy są one najdroższe,to my znosimy Państwa humory,które przynosicie do szkoły odbierając Wasze dzieci,to my wspolwychowujemy Wasze dzieci dla których coraz mniej macie czasu.

      • 43 23

      • Boże, jacy ci nauczyciele obowiązkowi i sumienni!!

        Szkoda, że moje dziecko nie ma takich nauczycieli! Gdzie oni są? Pewnie siedzą na forum i piszą bzdury.

        • 4 3

      • kochana, caly swiat doucza sie w domu, korzysta z kursow, wdzwania sie na rozmowy z inna strefa czasowa (8)

        odbiera sluzbowe telefony poza godzinami pracy, do tego wiele zawodow stawia sie w pracy pol godziny wczesniej (otwieranie + przygotowanie) i wychodzi pol godziny pozniej (sprzatanie + zamykanie) - i nikt im za to nie placi.

        Wy robicie 15h + 30% bezplatnych nadgodzin, reszta robi 8h + 30% bezplatnych nadgodzin.

        • 23 24

        • to do kurky nędzy zostań nauczycielem , jak to dla Ciebie takie fajne jest (7)

          i wy wszyscy , którzy tak psioczycie na nauczycieli
          dlaczego żaden z was nie został nauczycielem - d l a c z e g o ????

          • 22 12

          • Nie nie nie. To ty zmień zawód jeżeli tak ci źle. (3)

            Tego kota można odwracać ogonem.

            • 17 5

            • Dokładnie! Szukają kierowców autobusów

              4 tys netto

              • 2 0

            • (1)

              Wielu nauczycieli odchodzi np. na kasy do marketów. Niedługo nie będzie komu uczyć Twoich dzieci, chyba że zlitują się nad nami Ukraińcy, bo nikt nie będzie pracował za takie pieniądze.

              • 11 4

              • Widać ich poziom skoro odchodzą na kasę do marketu, a nie w ambitniejsze miejsca.

                • 5 1

          • bo nie ma wolnych etatów!

            • 0 2

          • bo takie osoby jak Ty blokują miejsca (1)

            • 4 6

            • Wakatów jest bardzo dużo.

              Dawaj śmiało.

              • 7 3

      • wakacje sa zawsze z góry ustalone, wielu nauczycieli kupuje first minute i maja wakacje za pół darmo

        podczas gdy inni nie wiedza kiedy i czy w tym roku dostana choć 5 dni.

        Gdyby było w szkole tak źle, to były by wolne miejsca a tak od wielu lat nie ma nic.
        wszystko pozajmowane, nauczycielki idą na 8 a o 12 są na hali targowej, podjeżdżają dobrym samochodem, wolne od 23 grudnia do 3 stycznia, płatne.

        ja od lutego zeszłego roku dostałam pojedyncze 3 dni i to z wielka łaska, do wypłaty po 20 latach 1900zł. wyższe, języki i podyplomówek, w tym pedagogiczne. Praca w oświacie??? zero szans

        • 4 2

    • (8)

      Dla przedszkola to 25 pełnych godzin. Nikt nam nie płaci za zostawanie na radach pedagogicznych, szkoleniach, uroczystościach wewnętrznych, zajeciach dodatkowych zorganizowanych dla rodziców.
      Poza tym nasza praca to nie tylko te 25 H z dziećmi, ale też wypisywanie stosow bzdurnych i w większości nikomu niepotrzebnych dokumentów

      • 52 8

      • Zmień pracę

        • 1 0

      • Siedzenie na radach pedagogicznych jest wliczone w wynagrodzenie. Chciałbyś za to jeszcze dodatkową kasę? (6)

        Za szkolenia powinnaś być wdzięczna podatnikom, że zrzucają Ci się na podnoszenie kwalifikacji zawodowych. A Ty jeszcze marudzisz. Co za roszczeniowa grupa zawodowa.

        • 32 32

        • (5)

          Kasę nie ale wszystko w takim razie będzie w godzinach 8.00 - 16.00.
          Lekcje, rada pedagogiczna, wycieczka, sprawdzanie klasówek, przygotowanie do pracy, rozmowy z rodzicami. Po 16.00 nauczyciel nigdzie nie jedzie, nie rozmawia z rodzicami, nie przygotowuje ucznia do konkursu i tak dalej. Genialne.

          • 23 8

          • Ok. Pod warunkiem, że będzie pracował na etacie 40 h/tyg (4)

            Do tego powinien pracować w wakacje, ferie, itp. Będzie się rozliczał z efektywności pracy. Oczywiście wynagrodzenie bez trzynastek. Naturalnie z prawem do urlopu, wg kodeksu pracy. Raz w tygodniu dyżur do godz. 18 (jak urzędnicy).

            • 21 13

            • (3)

              Teraz już nawet w byle korpo mają trzynastki xD A ty się rozliczasz, ile efektywnie razy machnąłeś miotłą?

              • 16 9

              • w byle korpo nie mają trzynastek (2)

                Kolejny nauczyciel, który gardzi sprzątaczkami?

                • 11 11

              • (1)

                Gardzę ruskimi trolami. Wy nawet miotłą nie potraficie operować.

                • 6 6

              • Szto Ty Gawarisz?

                • 2 0

    • (3)

      z chęcią zostanę w pracy i zrobię wszystko w szkole; nie będę korzystała z własnego, prywatnego sprzętu; nie odbiorę żadnego telefonu o 6.00 rano czy po 22.00, bo czyjeś dziecko nie zanotowało pracy domowej; czekała na umówione spotkanie o 18.00 z rodzicem, który nie raczy poinformować wcześniej, że jednak nie przyjdzie; dostępna od 8.00 do 16.00 :)

      • 86 14

      • po co podajesz swój prywatny telefon!!!

        • 9 0

      • Ne narzekaj

        • 6 9

      • Też tak uważam. Jeżeli nauczyciel będzie dyspozycyjny każdego dnia do godziny 16.00 to rodzic znajdzie czas, żeby się spotkać.

        • 41 9

    • etat nauczyciela to min 40 h w tygodniu, zajęcia dydaktyczne obejmują tylko niewielki procent obowiązków nauczycieli. Nie znam się, ale wypowiem. Dla Twojej wiadomości, nauczyciele w przedszkolu pracują 25h dydaktycznych w tygodniu, godzina = 60 min.

      • 1 0

    • (7)

      Dokładnie 18 lekcyjnych, czyli czasu kiedy masz przed sobą klasę . Nikt tu nie wlicza okienek. Sama mam po okienku każdego dnia. Nikt nie liczy godzin kiedy robię dekoracje na rozmaite apele albo przygotowuje dzieci do występów. Nie liczą się godziny spędzone na wywiadowkach i konsultacjach. Co miesiąc co najmniej 4 godziny trzeba byc dostepnym na tego typu imprezach. Do tego rady pedagogiczne, wycieczki klasowe, biwaki, weekend spędzony na Wielkiej Orkiestrze, bo taki zwyczaj na mojej wiosce. Nie liczą się wreszcie godziny spędzone na przygotowaniu do zajec i sprawdzaniu prac. Gdyby nauczyciele mieli mieć 40

      • 26 7

      • (5)

        jeżeli wam tak źle to po co wręcz zmuszacie rodziców do organizowania wycieczek szczególnie tak zwanej zielonej szkoły. To wy przynajmniej raz w miesiącu organizujecie wyjście do kina nawet nie pytacie się o to rodziców. Na wywiadówkach jest tylko informacja o wyjściu ze szkoły. Przecież to te wycieczki są rozliczane jakbyście byli w pracy 24 na dobę no i oczywiście to my rodzice musimy opłacać wasz wyjazd

        • 9 14

        • Nauczyciel na wycieczce nic nie ma płacone (1)

          Jedzie tam za darmo i za darmo pilnuje twojego dziecka przez 24/dobę.

          • 14 6

          • jest w pracy, ma płacone za czas pracy i za wycieczkę

            • 5 2

        • Nie wysyłaj dziecka w takim razie, skoro Ci się nie podoba" sponsorowanie" nauczycieli i powiedz to swojemu dziecku, czemu nie może jechać.
          Niech dzieciak siedzi przed komputerem, albo w telefonie, to lepiej się rozwinie, no i abonament przecież tańszy! Dramat....

          • 4 2

        • (1)

          Jestem nauczycielką i wcale nie mam ochoty jeździć na wycieczki z rozwydrzonymi dziećmi roszczeniowych rodziców, którzy nie potrafią wychować swoich synów i córek, więc własne frustracje wylewają na nauczycieli. W każdej klasie znajdzie się kilkoro niezadowolonych rodziców, bo oni zwykle są niezadowoleni ze wszystkiego. Tak dla zasady.

          • 30 6

          • No to nie jeździj. Siedź sobie w domu lub w klasie.

            • 4 3

      • dyskoteki 2 w sem,. wywiadówki 2, wycieczki żadnej od 4 klasy a sa w 7

        • 0 0

    • (3)

      Chętnie
      Nie spotykam się z rodzicami o 18.00
      Nie jadę na żadną wycieczkę na 5 dni
      Rady od 14.00 do 16.00
      Codziennie 4-5 lekcji plus przygotowanie do pracy, sprawdzanie wypracowań dalej w szkole, co prawda miejsca mało ale damy radę

      • 18 7

      • codziennie nie ma wypracowań. Moje dziecko jest w 7 kasie, od 4 napisało...2 wypracowania

        sprawdzone na lekcji, po łepkach, byle jak.
        Zero gramatyki, 1 lekcja w 6 klasie i tyle.
        Matme robię sama, analizę lektur też!

        • 4 3

      • a w-f (1)

        a "nauczyciele" w-f też?

        • 7 3

        • Treningi, zawody, wyjazdy, sksy...

          • 4 2

    • (3)

      Moge pracowac 40 h bez pracy wlasnej w domu i przygotowan do zajec oczywiscie moglobym to robic tylko w czasie godzin pracy tylko po 8 h nie wiem czy skyszalabym dzieci od nadmiernego halasu , zapraszam na zajecia i przerwy w grupach mieszanych w przedszkoly , gdzie jest 27 dzieci.

      • 13 7

      • zapraszamy do biedry, galerii handlowych z muza prze 12h, do magazynów, do stoczni czy portu

        mam wymieniać dalej? nie jesteście grupą uprzywilejowana i czas wreszcie wywalić karte nauczyciela.

        • 5 4

      • no jasne... niech jeszcze CI szkodliwe zapłacą... Boże...wiedzieliście z czym wiąże się praca nauczyciela itd. Mówicie, że inni mają zostać nauczycielami jak tak psioczą, ale cholera! gdybym chciała to bym została nauczycielem, ale od zawsze wiedziałam, że nie nadaję się do tego i wybrałam inną drogę. Dla mnie lepszą. I nie, nie jestem w uprzywilejowanej grupie państwowych pracowników aby co roku protestować i wymuszać podwyżki, które idą z moich podatków! Aha i dodam jeszcze, że nie uczycie moich dzieci bo ich zwyczajnie nie mam !

        • 3 4

      • To się zorganizuj

        i nie narzekaj.

        • 5 6

    • (2)

      Lepiej solidnie przepracować 18 godzin lekcyjnych niż 40 z przeglądaniem internetu, grą w pasjansa, kawą, papieroskiem i pisaniem idiotycznych komentarzy.

      • 81 13

      • Tak mają nauczyciele WF.

        • 3 1

      • no nauczciele tak strasznie się przepracowują ??? jak wygląda praca nuaczyciela w swietlicy - necik, gazetka. W-F polecić dzieciom granie w zbijaka 45 min, na plastyce malowanie dzbanka 45 min , testy gotowe do podręczników ....a my na korki wysyłamy bo te nieduki uczą nasze dzieci

        • 10 5

    • (4)

      Przeczytaj sobie w karcie nauczyciela. Nauczyciel pracuje 40godzin tygodniowo, z czego 18 w szkole. Pozostaly czas to czas na przygotowanie zajęć, poprawienie klasówek i prac klasowych, czas poświęcony na spotkania z rodzicami, rady, konferencje, szkolenia z przeprowadzania matur, czas na polowinksch, studniówkach czy balach, wycieczki itp.

      • 15 4

      • Nikt nie sprawdza tego czasu (3)

        nie jesteście rozliczani z wydajności. Nauczyciel, który cieszy się, że uwalił całą klasę na sprawdzianie powinien mieć na karku kontrolę.

        • 7 9

        • (1)

          Ilu znasz takich nauczycieli???
          Bo ja żadnego! Moja 2 dzieci już kończy edukację i nigdy z "uwaleniem" całej klasy się nie spotkałam.

          • 2 2

          • Ja znam takich kilku - nie chce szukać szkołami i nazwiskami, ale jest to normalne i nagminne. Niestety..

            • 1 0

        • "nie jesteście" kierujesz do mnie? Nie jestem nauczycielem, po prostu jestem na tyle inteligentny, żeby zamiast pisać farmazony wyssane z palca jak ty, zajrzałem gdzie trzeba i poczytałem. Też radzę lekturę.
          A fakt, że taki nauczyciel, co się cieszy, że uwalił klasez to powinien mieć zwolnienie dyscyplinarne. Nie wspominając, że wyniki na sprawdzianach odzwierciedlają w pewnym stopniu jakoś jaka dany nauczyciel reprezentuje.

          • 2 3

    • 18 h w klasie. Dolicz do tego : rady pedagogiczne, zebrania, godziny otwarte, wycieczki, zielone szkoły, okienka, czas na przygotowanie zajęć i sprawdzenie testow.

      • 1 1

    • Ok. Oni będą pracować po 40 h w szkołach, ale ty za nich sprawdzaj w domu klasówki, wypracowania i przygotuj konspekt na zajęcia.

      • 0 2

    • Bzdura

      18 godzin tygodniowo? A gdzie pozostale prace wykonywane po zajeciach. Czesto przekraczajace 40h. Moge siedziec w szkole 8godz tyg. Prosze do dyspozycji o biurko komputer i ile zrobie to zrobie przez 40godz. A reszte mam w d*pie. Ostatnio wycinalam dekoracje w niedziele na swieta przez 4godz zegarowe. Moge to robic w szkole w ciagu tych 4 h No problem.

      • 4 1

    • Człowieku,
      nie masz pojęcia o pracy nauczyciela.

      Nauczycielka

      • 8 3

    • wyjdź na przerwę

      zmienisz zdanie - a co dopiero reszta.

      • 7 1

    • To nienormalni ludzie są nauczycielami?

      Oj ty, niedobry (lub niedobra). Widać, że na wywiadówki nie chodzisz, nie sprawdzasz lekcji dziecku, nie oglądasz kartkówek i sprawdzianów. Te ostatnie to pewnie same się tworzą i same sprawdzają, co baranku? Mam nadzieję, że nie obrażam? Nie ciebie! Baranków!

      • 3 5

    • 18 godzin? To Stoch pracuje 3 minuty na skoczni w takim razie

      Pracujemy - wg badań średnio ok 50 godzin tygodniowo, ale nie mamy luksusu wzięcia urlopu poza najdroższym okresem roku, ani dnia na żądanie, ew bezpłatny urlop, mamy problemy waszych dzieci na karku, żyjemy nimi, a w czasiw wyjazdów nie dostajemy diet - wszystko płacimy z własnej kieszeni (więc niewielu wyjeżdża)...

      • 21 5

    • Spróbuj tego "miodu"!!!

      Idź i popracuj to zobaczysz czy wytrzymasz 40 godzin tygodniowo + sprawdzanie, sprawdzianów, kartkówek, itp

      • 16 9

    • A jednak 40 godzin (3)

      Dyrektor lub wicedyrektor dostaje taką pensję właśnie za 40 godzin pracy, a urlopu, też nie ma tyle ile się wszystkim wydaje. W wakacje max 3 tygodnie, a we wszystkie dni, które dzieci mają wolne, np. 28.12 itp. ktoś z dyrekcji zawsze musi być w szkole.

      • 47 18

      • Ojjj biedny dyrektor :( (2)

        • 26 20

        • ojciec dyrektor (1)

          • 7 3

          • I matka dyrektor i syn dyrektor. Z zawodu rzecz jasna.

            • 9 0

    • Tak tak

      Biedny. Inni 18 a ty 40. Trzeba było się uczyć. Hahaha

      • 15 10

    • Za każdym razem piszesz to samo (1)

      nie nudzi Ci się takie trolowanie?

      • 24 12

      • płacone ma od ilości wklejeń

        przekaz z Moskwy jest stały

        • 4 8

  • (9)

    Nauczycieli z prawdziwego zdarzenia jest 10 procent, reszta to wyrobniki

    • 117 48

    • Ciekawe jak się czuje te 10% gdy każdy dostaje tyle samo.

      Jeśli teraz jest 10% (ciekawe skąd tak dokładna informacja, w tak nieścisłej dziedzinie), to przygotujmy się na dużo mniejsze wartości w nadchodzących latach. Martwię się o moje dzieci, bo wiem jakie "nagrody" dostają ci "z prawdziwego zdarzenia".

      • 0 0

    • (1)

      Zgadza się większosć nauczycieli nie przykłada sie do swojej pracy, a my sztucznie podwyższamy poziom nauczania wysyłajac dzieci na korepetycje za grube pieniadze!!!
      W korporacji jakby każdy chodził na L4 jak ma sie niby katarek ja nauczyciele do razu to sie szybko załałatwia - wypowiedzenie....nie ma efekow =nie ma pracy

      • 5 4

      • Czy kapitalizm objął szkoły?

        Uczę od lat, mam wyniki, przykładam się do pracy...duuuuużo czasu spędzam przygotowując zajęcia i materiały w domu (tak było jeszcze niedawno).
        Zmieniłem pracę...
        Jedno CV i pensja 100% w górę.

        Towary i usługi deficytowe mają wyższą wartość. Poniżej wartości rynkowej ich nie kupisz. Kto będzie uczył "przyszłość narodu" jeśli na jedno wolne miejsce pracy jest mniej niż jeden chętny? Żadnej selekcji - chcesz uczyć i masz studia - witamy!
        Sam myślałem kiedyś, że praca nauczyciela to lekkie zajęcie ale teraz nie zostałbym w szkole, nawet gdyby rząd dołożył 1000zł netto (tak - tysiąc zł).

        Tu nie ma łatwych rozwiązań, a rząd nawet nie próbuje...

        • 0 0

    • za taka kase....

      jaka płaca, taka praca

      • 0 1

    • Jak w każdym zawodzie...

      • 3 1

    • Dziwisz sie za taka kase , kto madry zaklada wlasny biznes a nie uzera sie z cudzymi dziecmi.

      • 11 2

    • i nieuki?

      N

      • 3 2

    • Właśnie dlatego żd tak mało płacą i plujesz na nich w postach

      Wybitni będą pchać się do takiej roboty?

      • 18 5

    • Jak w każdym zawodzie...

      • 32 3

  • prosze sobie wyobrazic prace pielegniarek a nauczycieli odpowiedzialnosc za zycie ludzkie swieta nocki i po 12 h a nauczyciele jeszcze marudza wstyd .

    • 0 1

  • (6)

    Dlaczego nikt nie pisze że etat nauczyciela to zaledwie 20 godzin tygodniowo.

    • 6 17

    • ....

      No moze dlatego ze etat to 40 godzin, a pensum 18.

      • 1 0

    • Ty chyba masz nierówno pod sufitem 18 to mój etat

      Do tego 4 h kółka, łącznie 4h konsultacji i 2 h zajęć wyrównawczych. To jest za darmo. W szkole jestem codziennie i wychodzę czasami około 17.30. W soboty jeżdżę z uczniami na zajęcia, pokazy doświadczeń i własne inicjatywy. Nie piszę ile czasu zajmuje mi sprawdzanie sprawdzianôw, kartkówek, prac domowych. Mam 12 klas na różnych poziomach. Średnio co dwa tyg trzy popołudnia spędzam na sprawdzaniu wypocin ponad 300 uczniów. O przygotowaniu do zajęć i innych atrakcjach nałożonych na mnie przez dyr za 70 zł dodatku motywacyjnego nie wspomnę. Gdyby nie to że kocham to co robię i mąż który zarabua kilka razy więcej ode mnie w szkole nie przepracowałabym nawet minuty. W szkole dobrze mają się Ci którzy są lojalni.... wszystko widzą i słyszą oni przynajmniej w mojej szkole nie przepracowują się zbytnio.

      • 1 0

    • (1)

      U mnie w każdym miesiącu pracuję za darmo: konsultacje z naturzystami, wyjścia na laboratoria i warsztaty chemiczne, kółko chemiczne- 20 h. Mam liczyć dalej???? A na rękę 2330. Czego wy od nas chcecie???? Żebyśmy za darmo pracowali??? W życiu!!!! Ja swoim uczniom poświęcam czas często kosztem własnych dzieci, ale wam rodzicom ciągle mało. Skupcie się na trosce i wychowaniu bo to co prezentuje sobą młodzież jest nie do przyjęcia. To początek waszych problemów i my nauczyciele nic tu nie wskóramy. Nie za takie pieniądze. U mnie w szkole jesteśmy gotowi do strajku. Czekamy na matury. Ja za Chiny nue dam sięcwykorzystać do sprawdzania matur w tym roku i z tego co usłyszałam na ostatnim spotkaniu metodycznym to druga forma protestu. Szkoda że do tego doszło, ale nagonka na nauczycieli, piana lecąca z ust rodziców jest dla nas sygnałem docwalki o swoje prawa.

      • 3 2

      • I super! Też jestem za strajkiem! Niech się wszyscy przekonają jak rzekomo niepotrzebny i nieważny jest teraz zawód nauczyciela!!

        • 0 1

    • (1)

      Bo to nieprawda

      • 5 1

      • ART 42 Karty Nauczyciela:
        Czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.
        2.
        W ramach czasu pracy, o którym mowa w ust. 1, oraz ustalonego wynagrodzenia nauczyciel obowiązany jest realizować:
        1)
        zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, prowadzone bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz, w wymiarze określonym w ust. 3 lub ustalonym na podstawie ust. 4a albo ust. 7;
        2)
        inne zajęcia i czynności wynikające z zadań statutowych szkoły, w tym zajęcia opiekuńcze i wychowawcze uwzględniające potrzeby i zainteresowania uczniów;
        3)
        zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym

        • 4 0

  • Kochani Rodzice! (1)

    Jestem mamą dwójki dzieci w wieku przedszkolnym i uwierzyć nie mogę, że ktoś pluje tym biednym nauczycielom w twarz! Moje dziewczynki uwielbiają chodzić do przedszkola, kochają swoje panie, a ja nadziwić się nie mogę ile serca te panie okazują dzieciom, do tego bezpieczeństwo, opieka, wychowanie, nauczanie i tyle atrakcji dla naszych dzieci i wy jeszcze jesteście niezadowoleni?! Szok!! Te panie ciągle siedzą po godzinach na jakichś radach, szkoleniach, spotkaniach z nami, organizują nam warsztaty i piękne uroczystości (zawsze są piękne występy dzieci i prezenty, a ja jestem w szoku, kiedy one to wszystko ogarniają), całe przedszkole jest zawsze udekorowane - sale dzieci, korytarze, aula, szatnię i te dekoracje są zmieniane sukcesywnie, przecież one robią to po godzinach! Nie wspomnę o kącikach dla rodziców, ogłoszeniach, kserówkach z ciekawymi art. dla nas czy wywieszanymi pracami dzieci, fotogazetce itp. Do tego te panie są miłe, uśmiechają się, troszczą o te dzieci, przytulają, wspierają, a przecież WCALE nie muszą tego robić!! Pensje dostaną i tak! A wy im żałujecie 100 zł! Wstydzę się za Was i ja osobiście staram się wspierać wychowawczynie moich córek, bo za takie pieniądze to mi by się wszystkiego odechciało, a już na pewno rzetelnej pracy! Poza tym te panie też mają rodziny!! Też muszą je z czegoś utrzymać! Nie wspomnę o tym, że jak ich nie szanujecie, to wasze dzieci to czują i na pewno też jest im przykro tak jak tym paniom, bo te maluchy je kochają i niekiedy widzą w nich większy autorytet niż w was, bo wy nie macie dla nich czasu i tyle cierpliwości! Apeluję jako rodzic opamiętajcie się i zacznijcie choć trochę doceniać co inni robią dla Waszych dzieci!!

    • 16 3

    • El

      Szczera prawda, szacunek dla Pani

      • 2 0

  • Wstyd (9)

    Nauczyciel stażysta z 2-letnim stażem pracy "na rękę" dostaje nieco ponad 1750 zł, na wyższe zarobki mogą liczyć nauczyciele dyplomowani, jednak tu staż pracy wynosi już 16 lat - ich wypłata to 2676,52 zł. Najwięcej zarobi dyrektor placówki oświatowej z 20-letnim stażem - 3367,76 zł.

    To jakiś żart, przypomina się "Dzień Świra" scena wypłaty...

    • 245 26

    • (1)

      5 lat studiów, 20 lat w zawodzie - 3367 zł na rękę. Jakby ktoś w ryj napluł.
      Nic dziwnego, że nauczycieli zaczyna brakować.

      • 29 3

      • 'Pod kazda wladza czuje sie jak kundel'

        • 0 0

    • (3)

      Bezsensowne jest głównie to, że jedynym kryterium różnicującym wynagrodzenie wśród nauczycieli jest staż pracy. Im starszy nauczyciel tym więcej zarabia. To po co się starać? Inna sprawa, że nauczyciel to nie handlowiec. Trudno ustalić zasady wynagradzania motywujące do pracy.

      • 35 3

      • Otóż to. (2)

        Moja żona to stosunkowo młody nauczyciel tzn. Kontraktowy. I zarabia oczywiście mniej niż Ci starsi stażem. Ale to ona ciagle siedzi w domu i coś wymyśla żeby zainteresować te dzieci (chyba ja lubią te dzieciaki), robi kolka za friko, wyrównawcze za friko, pomaga po lekcjach za friko, z tytułu wychowawstwa ciagle w domu na mailu i telefonie z rodzicami (oczywiście problemy typu Ola powiedziała do Jasia, ze go nie lubi - proszę o interwencje). Także dla normalnego i znającego trochę realia zawodu nauczyciela człowieka, 18 godzin jest zapisem ustawowym i niczym innym. A co do stażu to jak mi opowiada fakty z życia szkoły, to rzeczywiście najstarsi czyt. najlepiej zarabiający maja w d*pie dzieci, lekcje i starania. Odpukać swoje i do domku. A jak ma zostać godzinę po robocie za darmo to wielka afera, ze to nie wolontariat. Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

        • 22 4

        • Fajnie, ze zaangażowana

          Obiektywny to ty masz tylko nick. Twoja żona=tytan pracy, reszta- nieroby.
          Jestem dyplomowana, a staram sie dużo bardziej niż "narybek" w mojej szkole.
          Inna sprawa, że to nie jest wolontariat i jak trzeba będzie strajkować, też będę.

          • 7 2

        • Starsi widać zmądrzeli.

          To nie wolontariat. Mają rację. Jak byli młodzi też się starali i przekonało na własnej skórze, ze nie warto.

          • 18 0

    • niestety, to nie żart ale smutna rzeczywistość. Nauczyciele to bardzo wykwalifikowana grupa zawodowa. Oczywiście, jak w każdym zawodzie są czarne owcy, którym nie chce się kształcić i rozwijać. Warto podkreślić, że jest to zawód wymagający...... powinno nam zależeć by nasze dzieci, miały dobrych nauczycieli! Ja mam to szczęście, że moje w przedszkolu mają fantastycznych! Za żadne skarby nie zamieniła bym się z nimi na pracę a bywam w placówce tylko przyprowadzając i odbierając dzieci! Rodzice są coraz bardziej roszczeniowi i pretensjonalni!

      • 4 3

    • ale wakatów wolnych brak...

      • 1 4

    • Kraj się rozwija to i podwyżki. Paranoja polityków oderwanych od realiów życia zakończyć się może kiedyś jak w 1970.

      • 7 0

  • porównujmy porównywalne (7)

    Policjant pracuje co najmniej 40 godzin miesięcznie i zawsze jest na służbie, nawet po godzinach pracy. Zmaga się nie tylko z agresją dzieci, ale z agresją i hejtem wszystkich. Do tego ryzykuje życiem podczas interwencji. Nie ma rocznego, pełnopłatnego urlopu po 5 latach pracy.
    Nauczyciel ma pensum 18-22 godzin. Ma szereg przywilei z karty nauczyciela, długie wakacje, pełnopłatny roczny urlop zdrowotny raz na 5 lat pracy.
    A dokształcać się po godzinach musimy wszyscy. Takie czasy. Są dziedziny, które znacznie szybciej rozwijają się niż edukacja. Są zawody obciążone stresem znacznie większym niż przeżywają nauczyciele, a do tego szkodliwe dla zdrowia i obciążone znacznie większą wypadkowością.
    Ustalmy za co płacimy i z jakiego budżetu. I pamiętajmy o jednym: na wypłaty z budżetu idą pieniądze z podatków.

    • 9 20

    • Policjant zza biurka nierowny temu na ulicy a na emeryturke przed 45 urodzinami moga isc oboje

      • 1 0

    • sprostowanie (2)

      Prosze nie mylic pensum z iloscia godzin pracy. To tak jak by policjantom tylko liczyc czas pracy jaki sa na akcji a sprawozdania i inna biurokracje nie wliczamy. Bardzo krzywdzaca i subiektywna opinia. Zarabiac godnie powinien i policjant i nauczyciel. Jestem nauczycielem 15 lat i nie dostalam nigdy zgody na urlop zdrowotny. Prace zaczynam o 8 rani ze szkoly wychodze ze sterta sprawdzianow, zeszytow itp. okolo 15-16 i wieczorem siadam i dwie godziny pracuje, oczywiscie na swoim komputerze i swojej drukarce i swoim tuszu bo w szkole nie ma warunkow zeby wszyscy zostali i pracowali. W wakcje mam urlop ale 29 dni a nie dwa miesiace. Nie dostaje dodatkowego wolnego jak swieta wypadaja w niedziele. Nie moge brac ani jednego dnia wolnego w ciagu roku. Przez swieta sprawdzalam egzaminy probne klas 8. Za wyjazdy na wycieczki ma ktorych trzeba miec oczy dookola glowy, w dzien i w nocy, zeby nikomu nic sie nie stalo nikt mi nie placi nadgodzin. Lubie swoj zawod ale sama sadysfakcja swoich dzieci nie nakarmie.

      • 6 1

      • Nauczyciel wf

        Też w nocy sprawdza prace? A może ma inne wynagrodzenie?

        • 4 0

      • I dlatego musi być strajk!

        Tylko zamknięcie szkół dla uczniów. Matury, egzaminy, które nie zostaną sprawdzone to tylko namiastki. Rodzice i rząd w końcu zrozumieją, kto przejął zamiast nich koszt wykształcenia dzieci. Dość dopłacania z nędznych pensji nauczycieli do wykształcenia obcych i cudzych dzieci nie swoich. Dość finansowania durnych studiów podyplomowych kosztem weekendów z własnej kieszeni na bardzo kiepskich polskich uczelniach. Proszę napisać, że ostatni tydzień czerwca i sierpnia nauczyciele są w szkołach na radach oraz szkoleniach.

        • 5 1

    • Mój màż jest ratownikiem, jeździ w karetce i opowiada już anegdoty o opierda....ych się

      Strażakachvivzachowaniu policjantów którzy przyjeżdżają do zdarzenia. No i mówi co ci strażacy robią w bazie. Nic!!!!!!

      • 3 1

    • Nauczyciel ma pełnopłatnych urlop zdrowotny co 5 lat - kolejna totalna bzdura!

      • 5 1

    • O boooże, policjant pracuje 40 godzin miesięcznie i zmaga się z agresją dzieci ahaha, no fajne kocoboły, żaaal!!

      • 3 3

  • Nasz grajdołek (6)

    W klasie powinno być max 15 dzieci, a nauczyciel powieni zarabiać 6 tys na łapkę. Wielu chciało by być nauczycielem. Ale społeczeńswo ma być niedouczone ( co widać w zawistnych komentarzach). Napędem mądrego państwa są nauczyciele właśnie - to od nich zależy wasze wykształcenie, szkoła może być przyjemnym odkrywaniem świata.

    • 29 4

    • Bajkopisarz. W Niemczech, UK czy Francji jest po 30 osob w klasie

      • 0 1

    • Trzeba (4)

      Zaczac od tego ze wiekszosc nauczycieli jest niedoucznonych, i nie potrafia przekazywac wiedzy.kazdy chodzil do szkoly i wie ze tylko odfajkuja godz i maja wszystko w d....pie

      • 3 7

      • jaka płaca, taka praca

        Wg mnie to dosc oczywiste. Nauczyciel, ktorzy przychodzi do szkoly po studiach dostaje 1600 zl na reke... Chyba normalnym jest, ze idzie gdzies dorobic, a efektem jest to, ze czesto nie jest w stanie przygotowac sie do lekcji. Gdybys chociaz raz mial przeprowadzic ciekawa lekcje to zrozumialbys o czym mowie

        • 3 1

      • Jak mogą być douczeni jeżeli nie stać ich aby książkę kupić

        • 3 2

      • może chodzili do szkoły ...

        • 1 0

      • Właśnie dlatego tak jest.

        Gdyby to był dobrze opłacony zawód to pchali by się do niego najlepsi. Tak idą też ofermy, a dyrektor przyjmie wszystkich - bo ma wakat i musi.

        • 7 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Za co odpowiedzialne są bakterie?

 

Najczęściej czytane