• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na Szadółkach badają, czy rośliny oczyszczą glebę i powietrze

Ewelina Oleksy
9 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Roślina widoczna na zdjęciu to miskant olbrzymi - główna "gwiazda" badań prowadzonych na Szadółkach.
  • Rośliny wykorzystywane do badań pojawiły się zarówno pod gołym niebem, jak i w szklarniach.

Zakład Utylizacyjny w Gdańsku wspólnie z naukowcami z Politechniki Gdańskiej szukają odpowiedzi na pytanie, czy rośliny i mikroorganizmy oczyszczą glebę oraz powietrze. W tym celu na terenie składowiska odpadów w Szadółkach stanęły już m.in. szklarnie, których zielona zawartość posłuży do badań.



Jak często dokucza ci fetor z Szadółek?

Zakład Utylizacyjny w Gdańsku podjął współpracę z naukowcami PG ws. wykorzystania nasadzeń specjalnych roślin do oczyszczania gleby i powietrza. Na terenie składowiska odpadów powstało już pole do badań w tym temacie. Rośliny zasadzono w szklarniach oraz pod gołym niebem na terenie ZUMapka.

Wyniki badań mają przysłużyć się walce o czyste środowisko.

Jednym z tematów, które leżą w obszarze zainteresowań naukowców, jest fitoremediacja, czyli sposób na oczyszczenie środowiska z wykorzystaniem roślin wyższych i towarzyszących im mikroorganizmów.

To metoda oczyszczania elementów środowiska (gleby, wód gruntowych i powierzchniowych, osadów ściekowych i powietrza). Dzięki niej w sposób zrównoważony i przy niskich nakładach kosztów można oczyszczać np. glebę z metali ciężkich, węglowodorów czy pozostałości leków.

Rośliny wykorzystywane do badań pojawiły się zarówno pod gołym niebem, jak i w szklarniach. Rośliny wykorzystywane do badań pojawiły się zarówno pod gołym niebem, jak i w szklarniach.

Stworzą "zieloną barierę" dla fetoru?



Fitoremediacja daje też możliwość jednoczesnego oczyszczania powietrza dzięki większej produkcji tlenu. Może więc stworzyć "zieloną barierę" dla powietrza zanieczyszczonego związkami zapachowymi, np. przy zakładach utylizacji odpadów.

Czytaj też:

Naukowcy zbadali odory z Szadółek



Niewykluczone więc, że efekty badań pozwolą też nieco złagodzić fetor z Szadółek, jaki regularnie uprzykrza życie mieszkańcom Gdańska i okolic.

- Obserwujemy wzrost zainteresowania i wykorzystania tej metody na zanieczyszczonych, nieeksploatowanych terenach przemysłowych - mówi dr Piotr Rybarczyk z Katedry Inżynierii Procesowej i Technologii Chemicznej Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej. - Celem projektu BAPR, w ramach którego prowadzimy badania na terenie Zakładu Utylizacyjnego, jest podniesienie świadomości i zwiększenie poziomu wykorzystania zielonych technologii do oczyszczania środowiska w regionie Morza Bałtyckiego.
W ramach projektu prowadzone są łącznie trzy tzw. studia przypadku - po jednym w Szwecji, na Litwie i w Polsce - właśnie na Szadółkach.

Doktor Piotr Rybarczyk z Politechniki Gdańskiej bierze udział w badaniach na Szadółkach. Doktor Piotr Rybarczyk z Politechniki Gdańskiej bierze udział w badaniach na Szadółkach.

Poletko uprawne z miskantem olbrzymim



"Obiektem badawczym", który posadzono na terenie Zakładu Utylizacyjnego i który równocześnie pozostaje gwiazdą projektu, jest miskant olbrzymi. To bujna roślina, z wyglądu przypominająca kępę wysokiej, ozdobnej trawy.

Teren badań na Szadółkach obejmuje:

  • poletko uprawne (rośliny uprawiane są w rzeczywistych warunkach przyrodniczych);
  • dwie szklarnie do prowadzenia badań w tzw. warunkach modelowych (szklarnie zapewniają optymalne warunki do wzrostu roślin m.in. dzięki kontroli i regulacji temperatury wewnątrz szklarni, dodatkowemu oświetleniu i układowi do kontrolowanego nawadniania roślin);
  • terenowe laboratorium do przygotowania materiałów i próbek do analiz.

- Poletko doświadczalne zostało podzielone na różne obszary: grunt rodzimy, gleba/materiał z terenu starego składowiska odpadów, grunt rodzimy wzbogacony kompostem produkowanym przez Zakład - wymienia dr Piotr Rybarczyk. - Z kolei w szklarniach rośliny są hodowane w doniczkach w glebie rodzimej, zmieszanej z polepszaczem (w różnych proporcjach). Dodatkowo do doniczek dozowane są odcieki ze składowiska odpadów. Spodziewamy się, że realizacja założonego planu badań pozwoli odpowiedzieć na pytania, jak bardzo polepszacz gleby poprawia skuteczność fitoremediacji oraz czy odcieki ze składowisk, będące mieszaniną bardzo wielu związków, można także oczyszczać za pomocą fitoremediacji, poprawiając jednocześnie skuteczność procesu - tłumaczy naukowiec.
  • Rośliny wykorzystywane do badań pojawiły się zarówno pod gołym niebem, jak i w szklarniach.
  • Rośliny wykorzystywane do badań pojawiły się zarówno pod gołym niebem, jak i w szklarniach.
  • Rośliny wykorzystywane do badań pojawiły się zarówno pod gołym niebem, jak i w szklarniach.

Na rezultaty trzeba poczekać



Na rezultaty prowadzonych właśnie badań trzeba będzie poczekać ok. roku.

Naukowcy oczekują, że w wyniku prowadzenia procesu fitoremediacji zmniejszy się zanieczyszczenie gleby oraz uda im się określić najbardziej dogodne warunki wspomagania wzrostu roślin.

Zobacz też:

Asfalt o zapachu kwiatów. Nowy pomysł Lotosu



Rezultatem ma być również skuteczne oczyszczanie gleby m.in. z metali ciężkich i zanieczyszczeń organicznych. Skuteczność projektu będzie można ocenić na podstawie zmian składu gleby, porównując stężenia wybranych związków w jej próbkach, pobranych na początku procesu oraz po sezonach wegetacyjnych w latach 2021 i 2022.

Miejsca

Opinie (155) 5 zablokowanych

  • wycinamy drzewa i stawiamy donice (2)

    tak czy siak na jesień trzeba grabić liście

    • 35 4

    • Nie,po to są spalinowe dmuchawy....

      • 0 0

    • Lasy Państwowe tylko wycinają

      wystarczy wybrać się na spacer do lasu, a raczej jego pozostałości

      • 6 3

  • I jeszcze żyrafy (2)

    Koniecznie żyrafy

    • 41 3

    • Lepiej kozy

      • 0 0

    • Nie bo zeżrą inwestycje

      • 11 0

  • Kto na smrod flore znajdzie, tego sie ozloci, a ja podpowiadam: moze kwiat paproci?

    • 0 0

  • Smród z Szadółek

    Może napiszecie, że wali na cały Gdańsk ostatnio??? Nic??? Mieszkacie tam redaktorzy, że Wam to nie przeszkadza???

    • 3 0

  • Fetor w ostatnim czasie nie do zniesienia.
    A na Lawendowym Wzgórzu Robyg sprzedaje nowe mieszkania za 10 tys./m2...

    • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Popieram (11)

    Sensowna inicjatywa.

    Byłbym zadowolony gdyby ZUT zaprzestał wydawania pieniędzy mieszkańców na utrzymywanie agencji PRowej i przeznaczył uzyskane środki finansowe na działania podobne do opisanych w artykule.

    • 102 5

    • ciekawe czy te roślinki dadzą radę oczyścić powietrze z komina budowanej spalarni... (5)

      • 6 2

      • Nie, zrobią to filtry na kominie... (4)

        • 7 2

        • Co zrobią z roślinami? (2)

          Będą zanieczyszczone metalami ciężkim

          • 4 0

          • Miskanta tnie się na wiosnę przy samej ziemi. W ciagu sezonu odrasta na 3-4 metry.

            • 1 0

          • Spalą

            • 1 0

        • A co zrobią z pyłami? Założywszy, że filtry będą odpowiednio obsługiwane.

          • 3 0

    • Haha dobre (1)

      Mit z tym oczyszczaniem. Nie ściągać śmieci z okolicznych wiosek!

      • 6 0

      • czyli najlepiej jakby co chwilę były wysypiska, bo nie można sćigać śmieci z innych wiosek? Ok, to niech teraz każda wioska ybuduje właśne wysypisko i spalarnię, na pewno będzie lepiej...

        • 1 2

    • Przeciez to sa dzialania PRowe - zeby mozna bylo pozytywne artykuly wypuscic. Dzialania, ktore nie maja przyniesc efektu.

      • 3 0

    • Ale przecież to jest jakaś cienka próba przykrycia tematu.

      Nawet, jeżeli te eksperymenty okażą się udane i rośliny będą oczyszczać powietrze, to nie osiągną żadnych realnych skutków wobec przemysłowej skali Szadółek. Badania badaniami, ale trochę powagi.

      • 4 0

    • Tyle lat już jest ten problem i tyle lat się tym (Szadółkami) urzędnicy zajmują,

      że albo są niekompetentni w tym, co robią, albo robią to mając na uwadze względy inne niż dobro mieszkańców. Ja już mam dość wysłuchiwania teorii i oglądania eksperymentów. Jako mieszkaniec od przynajmniej dekady chciałbym widzieć efekty.

      • 11 0

  • ostatnio tak strasznie smierdzi od szadolek jak przez ostatnie 10 lat nie smierdzialo, co sie tam dzieje? ktos to kontroluje? odruch wymiotny jak sie na dwor wychodzi

    • 1 0

  • A czy to przypadkiem nie jest jakiś gatunek inwazyjny?

    żeby potem się nie okazało jak z barszczem Sosnowskiego

    • 0 0

  • Kolejny dzień śmierdzi na Strzyży (1)

    Dawno nie było tak źle. Kolejny dzień fetor z Szadółek dochodzi nawet nad Strzyżę. Nieprawdopodobne. Co tam się dzieje? Nigdy nie było tak źle i tak często i długo. Masakra.

    • 2 0

    • Strzyża wolna od fetorku

      najpierw sprawdź śmietnik, mieszkam na Strzyży i jest wolna od fetoru

      • 0 1

  • (1)

    Tylko żeby ta roślina to nie był drugi barszcz Sosnowskiego

    • 0 0

    • to jest trawa, jakich pełno, a nie nowa roślina

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Grzyby jadalne to:

 

Najczęściej czytane