• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nadchodzą trudniejsze czasy dla wykładowców z PG?

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Startuje budowa Centrum Ekoinnowacji PG
Tak będą wyglądały po przebudowie hale warsztatowe Wydziału Mechanicznego na PG. Tak będą wyglądały po przebudowie hale warsztatowe Wydziału Mechanicznego na PG.

Projekty, które nigdy nie ujrzały światła dziennego, wiedza dawno nieaktualizowana i niekonfrontowana z przemysłem - to główne "grzechy" wykładowców z Politechniki Gdańskiej. - Niektórzy nasi pracownicy idą na łatwiznę - mówi prof. Edmund Wittbrodt z Wydziału Mechanicznego PG, pomysłodawca przystąpienia do projektu Inżynier Przyszłości, który ma przynieść zmiany.



Nieużywane dotychczas poddasze w Gmachu Głównym posłuży jako sale dydaktyczne Wydziałowi Architektury. Nieużywane dotychczas poddasze w Gmachu Głównym posłuży jako sale dydaktyczne Wydziałowi Architektury.
Politechnika Gdańska właśnie ogłosiła przetarg m.in. na roboty budowlane związane z nadbudową budynku Wydziału Mechanicznego o jedną kondygnację. To dopiero początek zmian, jakie nadciągają w związku z tym, że od zeszłego roku uczelnia przystąpiła do projektu Inżynier Przyszłości i otrzymała na niego ponad 67 mln zł.

Przeczytaj więcej o inwestycjach na Politechnice Gdańskiej.

- Projekt Inżynier Przyszłości składa się z dwóch części - inwestycyjnej i tej najważniejszej, czyli zmiany idei kształcenia, która ma polegać m.in. na położeniu większego nacisku na pracę zespołową, pracę własną, współpracę i kształcenie zorientowane oraz na lepsze powiązanie uczelni z gospodarką - mówi prof. Edmund Wittbrodt prof. zw. PG z Wydziału Mechanicznego, pomysłodawca przystąpienia do projektu Inżynier Przyszłości. - Z tą ostatnią wiążą się zmiany w statucie uczelni i regulaminie studiów.

Zobacz wszystkie wizualizacje nowych oraz przebudowanych obiektów.

Czy zmiany w kształceniu studentów PG sprawią, że wykładowcy będą bardziej się starać?

Część inwestycyjna polega na budowie nowych obiektów, przebudowie istniejących i dobudowie kolejnych kondygnacji. Z najważniejszych inwestycji jakie zostaną przeprowadzone na terenie kampusu we Wrzeszczu, poza nadbudową piętra do Wydziału Mechanicznego (którego prace budowlane pochłonął ok. 9 ml zł, a wyposażenia 2,2 mln zł) są m.in.: budowa Centrum Nauczania Matematyki i Kształcenia na Odległość (koszt 11,4 mln zł do tego sprzętu i wyposażenie - 1,4 mln zł), przebudowa hali Wydziału Oceanotechniki i Okrętownictwa (wartość robót budowlanych - 10,5 mln zł; wartość sprzętu i wyposażenia - 7,6 mln zł), przebudowa dotychczas nieużytkowanego poddasza Gmachu Głównego na potrzeby Wydziału Architektury (wartość robot budowlanych - 2,7 mln zł; wartość sprzętu i wyposażenia -1,1 mln zł) czy przebudowa pawilonu na terenie Centrum Sportu Akademickiego na potrzeby modelarni i pracowni rzeźby Wydziału Architektury zwanego w projekcie laboratorium 3D (wartość robót budowlanych - 1,2 mln zł; wartość sprzętu i wyposażenia - 0,5 mln zł)

Jednak poza zwiększeniem powierzchni dydaktycznej i inwestycji w najnowocześniejszy sprzęt oraz oprogramowanie, ważne jest to, jak zmieni się system kształcenia.

- Znaleźliśmy się w grupie uczelni, która wpisuje się w formułę CDIO [Conceive - Design - Implement - Operate - "zrozumieć - skonstruować - wdrożyć - działać" - przyp. red.] Chodzi o to, żeby student mniej słuchał przy tablicy, a bardziej skupił się na rozwiązywaniu problemu, który otrzyma i by był to problem społecznie użyteczny, na który jest zapotrzebowanie w gospodarce - dodaje profesor. - Do tego potrzebna jest dużo większa współpraca na co dzień z firmami. Od dawna się o tym mówiło i na mówieniu, niestety, się kończyło. My chcemy wcielić to w życie, zapewnić odpowiednie warunki (stąd te inwestycje) i zastosować lekki przymus, by to się wreszcie działo.

"Lekki przymus" to nic innego, jak wprowadzenie konkurencyjności wśród wykładowców, którzy wkrótce będą musieli pogodzić się z tym, że zajęcia prowadzą na uczelni również osoby związane z przemysłem.

- Potrzebne są zmiany w zapisach, które umożliwią osobom z przemysłu prowadzenie wykładów i zajęć na uczelni. Te zmiany będą wymagały od kadry akademickiej przełamania nawyków i stereotypów. Dziś niektórzy wykładowcy idą na łatwiznę - wykładają na kilku uczelniach, nie mają siły ani motywacji by się rozwijać - dodaje prof. Wittbrodt. - Zmiany zmuszą ich do bycia w przemyśle, do nawiązywania kontaktów w nim, współdziałania, obserwowania problemów.

Politechnika Gdańska jest drugą, po Politechnice Łódzkiej, uczelnią techniczną w Polsce, która wdraża projekt Inżynier Przyszłości.

- Dzięki temu PG stanie się bardziej konkurencyjna na rynku i bardziej umocowana w środowisku, a absolwenci lepiej przygotowani do wejścia na rynek pracy - dodaje naukowiec.

Projekt ma zostać wdrożony do 2015 r. Koszty całkowite inwestycji wynosić będą nieco ponad 67 mln zł, z czego 85 proc. stanowi dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a 15 proc. (nieco ponad 10 mln zł) to środki z budżetu państwa.

Miejsca

Opinie (98) 1 zablokowana

  • konkurencja jest dobra (5)

    Ale czy przemysl zechce przyjsc?

    • 47 1

    • przemysł zechce

      3,5 letnie szkolenie pracownika na koszt państwa , a nie firmy - nic, tylko się cieszyć.

      • 11 0

    • Jak nie zechce, to niech Politechnika przyjdzie do przemysłu

      porona Panom Profesorom nie spadnie z wyłysiałych głów

      • 4 2

    • Pan Senator jest z PO

      to wszystko tłumaczy.

      • 2 2

    • spikerzy

      i kolejne pseudowykłady czytane ze slajdów...

      • 7 0

    • jaki przemysł?

      widziałeś w Trójmieście jakiś przemysł? Jakieś centra R&D?
      Jest tylko Intel, kilku wyrobników z outsorcingu i rodzinna rafineria (która nie potrzebuje nikogo mądrzejszego od pana Józka)

      • 3 0

  • (2)

    Pomysł ciekawy. Aby wyedukowane za pieniądze podatników pieniądze osoby wyjechały za granicę zarabiać kasę i budować gospodarkę innych/konkurencyjnych państw.

    • 41 7

    • Chyba zyja w podziemiu??

      • 0 2

    • Cóż, za 1600 brutto nikt nie chce tyrać

      • 6 1

  • (3)

    trudne czasy to przyjdą jak się ludzie na szerszą skalę pokumają że dyplomy potwierdzające ukończenie 90% kierunków można sobie w buty włożyć i od razu aplikować do call center

    • 54 2

    • ale (1)

      akurat chyba nie dotyczy to PG

      • 5 16

      • To dotyczy wszystkich uczelni, z technicznymi włącznie, na całym cywilizowanym świecie.

        Jeżeli absolwent nie ma wiedzy czy umiejętności cenionych na rynku procy (bo "studiował" tylko żeby zdobyć papier) to jego dyplom niewiele będzie warty.

        • 18 2

    • tak jest, ja moj sobie włozyłem, mam ciepło jak maluje sciany

      ale mam za co zyc, co zjesc i gdzie mieszkac..... i dogadam sie w 3jezykach z innymi MALUJACYMI.... jeszcze w pl a;e juz pewnie niedlugo.

      • 5 0

  • Jak to jest (10)

    ...że studenci na studiach dziennych zaczynają zajęcia ok godz. 15 i kończą po 21? Dlaczego na niektórych za wszystko student musi płacić? Dlaczego asystenci pozwalają sobie na wyładowywanie frustracji na dorosłych ludziach - studentach, wykorzystując ich "podległość"? Dlaczego w planach przebudowy i nowej aranżacji istniejących budynków nie ma miejsca dla studentów, ale ma sie znaleźć miejsce na rauty pracowników naukowych? Beton!

    • 91 4

    • (3)

      I tak się z Wami cackają - nowe pokolenie studentów - lalusi, hipsterów.
      W latach 90-tych i wcześniej zobaczyłbyś co to znaczy studiowanie na PG.

      • 47 9

      • (1)

        a w we wojne toooo....

        • 23 5

        • Żebyś wiedział - przynajmniej to byli mężczyźni a nie c....y.

          • 13 10

      • pewnie młodzi koledzy po PG mnie obśmnieją , ja na PG posługiwałem się suwakiem logarytmicznym i potrfię robić to do tej pory. Myśle że mogę spokojnie z czystym sumieniem przejść na ameryturę , gdyż swoją pracą spłaciłem swoje wykształcenie.

        • 7 0

    • podziękuj p. Wittbrodtowi,

      za którego rektorowania wzrosły limity przyjęć studentów, a bazy nic, a nic nie przybyło. Bo wybudowanie 1 (słownie: jednego) jednego Audytorium Novum to chyba zbyt mało. Chodzi mi głównie o laboratoria.

      • 17 1

    • 1. Ze zbyt dużej liczby studentów; wywalić 1/3, będzie lepszy plan, a i tych pozostałych 2/3 więcej wyniesie.
      2. za wszystko czyli za co?
      3. jednym zdaniem? bo studenci im pozwalają.
      4. wszystkie wymienione inwestycje są dla studentów. nie wiem skąd te "miejsce na rauty".

      • 2 0

    • w tej chwili nie ma studiów dziennych (2)

      tylko stacjonarne (od pn do piątku) i niestacjonarne czyli pt - nd. Studentów jest coraz mniej i mam nadzieje ze bedzie jeszcze mniej. Skończy sie w końcu twierdzenie że uczelnia jest tylko i wyłącznie dla studentów i bez nich sobie nie da rady. To student powinien się starać utrzymać na studiach a nie uczelnia się starać o jego zatrzymanie. Widać postawę roszczeniową już od pierwszych zajęć na 1 semestrze. Pan przychodzi i wymaga. W d*pach sie poprzewracało i tyle.

      • 10 2

      • Tak to właśnie wygląda - dzieci nie radzą sobie psychicznie, mniej internetu, fejsa a więcej prawdziwego życia i wyzwań, a nie tylko roszczenia i roszczenia.
        Pogadajcie prywatnie z wykładowcami, to co sie obecnie dzieje to tragedia - nie dość, że półgłowki (nie chodzi o klepanie formułek na pamieć tylko logiczne myślenie) to na dodatek marudzenie i dzeicinada jak kiedyś w 8 klasie SP.
        Takie są realia i większość z Was - studenciaków nie powinna być w tym miejscu.

        • 15 2

      • fakt większość obecnych studentów ma taka postawę, uważa się ze wszystko jest dla nich. Natomiast jak mają się zachowywać do wrednych doktorantów którzy skończyli studia 2 miesiące temu i nagle zaczynają ich uczyć? wyżywając się za własne niepowodzenia i opierając się na notatkach dużo starszych wykładowców i nazywając je jako swoje? Dużo jest niedociągnięć z obu stron. Uważam że przywrócenie egzaminów wstępnych by sporo zmieniło. Ponadto podejście prowadzących także. Miałam swoich ulubionych wykładowców i okropnych tez. dlaczego w ogóle robić przedmiot na którym pani profesor czyta całą prezentacje nie wnosząc nic od siebie a na egzaminie pyta ile wynosi wartość czegos tam..to nei jest logicznie myslenie i jak taka osoba ma być poważana? Uzywajmy narzędzia ajkei teraz mamy z głową i szacunku nie zdobywa się za nic.

        • 1 1

    • bo na uniwersytecie student to tylko jeden z elementów

      to już ni ejest ogólniak gdzie wszystko wolno; tutaj trzeba zap....lac, a jak nie to papapa na zmywak do Londynu

      • 3 2

  • (12)

    "Lekki przymus" to nic innego, jak wprowadzenie konkurencyjności wśród wykładowców, którzy wkrótce będą musieli pogodzić się z tym, że zajęcia prowadzą na uczelni również osoby związane z przemysłem.

    Ciekawe, że teraz nie można oblać studenta, bo uczelnia nie dostanie kasy. O tym jakoś cicho sza ... Wykładowcy są zastraszani, więc przepuszczają prawie wszystkich. A gdyby można nieuka wywalić z uczelni to jakoś nauczania by wzrosła , tak jak było to kiedyś.
    Ale czemu P. Wittbrodt o tym nie mówi?

    • 58 10

    • niestety , poziom studentów pozostawia wiele do zyczenia

      to raczej poziom szkoły sredniej
      ll

      • 17 2

    • ?? (2)

      jako studentka wydzialu chemicznego raczej spotykam się z tzw. uwalaniem studentow, bo jak juz student jest na trzecim roku to raczej zapłaci za powtarzanie niz oleje studia. nie ma to w ogole zwiazku z poziomem, bo prowadzacy czepiaja sie drobiazgow.

      studiowanie powinno polegac na edukowaniu, od nas raczej wymagaja, brakuje partnerstwa...

      • 10 8

      • Garde tout la proportions, mademoiselle!

        Dziewczyno, trochę pokory życiowej. Partnerem to może być Twój chłopak/dziewczyna/koleżanka/kolega, ale nie pracownik naukowy.
        Uświadom sobie, że Ty nie jesteś dla nich partnerką, tak jak nie byłaś nią na wcześniejszych etapach edukacji. Uczelnia - jak sam nazwa wskazuje - ma uczyć, a student (uczeń) jest i będzie tylko uczniem. To Ty masz się uczyć tego, co szkoła ma Ci przekazać. Na razie masz tylko maturę i zaliczone kilka semestrów studiów. Jak jest Twoja wiedza w porównaniu z wiedzą przeciętnego pracownika naukowego? Kilka- kilkanaście procent?
        Partnerem to będziesz jak skończysz pełne studia, a nie tylko licencjat) i zaczniesz robić doktorat, albo będziesz współpracować w inny sposób z uczelnią.
        PS
        Nie jestem i nie bylem nigdy pracownikiem naukowym żadnej szkoły wyższej, jestem tylko zwykłym magistrem i do głowy mi nigdy nie przyszło, żeby rościć sobie prawo do bycia partnerem dla mojego promotora, a był nim najlepszy w Polsce specjalista w swojej specjalności.

        • 6 0

      • Skoro płacisz, to znaczy, że cię nie wyrzucli.

        Idzie o to, że pozwalają oblać jeden przedmiot, góra dwa, ale nie więcej po się student zniechęci i odejdzie, albo nabije za dużo punktów i trzeba będzie go wywalić. Toż to jakaś paranoja, kasa powinna być od efektów, jakości a nie ilości.

        • 1 0

    • i tak i nie (3)

      To prawda, niektórzy nie powinni nawet kończyć tej uczelni. Ale i z drugiej strony: puki co system na PG promuje studentów zakuwających na pamięć, byle byli w stanie odtworzyć podręcznik/notatki/skrypt... bynajmniej na chemicznym. Wykładowcy zatrzymali się na latach 70 również pod względem metod (rzutnik, folia i przepisujemy!:) )Nie ma prawdziwego zaplecza lab, grupy przeładowane, bieda aż piszczy.
      W efekcie robią się nowe pokolenia "doktorantów chemii" którzy nie rozumieją co na prawdę robią, a tych ze smykałką jest coraz mniej bo uciekają robić coś ciekawszego.
      Ruszamy w firmie z projektem badawczym, musimy znaleźć placówkę naukową do współpracy i co... przykro mi ale nawet nie wychodzę z moją Alma Mater bo zwyczajnie nie dadzą rady.

      • 8 1

      • niedoinwestowanie na PG? A od czego sa geniusze z WZiE?

        • 4 0

      • bynajmniej

        To nie to samo co przynajmniej, pOki co...

        • 7 0

      • PUKI

        Ty się "puki" w głowę

        • 5 0

    • (1)

      Niektórzy nie mają problemów z oblaniem 3/4 roku + osób czekających na obrony prac magisterskich. Przy tym nie podaje sensownego uzasadnienia takiego postępowania

      • 12 1

      • mówisz o domachu??

        • 4 0

    • To jest właśnie cały Wasz pomysł na edukację - "a gdyby można nieuka wywalić".

      • 1 1

    • nick

      inaczej tej przechowalni nieudaczników - coraz ich wiecej się pcha na uczelnię bo boja się kontaktu z rzeczywistościa i robia z uczelni technicznej szkółke a nie studia

      • 1 0

  • ZAPYTANIE ???????????

    a co wzrósł popyta w sklepach na siekery ?

    • 20 7

  • Tak się składa, że studiowałem za czasów

    gdy rektorem był p. Wittbrodt i po prostu boję się jego pomysłów ...

    • 40 1

  • (3)

    studia, nauka, wiedza, baaa praktyka może nawet, a gdzie nowe zakłady pracy dla tych ludzi ?

    • 21 7

    • (1)

      nie minusujcie tylko dajcie adresy zakładów pracy które przyjmą absolwentów PG

      • 7 0

      • SG?

        • 0 0

    • McD ?

      • 3 0

  • Zacznijcie od podstaw (1)

    bo inaczej powstanie mnóstwo gadanych, niby praktycznych, przedmiotów dla studentów, którzy nie rozumieją co to wartość własna macierzy i całka Riemanna.
    Konkurencja wśród wykładowców? Koń by się uśmiał!!! U nas panuje kumoterstwo i rączka rączkę myje. Zatem ten projekt jest chybiony.

    • 41 2

    • Pudło - pomysł jest świetny

      Dzięki temu można będzie wywalić niewygodnych i dać zarobić krewnym i znajomym królika, że niby "z przemysłu". To tak jak z PO - zbudowała rozbuchana kadrowo administrację, żeby węzeł lojalności i uzależnienia miał przełożenie na wyborach. Tu Wittbrodt zaczyna robić to samo, tylko ideologię wymyślił inną.

      • 4 0

  • Faktycznie na czterech etatach (1)

    nawet brak czasu w ubikacji bąka puścić

    • 26 0

    • Prawda, a potem wszystkie konkursy np architektoniczne wygrywają znajomi pewnego ważnego pana z PG

      Nawet kosztem łamania prawa

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do płazów zaliczamy:

 

Najczęściej czytane