Gdański naukowiec, prof. Krzysztof Skóra otrzymał prestiżową nagrodę Travelery 2008, przyznawaną przez magazyny National Geographic Traveler i National Geographic Polska. To kolejna, po Szwedzkiej Nagrodzie Bałtyku zwanej "Wodnym Noblem" nagroda, która trafiła do naukowca za osiągnięcia w 2008 roku.
Travelery to nagroda przyznawana wybitnym ludziom nauki, podróżnikom, społecznikom i odkrywcom. Gdański naukowiec został doceniony za swój wkład w ochronę fauny morza Bałtyckiego, w tym morświnów, którym grozi wyginięcie.
Profesor Skóra, z wykształcenia oceanograf i ichtiolog, jest dyrektorem i współtwórcą Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, która powstała w 1992r. Tam mieści się, cieszące się dużą popularnością, fokarium.
Naukowiec wprowadził także program, którego celem jest odtworzenie w Południowym Bałtyku kolonii fok szarych, które kiedyś licznie zamieszkiwały nasze morze. Oprócz tego, zajmuje się ochroną morświnów w Bałtyku, którym grozi wyginięcie. Dodatkowo zajmuje się ochroną i odtworzeniem morskiej bioróżnorodności.
- Na bioróżnorodność składają się trzy różne przejawy życia: gatunki, ich siedliska - w których mieszkają i rozmnażają się oraz procesy ekologiczne, które je łączą. Naturalna harmonia pomiędzy tymi trzema elementami gwarantuje życie wielu gatunkom w tym i człowiekowi - mówi prof. Krzysztof Skóra.
Jak przyznaje naukowiec nagroda cieszy go głównie z jednego powodu. - "National Geographic" jest pismem globalnym. Ekscytuje obrazami z całego świata. Oglądając je my Polacy zwykle mamy poczucie, że wszędzie jest lepiej, ładniej niż u nas, a prawda jest taka, że też żyjemy nad przyrodniczo unikalnym morzem. Mam nadzieję, że dzięki tej nagrodzie, więcej osób doceni to co mamy w zasięgu ręki - dodaje naukowiec.
Krzysztof Skóra podkreśla, że problemem, dla którego nasze morze stało się mało atrakcyjne dla przyjezdnych jest nie kwestia jego zanieczyszczenia, ale ogólnej przyrodniczej degradacji. Niszczone są siedliska, nadmiernie eksploatujemy niektóre jego zasoby, dopuszczamy do skrajnej eutrofizacji - Np. sinice, na które w letnim sezonie tak narzekają mieszkańcy i turyści, były, są i będą naturalnym jego składnikiem ale nie wolno im aż tak pomagać w rozkwicie - dożyźniając Bałtyk ściekami komunalnymi i po roloniczymi.. Problemem, też nie tyle jest względnie niski poziom dioksyn w rybach, ale brak ich bogatych kiedyś zasobów - dodaje naukowiec.
Zapytany o plany na przyszłość odpowiada jednym tchem. - Na pewno wciąż będę dążył do tego by projekt moje uczelni pn. "Błękitna wioska" w końcu doszedł do skutku.
"Błękitna wioska" to kompleks rybackich chat z lat '20, które
Uniwersytet Gdański chce wybudować w Helu. - "Wioska" nie będzie ani muzeum, ani skansenem, ale po prostu dzielnicą miasta - tłumaczy Krzysztof Skóra. - Chcemy ją wybudować przede wszystkim w celach edukacyjnych, by poprzez przywołanie ducha tradycji rybackiej uczyć młodych ludzi a szczególnie studentów kierunku oceanografii - nowoczesnego badania, ochrony i zrównoważonych sposobów eksploatacji morza- dodaje.
Oprócz tego wioska ma spełniać rolę hostelu, w którym studenci, czy młodzież przyjeżdżające na Hel mogły by się zatrzymać. - Oczywiście cena takiego noclegu była odmienna niż w komercyjnych obiektach - przekonuje naukowiec.
Według planów Błękitna Wioska ma powstać do 2013r.
Kolejnym ważnym projektem, w który laureat Travelerów jest zaangażowany jest odtworzenie rybostanu Zatoki Puckiej z lat '60 i '70, który ma zająć prawie 10 lat.
- To ważne, by chronić przyrodę i edukować w tym kierunku młodzież. Tylko dzięki czystemu środowisku, zasobnym w walory przyrody i zachowaniu jej różnorodności człowiek może żyć bogaciej, zdrowiej, a przede wszystkim dłużej. Ochrona przyrody morza się współczesnemu człowiekowi opłaca - przekonuje prof. Skóra.