• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy rok szkolny 2022/2023 w Gdyni i Sopocie - jak będzie wyglądał?

Wioleta Stolarska
29 sierpnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Nowy rok szkolny 2022/23 rozpocznie się w czwartek, 1 września. Nowy rok szkolny 2022/23 rozpocznie się w czwartek, 1 września.

Nowy rok szkolny 2022/2023 w Gdyni i Sopocie: 26 tys. uczniów w gdyńskich szkołach i 4,4 tys. dzieci i młodzieży w sopockich placówkach rozpocznie 1 września naukę. Samorządy podkreślają, że tym razem przygotowania do powrotu do szkół były wyjątkowo wymagające. Wciąż kończy się trudna rekrutacja do szkół średnich, konieczne było utworzenie dodatkowych klas w placówkach, a w szkołach brakuje nauczycieli.



Twoje dziecko uczy się w:

Ten rok szkolny rozpocznie w gdyńskich szkołach 26 tys. dzieci i młodzieży - ponad 16 tys. uczniów w szkołach podstawowych, blisko 6 tys. w przedszkolach, ponad 830 w "zerówkach" i ok. 3 tys. w szkołach ponadpodstawowych.

Nowy rok szkolny 2022/2023 w Gdyni: więcej miejsc dla uczniów



W szkołach średnich - liceach, technikach i szkołach branżowych - uruchomiono w tym roku 92 oddziały - jest ich o 23 więcej niż w ubiegłym roku, czyli dodatkowych jest ok. 700 miejsc. Łącznie nauka w Gdyni rozpocznie się w 1238 oddziałach.

Naukę w gdyńskich szkołach rozpoczną także uchodźcy z Ukrainy - obecnie zapisanych jest 1664 uczniów, w tym 247 przedszkolaków.

- Edukacja to od wielu lat jedna z najważniejszych inwestycji gdyńskiego samorządu. Mimo wielu problemów związanych z reformami edukacji, mniejszej subwencji oświatowej, pandemii czy sytuacji związanej z wojną na Ukrainie ten rok szkolny zaczynamy pełni optymizmu i zaangażowania w inicjatywy, które mają pomóc sprostać nadchodzącym wyzwaniom - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.
Więcej klas w szkołach średnich, brakuje nauczycieli. Gdańsk gotowy na nowy rok szkolny Więcej klas w szkołach średnich, brakuje nauczycieli. Gdańsk gotowy na nowy rok szkolny

W gdyńskich placówkach zatrudnionych jest 4433 nauczycieli. Zgodnie z danymi kuratorium oświaty do pracy poszukiwanych jest 90 nauczycieli.

- We wcześniejszych latach najbardziej odczuwalny był brak nauczycieli przedmiotów ścisłych, teraz brakuje nauczycieli również języków obcych i polskiego - dodaje wiceprezydent Bartoszewicz.
W czasie wakacji w samorząd przeprowadził też 49 modernizacji w szkołach - to wymiany okien, drzwi, remonty łazienek czy kompleksowe wymiany dachów i posadzek. Łącznie na inwestycje w tym roku przeznaczono 43,5 mln zł.

Sopot: nowy rok szkolny 2022/23 to duże wyzwanie



Z kolei w roku szkolnym 2022/23 do samorządowych szkół i przedszkoli w Sopocie uczęszczać będzie 4400 uczniów (w tym do szkół podstawowych - 1950 uczniów). Po raz pierwszy w ławce szkolnej zasiądzie 250 pierwszoklasistów. W związku z dużą liczbą młodzieży przystępującej do rekrutacji do szkół ponadpodstawowych, miasto utworzyło trzy dodatkowe klasy pierwsze: w I LO, II LO i III LO.

Duże zmiany czekają uczniów w szkołach od 1 września Duże zmiany czekają uczniów w szkołach od 1 września

- Nowy rok szkolny to duże wyzwanie, w szkołach ponadpodstawowych mamy dużo większą liczbę uczniów, w sopockich liceach utworzyliśmy trzy dodatkowe klasy i mogliśmy przyjąć dodatkowo ponad 80 uczniów. Bardzo dziękuję dyrektorom za mobilizację - mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu. - Na razie udało się nam zapewnić kadrę, zatrudnić nauczycieli, z których większa liczba uczy kilku przedmiotów czy też pracuje w kilku placówkach. Staramy się także stale dofinansowywać oświatę, bo nie ma nic ważniejszego niż edukacja młodego pokolenia. Z budżetu miasta pokrywamy 51 proc. wszystkich kosztów oświaty, subwencja wystarcza jedynie na 85 proc. wynagrodzeń, które - jak wszyscy zdajemy sobie sprawę - są na pewno zbyt niskie. Co roku także przeznaczamy dodatkowe środki na zajęcia dodatkowe dla uczniów. Teraz to będzie ponad 1,5 mln zł. Są to zarówno lekcje z przedmiotów egzaminacyjnych, jak i zajęcia rozwijające i wspierające pasje sopockich uczniów, jak np. żeglarstwo. Przed nami trudny rok, ale jesteśmy w stałym kontakcie z dyrektorami szkół i z nauczycielami i wierzę, że uda się nam utrzymać tę wysoką jakość i szkoły sopockie dalej będą przyjazne dla uczniów - dodaje.
W nowym roku szkolnym do sopockich szkół i przedszkoli zapisanych jest 432 dzieci z Ukrainy.

Miejsca

Opinie (70) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • "Status UKR" to nie status uchodźcy. Inna sprawa, jasne że pójdą do szkoły bo jeśli wyjadą, będą mogli wrócić dopiero po 3 (1)

    miesiącach i nic się w tej kwestii nie zmieniło od lat. A nie wiadomo jak się sprawy potoczą. Tak więc nie koniecznie robią to z własnej woli. Taka sytuacja. Prawna.

    • 10 4

    • Jasne xd Na wielkanoc jakoś wyjechać mogli i wrócić po kilku dniach.

      • 5 0

  • Opinia wyróżniona

    remonty, brak nauczycieli, zajęcia dodatkowe itp itd, a o tym co jest najważniejsze w szkolnictwie ani słowa! (3)

    Czyli o marnym poziomie nauczania jaki państwo zapewniacie dzieciom i młodzieży. Z roku na rok coraz gorzej. W tym, temacie nie macie nic do powiedzenia.

    • 33 7

    • Ale w zasadzie do kogo te pretensje?

      • 13 1

    • Powiedzenie "jaka praca taka płaca" działa w obie strony...

      • 14 4

    • Poziom dzieci jest niski.

      Wszystko wina rodziców, którzy zostawiają bombelków samych sobie.

      • 2 1

  • W Sopocie 10% dzieci to Ukraińcy, to już lekka przesada. (6)

    Wystąpcie o subwencje do Ukrainy, dlaczego tylko my mamy to finansować? Mieszkańcom serwujecie tylko podwyżki podatków i opłat argumentując że wszystko drozeje. jakieś redukcje i zaciskanie pasa w urzędach i instytucjach miejskich? Nie słyszałem o czymś takim.

    • 38 5

    • (1)

      Ukraina niech daje kasę na swoich obywateli.

      • 15 3

      • Prezydent i rząd ukraiński biedny Nie jest przecież

        • 7 2

    • Dokładnie tak (1)

      I dla Polaków lekcje na 12tą bo "przyjaciele" się nie mieszczą w salach

      • 7 4

      • Też miałem na 12 lub 13 w podstawówce raz w tygodniu

        Ale to były Czasy 2001

        • 2 0

    • Są miłe widziani ci co chcą się uczyć naprawde

      Miliardy idą dla Ukrainy , niech się uczą , ale te pieniądze powinny przyjść za uczniami jeżeli tu się chcą edukować.

      • 1 0

    • Ksenofob i rasista.

      • 1 3

  • VV (1)

    Państwowe szkoły i przedszkola mają odgórny nakaz trzeba przyjac tyle a tyle dzieci z Ukrainy i tych tam na górze nie obchodzi że ściany nie są z gumy rozkaz wykonać.
    Najważniejsze religia nigdy nie powinna być w szkole dawnej była poza szkołą w salkach i szło się z przyjemnością i tamta władza nie szalała musi być w szkole funkcjonowało to dobrze poza szkołą i tak trzeba było to zostawić. Teraz są kłótnie i durne podziały i trzeba dodatkowe pensje płacić księżom a było
    normalnie. Kto tu kogo i czego się boi bo takie trzeba zadać podstawowe pytanie o co tu chodzi w tym temacie i uparcie ma być w szkole po co.

    • 24 6

    • Wywalić religie ze szkół!

      • 1 0

  • Szkoły publiczne trzeba omijać szerokim łukiem. (12)

    Jak ktoś kocha swoje dziecko to nie pośle go do szkoły publicznej. Tam jest niski poziom nauczania, niskie wymagania i większości kadrę która nie nadane się do zawodu nauczyciela.

    • 12 33

    • Tak. A w prywatnych rotacja nauczycieli bo słabe zarobki

      Dzieci słabe, ledwo sobie radzą. Ok, nie w każdej prywatnej szkole i mowa jest o szkołach średnich raczej niż podstawowych ale niestety tak bywa często.

      • 15 4

    • X (7)

      W prywatnych jak to mówią każdy przeciętniacy się ślizga płacisz i dzieciak przechodzi. Dawno obalono mit że w prywatnych lepiej to tak jak te wszystkie licencjaty prywatne płacisz przechodzisz
      efekt końcowy masę zaświadczeń o ukończeniu kierunków wszelkiej maści a tak naprawdę nic w głowie i do niczego to się nie nadaje.

      • 15 5

      • Dokładnie

        Miałam do czynienia z bardzo dobrą szkołą prywatną jako rodzic oraz jako nauczyciel. Na szczęście czas przeszły. Dawno przeszły. Nie mówię, że wszystkie dzieci, bo część bym skrzywdziła ale naprawdę sporo bardzo słabych uczniów, niczym nie zainteresowanych, ani książki ani sport. Rodzice, znowu z pewnością nie wszyscy, ale wielu uważało, że nauczyciel powinien zajmować się jego dzieckiem od rana do wieczora, odpowiadać na maile o 21.00, rozmawiać przez telefon wieczorem, doradzać, jeździć na wycieczki kilkudniowe i w weekendy. To wszystko za 3 tysiące netto. Wysokie czesne, zarobki nauczycieli bardzo niskie. Stąd ciągła rotacja nauczycieli. Co nie oznacza, że tak jest w każdej szkole prywatnej. Ale w Gdyni mam wrażenie, że w każdej akurat. Chyba, że o czymś nie wiem. Oczywiście jest to możliwe, że istnieje jakaś świetna szkoła prywatna z dobrą kadrą ale też dobrze wynagradzaną, ambitni i fajni uczniowie, koleżeńscy, sympatyczni, dobry poziom i super atmosfera.

        • 10 3

      • A jak wytłumaczysz, że większość laureatów i finalistów konkursów kuratoryjnych to dzieci ze szkół niepublicznych ? (1)

        • 11 8

        • Jeśli chodzi o szkołę podstawową to sporo w tym prawdy

          Ale to nie tylko szkoły niepubliczne. Są też dobre szkoły podstawowe publiczne, gdzie są dzieci jednak wybrane, taka prawda. Są lepsze dzielnice, są takie szkoły, gdzie chodzą dzieci rodziców, którym zależy na edukacji.
          Jeśli chodzi o szkoły średnie to mamy w Gdyni i Sopocie bardzo dobre szkoły publiczne i słabe niepubliczne. Wystarczy popatrzeć na progi przyjęć do liceów niepublicznych. Tam dostaje się każdy, nawet uczeń z 110 p na egzaminie po 8 klasie a to jest naprawdę poziom szkoły zawodowej.

          • 3 1

      • (3)

        To nie jest prawda, szkoły podstawowa prywatna w Gdyni miała najlepsze wyniki egzaminów ze wszystkich szkół podstawowych w Gdyni i Polsce, to szkoła na Witominie!!!

        • 2 0

        • Ale nikt nie mówi, że nie miała (2)

          To jest dobra szkoła. Ale są także dobre szkoły publiczne. Tu jest mowa ogólnie o szkołach niepublicznych, nie tylko w Gdyni, nie tylko podstawowych. Ogólnie to tak różowo nie wygląda i do szkół prywatnych chodzi młodzież, która ma problemy z nauką. Oczywiście nie wszyscy ale spora część. Ta szkoła ma faktycznie dobry poziom i jest w porządku. Tylko akurat nauczyciele zarabiają tam mniej niż w szkole publicznej. Nie pytajcie skąd wiem. Wiem na sto procent.

          • 0 1

          • (1)

            Po pierwsze w szkole prywatnej są umieszczane dzieci, rodzicom których zależy na gruntownej edukacji ich dzieci. Mniejsze klasy, dodatkowe zajęcia, kółka zainteresowań itd itd. Po drugie niektórzy rodzice rzeczywiście próbują umieścić w szkole prywatnej dziecko, które ma problemy z nauką, ale takie dziecko nie ma żadnych szans w zetknięciu z ambitnymi i dobrze uczącymi się dziećmi i na ogół taki eksperyment kończy się to porażką oraz pretensjami do nauczycieli, że nie potrafią takiemu dziecku włożyć wiedzy do głowy.

            • 3 0

            • Dokładnie tak

              • 0 0

    • (1)

      Nie każdy ma tyle pieniędzy żeby uczyć dzieci w prywatnej szkole, nie ma poza tym szkoły średniej na takim poziomie, żeby dziecko z prywatnej szkoły poszła do prywatnej licealnej!! Religia powinna być w salkach i kościołach bo stoją puste cały tydzień a pieniądze ns to idą!! Na studiach za mało jest miejsc dla nauczycieli przedmiotów ścisłych a za dużo daje się na uczelnie produkujące bezproduktywnych fachowców!!!

      • 2 2

      • Co do początku zgadzam się z tobą

        Co do drugiej części nie zgadzam się.
        Są miejsca na fizyce, informatyce, matematyce, biologii. Jeśli ktoś jest dobrym uczniem w liceum, zda dobrze maturę to bez problemu dostanie się na te kierunki. Ale ludzie nie chcą robić specjalizacji nauczycielskiej. Zrozum, człowiek który jest dobry z matmy, fizyki, informatyki nie pójdzie na 5 letnie studia aby potem pracować w szkole za 2600 netto. W prywatnych szkołach zarobki są jeszcze niższe. Nawet jeśli pójdą na te studia i je skończą to znajdą sobie pracę naprawdę obojętnie gdzie za 4000 netto na początek, po informatyce za więcej.

        • 5 0

    • Poziom tworzą uczniowie.

      • 4 1

  • Czy dobrze rozumiem, że w Gdyni brakuje 90 nauczycieli? (13)

    • 7 2

    • Nie do końca... (10)

      Kilka tysięcy nadgodzin, które są w szkołach to znak, że brakuje ich znacznie więcej. Po prostu pierwszym krokiem każdego dyrektora jest rozdzielenie nadgodzin nauczycielom już zatrudnionym. Dopiero w ostateczności wykazuje się wakaty. Do tego trzeba doliczyć rzeszę nauczycieli emerytów ratujących sytuację i równie licznych pracujących na dwóch i więcej etatach. Podsumowując - brakuje raczej ponad 500 nauczycieli...

      • 16 1

      • To nieźle (1)

        Ale nie dziwię się kompletnie, że ludzie rezygnują z tego zawodu. Najgorsze jest to, że w ogóle nie ma młodych nauczycieli. Oczywiście też się nie dziwię.

        • 12 2

        • Nie rozumiem dlaczego ktoś minusuje

          Czyli mamy w szkołach w Gdyni i Sopocie oraz Gdańsku i okolicach tłumy młodych absolwentów matematyki, informatyki, filologii angielskiej, niemieckiej, polskiej i innych typu biologia, chemia, którzy z radością pracują za mniej więcej 2600 netto tylko ja ich nie widzę?

          • 8 0

      • tak jest (5)

        i klasy po naście uczniów. Kiedyś klasy po trzydzieści kilka osób.
        Sztuczne generowanie dodatkowych godzin i wychowawców. W kolejności nadgodziny itp. Niebawem zapowiadane strajki i będą podawać podstawę - jak źle, jak niedobrze. Podajcie cyfry z rocznego pit!
        Etat to 18 godzin lekcyjnych / tydzień. OK, ale od godziny 7-15 niech siedzą w szkole i przygotowują materiały, są dostępni dla rodziców itp.
        Większość ma układ i full nadgodzin bądź śmiga na 2 etat.... czyli 36 godzin/tydzien. Przy czym normalny etat to 40 godzin.
        Budżetówka no cóż - trzeba było zrobić kurs pedagogiczny, ale wybór padł ambitniejszy.

        • 2 9

        • Klasy po naście uczniów??? (1)

          Czy ty masz dzieci w szkole???? W liceum są klasy po 35 osób. Żaden samorząd nie pozwoli aby klasy liczyły po kilkanaście osób. Jeśli są 24 osoby to się mówi, że jest to fajna i niewielka klasa.

          • 5 1

          • W której szkole w Trójmieście są klasy po kilkanaście uczniów?

            • 4 0

        • Co do reszty to nie rozumiem

          Mnóstwo nauczycieli jest niezadowolonych, więc odchodzi na etat od 7 do 15. Tam przynajmniej nie muszą pracować za darmo 72 godziny non stop na wycieczce szkolnej albo o 19.00 na spotkaniu z rodzicami. Nie rozumiem o co masz pretensję. Część odchodzi, część akceptuje ten stan rzeczy. Uczniowie nie dostali się do szkół średnich. Są braki kadrowe, jeden nie ma angielskiego, inny matematyki. Lekcje na dwie zmiany. Nikt młody nie chce pracować w szkole. Ale jest super, polska rzeczywistość.

          • 6 2

        • Pojęcia nie masz o funkcjonowaniu szkoły.

          • 2 1

        • Fizolem jesteś?

          Traume masz do szkoły bo pewnie tępy byłeś.

          • 2 1

      • Nauczyciel musi się zgodzić na dodatkowe godziny. (1)

        To nie jest tak, że dyrektor każe, masz wziąć i koniec. Nie, ostatnie słowo należy do nauczyciela.

        • 0 5

        • Do 1/4 etatu dyrektor może Ci po prostu przydzielić

          Nawet jeśli nie chcesz. Powyżej 1/4 etatu faktycznie nie może. Musi cię zapytać o zgodę. Nauczyciel często godzi się, bo przy pensji 2900 czy 3400 netto (zależy jaki wiek, wykształcenie, stopień, lata pracy) te kilkaset złotych więcej to dużo. Wyda na swoje własne dziecko, które też chce kształcić.

          • 3 1

    • (1)

      Za to ofert pracy z kuratorium jak na lekarstwo

      • 2 8

      • Wiesz, teraz to już są ułożone plany lekcji

        Jest późno, mamy 30 sierpnia, więc dyrektorzy dali innym nauczycielom półtora etatu, przyszli emeryci, ktoś tam dodatkowo wziął parę godzin z innej szkoły. Na co czekać? Aż ktoś się zgłosi w listopadzie? Młodzież powinna teraz mieć lekcje, więc dyrektorzy łatają dziury jak mogą.

        • 10 0

  • (1)

    Do przedszkola czy szkoły podstawowej to rozumiem.
    Ale Ukraińcy w Polsce są przyjmowani do szkół ponadpodstawowych?
    Do zbierania truskawek, borówek, zamiatania ulic, kopania rowów, układania towarów na półkach, prostych prac fizycznych potrzeba wykształcenia zasadniczego zawodowego lub średniego?

    • 17 12

    • Nie są przyjmowani bez egzaminu, bez niczego

      • 4 0

  • Jak jest tyle dzieci z Ukrainy, to rozumiem, że ściągną popów (1)

    Na lekcje religii. Tylko skąd ich wziąć? Czarnek to przemyślał?

    • 14 5

    • Ukraińskie dzieci muszą zostać całkowicie spolonizowane.

      • 1 5

  • Dramat!!!! (3)

    Oczywiście zaangażowanie ucznia to podstawa ale klasy w liceum z 36 osobami to chyba jakaś abstrakcja z trzeciego świata.Współczuję nauczycielom i uczniom.Niestety idziemy wszyscy na dno...

    • 24 2

    • (1)

      W Chinach klasa 100 uczniów nie byłaby niczym dziwnym.

      • 2 4

      • W Chinach autostrada z 5 pasami ruchu w jedną stronę to też standard. Tylko co z tego wynika ?

        • 4 0

    • Niestety 36 uczniów w klasie w liceum to normalne zjawisko od wielu lat

      • 7 1

  • Od lat wiadomo było że będzie więcej uczniów (3)

    Samorządy trójmiejskie myślały chyba że jakoś to będzie?

    • 12 4

    • Sprawdź subwencje na oświatę

      Samorządu od lat dostają na edukację znacznie mniej niż potrzeba. Tymczasem wymagania ogromne.

      • 8 2

    • Nie, stworzyły o wiele więcej nowych miejsc. Poszukaj informacji, nawet na tej stronie, a nie oskarżaj o zaniedbania, tylko dlatego, że jesteś niedoinformowany.

      • 1 1

    • Sale lekcyjne nie są z gumy, poza tym, chyba żadnemu rodzicowi nie zależy na tym, aby klasy liczyły po 36 uczniów

      • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które miasto nie leży w województwie pomorskim?

 

Najczęściej czytane