- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
Odziedziczony milion wyda na nagrody dla młodych naukowców
21 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat)
Na co można wydać milion złotych otrzymany w spadku? Podróże, luksusowy samochód, ogromny dom? Były dziekan jednego z wydziałów Politechniki Gdańskiej przeznaczył taką sumę na fundację wspierającą młodych naukowców.
Inaczej postąpił docent Ludwik Referowski, były dziekan Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej, który swój, odziedziczony po dziadkach milion przekazał na nagrody dla najlepszych absolwentów swojego dawnego wydziału.
- Od wielu lat wiedzieliśmy z małżonką, że cały nasz majątek w postaci dużego i ładnego mieszkania w Sopocie chcemy przekazać na rzecz Zakładu dla Niewidomych w Laskach. Ostatnio, gdy otrzymałem dodatkowy fundusz będący odszkodowaniem za niewielką posesję mego dziadka w Warszawie, postanowiłem przeznaczyć go na wsparcie najlepszych absolwentów mej macierzystej uczelni. Jestem z nią związany od 65 lat, chciałem tam po sobie coś pozostawić - tłumaczy doc. Ludwik Referowski, który unika mediów, ale zrobił wyjątek dla pisma Politechniki Gdańskiej.
Stąd pomysł na nagrody pieniężne dla najzdolniejszych absolwentów. - Nie przewiduję zostawić po sobie nagrobka, gdyż moje prochy zostaną złożone w Alpach, w związku z tym wpadłem na pomysł, aby wspomnienie o mnie pozostało w pamięci wybitnych absolwentów. Nie mam potomków, więc nie mam naturalnego spadkobiercy. Niezależnie jednak od tego, jestem zdania, że nie jest zbyt dobrze, gdy ktoś otrzyma fortunę nie wiadomo skąd i dlaczego. Trzeba na te pieniądze zarobić i wtedy jest się w stanie je docenić - tłumaczy naukowiec.
Ludwik Referowski przez 18 lat pełnił funkcje dziekańskie, w tym dwie kadencje jako główny dziekan Wydziału EiA. Sam ukończył studia na tym wydziale w 1954 r.
Jak sam mówi, doskonale wie, że ciężko jest wyżyć z uprawiania nauki.
- Niestety, nie udało mi się wiele zarobić na nauce. Zdarza się, że człowiek wpadnie na genialny pomysł, który przyniesie mu pieniądze. Obcując z absolwentami obserwuję, że można dobrze wykorzystać kapitał, który w jakiś sposób trafi do człowieka - przekonuje.
Więc kiedy tylko dostał blisko 1 mln zł, jako odszkodowanie za posesję swojego dziadka, zamiast o emeryturze w egzotycznych krajach, pomyślał o założeniu fundacji, która wspomagałaby młodych, ambitnych, uzdolnionych absolwentów wydziału EiA, którzy do tego odznaczają się wysoką etyką, nie tylko w życiu zawodowym, ale i codziennym.
I tak 11 lutego 2011 r. powołał do życia Fundację Sapientes at Audentes Fortuna Iuvat (Los Wspiera Mądrych i Odważnych), która będzie przyznawać nagrody pieniężne przez co najmniej 20 lat. Pierwszym laureatem, który właśnie odebrał 50 tys. zł jest Łukasz Skarbek, doktorant, automatyk o specjalności robotyka, wielokrotny stypendysta.
Poznaj historię genezy nagrody doc. Ludwika Referowskiego. (PDF)
- W pracy naukowej zawsze można znaleźć coś ciekawego do zrobienia. Kiedy naukowiec wychodzi z pracy, czasami okazuje się, że przez cały dzień zajmował się czymś zupełnie innym, niż rano planował. Nauka jest pełna niespodzianek i wyzwań - mówi Łukasz Skarbek.
Pieniądze z nagrody to spory zastrzyk finansowy dla młodego naukowca i przyszłego ojca. Dlatego już mniej więcej wie, na co je przeznaczy. - Może na urządzenie pokoiku dziecka, które narodzi się w okolicach maja, a może na spłatę kredytu, bo pożyczyliśmy pieniądze na mieszkanie. Na razie odłożymy i jeśli pojawi się większa potrzeba, będziemy je uruchamiać - dodaje.
Z wyboru Skarbka, jako pierwszego laureata tej nagrody cieszy się też obecny dziekan Wydziału Elektrotechniki i Automatyki. - W trakcie całego okresu studiów Łukasz Skarbek był wyraźnie wyróżniającym się studentem. Jego nominacja do nagrody została przyjęta przez wszystkich bez żadnych wątpliwości - mówi dr Leon Swędrowski, dziekan EiA. - Jak mówi mądrość hinduska: ten, kto przekazuje wiedzę innym, zapewnia sobie nieśmiertelność. Dziekan Referowski pracował na uczelni przez 50 lat i już to osiągnął. Życzę tegorocznemu laureatowi, aby szedł w jego ślady i również osiągnął nieśmiertelność.