- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (65 opinii)
- 2 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 3 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (10 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 5 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 6 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
Odziedziczony milion wyda na nagrody dla młodych naukowców
Na co można wydać milion złotych otrzymany w spadku? Podróże, luksusowy samochód, ogromny dom? Były dziekan jednego z wydziałów Politechniki Gdańskiej przeznaczył taką sumę na fundację wspierającą młodych naukowców.
Inaczej postąpił docent Ludwik Referowski, były dziekan Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej, który swój, odziedziczony po dziadkach milion przekazał na nagrody dla najlepszych absolwentów swojego dawnego wydziału.
- Od wielu lat wiedzieliśmy z małżonką, że cały nasz majątek w postaci dużego i ładnego mieszkania w Sopocie chcemy przekazać na rzecz Zakładu dla Niewidomych w Laskach. Ostatnio, gdy otrzymałem dodatkowy fundusz będący odszkodowaniem za niewielką posesję mego dziadka w Warszawie, postanowiłem przeznaczyć go na wsparcie najlepszych absolwentów mej macierzystej uczelni. Jestem z nią związany od 65 lat, chciałem tam po sobie coś pozostawić - tłumaczy doc. Ludwik Referowski, który unika mediów, ale zrobił wyjątek dla pisma Politechniki Gdańskiej.
Stąd pomysł na nagrody pieniężne dla najzdolniejszych absolwentów. - Nie przewiduję zostawić po sobie nagrobka, gdyż moje prochy zostaną złożone w Alpach, w związku z tym wpadłem na pomysł, aby wspomnienie o mnie pozostało w pamięci wybitnych absolwentów. Nie mam potomków, więc nie mam naturalnego spadkobiercy. Niezależnie jednak od tego, jestem zdania, że nie jest zbyt dobrze, gdy ktoś otrzyma fortunę nie wiadomo skąd i dlaczego. Trzeba na te pieniądze zarobić i wtedy jest się w stanie je docenić - tłumaczy naukowiec.
Ludwik Referowski przez 18 lat pełnił funkcje dziekańskie, w tym dwie kadencje jako główny dziekan Wydziału EiA. Sam ukończył studia na tym wydziale w 1954 r.
Jak sam mówi, doskonale wie, że ciężko jest wyżyć z uprawiania nauki.
- Niestety, nie udało mi się wiele zarobić na nauce. Zdarza się, że człowiek wpadnie na genialny pomysł, który przyniesie mu pieniądze. Obcując z absolwentami obserwuję, że można dobrze wykorzystać kapitał, który w jakiś sposób trafi do człowieka - przekonuje.
Więc kiedy tylko dostał blisko 1 mln zł, jako odszkodowanie za posesję swojego dziadka, zamiast o emeryturze w egzotycznych krajach, pomyślał o założeniu fundacji, która wspomagałaby młodych, ambitnych, uzdolnionych absolwentów wydziału EiA, którzy do tego odznaczają się wysoką etyką, nie tylko w życiu zawodowym, ale i codziennym.
I tak 11 lutego 2011 r. powołał do życia Fundację Sapientes at Audentes Fortuna Iuvat (Los Wspiera Mądrych i Odważnych), która będzie przyznawać nagrody pieniężne przez co najmniej 20 lat. Pierwszym laureatem, który właśnie odebrał 50 tys. zł jest Łukasz Skarbek, doktorant, automatyk o specjalności robotyka, wielokrotny stypendysta.
Poznaj historię genezy nagrody doc. Ludwika Referowskiego. (PDF)
- W pracy naukowej zawsze można znaleźć coś ciekawego do zrobienia. Kiedy naukowiec wychodzi z pracy, czasami okazuje się, że przez cały dzień zajmował się czymś zupełnie innym, niż rano planował. Nauka jest pełna niespodzianek i wyzwań - mówi Łukasz Skarbek.
Pieniądze z nagrody to spory zastrzyk finansowy dla młodego naukowca i przyszłego ojca. Dlatego już mniej więcej wie, na co je przeznaczy. - Może na urządzenie pokoiku dziecka, które narodzi się w okolicach maja, a może na spłatę kredytu, bo pożyczyliśmy pieniądze na mieszkanie. Na razie odłożymy i jeśli pojawi się większa potrzeba, będziemy je uruchamiać - dodaje.
Z wyboru Skarbka, jako pierwszego laureata tej nagrody cieszy się też obecny dziekan Wydziału Elektrotechniki i Automatyki. - W trakcie całego okresu studiów Łukasz Skarbek był wyraźnie wyróżniającym się studentem. Jego nominacja do nagrody została przyjęta przez wszystkich bez żadnych wątpliwości - mówi dr Leon Swędrowski, dziekan EiA. - Jak mówi mądrość hinduska: ten, kto przekazuje wiedzę innym, zapewnia sobie nieśmiertelność. Dziekan Referowski pracował na uczelni przez 50 lat i już to osiągnął. Życzę tegorocznemu laureatowi, aby szedł w jego ślady i również osiągnął nieśmiertelność.
Miejsca
Opinie (130) 7 zablokowanych
-
2012-11-21 19:10
Bawi mnie to,że prezydent jakiegoś tam miasta przydziela uzdolnionym ludziom stypendia nazwane Stypendiami Prezydenckimi a idą one z kasy nie prezydenta a podatników.
Więc niech nazywaja się Stypendiami Gdynian, Sopocian, czy Gdańszczan.
A przed Panem Panie Profesorze chylę czoła!- 23 0
-
2012-11-21 19:14
Nagroda:)
Panie docencie,czytajac uronilam lezke ze wzruszenia,ze w moim kraju sa jeszcze tacy wspaniali,wielcy ludzie!
obu panom zycze wiele dobrego.
kejt- 13 1
-
2012-11-21 19:23
No to sobie zalozyciele "fundacji"kupia "cos ladnego"...
- 1 0
-
2012-11-21 19:33
"Życzę tegorocznemu laureatowi, aby szedł w jego ślady i również osiągnął nieśmiertelność."
No proszę, nieśmiertelność w zasięgu reki. A już myślałem, że to tania propaganda z pseudonaukowego kanału TV o kosmitach.
- 4 0
-
2012-11-21 20:01
nie oczekujcie takich gestów po nowobogadzkich burakach i dorobkiewiczach których pełno wtym kraju! (2)
To jest biedny człowiek starego pokolenia i tacy są właśnie najbardziej wartościowi!! Obecnie mamy wyścig szczurów i pokolenie z chowu bezstresowego i nikogo z nich nie było by stać na taki gest bo oni za kasę sprzedali by własnych rodziców!!
- 14 1
-
2012-11-21 20:48
często ich kasa pochodzi z ciemnych interesów lub przekrętów (1)
- 4 2
-
2012-11-21 22:01
chodzi ci o tych nowobogackich
- 3 0
-
2012-11-21 21:03
jakos malo kto wierzy, ze nstepni wezma to za ptuxklad
a ja wam powiem tak., ze jak ktos jest zly to wstod zlych bedzie chcial byc najgordzy
a przyklad sie udziela.. i to bardzo, jak zaczniesz sam przebywac wsrod ludzi dobrych, pomocnych szlachetnych zo nawesz nie wiesz jaki cuda to robi, wlasnie.. czy dobroc jest zarazliwa, wydaje mi ze tak i to w duzej mierze,
to jest najlepsza droga aby pdbudowac wspolnote socjalna , ktozrej tak strasznie brak w Polsce, zacznikmy od dzieci i chwalmy ich za to co robia nawet jak nam to nie pasujezo co dtielisz wroci spowrotem, takie jest to juz zycit.pozdrawiam.- 3 0
-
2012-11-21 22:05
hehe (1)
inżynier - automatyk , robotyka - w pierwszej , lepszej firmie zarabia ok 15 000 zł/ miesiąc .....
to specjalista bardzo poszukiwany !!!!!!!
ale trzeba być paktykiem - a nie teoretykiem papierowym- 0 5
-
2012-11-22 15:50
hehehehe
pokaz mi tą pierwszą lepszą firmę w Polsce która zatrudnia na stanowisko inżyniera za 15 tyś bezpośrednio po studiach!! Średnia pensja inżyniera w Polsce to 3500 do 5000 max na rękę. NIe wiem kto Ci takie bajki naopowiadał o 15000 bo tyle to sie zarabia za granicą i to też nie wszyscy.
- 1 0
-
2012-11-21 22:18
Brawo Panie Dziekanie!!!
Absolwent 1990 - pozdrawiam- 1 0
-
2012-11-21 23:01
Bardzo ładnie z dziekana strony
Bardzo ucieszyła mnie ta wiadomość, natomiast szkoda, że to Pan dziekan "musi" przeznaczać spadek dziadków w imię nauki. Moim zdaniem rząd nie docenia (robi to niewystarczająco) polskich naukowców. To, jak aktualnie rząd stara się doskonalić naukowców studentów to żenada!!
- 4 0
-
2012-11-21 23:12
oczywiście ten pan ma świadomość
że dobry, wykształcony naukowiec chętnie się podzieli swoja wiedzą z tym kto wiecej zapłaci?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.