• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Otworzą klasę dla dzieci z prywatnej szkoły, wcześniej twierdzili, że nie ma miejsca

Wioleta Stolarska
16 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Szkoła najpierw odmówiła przyjęcia dzieci podczas rekrutacji, teraz tworzy klasę dla uczniów prywatnej placówki. Szkoła najpierw odmówiła przyjęcia dzieci podczas rekrutacji, teraz tworzy klasę dla uczniów prywatnej placówki.

"Elitarna" klasa w publicznej szkole nie dla wszystkich dzieci - z taką sytuacją spotkała się nasza czytelniczka. W ubiegłym roku próbowała zapisać swojego syna do IV klasy w Szkole Podstawowej nr 33 w Gdańsku Osowej. Chłopiec nie dostał się, bo jak twierdziła dyrekcja można było utworzyć tylko trzy takie klasy. Teraz okazuje się, że w połowie roku ma tam powstać nowa klasa IV z przeniesienia dzieci z prywatnej szkoły podstawowej Happy Kids Osowa.



Co powinno decydować o przyjęciu dziecka do szkoły podstawowej?

- W zeszłym roku próbowaliśmy zapisać syna do szkoły nr 33, ale okazało się, że w szkole mogą być utworzone tylko trzy klasy czwarte i mój syn, mimo tego, że mieszkamy bardzo blisko szkoły, nie dostał się. Teraz dowiedziałam się, iż w tej szkole będzie utworzona nowa klasa IV na prośbę rodziców z prywatnej szkoły Happy Kids. Jak to możliwe, skoro w Szkole Podstawowej nr 81 zostało mnóstwo dzieci, które chciały się przenieść, ale odmówiono im takiej możliwości? Przecież szkoła nr 33 miała przejąć część dzieci ze szkoły 81, która jest bardzo przeładowana. Czy to fair? Dlaczego dyrekcja szkoły, miasto, podjęli teraz taką decyzję? - pyta nasza czytelniczka, pani Anna.
Zarzuca urzędnikom, że dzieci z publicznej szkoły są dyskryminowane, bo muszą brać udział w rekrutacji z ograniczeniami miejsc, a dzieciom ze szkoły prywatnej tworzy się odrębną klasę na specjalnych warunkach w publicznej szkole.

Dodatkowa klasa powstanie, ale nie dla wszystkich



Urzędnicy przyznają, że klasa powstanie, ale jak twierdzą postępują zgodnie z przepisami prawa oświatowego, które pozwalają na nabór w trakcie roku szkolnego.

- Sprawa dotyczy grupy dzieci zamieszkałych w sąsiedztwie szkoły, a które do tego czasu są uczniami jednej z placówek niepublicznych. W związku z apelami wskazującymi na nieprawidłowości w placówce niepublicznej została podjęta decyzja o zaakceptowaniu wniosków rodziców o przyjęcie dzieci w trakcie roku szkolnego - informuje Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Zapewnia, że utworzenie nowej klasy IV nie pogorszy warunków kształcenia uczniów, którzy już uczęszczają do placówki.

- Fakt ten nie będzie miał również wpływu na zaplanowaną do rekrutacji na przyszły rok szkolny ofertę szkoły - dodaje.
Urzędnicy nie informują, o jakie nieprawidłowości zgłaszane przez rodziców chodzi. Tłumaczą jedynie, że w tej sprawie skierowano pismo do Pomorskiego Kuratorium Oświaty, jako organu nadzorującego, z wnioskiem o kontrolę w placówce niepublicznej.

Na pytanie, czy w związku z dodatkową rekrutacją na miejsce w nowej klasie IV mogą liczyć dzieci, które wcześniej ubiegały się o dostanie do placówki urzędnicy przyznają, że nie ma takiej możliwości.

- Niestety najprawdopodobniej w tej klasie nie będzie miejsca, ponieważ pomieszczenia wskazane w planie nauki dla tej grupy często dopuszczają pracę z mniejszą liczbą dzieci. Na ten moment szkoła nie dysponuje wolnymi pomieszczeniami - wyjaśniają.

Miejsca

Opinie (218) ponad 20 zablokowanych

  • żenada!!!

    Jestem zażenowany postawą władz miasta!!! Głosowałem na PO, ale po tym... I to w roku wyborczym? Naprawdę sie opłacało?

    • 16 0

  • (1)

    Od kiedy trzeba zapisywać dziecko do 4 klasy?

    • 5 3

    • Do 4 klasy to nie wiem,

      Ale zapisy do przedszkola na Osowej, to najlepiej przed grą wstępną

      • 14 0

  • (1)

    A czy ktoś myślał w tym wszystkim o dzieciach? Tych co przechodzą, tych co zostają, tych z SP33, które uczą się w b. licznych klasach? Jak te nowe zostaną przyjęte? Jak się poczują gdy "plan" się nie uda????

    • 14 2

    • nikt, pewnie rodzice sie obrazili i „tak ma być”... dziesięciolatków nikt i zdanie nie zapyta

      • 4 0

  • Dyrektorka powiedziała, że dostała odgórne polecenie...ale nie chce powiedzieć od kogo...

    • 10 2

  • (1)

    Nigdy czegoś takiego nie widziałam - jak są w szkole nieprawidłowości, to kuratorium przeprowadza kontrolę, wprowadza program naprawczy albo zamyka szkołę. Ludzie obrazili się na swoją prywatną szkółkę i próbują tylnymi drzwiami dostać się do sp33, bo w czerwcu się nie udało! Elitarna 14 osobowa klasa w publicznej szkole z 26-osobowymi klasami! Z dziećmi spoza rejonu, przy ponad setce dzieci z rejonu, które się tam nie dostały, bo nie dało się utworzyć nawet jednej więcej klasy- co się zmieniło, że nagle można? A co z pozostałymi dziećmi w prywatnej Happy Kids? Mogą się tam dalej uczyć przy tak rażących nieprawidłowościach?
    Nie ma zgody na tak jawie rażące działania urzędników! Trzeba podjąć stosowne działania.
    Niech pan Adamowicz zobaczy ilu mieszkańców liczy Osowa i ile głosów własnie stracił.

    • 30 3

    • Jak przegrać wybory i wk.....ć ludzi

      POpieram ! Popieranie POd stołem a na stole ośmiorniczki. PO prostu POlityka.

      Sęk w tym że nieprawidłowości nie było bo i kontroli nie było . No ale zawsze można POwiedzieć że była w maju 2018 a teraz mamy jej wyniki - bowiem wszystko jest względne i PO prostu TAK!

      • 6 0

  • No niestety wydało się (1)

    Moim zdaniem to niedopuszczalne, skoro jest ponad 100 dzieci z regionu sp33 w w sp81. Oni powinni mieć pierwszeństwo. Po to jest rejonizacja. Jeśli jest jakiś problem w HKO to powinni to załatwić w kuratorium. Dlaczego dzieciaki z Osowej mają na tym cierpieć, bo ktoś sobie tak wymyślił. Jest miejsce to brać dzieci z sp81, bo tam jest tłok. A nie z prywatnej szkoły.

    • 28 1

    • Na zebraniu przed rekrutacją pani dyrektor szkoły 33 oświadczyła, iż dla klas IV i VII nie ma rejonizacji tylko konkurs świadectw. Rejonizacja była tylko dla zerówek. Czyli dyrektorka wybiera sobie uczniów, którzy dobrze się uczą i nie sprawiają problemów tworzy własny folwark jakby to była jej prywatna szkoła. Moje dziecko niestety się nie dostało do tej szkoły chociaż mieszkamy po tej stronie ul. Wodnika do, której należy w/w szkoła. Więc czekam na info od pani dyrektor szkoły nr 33 kiedy zostanie moje dziecko też przyjęte bo jak się chce to miejsca się jednak znajdują.

      • 9 3

  • Widać, że od samego początku wiadomo było o tym przeniesieniu,

    więc nie można było utworzyć nowej klasy od początku roku szkolnego i tyle.
    W szkołach publicznych o przyjęciu do szkoły powinna decydować rejonalizacja (z ewentualnymi wyjątkami w uzasadnionych przypadkach), a w niepublicznych - własne zasady (choćby miała nimi być grubość koperty - państwu nic do tego). Wartość dotacji publicznej do szkoły powinna być uzależniona wyłącznie od ilości uczniów. Jeśli rodzice chcą mieć lepsze niż średnie warunki (sprzęt, dodatkowo płatni dochodzący nauczyciele, zajęcia dodatkowe etc.), niech za to dopłacają z własnej kieszeni.
    Jeśli samorząd lokalny zamierza stworzyć lepsze warunki nauczania i stawia na jakiś profil (np. szkoła sportowa, wyższa szkołą artystyczna lub szkoły z zajęciami dodatkowymi z przedmiotów ścisłych), niech jawnie to deklaruje i poddaje pod decyzję mieszkańców (aby nie było tak, że urząd miasta zasypuje kasą pobliską szkołę, do której chodzą dzieci urzędników).

    • 10 1

  • Robic afere (1)

    Na miejscu rodziców nieprzyjętych dzieci robilabym afere wszedzie gdzie sie da i naglasniala sprawe. Rozumiem ze pewnie dzieci sie koleguja i nie chca ich rozdzielac ale niech poszukaja innej prywatnej szkoly co im stworzy oddzielna klase. Nie wiem jak to wplynie na stosunki miedzy tymi dziecmi w szkole. Chca do publicznej niech sie staraja jak inni albo jak szkola tworzy jeszcze jedna klase to niech ja dopelni do 20osob. A nie gada ze nie ma warunkow nie ma warunkow to niech nie robia nowej klasy. I rozdziela te dzieci po innych klasach. Rodzice robcie awanture gdzie sie da najlepiej do telewizji.

    • 20 4

    • Jak jaśnie państwu nie pasuje to niech otworzą sobie własną szkołę dla swoich Brianów, a nie po cichu przepychają dzieci do państwówki, która jeszcze kilka miesięcy temu była fe fe.

      • 9 1

  • Układy i Polityka (2)

    A dodatkowo po co dalej posyłać dziecko do HKO skoro w nowej klasie od początku będą dwa języki i kadra nauczycielska wyselekcjonowana na bardzo wysokim poziomie. Po co więc płacić za coś co w szkole będzie dostępne za darmo. Swoją drogą "brawo" dla rodziców bo przekonać władzę miasta, które wydały taką zgodę pewnie kosztowało trochę chodzenia, proszenia i pewnie właśnie wspomnianych układów. SYF i SMRÓD

    • 17 2

    • (1)

      Pani dyrektor sp33 powiedziała, że nie ma miejsca dla tych dzieci; lekcje beda na 6.50 i w bibliotece albo na korytarzu, a zaden nauczyciel nie chce ich uczyc bo wiadomo ze to syf

      • 10 0

      • Co za idiota trzeba byc, zeby na taka afere narazac wlasne dzieci...

        Zeby zaoszczedzic pare zl...albo podbudowac ego....

        • 5 0

  • Dzieci

    tylko tych dzieci szkoda... przez głupote rodziców reszta SP33 będzie ich nienawidziec juz pierwszego dnia, a co dopiero nauczyciele

    • 14 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Źródła energii odnawialnej to:

 

Najczęściej czytane