- 1 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (11 opinii)
- 2 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (167 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
- 5 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 6 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
Pierwsza praca - w Europie?
- Przygotujcie się, że nie będziecie pracować w wyuczonym zawodzie - odpowiadał Jan Klapkowski, szef gdańskiej konfederacji pracodawców.
Kolejne z cyklicznych spotkań organizowanych przez Klub Myśli Politycznej działający w gdańskiej "jedynce" poświęcone było rządowemu programowi "Pierwsza Praca".
- Bezrobocie w naszym województwie rośnie szybciej niż w innych. W tym roku 15 tysięcy młodych ludzi wejdzie na rynek pracy. Program "Pierwsza Praca" może pomóc niektórym z nich - mówiła
Iwona Malmur, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
Młodzież chciała wiedzieć, jaką szkołę skończyć, by później znaleźć pracę.
- Przygotujcie się, że najprawdopodobniej wyuczonego zawodu nie będziecie wykonywać. Należy szukać wielozawodowości. Ważna jest też wiara we własne możliwości - mówił Jan Klapkowski.
Edmund Stachowicz, poseł SLD, tłumaczył, dlaczego nie można ograniczyć możliwości zarobkowania rencistom i emerytom i zwolnić miejsca pracy dla młodych.
- Na początku kadencji próbowaliśmy przeforsować ten pomysł, ale protest społeczny był bardzo duży - tłumaczył poseł.
- Szukający pracy muszą sobie uświadomić, że są zdani na siebie. Istnieją jednak instytucje, które mogą wam pomóc - mówiła Jolanta Banach, wiceminister pracy. - Należy inwestować w swoją wiedzę.
- To trochę bez sensu, gdyz góry wiadomo, że nie znajdziemy pracy w wyuczonym zawodzie - stwierdził jeden z licealistów.
- Nie ma recepty, co zrobić, żeby dostać pracę. Szansę stwarza wam Europa, gdzie na 10 młodych ludzi wchodzących na rynek pracy, 6 będzie pochodzić z Polski - tłumaczyła Iwona Malmur.
Jolanta Banach poinformowała, że rządowy program "Pierwsza Praca" pomoże części absolwentów w rozpoczęciu kariery zawodowej. Przewiduje on refundację części kosztów pracy zatrudnionego absolwenta i możliwość pozyskania pieniędzy na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
Opinie (48) 1 zablokowana
-
2003-03-11 09:54
moby
Byłem bezrobotnym po skończeniu szkoły i nic oprócz jałmużny, urząd pracy nie był w stanie mi zaoferować. Przekwalifikowałem się za pieniądze rodziców, a później studia skończyłem za swoje zarabiane pieniądze. Jeżeli liczysz, że urząd pracy Ci kiedyś udzieli pomocy, to... nie będę niszczył Twoich marzeń :)
Pozdrówka- 0 0
-
2003-03-11 09:55
proponuję założyć szkołę przygotowującą do wielozawodowości, najlepiej wyższą (no bo magistra mieć trzeba, nie ważne z czego) i problem z głowy
- 0 0
-
2003-03-11 10:02
alex ? mieć magistra ? Niewolnictwo zostało zniesione.
- 0 0
-
2003-03-11 10:09
niewolnictwo zostało zniesione?
może oficjalnie...
zajrzyj do niektórych firm po godzinach pracy i spytaj o płace za nadgodziny i ostatni pamiętany urlop :(
na szczęście u mnie po godzinach już nikogo nie zastaniesz :), z czego egoistycznie się cieszę bardzo :)- 0 0
-
2003-03-11 10:16
nie ciesz sie alex - bo to zły znak -
brak zleceń :) zakładając,że coś wytwarzacie.- 0 0
-
2003-03-11 10:22
nie, MH1, nie wytwarzamy
dobra organizacja + szacunek dla pracownika i jego prywatnego czasu = chęć do pracy = brak niepotrzebnych nadgodzin
proste, wydawałoby się- 0 0
-
2003-03-11 11:18
Simon
Może źle mnie zrozumiałeś - nie wierzę że urząd pracy tak jak i inne urzędy dadzą coś komuś. Liczę tylko na siebie i nie czekam z założonymi rękami że mi ktoś coś da. Urząd pracy daje tylko pracę urzędnikom, którzy udają że szukają pracy dla innych.
- 0 0
-
2003-03-11 12:20
Z bezrobociem się nie wygra
Z bezrobociem się nie wygra. Taka jest prawidłowość dziejowa. Można uwierzyć w biznesmeńskie bzdury, że koszty pracy za duże, bo ludzie zarabiają aż 600,00 PLN, a powinni 200,00 PLN. Cała nadzieja w tym, że minie wyż demograficzny i za kilka, kilkanaście lat o pracę będzie łatwo a i mobbing się zmniejszy, Ale wtedy demogafowie będą wyć, że nie ma komu pracować na emerytów.
- 0 0
-
2003-03-11 12:36
Dany - dziwny sposób rozumowania :) a
dla kogo będą produkować,komu świadczyć usługi ?
Czy w krajach gdzie nie ma wyżu demograficznego na rynku
pracy nie ma bezrobocia ?- 0 0
-
2003-03-11 13:09
jasssne
a słyszał ktoś może o bezrobotnych niewolnikach??
w tych ostępach dziejów:)))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.