- 1 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (14 opinii)
- 2 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 3 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (171 opinii)
- 4 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 5 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
- 6 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
Pierwsza rakieta z "gdańskim eksperymentem" leci w kosmos
"Jeż" - projekt studentów Politechniki Gdańskiej, który zakwalifikował się do programu koordynowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA), poleci w kosmos. Eksperyment wystartuje na pokładzie rakiety sondażowej jeszcze w tym tygodniu. Gdański eksperyment posiada prawie 50 czujników, które będą rejestrowały drgania i przyspieszenia w trakcie lotu.
Eksperyment Hedgehog (po polsku "Jeż") ma za zadanie zbadanie środowiska dynamicznego (drgań i przyspieszeń) oraz termicznego rakiety sondażowej. Na jej pokładzie znajdzie się m.in. nowatorski czujnik strumienia opracowany przez mgr. inż. Adama Dąbrowskiego, doktoranta, asystenta w Katedrze Mechaniki i Mechatroniki na Wydziale Mechanicznym, za który został nagrodzony w konkursie organizowanym przez Urząd Patentowy RP. Poza tym, gdański eksperyment posiada prawie 50 czujników, które będą rejestrowały drgania i przyspieszenia w trakcie lotu.
Czytaj też: Zaprojektowali system sterowania satelitami dla wojsk kosmicznych USA
Dwie rakiety z "gdańskim eksperymentem" i dziewięcioma innymi eksperymentami studenckimi z Europy wystartują w najbliższych dniach (okno startowe przewidziane jest na przełomie tygodnia) z kosmodromu Esrange nieopodal Kiruny w północnej Szwecji. Lot potrwa około godziny. Rakieta, którą poleci "Jeż" będzie miała 6 m długości, masę ok. 300 kg, a silnik na paliwo stałe pozwoli jej się wznieść na wysokość ok. 80 km.
- Celem lotu jest umożliwienie przeprowadzenia eksperymentów w rakiecie sondażowej, w szczególności w warunkach mikrograwitacji - mówi mgr inż. Adam Dąbrowski. - Oczekujemy, że uda nam się zbadać środowisko dynamiczne rakiety dużo dokładniej niż komukolwiek wcześniej, w szczególności w większej częstotliwości. Poza tym liczymy na weryfikację doświadczalną wyników symulacji, które już niebawem zostaną opublikowane w czasopiśmie z listy JCR.
1,5 roku przygotowań
Przygotowania do pierwszego lotu eksperymentu rakietowego trwały półtora roku. Członkowie zespołu zaprojektowali części mechaniczne i układ elektroniczny odpowiedzialny za przetwarzanie i zapisywanie danych z czujników, komunikację z rakietą, a także zaprogramowali całe urządzenie. "Jeż" przeszedł intensywne testy (m.in. wibracyjne) w Centrum Stosowanych Technik Kosmicznych i Mikrograwitacji (ZARM) w Bremie. W lutym 2018 r. studenci polecieli też do kosmodromu Esrange, by poszerzyć wiedzę niezbędną do wykonania eksperymentu.
Każdy z etapów pracy nad projektem kończył się prezentacją postępów przed panelem, w którym zasiadali europejscy inżynierowie różnych specjalności, m.in. mechaniki, elektroniki, termodynamiki, projektowania misji kosmicznych. Kilkoro z nich odwiedziło też Politechnikę Gdańską, gdzie m.in. prowadzili zajęcia dla studentów kierunku Technologie Kosmiczne i Satelitarne.
Czytaj też: Centrala Polskiej Agencji Kosmicznej znika z Gdańska
Zespoły z kilkudziesięciu uczelni z całej Europy
Eksperyment Hedgehog powstał w interdyscyplinarnym zespole, który oprócz Adama Dąbrowskiego tworzą: Jacek Goczkowski (student międzywydziałowego kierunku Technologie Kosmiczne i Satelitarne), Szymon Krawczuk (Inżynieria Biomedyczna, Wydział Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki), Karol Pelzner (Elektronika i Telekomunikacja, WETI), przy współpracy Agnieszki Elwertowskiej (Automatyka i Robotyka, WETI).
Program Rexus/Bexus realizowany jest od 2007 r. i skupia się na badaniach naukowych przeprowadzanych przez studentów za pomocą balonów wysokościowych oraz rakiet sondażowych. Do konkursu stają zespoły z kilkudziesięciu uczelni z całej Europy, zakwalifikowanych zostaje tylko kilka najlepszych. Przez 10 lat programu odbyło się 147 eksperymentów.
Miejsca
Opinie (31) 1 zablokowana
-
2019-03-11 10:56
Silnik może pozwoli na 80 km (4)
natomiast polskie przepisy o organizacji przestrzeni powietrznej niekoniecznie.
Może pora wyciąć permanentny korytarz powyżej naszego zwykłego FIR, bo takich potrzeb rakietowych czy balonowych będzie więcej.
I czemu heczhog? Mamy Bigosa to teraz pora np na Makowiec :)- 8 4
-
2019-03-11 11:01
Nasza ziemia jest uświęcona i nic poza archaniołami nie może nad nami latać. (1)
- 7 2
-
2019-03-11 11:21
archanioł tadeusz rydzyk
lewituje nad toruniem
- 8 2
-
2019-03-11 10:58
Start ma miejsce w Szwecji (1)
- 2 0
-
2019-03-11 11:07
no właśnie
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.