• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika Gdańska ściągnie naukowców z zagranicy

Wioleta Stolarska
13 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Kilka tygodni po otrzymaniu statusu uczelni badawczej oraz dodatkowej dotacji z ministerstwa w wysokości ponad 200 mln zł Politechnika Gdańska powołała cztery nowe centra badawcze. Kilka tygodni po otrzymaniu statusu uczelni badawczej oraz dodatkowej dotacji z ministerstwa w wysokości ponad 200 mln zł Politechnika Gdańska powołała cztery nowe centra badawcze.

345 stypendiów dla najzdolniejszych doktorantów spoza Polski planuje uruchomić w ciągu najbliższych siedmiu lat Politechnika Gdańska. Umiędzynarodowienie uczelni jest ściśle związane z otrzymanym w ubiegłym roku statusem uczelni badawczej. Kwota na te stypendia jest już zarezerwowana. Jak podkreślają władze PG, konieczna poprawa jakości polskich badań i kształcenia będzie oznaczała również wyjazdy polskich naukowców do uznanych uczelni i instytucji badawczych w Europie i na świecie.



Czy PG powinna inwestować w zagraniczną kadrę i naukowców?

Politechnika Gdańska uzyskała w październiku ubiegłego roku prestiżowy status uczelni badawczej. Oznaczało to wielkie zmiany, które uczelnia powoli wdraża.

- Wymogi programu MNiSW "Inicjatywa Doskonałości - Uczelnia Badawcza", w którym PG zajęła drugie miejsce w Polsce i uzyskała status "uczelni badawczej", jasno określały, że uczelnie, które uzyskają ten status, będą miały obowiązek podniesienia poziomu internacjonalizacji swojej działalności na płaszczyźnie zarówno naukowej, jak i dydaktycznej - mówi prof. Janusz Nieznański, prorektor ds. umiędzynarodowienia i innowacji PG.
Jak wyjaśnia, ściągnięcie z zagranicy naukowców, doktorantów, studentów czy wykładowców ma w założeniu poprawić jakość kształcenia na uczelni, a także podnieść jakość badań naukowych i pozycję polskiej nauki w świecie.

- W tym celu Politechnika zamierza nie tylko zapraszać do współpracy najzdolniejszych doktorantów i wybitnych naukowców z zagranicy, ale też wysyłać naszych doktorantów i naukowców - poprzez osobne, dedykowane konkursy i programy - do uznanych uczelni i instytucji badawczych w Europie i na świecie. Regularna, międzynarodowa współpraca i wieloaspektowe przenoszenie dobrych praktyk naukowych na polski grunt jest warunkiem sukcesu w trudnej walce o możliwie jak najwyższą pozycję polskiej nauki na świecie - dodaje prof. Nieznański.
Czytaj też: Politechnika Gdańska otworzyła centra badawcze

Nowe centra badawcze łączą umiejętności i doświadczenia naukowców z różnych wydziałów, co z kolei ma się przełożyć na nowoczesne, innowacyjne rozwiązania w obszarach: biotechnologii, bioinżynierii, technologii proekologicznych, technologii cyfrowych oraz przy wytwarzaniu nowoczesnych materiałów o zastosowaniu w przemyśle i medycynie. Nowe centra badawcze łączą umiejętności i doświadczenia naukowców z różnych wydziałów, co z kolei ma się przełożyć na nowoczesne, innowacyjne rozwiązania w obszarach: biotechnologii, bioinżynierii, technologii proekologicznych, technologii cyfrowych oraz przy wytwarzaniu nowoczesnych materiałów o zastosowaniu w przemyśle i medycynie.

Stypendia dla doktorantów



W ramach programu IDUB Politechnika otrzymała dodatkową dotację z ministerstwa w wysokości ponad 200 mln zł. Część z tych środków zostanie przeznaczonych właśnie na przyciąganie naukowców z zagranicy.

- Największy program stypendialny dotyczy doktorantów. Planowanych jest 345 stypendiów dla najzdolniejszych doktorantów spoza Polski. Kwota na te stypendia jest już zarezerwowana i pochodzić będzie wyłącznie ze środków ministerialnych dot. programu IDUB, ale wysokość poszczególnych stypendiów jest nadal przedmiotem analiz wewnętrznych na PG. Z kolei ogólny zakres swobody decyzyjnej uczelni w kwestiach finansowych w obrębie programu IDUB jest obecnie negocjowany z MNiSW - wyjaśnia Maciej Dzwonnik, rzecznik prasowy uczelni.
Na tym jednak nie koniec wsparcia dla młodych i zdolnych, bo uczelnia planuje też wdrożenie nowego programu stypendialnego dla najlepszych studentów (120 osób) oraz najzdolniejszych kandydatów na studia (100 osób). Tu kwestie umiędzynarodowienia uczelni nie będą brane pod uwagę.

- Jedynym kryterium otrzymania takiego stypendium będą indywidualne zdolności studenta/kandydata na studia i jego potencjał badawczy w kontekście działalności nowo utworzonych - w ramach programu IDUB - Centrów Badawczych Politechniki Gdańskiej (BioTechMed, EkoTech, Materiały Przyszłości, Technologie Cyfrowe) - zapewnia rzecznik PG.
Czytaj też: PG i GUMed w gronie 10 najlepszych uczelni badawczych

Władze uczelni liczą na to, że dodatkowe dofinansowanie i utworzenie nowych centrów badawczych pomoże przyciągnąć też najzdolniejszych studentów. Władze uczelni liczą na to, że dodatkowe dofinansowanie i utworzenie nowych centrów badawczych pomoże przyciągnąć też najzdolniejszych studentów.

Siedem lat inwestycji w rozwój uczelni



Jak podkreślają władze PG, pieniądze z programu nie zostaną przeznaczane na rozwój infrastruktury uczelni, tylko na inwestycje w kompetencje społeczności akademickiej (studentów, doktorantów i naukowców), wzrost rozpoznawalności międzynarodowej PG, wsparcie badań i projektów badawczych itp.

Znaczące środki z dotacji ministerstwa zostaną przeznaczona na działalność badawczą, koordynowaną i zarządzaną przez nowo utworzone centra badawcze PG.

- W obrębie PG zorganizowano już seminaria naukowe w ramach już istniejących centrów badawczych. Pozwoliły one ich koordynatorom na dokładny przegląd działalności obecnych w strukturach uczelni zespołów badawczych (składających się z naukowców, doktorantów i najzdolniejszych studentów), których działania pokrywają się z wymogami ministerialnego programu IDUB. Umożliwiły też samym członkom tych zespołów nawiązanie interdyscyplinarnej współpracy, która będzie kontynuowana w strukturach nowych centrów badawczych - wyjaśnia Dzwonnik.
Jak dodaje, w najbliższym czasie rozpocznie się też przygotowywanie tzw. "core facilities", czyli laboratoriów i miejsc pracy dla nowych zespołów badawczych. Uczelnia planuje też otwarcie nowego biura wsparcia dla naukowców, które pozwoli im skupić się w 100 proc. na pracy naukowej i badawczej.

Równolegle uruchomiony zostanie szereg programów wspierających doktorantów i naukowców, dzięki którym będą oni mieli możliwość m.in. pozyskania wysokich grantów na swoje projekty i badania (nawet do 300 tys. zł), dodatków do wynagrodzenia, uczestnictwa w stażach w renomowanych uczelniach zagranicznych oraz instytucjach badawczych czy uczestnictwa w międzynarodowych programach badawczych i rozwojowych.

Miejsca

Opinie (106) 4 zablokowane

  • (2)

    Uczelnia powinna korzystać z najzdolniejszych ludzi pracujących w przemyśle. Za komuny ten model się sprawdzał.

    • 5 1

    • Korzysta,

      ale bardzo mało i tylko wtedy kiedy jest to polityczne. Poza tym, każdy specjalista który zorientuje się co jest grane na PG szybko czmycha. Bez pleców masz szklany sufit.

      • 3 2

    • a jest w stanie kupić ich czas?

      I się z nimi dogadać?
      No i gdzie ten przemysł?

      • 6 0

  • Opinia wyróżniona

    sonda na tym portalu nie zaskakuje (60% dla tylko polskich) (5)

    oczywiście, ze powinni ściągać przede wszystkim profesorów na wykłady - to tańsze niż wysyłanie studentów poza granice, a do tego buduje prestiż uczelni

    ale jest coś innego - polskie uczenie powinny częściej przyjmować studentów z zagranicy, a przede wszystkim tych, którzy chcą robić tu doktoraty

    bo to takie osoby mogą stanowić podstawę przyszłego znaczenia uczelni oraz gospodarki

    bo tak to właśnie się odbywa gdzie indziej - zdolny student z innego kraju przyjeżdża, pisze/pracuje nad doktoratem, potem ci zdolniejsi szukają tu pracy i budują dobrobyt (oczywiście część zawsze jedzie gdzieś indziej)

    przypominam, że to są specjalne programy, bo o Polakach przecież nie mówimy, bo ci stanowią i tak 90% 'bazy' zarówno naukowej jak i tych, którzy potem rozwijają gospodarkę

    • 17 19

    • (4)

      Dokładnie tak, w Stanach przytłaczająca większość doktoratów to ludzie ściągnięci z zagranicy i to oni odpowiadają za naukową przewagę tego kraju.

      • 4 3

      • bo Amerykanie wolą zarządzać doktorantami (2)

        i czekają na nich w swoich firmach.
        W dużej części ci studenci czy doktoranci są stypendystami rodzimych agencji rządowych.
        Wzajemna synergia, po co utrzymywać bandę własnych darmozjadów uczelnianych?

        • 1 1

        • przede wszystkim to podejście 'efektywnie kapitalistyczne', bo przecież ktoś inny (1)

          wydał kupę forsy na wykształcenie tych zagranicznych doktorantów

          to jest czysty zysk

          • 5 0

          • podwójny!

            ;)

            • 0 0

      • bo USA (i nie tylko) nie sa głupi - ale to także dotyczy polityki imigracyjnej

        tego typu państwa (od USA, przez kanadę po UK) wiedzą, że imigrant nie jest konkurencja ale zbawieniem, szczególnie w starzejącym się społeczeństwie

        u nas niestety nikt nie mysli tylko pitoli głupoty

        • 4 5

  • podobno naukowcy z Ukrainy już zacierają ręce (3)

    • 31 7

    • miejmy nadzieję, miejmy nadzieję

      Pracowałem z ludźmi ze Wschodu i są bardzo dobrymi fachowcami z dużą wiedzą i niestandardowym spojrzeniem na wiele spraw.
      Jednak obawiam się, że na nich czeka również bardziej zachodnia rubież, gdzie wielu naukowców i artystów w naszego dawnego bloku można spotkać na uczelniach.
      Nie jako studentów a jako wykładowców.

      • 2 1

    • się śmiejesz a...

      prowadził u mnie ćwiczenia na studiach facet zza wschodniej granicy. Wiedzę miał solidną co do tematu i długo mógłby dyskutować, udzielać porad ale problem był, że nikt go nie szanował. Polskim językiem posługiwał się w ~50%, z wyglądu lekki, brzydko pisząc - wieśniak. Widać było, że się nie przelewa. Ewentualnie pieniądze przesyła rodzinie za granicą.
      Sedno: możesz być mądry i mieć dużą wiedzę ale co z tego, jak społeczeństwo cię nie akceptuje.

      • 12 2

    • A czemu nie oni u nich też są mądrzy ludzie

      • 9 2

  • Głupota.

    • 3 1

  • szczególnie dobrych urbanistów (4)

    bo tego na PG nie ma

    • 7 2

    • Jest prof. Lorens (1)

      ...wieloletni prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich ;-)

      • 0 2

      • i wszystko jasne!

        • 3 0

    • Nie ma i nie będzie, skoro stać nas na eksport najdozniejszych doktorów nagrodzonych przez Premiera RP (D. Tusk) za granicę!!!

      • 0 4

    • Może dlatego w Gdańsku urbanistyka leży i kwiczy...

      • 6 0

  • Infrastruktura

    Większość tzw. infrastruktury PG to lata 60 i 70-te, do tego bałagan i kompletny brak organizacji.
    Ciekawe na czym te badania będą robione?

    • 9 2

  • (1)

    Ciekawe kto na PG potrafi zaśpiewać jeszcze "politechnika dziś imprezuje..."

    • 21 6

    • Studenci

      Studenci wciąż potrafią :)
      A zwłaszcza Ci w SSPG

      • 2 1

  • Podstawy (1)

    Za cuda niewidy chcecie sie brac? Moze najpierw zajmijcie sie brakiem papieru do drukarek, pojemnikami na próbki do krystalografii (obecnie czesto trzymane w...pudelkach po masle) albo brakiem gazów spawalniczych na zajecia ze spajania materialów itd.

    • 15 2

    • Też odnoszę takie wrażenie, że najwyższy czas na elementarną pracę u podstaw!

      • 6 1

  • Jak ma nie byc

    Jak w Koziej Wolce to trzeba na świat się otworzyć

    • 3 0

  • Może to zabrzmi trochę niewiarygodnie u progu trzeciej dekady XXI wieku, ale....

    ...na Wydziale Architektury PG są np. katedry, w których na wyposażeniu nie ma nawet jednego komputera podłączonego do sieci uczelnianej... Pracownicy i doktoranci przynoszą prywatny sprzęt z domu (np. drukarki) albo korzystają z ogólnodostępnego sprzętu uczelnianego. Moim zdaniem to jednak przegięcie ;) Zacznijmy od pracy u podstaw!

    • 14 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Funkcją skóry u człowieka nie jest:

 

Najczęściej czytane