• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika chce zarabiać na pomysłach swoich naukowców

Marzena Klimowicz-Sikorska
9 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Dr Paweł Romanowski jest współtwórcą foliarki, która powstała w warsztatach Wydziału Mechanicznego PG. Politechnika Gdańska jako jedna z pierwszych uczelni w Trójmieście założyła firmę, która ma zająć się komercjalizacją własnych badań. Dr Paweł Romanowski jest współtwórcą foliarki, która powstała w warsztatach Wydziału Mechanicznego PG. Politechnika Gdańska jako jedna z pierwszych uczelni w Trójmieście założyła firmę, która ma zająć się komercjalizacją własnych badań.

Choćby naukowcy z Politechniki Gdańskiej mieli najbardziej innowacyjne pomysły na świecie, ani oni, ani ich uczelnia na tym nie zarabiają. Ma to się zmienić po powołaniu firmy Excento, która zajmie się zamienianiem pomysłów badaczy z PG na pieniądze.



Kto najwięcej zyska na komercjalizacji badań na uczelniach?

Ile powinien zarabiać wynalazca i konstruktor przemysłowej maszyny, która ma opinię jednej z najbardziej wydajnych i niezawodnych na świecie i kosztuje od 25 do 50 tys. zł? Pytanie nie jest bezzasadne, bo taka maszyna powstała na Politechnice Gdańskiej, a dokładnie w warsztatach jej Wydziału Mechanicznego. Choć zajmuje się banalną czynnością, bo nawijaniem różnego rodzaju folii na rolki, to jest sprzedażowym hitem. A jej twórca, dr Paweł Romanowski, zarabia ok. 1 tys. zł na każdym sprzedanym egzemplarzu.

Przeczytaj więcej o foliarce z PG.

Z foliarką się udało, z innymi wynalazkami naukowców z PG jest różnie. Bo naukowe tęgie głowy nie zawsze mają też głowę do biznesu. Żeby pomóc uczelniom przekuć sukces naukowy w komercyjny i godnie wynagrodzić badaczy-innowatorów, w ustawie o szkolnictwie wyższym pojawił się obowiązek powoływania firm, które mają się zająć komercjalizowaniem wyników badań uczelni.

Politechnika Gdańska jest jedną z pierwszych w Trójmieście, która wzięła się za realizację ustawowego nakazu i właśnie zarejestrowała firmę pod nazwą Excento, która będzie działać w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

- Jest wiele modeli komercjalizacji. Modelem, który jest szczególnie ważny dla Excento jest komercjalizacja, polegająca na powołaniu do życia spółki spin-off, której udziałowcem jest uczelnia (lub naukowiec) i podmiot komercyjny - mówi Krzysztof Malicki, kiedyś prezes i założyciel firmy Datera, teraz pełnomocnik rektora PG ds. komercjalizacji.

Jak można zarabiać na badaniach? Przede wszystkim muszą mieć one wartość komercyjną, czyli na ich podstawie może powstać konkretny produkt lub patent.

- Jednak same wyniki to za mało, by zaoferować je rynkowi. By to osiągnąć, potrzebne są dodatkowe środki, czas i kompetencje biznesowe - tłumaczy Malicki.

Dlatego na kolejnym etapie trzeba znaleźć inwestora, który wraz z uczelnią lub konkretnym naukowcem zdecyduje się na wydzielenie tzw. spółki spin-off. Inwestor wnosi do niej pieniądze, a uczelnia wyniki badań naukowych.

- Strony wspólnie rozwijają produkt, który następnie wprowadzany jest przez spółkę na rynek spin-off. W przypadku sukcesu rynkowego, uczelnia z reguły sprzedaje swoje udziały inwestorowi i nie pozostaje w spółce na długie lata - dodaje Malicki. - Spółki spin-off, które tworzymy obecnie na Politechnice Gdańskiej najczęściej są spółkami z branży chemicznej.

Kto zarobi na sprzedaży udziałów? - Sprawy podziału korzyści z komercjalizacji wynikają wprost z regulaminów uczelnianych. Aktualnie twórcy, czyli autorowi komercjalizowanego pomysłu, przysługuje 50 proc. korzyści uzyskiwanych przez uczelnię. Korzyści te mogą być wypłacane pośrednio - uczelnia otrzymuje dywidendę, którą dzieli się z twórcą, albo bezpośrednio - twórca otrzymuje przysługujący mu udział w spółce spin-off - tłumaczy pełnomocnik rektora.

Żeby cały proces od pomysłu do jego sprzedaży przebiegał sprawnie, mają powstać specjalne rejestry "rozwiązań innowacyjnych". Na razie niestety komercjalizowane będą głównie pomysły pracowników naukowych. Jednak w przyszłości udział studentów ma się zwiększyć.

- Nie oznacza to, że twórca jest zawsze tylko jeden. Komercjalizujemy również projekty, w których w zespole twórców znajdują się studenci lub doktoranci. Zespołowi przewodniczy jednak zawsze pracownik naukowy - dodaje Malicki. - Celem Excento nie będzie przeszukiwanie baz uczelni w poszukiwaniu projektów do komercjalizacji. Nastawiamy się raczej na wspieranie twórców aktywnych, którzy przyjdą do nas z konkretnymi pomysłami i będą gotowi zaangażować się w komercjalizację.

Pozostałe trójmiejskie uczelnie także szykują się do założenia podobnych spółek.

Miejsca

Opinie (73) 3 zablokowane

  • wy ino rubta a my wam za to nie bójta się.

    • 2 0

  • w europie kazdy kto opatentuje swój wynalazek z dnia na dzień jest milionerem. (1)

    a w polsce głupkowi w głowie namęcą i wszyscy na nim kase zarobia tylko wynalazca najmniej.

    • 5 2

    • Nie znasz realiów.

      90% opatentowanych wynalazków/odkryć jest bezużyteczna, nie tylko u nas. Zwłaszcza w USA czy na Wyspach patentuje się co się da i jak się da. W tym wynalazki typu "Parowa obieraczka do marchwi".

      • 2 0

  • w polsce to można se pogadać.

    • 3 1

  • cyt. "Politechnika Gdańska jest jedną z pierwszych w Trójmieście" :D (1)

    no, no ... niewykluczone, ze miesci sie w pierwszej dziesiatce uczelni wyzszych w Trojmiescie pod tym wzgledem.

    • 2 1

    • a nawet technicznych

      • 0 0

  • Logo politechniki

    Na razie to niech zmienią to nowe kiczowate logo.

    • 9 1

  • TU NIE POLITECHNIKA TU TRZEBA MYŚLEĆ.

    • 4 2

  • Nie ceni się pracy w Polsce, OJ NIE CENI ...

    Tysiąc złotych ma Pan dr. z maszyny, noż to śmiech na sali. Ja rozumiem 10 tyś od sztuki, no 20, ale tysiąc, a na co to ma być ? Na cukierki dla wnuków, czy waciki dla wnuczek ?

    • 0 0

  • Ale sprzęt

    A na fotografii to naprawdę laboratorium wiodącej wyższej uczelni w Polsce czy może warsztat ślusarski ? Czarno to widzę.

    • 2 0

  • od chcenia do zarabiana jest kawałek drogi. wątpię byście się do tego nadawali.

    Albo zaczniecie zarabiać albo za jakiś czas was nie będzie.

    Skończą się posadki.

    Do roboty.

    Ps. za zamknięcie przejazdu Siedlicką dla mieszkańców, powinni was ogrodzić drutem dookoła.

    Ps. z takim / nowym / logo to możecie sprzedawać bób na jarmarku.

    • 2 0

  • Zarobiłem sporo po obronie dyplomu...

    ... sprzedałem butelki po browarze jakie mi zostały po bibie i ostatnim semestrze studiów... Możecie sobie wieszać psy na tej uczelni, ale to najlepsza szkoła życia i darmowy wjazd do kilku fajnych miejsc...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które z wymienionych poniżej miast ma największą powierzchnię?

 

Najczęściej czytane