• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politechnika kształci inżynierów, ale ceni też sportowców

Elżbieta Michalak
14 grudnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Na Politechnice Gdańskiej kontrowersję wśród niektórych studentów wzbudził nowo powstały regulamin przyznawania świadczeń pomocy materialnej. Na Politechnice Gdańskiej kontrowersję wśród niektórych studentów wzbudził nowo powstały regulamin przyznawania świadczeń pomocy materialnej.

Na politechnice łatwiej dostać stypendium dzięki wynikom w sporcie, niż wysokiej średniej - poskarżył się nam student budownictwa. To odosobniony przypadek, ale cały czas analizujemy regulamin stypendiów - zastrzegają władze uczelni.



Do stypendium Rektora dla najlepszych studentów liczyć się powinny:

1 października weszła w życie nowa ustawa, która zlikwidowała dotychczasowe stypendia naukowe. Zamiast nich wprowadziła stypendia rektorskie, przyznawane 10 proc. najlepszych studentów.

Kto jednak zalicza się do najlepszych studentów? To zależy od uczelni, która samodzielnie ustalała kryteria w swoich regulaminach. Ustawowo przy przyznawaniu stypendium rektorskiego dla najlepszych studentów bierze się pod uwagę nie tylko średnią ocen, ale też inne osiągnięcia naukowe, artystyczne i sportowe, działalność studenta w kołach naukowych, czy aktywność na rzecz środowiska studenckiego.

Właśnie na te kryterium, a dokładniej na wysokie premiowanie wyników w sporcie, zwrócił nam uwagę jeden z czytelników.

- Zdarza się, że ludzie ze słabą średnią ocen, ale posiadający I klasę sportową, mają o ok. 25 proc. więcej punktów od tych, którzy wywalczyli ciężką pracą wysoką średnią 4,5 - skarży się student III roku budownictwa na PG. Czy to sprawiedliwe? Sytuacja ta na pewno nie mobilizuje do nauki, za to zmusza do zastanowienia się, czy PG zmienia się w uczelnię sportową, która ma kształcić i nagradzać nie przyszłych inżynierów, a sportowców?

Marek Biernat, zastępca przewodniczącego Samorządu Studentów PG ds. Socjalnych, tłumaczy, że kryteria, które znalazły się w regulaminie były konsultowane ze wszystkimi możliwymi organami.

- Staraliśmy się, aby proporcje były wyliczone jak najlepiej. Konsultowaliśmy się nie tylko z  dziekanami i rektorami, ale również z pracownikami administracji i radcami prawnymi. Staraliśmy się zrobić to tak, aby wyszło jak najlepiej. Jak widać ciężko jest znaleźć złoty środek, bo zawsze będą niezadowoleni.

Tę opinie podziela prof. Waldemar Kamrat, prorektor ds. kształcenia i rozwoju na PG. - Nie ma jedynie słusznego regulaminu, tak jak jedynie słusznej prawdy. Nowa ustawa weszła w życie trybie nadzwyczajnym. Regulamin robiliśmy we wrześniu, trzeba go było uzgodnić z samorządami: studentów i doktorantów. W takim czasie trudno było ten regulamin perfekcyjnie ustalić, stąd znalazły się w nim pewne wady, choć rzecz jasna, ma on również swoje zalety.

Patrząc na kwoty tegorocznego stypendium rektora, różne na każdej uczelni, okazuje się, że studenci Politechniki nie mają na co narzekać. Na PG wynosi ono od 300 zł do 650 zł. Z kolei na Uniwersytecie Gdańskim obowiązuje jedna stawka, która wynosi 200 zł.

Rektor PG, prof. Henryk Krawczyk zapewnia jednak studentów, że jeżeli zmiany w regulaminie okażą się konieczne, to na pewno zostaną wprowadzone. - Korekta jest możliwa. Żeby wiedzieć, co zmodyfikować musimy najpierw zobaczyć, jak zda egzamin obecny regulamin. Na razie więc obserwujemy i analizujemy.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (106) 2 zablokowane

  • A podobno... (7)

    ...pracodawcy tak się biją o ludzi z PG, podobno studenci już na 1 roku zarabiają po kilka tysięcy, a ja tu widzę jakieś żale o kilkaset złotych :)

    • 29 62

    • Wkładanie innym w usta jakichś twoich własnych wynaturzeń to jedyne co wyniosłeś z PG? Nikt tu nie twierdzi, że to kraina mlekiem i miodem płynąca, ale co ma do zaoferowania pracowdawcy absolwent geografii czy psychologii? Macie nadprodukcję i tyle, nie ma tyle pracy w działach HR. Kończy się na tej "wymarzonej" pracy z ludźmi - w telemarketingu.

      • 14 6

    • jak tam Ci idzie

      w Maku? Rozumiem, że jesteś szefem sali McDonalds - stąd podpis?

      • 20 6

    • (3)

      mialem średnią 3,8 i dostałem 500zł stypendium :)
      pozdrawiam!

      • 2 1

      • (2)

        a za 4.0 na akademii morskiej jest 1500, ale na wydziale elektrycznym, a nie np zarządzaniu :)

        • 2 0

        • Wydział elektryczny AM to jakaś kpina :-)

          Dalej rozliczacie się w systemie 1-rocznym ? :-)

          • 0 0

        • na PG nawet za 4.6 nie było na co liczyć, chyba, że na 300pln, więcej na projektach an zlecenie napykałem

          niż ślęczenie nad przestarzałym programem nauczania i uczeniem się głupot na pamięć. Jak można tak marnotrawić potencjał ludzki! To już Rosjanie i Chińczycy lepiej odławiają wybitnie uzdolnionych. Nauka w Polsce leży i kwiczy. Nie ma sensu mówienie, że czarne jest białe. Na firmy szukające ludzi to nie działa. Nie ma kim pracować, absolwenci PG są bezużyteczni.

          • 0 0

    • po przeczytaniu "politechnika kształci" zacząłem się śmiać

      • 0 0

  • Politechnika kształci bezrobotnych tak jak inne uniwerki bo studia są bezpłatne a nadodatek i tak jeszce dostaja stypendia!! (2)

    a to ze w sporcie to akurat tez jest na zachodnich uczelniach gdzie studia są 100% płatne !!

    • 16 29

    • Wskaz tych pracodawcow????

      Jakos nie widze tych pracodawcow - aha masz na mysli TESCO, REAL, no tak wymarzona praca w korporacji..... Niech wreszcie wojew. pomorskie postawi na technologie!!!!! bo za kilka lat PG bedzie produkowac bezrobotnych inzynierow, lub ambitnych pracujacych w wiekszych miastach (Warszawa, Poznan).

      • 4 4

    • ale gadasz bzdury!!!

      ja studiowalam w belgii i dla kazdego belga studia sa bezplatne. w teorii sa one platne, ale w momencie narodzn dziecka, rzad zalada konto, na ktore corocznie wplaca kase na studia, wiec w praktyce idac na nie nic nie placisz!!!

      • 4 1

  • nagardzac ambitnych z osiagnieciami naukowymi (12)

    Moim zdaniem na stypendium zasluguja albo tacy co maja wybitne osiagniecia w nauce albo tacy co dobrze radzo sobie na uczelni i do tego maja wybitne osoiagniecia w innych dziedzinach np. w sporcie czy innych dziedzinach..
    ja osobiscie predzej bym przyjal do pracy kogos kto osiagnal dobre wyniki w nauce i mial np dobre wyniki w sporcie niz cukierkowego prymusa naukowego.
    To proste, wole ludzi ktorzy maja pasje i potrafia pogodzic nauke z rozwijaniem swojej pasji i jeszcze osiagaja sukcesy, ktos taki jest o wiele bardziej wiarygodny i gwarantuje ze jest ambitny, dobrze zorganizowany i bogaty w roznego rodzaju doswiadczenia ktore naprawde moga sie przydac w kazdej dzialalnosci
    Ten "skarzacy" sie student do samodzielnosci i zaradnosci raczej ma daleko....

    • 37 6

    • Wielu moich znajomych ze stypami miało podejście 3*Z - zakuć, zdać, zapomnieć. Byli ludzie którzy przyznawali - "ja tego nie rozumiem, ale się wykułem/wykułam i mam dobre oceny i stypendium".

      • 2 1

    • zgadzam się z tobą (1)

      Też jestem na budownictwie i uważam, że ten student to totalna sierota! Prawdopodobnie zasili konto wykształconych bezrobotnych mgr-inż. Cieszy mnie ten fakt bo będę miał mniejszą konkurencję. Rycie od deski do deski to nie sposób na życie. Ja chętniej bym zatrudnił "rasowego średniaka", człowieka, który ma więcej inteligencji i polotu. Tyle

      • 8 3

      • Nie pocieszaj się... Najprawdopodobniej sam zasilisz to grono. Chyba, że twoje oceny "rasowego średniaka" są efektem tego, że pracujesz juz w trakcie studiów w branży. No chyba, że masz znajomości, ale w takim przypadku wystarczy się doczłapac do tytułu na samych trójach.

        • 2 1

    • Prawda (4)

      Tylko czy Student który ledwo przechodzi z roku na rok, to dobry pracownik? A tacy niestety dostali Stypendium. Ludzie z pasjami, w które mniej się angażowali ze względu właśnie na naukę nie dostali stypendium. Sam jestem studentem i 35 godzin tygodniowo to nie mało, żeby znaleźć czas tutaj na sport, trzeba z czegoś zrezgynować, np. z wykładów. Czy to dobre podejście? Ja wole spędzić mniej czasu np. w basenie, a więcej na politechnice, by być lepszym inżynierem.

      • 6 4

      • omg (2)

        Sierota jesteś i tyle. Kuj kuj i życzę ci jak najwięcej kucia. Ciekawe kogo chętniej przyjmą do roboty gdzie masz konkretne kryteria: np doświadczenie przy inwestycjach powyżej 5 000 000 mln, co najmniej 3 lata doświadczenia, uprawnienia budowlane, ukończone studia kierunkowe. Myślisz że jak po studiach pomachasz pracodawcy indeksem z samymi piątkami i dziesięcioma tytułami nie mając doświadczenia i wiedzy praktycznej to cie przyjmie z otwartymi ramionami? Prawdopodobnie wysika się na ciebie sieroto i wtedy się może dopiero obudzisz. Bądź sobie tym lepsiejszym inżynierem. Bo widzę na tym ci tylko zależy. Przewiduje, że gdzieś skończysz na doktoracie i dostaniesz dożywocie na polibudzie. W tym czasie ja będę praktyczniejszym inżynierem i się śmiał z ciebie.

        • 5 8

        • Tylko, że w pewnych zawodach, aby zdobyć doświadczenie, musisz mieć najpierw solidne wykształcenie. Choćby wspomniane przez Ciebie uprawnienia budowlane. Nie wiem czy w tym przypadku noszenie cegieł na budowie od drugiego roku i jechanie na trójach na studiach jest takim dobrym pomysłem.

          • 3 1

        • Ty, OMG, jakie masz wyksztalcenie?

          • 0 0

      • Swoje dobre oceny możesz sobie wsadzić głęboko w cztery litery... W tym roku ukończyłem WiLiŚ. W moim gronie znajomych nikt nie ma wyniku końcowego studiów poniżej dobrej, a pracę (nie licząc tych, którzy pracuja po znajomości) - z osób, które nie pracowały wczesniej, i to tymczasową, ma 1 osoba... Są to kumaci ludzie. Nikt z nich się nie ślizgał na studiach. Uczyli się sumiennie i wykonywali projekty raczej porządnie. Więc nawet jak wpiszesz sobie do CV ocenę celującą, to przy braku doświadczenia, raczej na nikim wrażenia ona nie zrobi.

        • 4 1

    • nm (2)

      najczęściej ten wybitny "sportowiec" ślizga się w uczeniu - stary belfer z PG.

      • 2 0

      • wybitny sportowiec (1)

        Wybitny sportowiec, wybitny działacz studencki itd. To studenci z pasją, którzy nie mają czasu żeby wpaść na wykład, ćwiczenia i laboratoria. Oni też potrzebują dodatkowych terminów, przedłużonej sesji itd. Postawa, której się ich uczy na studiach jest taka, że nikt nie otrzyma od nich projektu na czas. Każdy klient i pracodawca poniesie straty.

        • 0 0

        • Jesteś w błędzie. Trenując i studiując sportowiec ma mało czasu, stąd te opóźnienia. Jednak sportowiec uczy się dyscypliny, zna też priorytety. W chwili podjęcia pracy prawdopodobnie już kończy treningi. Praca staje się jego sportem. Wtedy właśnie taka osoba staje się skarbem pracodawcy. Ponieważ on wie, jest termin którego musi dotrzymać, to nie będzie jak na studiach że sprawozdanie dostał do poprawy wiedząc co zmienić, albo od kogoś spisać.

          • 0 0

    • Tylko, że skarżacy się student napisał coś innego, że o 25% pkt ma więcej ten co osiągnął wyniki w sporcie, ale wiedzę może mieć znikomą i ja wolałabym zatrudnić z wiedzą bez pasji niż pasję bez wiedzy. A oczywiście super by było gdyby wiedza szła razem z pasją w parze, a takie przypadki oczywiście też są.

      • 1 0

  • haha (2)

    wspomnieli o niskich stypach na UG, tylko zapomnieli dopisać jak łatwo dostać tam stypendium - śmiech na sali. Weź dostań stypę na PG....ach Ci pokrzywdzeni pracownicy McDonalds'a.

    • 23 11

    • (1)

      łatwo to jest tam mieć dobrą średnią, ale stypendium, chociażby z powodu liczby studentów, to raczej trudno i już pewnie setne wartości po przecinku mogą zaważyć otrzymaniu stypendium.

      ...może stypendia niższe, ale się rozbudowują! (wiem że to różne póle)

      • 2 1

      • żeby było jasne, pisałem o UG

        • 0 1

  • jak w każdej lewackiej instytucji budżetowej ważne jest darmowe koryto (2)

    .............

    • 7 8

    • Ten cały pan Marek z Samorządu tak się wypowiada bo sam ma pare pkt za przynależność do organizacji. Dojdzie do tego że studenci będą zapisywać się do różnych kół nie z chęci niesienia pomocy czy tworzenia projektów ale po to aby zyskać kilka pkt więcej bo kasa ze stypendium się liczy. Brawo uczelnie, brawo studenci zrzeszeni, w kupie siła.

      • 1 0

    • co to są "lewackie instytucje budżetowe"?

      to słowo robi karierę, a nie ma właściwie definicji.

      • 0 0

  • uczyć sie, uczyć się a potem jeszcze raz uczyć sie i tak bez przerwy a potem głupkiem zostać. (5)

    tak często widzę po ludziach kończących studia. ja tam jestem po technikum wieczorowym,mam doświadczenie w swoim kierunku zawodowych,od paru lat prowadze własna firme,dwa razy w roku wygrzewam sie na ciepłych wyspach. jak studia to tylko pod kątem bycia lekarzem reszta to styrata czasu.

    • 10 22

    • (1)

      I będziesz rąba ł do końca życia i się martwił o jutro. A ja będę pomiatał takimi jak ty.

      • 4 9

      • I wlaśnie tacy idioci idą na studia... Nie po to żeby posiadac wiedzę przydatną w życiu, nie po to żeby coś osiągnąć tylko po to by pomiatać ludźmi. Dobrze że życie płata figle i się mocno zdziwisz studenciku. Uwazaj jak tańczysz bo życiowy parkiet bywa śliski. pozdro dla normalnych.

        • 6 1

    • co ty wiesz o studiowaniu...

      ..

      • 1 0

    • "uczyć sie, uczyć się a potem jeszcze raz uczyć sie i tak bez przerwy a potem głupkiem zostać" (1)

      nie mierz innych swoją miarą...dla mnie studia to przyjemnosć i poszerzenie horyzontów oraz znajomości...
      firma,też mam firmę jedno drugiego nie wyklucza!
      Teraz byle burak zakłada firmę a potem zatrudnia za grosze ludzi wykształconych bo czytać ze zrozumieniem umów nie potrafi...

      "wygrzewam sie na ciepłych wyspach" - po tym wnoszę żeś prosty człowiek i gustujesz w "kocich" rozrywkach, niemniej zauważ,że istnieją ludzie dla których najeść się i poleżeć to zdecydowanie za mało

      "studia to tylko pod kątem bycia lekarzem" - dobrze ,że nie zostałeś (zresztą "uczyć sie, uczyć się a potem jeszcze raz uczyć sie i tak bez przerwy a potem głupkiem zostać")...Pazernych i niedouczonych w tym zawodzie już wystarczy!

      • 3 0

      • Ja również studiowałam (PG). Nie uważam się za głupka. Od kilku lat prowadzę firmę, zatrudniam ludzi. Gdy mam czas i ochotę podróżuję i... chcę studiować dalej. Chce poszerzać swoje horyzonty, poznawać ludzi i móc z nimi dzielić się doświadczeniami. Wielu znam przedsiębiorców; część z nich myśli jak ja, szanuje pracę innych, część natomiast to tacy "biznesmeni", jak przedmówca twierdzący "uczyć się, uczyć się a potem jeszcze raz uczyć się i tak bez przerwy a potem głupkiem zostać". Fakt mają oni własne firmy, wygrzewają się głównie w Egipcie i nosa poza hotele nie wystawią, bo za murami hotelów nie ma już all incl. Leżą więc, wygrzewają się i żłopią darmowe byle trunki...
        Ale taki "folklor" też jest ciekawy. Życie byłoby nudne bez tego typu ludzi :)

        • 1 0

  • !

    a co wy wszyscy macie do ludzi pracujących w Mc? Chyba lepiej jak sobie student dorabia niż ciągnie tylko kaskę od rodziców. Poza tym chyba żadna praca nie hańbi!

    • 37 2

  • dośc mamy przykładów polskich inżynierów, panowie wam już dziękujemy . (1)

    niemcy to zrobia po swojemu.

    • 6 16

    • Na PG jest

      masa ogłoszeń z niemieckich firm chcących zatrudniać studentów ostatniego roku jak i absolwentów.

      Sam zwiedziłem część Europy i uzyskałem sporo wiedzy za pieniądze z takich firm.

      • 1 0

  • (6)

    nie rozumiem studenciku co Ci szkodzi też się wziąć za jakiś sport i mieć w nim jakieś osiągniecia??
    myślisz że to tak prosto? szczególnie jeszcze połączyć studiowanie na PG z treningami? klas sportowych "za darmo" nie rozdają i trzeba dużo trudu i wyrzeczeń w to włożyć... żal mi takich płaczących studentów ;/;/

    • 36 11

    • (3)

      Polać mu!! Dobrze prawi! Mam 1 klasę sportową. ale żeby ją otrzymać Ciężko trenuje cały rok i na 100% w ciągu roku poświęciłem więcej czasu na osiągnięcie tego niż gościu z artykułu na osiągnięcie takiego wyniku w nauce. 2 godziny treningu dziennie po za sezonem, 4 w sezonie + miesiąc obozu przed mistrzostwami Polski To jest czas, którego nie żałuję. Miałem średnią 3,9 bez żadnego długu, ale jak rozumiem, mi się nie należy. Powinienem Tobie to oddać?
      Rusz d*pę masz rok, zdobądź klasę mistrzowstą miej średnią 4,5. Wtedy wróć tutaj i powiedz, że na pg łatwiej o stypę za sport niż naukę

      • 14 5

      • True

        Ponadto warto jeszcze wspomnieć o tych wszystkich mistrzostwach akademickich, ligach międzyuczelnianych i innych zawodach na których reprezentuje się nic innego jak Politechnikę Gdańską. Pogodzenie studiów, treningów i reprezentowanie uczelni z uzyskaniem osiągnięć jest jak najbardziej wskazaniem do nagrodzenia/zmotywowania studenta będącego w sekcji AZS PG.

        • 5 2

      • (1)

        chcesz być sportowecem idż na AWF... Polibuda nie jest dla pustogłowych mięśniaków

        • 3 8

        • Sport kształtuje charakter gamoniu, chęć samodoskonalenia, systematyczność i wiele innych niezwykle ważnych cech

          Samą rozległą wiedzą wiele w życiu nie zdziałasz, jeśli jesteś szarą myszką siedzącą gdzieś w kącie

          • 4 1

    • (1)

      To kwestia priorytetów. Czy uczelnia techniczna powinna nagradzać umiejętności sportowe? A może kryterium powinny być konkursy piękności?

      Działalność na rzecz uczelni i wyniki w nauce powinny mieć największe znaczenie.

      • 1 3

      • aha

        Rozumiem, że reprezentowanie uczelni na zawodach sportowych to nie jest "działalność na rzecz uczelni"?

        • 4 1

  • Inżynier (4)

    Moim skromnym zdaniem inżynier powinien być przede wszystkim dobrym praktykiem swojego zawodu, a nie wybitnym sportowcem. Oczywiście pasje są w życiu potrzebne, ale dlaczego Politechnika nie motywuje przyszłych inżynierów do nauki, tylko do sportu? Nie rozumiem. Powinno się wynagradzać, tych co zarywają noce by być perfekcjonistami w zawodzie !

    • 30 23

    • tylko że we wzorze, który wylicza się do przyznania stypendium rektora wysokość średniej mnoży się razy 0.5 a w przypadku osiągnięć sportowych razy 0.25 więc jakoś nie widzę, że PG demotywowało do nauki...

      • 6 4

    • "tych co zarywają noce by być perfekcjonistami w zawodzie"?

      ...a po skończeniu studiów na rentę, bo na nic się już nie bedą nadawali...

      • 8 7

    • (1)

      Stypendium za osiągnięcia sportowe powinno być przyznawane osobno. Nie powinno się sprowadzać pracy fizycznej i intelektualnej do jednego poziomu, bo to są po prostu dwie różne historie.

      • 13 0

      • tak było do tego roku, ale niestety ustawa się zmieniła. No i liczba osób, które otrzymuje stypendium do 9% a nie 10!

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Wakacje w Centrum Nauki Experyment

35 zł
warsztaty

Wakacyjny Zawrót Głowy - pokaz naukowy

25 zł
warsztaty, pokaz

Tajemnica Zaginionego Rękopisu - escape room

120 zł
gry

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do chorób cywilizacyjnych nie zaliczamy:

 

Najczęściej czytane