- 1 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (164 opinie)
- 2 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (55 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 5 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (8 opinii)
- 6 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
Polonez ponad wszystko. Kończą się studniówki
Studniówka w Posejdonie.
Studniówkowy szał w Trójmieście dobiega powoli końca. Uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. dr. Władysława Pniewskiego w Gdańsku zapytaliśmy czy warto w ogóle organizować takie imprezy i co woleliby zatańczyć zamiast poloneza?
- Szkoła naszych dzieci jest z tradycjami, więc bez poloneza się nie obejdzie. Natomiast uczniowie ostatnich klas zatańczą też walca - mówi Ewa Wosińska Stelter, z rodzicielskiego komitetu studniówkowego. - Wiem, że niektóre klasy uczyły się kroków blisko dwa miesiące. To piękna tradycja i myślę, że warto ją podtrzymywać.
Czy jednak wciąż warto podtrzymywać ideę studniówek?
- Patrząc na moich uczniów, na to jak poważnie podeszli do tematu jak długo uczyli się kroków do poloneza i walca, ale też ile tej imprezie towarzyszyło nerwów - w co się ubrać, czy zdążę do kosmetyczki, jakiego fryzjera wybrać? - myślę, że warto pozostawić tradycję studniówek - mówi Marzena Brodowicz , wychowawczyni z II LO.
Sami uczniowie nie zamieniliby studniówki na żadną inną imprezę.
- To nie jest impreza taka jak wszystkie. Myślę, że warto wybrać się na studniówkę i przeżyć to samemu - mówi Anna, jedna z uczennic.
Sam bal wymaga jednak specjalnej oprawy. Studniówka uczniów ostatnich klas II LO odbyła się w hotelu Posejdon w Gdańsku. Część uczniów przywieźli rodzice, niektórzy jednak przyjechali specjalnie na tę okazję wynajętymi samochodami. Ważniejsze od tego "czym" się przyjechało było to "jak" się wyglądało.
- Ja wydałam ok. tysiąca złotych na sukienkę, nie licząc dodatków - mówi jedna z uczennic.
- Na sukienkę wydałam kilkaset złotych, do tego dodatki. A mój chłopak ma garnitur za tysiąc zł. - oddaje Julia.
Miejsca
Opinie (48) 4 zablokowane
-
2018-03-18 23:08
Niech ta kobieta mówi za siebie.
Nie prosiłem ją o reprezentowanie moich interesów. I nie poproszę.
- 0 0
-
2016-01-30 22:13
Piękność z 1:05 min. (3)
dawno nie widziałem tak piękniej kobiety :) a widzę ich sporo z racji charakteru pracy.
- 3 4
-
2018-01-23 09:14
buhahahahahahahaha buhahahahahahahaha buhahahahahahahahaha
- 0 0
-
2016-01-31 21:20
piękne i głupie (1)
Co z tego jak się wysłowić nie umie, jednego zdania poprawnie skleić.
- 1 0
-
2016-01-31 22:41
Co to za problem?
Musisz wtedy zająć jej czymś usta, żeby przestała mówić.
- 2 4
-
2016-02-04 22:18
(2)
Chłopak w mundurze to chyba epoki pomylił... ŻENADA!
- 1 3
-
2017-02-05 20:06
Żenada to Twoja historii Polski niewiedza
- 0 0
-
2016-02-07 20:08
Czemu?
Czemu żenada? Jakiś argument? Czy tylko dlatego, że chłopak wybrał inny galowy strój od reszty? A może ma Pani/Pan bardziej konstruktywny zarzut?
Dla mnie jest to oryginalne i ciekawe a nie żenujące. Chłopak miał na siebie pomysł i odważył się wprowadzić go w życie, co przy dzisiejszej młodzieży naprawdę nie jest łatwe.- 1 0
-
2016-01-30 12:11
Co za.. (2)
Trzeba żyć skromnie. To naprawde dobra idea:) Zarabiasz 30 000pln... nic na to nie poradze. TWOJE cierpienie. Dobra materialne to zlo. Sukienka za 1000 pln? Z drugiej strony nie byloby sprawiedliwosci, kiedy Bogaty mialby kupic sukienke za 100 pln i ja ( zarabiam 1350 pln) tez. Podam przyklad. Wizyta ksiedza na kolendzie. U mnie w kopercie 10 pln. U sasiadki, gdzie na scianie wisza obrazy Mokwy... 100 pln. ONA musiala dac wiecej... bo Bogaty musi miec wiecej wiecej wiecej!!! Zyj skromnie.
- 26 7
-
2016-01-30 17:17
(1)
Kto powiedział, że kiecka za 1000?
Wejście z parą: 500 zł,
Buty :100-200
Fryzura :50-150
Makijaż :100
Plus czerwone majtki podwiazka, rajstopy, torebka.- 4 4
-
2016-02-02 11:39
Bez przesady..ja się zmieściłam w kwocie 300zl. Te 300zl obejmuje: dwie osoby, sukienka i buty. Fruzure makijaż i paznokcie robilam sama. Da się? Da, wystarczy pomyśleć
- 3 0
-
2016-02-02 11:34
Samą studniówkę wsponinam dobrze, ale za cholere nie mogę pojąć tego, ile te wszystkie dziewczyny wydają. Studniówkę miałam w zeszłym roku, sukienkę kupiłam za 50zl, paznokcie, fryzurę i makijaż zrobiłam sama, a dodatki udało mi się kupić za niewiele ponad 20zl. Zamiast poszukać oszczędności np szykując się samemu/z pomocą przyjaciółki czy siostry to narzekają jak drogo im to wychodzi..
- 4 0
-
2016-02-02 10:53
Jedni powiedzą, że to zwyczaj "prehistoryczny", dla innych 100-dniówka
jest nieodzownym elementem przedmaturalnej rzeczywistości. Plusem tej zabawy jest to, że można młodym ludziom pokazać, że dobrze można się bawić na eleganckiej zabawie, bez wytartych jeansów i podkoszulek. Dla niektórych z nich to pierwsza taka elegancka imprezka, a kolejną będzie ślub ... Ja swoją zabawę wspominam bardzo dobrze. Warto pamiętać takie chwile przy czym nie popieram zbytniego przepychu w kreacjach. Stonowana elegancja wystarczy. Tak mi się wydaje :)
- 6 0
-
2016-02-01 11:19
W 1:46 Ginny Weasley
- 0 0
-
2016-02-01 10:04
Piękna młodzież, taniec udany
tylko dlaczego miny takie jakby tańczyli na pogrzebie?
- 3 0
-
2016-01-30 11:41
(6)
ciekawe czy uczennica sama sobie zarobiła te 1000 zł na sukienkę i dodatki ?
- 64 10
-
2016-02-01 10:01
pokażcie mi sklep np.w GB z sukienkami za 1000 zł- nie widziałam
- 1 1
-
2016-01-30 19:32
a co Ciebie obchodzi czy zarobiła?
ma 18 lat. nie musi jeszcze zarabiać. jeśli jej rodziców stać to w czym problem? aż taki ból d*py?
- 20 4
-
2016-01-30 18:02
a jeśi nie zarobiła to co ?
widocznie ma zamożniejszych rodziaców, albo może pożyczyła, albo może dostała prezent od znajomych tudzież kogos innego, albo może kupiła tańszą, za 200 zł. masz kompleksy? nie wszystko kręci wokół mamony.
- 20 5
-
2016-01-30 17:15
A dlaczego nie? Ludzie odkladaja pieniądze.
- 10 3
-
2016-01-30 17:07
Ciekawe czy autor postu powyżej urodził się debilem czy przyszło mu to z wiekiem.
Niektórzy (prawdopodobnie autor/autorka komentarza) w ten sposób zarabia na życie, jednak wielu dzisiejszych licealistów pracuje, wyjeżdża na wakacje do pracy, aby móc raz w życiu pozwolić sobie na wydanie większej sumy pieniędzy na wyjątkową noc, jaką dla niektórych bywa studniówka.- 13 17
-
2016-01-30 16:49
Kilka weekendów w galerii i nie tylko na sukienkę wystarczy
- 17 13
-
2016-01-31 18:23
pajac
Ten to sobie kudły przygotował ! Jaki buraczek ....
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.