• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorskiej Kolei Metropolitalnej nie trzeba elektryfikować, by jeździły nią składy elektryczne

Dr hab. inż. Dariusz Karkosiński, prof PG
29 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Elektryfikacja trasy PKM to nie tylko koszt ekonomiczny, którego można uniknąć, ale i ingerencja w otocznie trasy, która w wielu miejscach przebiega przez urokliwe tereny - przekonuje autorka pracy. Elektryfikacja trasy PKM to nie tylko koszt ekonomiczny, którego można uniknąć, ale i ingerencja w otocznie trasy, która w wielu miejscach przebiega przez urokliwe tereny - przekonuje autorka pracy.

Elektryfikacja nowych odcinków Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w Trójmieście jest zbyteczna, a nawet niekorzystna pod względem ekonomicznym, technicznym i krajobrazowym - takie wnioski płyną z pracy magisterskiej obronionej kilka tygodni temu na Politechnice Gdańskiej.



Dominika Macedońska obroniła w lipcu pracę dyplomową poświęconą wprowadzeniu akumulatorowych pociągów na trasę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Dominika Macedońska obroniła w lipcu pracę dyplomową poświęconą wprowadzeniu akumulatorowych pociągów na trasę Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani jedynie na pojazdy spalinowe. Wręcz przeciwnie - na trasy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej powinny trafić pojazdy elektryczne z dodatkowym tzw. akumulatorowym zasobnikiem energii - wykazała Dominika Macedońska w swojej pracy pt. "Techniczno-ekonomiczne studium wprowadzenia elektrycznych zasobnikowych zespołów trakcyjnych na częściowo niezelektryfikowanej linii metropolitalnej Orunia Górna - Osowa - Port Oksywie".

Jej praca jest kolejną z serii prac dotyczących nowoczesnych rozwiązań kolejowej komunikacji pasażerskiej dla naszego regionu, w tym np. na linii do Helu.

Rozwiązanie: zasobniki energii w składach elektrycznych



Pojazdy z akumulatorowym magazynem (zasobnikiem) energii, ładowanym podczas jazdy na krótkich odcinkach zelektryfikowanych, są stosowane w Japonii już od sześciu lat na linii Utsunomiya - Karasuyama z 20-kilometrowym odcinkiem niezelektryfikowanym.

W ostatnich kilku latach w Niemczech, Holandii i Austrii odstępuje się od planów elektryfikacji regionalnych linii kolejowych na rzecz wprowadzenia pasażerskich elektrycznych zasobnikowych zespołów (jednostek) trakcyjnych (ang. IPEMU - Independently Powered Electric Multiple-Unit), które stopniowo zastępują nieekonomiczne i mało ekologiczne zespoły z napędem spalinowym (SZT nazywane czasem szynobusami). Producenci dostarczają dla tego celu pojazdy IPEMU, np. dla Austrii 300 szt.

Opracowanie z pracy "Elektryczne zasobnikowe jednostki trakcyjne na częściowo zelektryfikowanych liniach miejskich i podmiejskich", D. Karkosiński, A. Jakubowski, N. Karkosińska-Brzozowska, K. Karwowski, A. Wilk. Opracowanie z pracy "Elektryczne zasobnikowe jednostki trakcyjne na częściowo zelektryfikowanych liniach miejskich i podmiejskich", D. Karkosiński, A. Jakubowski, N. Karkosińska-Brzozowska, K. Karwowski, A. Wilk.

Jak to może wyglądać na Pomorzu



Dominika Macedońska rozwinęła tę ideę i przedstawiła rozwiązanie dla linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, w której można utworzyć naprzemiennie występujące odcinki zelektryfikowane i niezelektryfikowane.

Zaproponowała i wstępnie zaprojektowała budowę potrzebnej i aktualnie rozważanej linii Gdańsk Śródmieście - Orunia Górna oraz również niezbędne odtworzenie komunikacji kolejowej do północnych dzielnic Gdyni, aż do portu Oksywie.

Zielonym kolorem zaznaczono odcinki (jeden istniejący oraz dwa, których budowa jest rozważana), które nie wymagają elektryfikacji. Na czarno zaznaczono odcinki, na których elektryfikacja jest niezbędna lub już istnieje. Zielonym kolorem zaznaczono odcinki (jeden istniejący oraz dwa, których budowa jest rozważana), które nie wymagają elektryfikacji. Na czarno zaznaczono odcinki, na których elektryfikacja jest niezbędna lub już istnieje.
Przyjmując, że z powodu wymagań ruchu towarowego elektryfikacja linii z Kościerzyny do Gdyni przez Osowę jest nieodwołalna, przeanalizowała przedstawiony na rysunku poniżej układ komunikacyjny dla ruchu pociągów SKM/PKM z zasobnikami energii, składający się z odcinków zelektryfikowanych oznaczonych kolorem czarnym i odcinków niezelektryfikowanych oznaczonych kolorem zielonym.

Na podstawie serii obliczeń, tzw. przejazdów teoretycznych dla wybranego seryjnie produkowanego klasycznego elektrycznego zespołu trakcyjnego EZT (ang. EMU - Electric Multiple Unit), autorka pracy wyznaczyła zapotrzebowanie energetyczne dla przejazdów odcinkami niezelektryfikowanymi i dobrała zasobnik hybrydowy składający się z baterii akumulatorów nowej generacji oraz superkondensatorów.

Obliczenia powtórzyła uwzględniając masę zasobnika z osprzętem, w który pojazd zostałby hipotecznie doposażony, z uwzględnieniem odzysku energii hamowania. Założyła eksploatacyjne (podczas przejazdów rozkładowych) rozładowanie zasobnika tylko do 50 proc. jego pojemności znamionowej (pozostała energia jest zapasem dla zasilania ewentualnych kursów awaryjnych). Ładowanie następowałoby podczas jazdy i rozkładowych postojów na odcinkach zelektryfikowanych.

Wyliczenia mówią, że to się opłaca



W wyniku przeprowadzonej analizy transportowej, ekonomicznej inwestycyjnej i eksploatacyjnej oraz środowiskowej wykazała, że zastosowanie elektrycznych zespołów zasobnikowych w stosunku do zespołów z napędem spalinowym oraz budowy sieci trakcyjnej i użytkowanie klasycznych zespołów elektrycznych, może być najbardziej korzystne.

Ponadto, oprócz korzyści ekonomicznych, ekologicznych i krajobrazowych, odstąpienie od elektryfikacji znacznie skróciłoby prace przy dwóch odcinkach istotnych dla komunikacji miejskiej w Gdańsku w kierunku południowym oraz w Gdyni w kierunku północnym.

Takie pojazdy mogłyby powstawać także w Polsce



Dwóch producentów taboru kolejowego w Polsce zaczyna dopiero produkcję trakcyjnych zespołów z napędem spalinowo-elektrycznym. Pojazdy takie mogą być zasilane albo paliwem albo z sieci trakcyjnej. Rozwiązanie to nie jest specjalną nowością, gdyż napęd spalinowo-elektryczny jest od zawsze stosowany, między innymi w łodziach podwodnych.

Tymczasem omawiana praca dyplomowa dotyczy kolejowych pojazdów z napędem elektrycznym i z zasilaniem hybrydowym. Rozwiązanie to jest stosowane z powodzeniem w gdyńskich trolejbusach, które bez sieci trakcyjnej dojeżdżają do Ergo Areny i do innych coraz bardziej odległych dzielnic Gdyni.

Trolejbus jeździ do Ergo Areny bez korzystania z trakcji



Pomorze Gdańskie ma wyjątkowe historyczne predyspozycje do wprowadzenia omawianego nowatorskiego rozwiązania. Przecież Pomorska Kolej Metropolitalna została zbudowana w obrębie Gdańska po śladzie dawnej Kolei Kokoszkowskiej (Gd. Wrzeszcz - Stara Piła) a od lat 1908 - 1014 do początku lat 1950 XX w. eksploatowano dwuwagonowe elektryczne zespoły akumulatorowe serii AT3, znane jako Wittfeldy, które kursowały także z Gdańska do Chojnic.

Praca Dominiki Macedońskiej powstała pod opieką dr. hab. inż. Dariusza Karkosińskiego, prof. PG z Katedry Inżynierii Elektrycznej Transportu Wydziału Elektrotechniki i Automatyki Politechniki Gdańskiej. Recenzentem pracy był dr hab. inż. Krzysztof Karwowski, prof. PG. Zarówno praca dyplomowa, jej prezentacja, jak i odpowiedzi na egzaminie dyplomowym zostały ocenione na ocenę bardzo dobrą.
Dr hab. inż. Dariusz Karkosiński, prof PG

Opinie (361) ponad 20 zablokowanych

  • Bardzo rozsądna opcja

    Po pierwsze to trwonić pieniądze potrafimy. Po tym jak zostanie za miliony zrobiona elektryfikacja, będzie można już używać elektro-wozów i kolejne miliony, a co tam.

    • 2 0

  • Brawo

    Nareszcie rozsądek. A wałki przy budowie i eksploatacji PKM jeszcze przed nami.

    • 2 0

  • Przestańcie już hejtować , to już nudne jest , wkońcu to tylko praca dyplomowa...

    lepiej napijcie się czegoś na poluzowanie zw.....

    • 2 1

  • Identycznie jest z tramwajami które trzeba zastapic autobusami elektrycznymi,trakcja tramwajowa szpeci krajobraz miasta! (1)

    Jest bardzo kosztowna i nie efektywna i jak się okazuje bardzo awaryjna. Dodatkowo największy hałas w mieście. Nigdzie na świecie tramwaj już się nie rozwija ,W Polsce mamy jeden zakład produkcyjny tramwajów który jest na sklaruj bankructwa i utrzymują go tylko zamówienia z Gdańska.

    • 6 8

    • Mamy trzy , albo i cztery fabryki tramwajów. Pesa, Solaris, Modertrans no i Newag

      • 0 0

  • (22)

    Polska to nie Japonia. Mrzonki niech pozostaną na papierze liczy się najlepsze, trwałe, proste wykonanie. Szkoda, że nikt nie pomyślał o tym przy budowie PKM. To skandal, że ktoś dopuścił spalinowe składy do obsługi tej trasy a teraz dopiero myśli nad jej elektryfikacją. To nie jest myslenie na miarę XXI wieku ale na XIX !!!

    • 118 40

    • Proszę najpierw zasięgnać wiedzy, a dopiero później się oburzać (8)

      Ile razy jeszcze trzeba powtórzyć, że PKMki nie zelektryfikowano tylko dlatego,że linia 201 (Gdynia-Kościerzyna) pod zarządem PKP była planowana do elektryfikacji dopiero w kolejnych perspektywach finansowych?? Elektryfikacja PKMki byłaby bez sensu,bo zakres prac na linii 201, która zaczyna sie w Gdyni Porcie ,a konczy za Bydgoszczą jest ogromny,nieporównywalnie większy od budowy PKMki.

      • 10 0

      • (7)

        Każdy o tym wie tylko pytanie jest jak działa ta zasikana Unia i to wszystko, że zamiast zrobić coś od razu porządnie trzeba ciągle ulepszać wiercić itd, co się stanie z tymi złomami spalinowymi po elektryfikacji PKMki? Rozumiesz bezsens i nieekonomiczne podejście do tego rozwiązania?

        • 1 6

        • mamy w Pomorskiem całkiem sporo linii bez elektryfikacji (5)

          np. linię helską można by zelektryfikować wyłącznie przy przejściu na 2x25kV 50Hz - a na to się w Polsce nie zanosi

          • 0 0

          • Akurat helska słabo nadaje się do elektryfikacji (4)

            brak linii energetycznych, słabe obłożenie poza sezonem, ciężkie warunki atmosferyczne. I tu jak znalazł pasują takie pociągi bateryjne.

            • 0 0

            • (2)

              ciężkie warunki atmosferyczne? jakie?

              • 0 1

              • marznąca

                mżawka
                i silne wiatry.

                • 0 0

              • Mżawka

                • 1 0

            • dlatego wspomniałem o elektryfikacji w 2x25kV

              przy zasilaniu jednostronnym realne jest osiągnięcie 45km z jednostronnym zasilaniem (Francuzi mają najdłuższe odcinki pomiędzy podstacjami równe 90km) . Oznacza to, że spokojnie możemy zasilać całą linię jedną podstacją położoną między Władkiem a Puckiem. A poza sezonem? Mniejsze pociągi, pozwalające dojechać do/z Trójmiasta. Taki RER.

              • 0 0

        • Budzet inicjalny budowy/rekonstrukcji PKM przekroczono 3x

          Pomijajac sens elektryfikacji PKM bez 201, nie znaleziono by finansowania na takie przedsiewziecie. Niestety, taki jest stan finansow a i rowniez, priorytetow wojewodztwa. Poludniowo zachodni interior bylby zachwycony takim sprzetem.
          Poza tym, sukces PKM jest kleska urodzaju dla sqmorzadu, bo ludzie byle czym zaspokoic sie nie da. A raczej 20lat likwidowano kolej w Pomorskiem, niz budowano.

          • 1 0

    • Bzdury piszesz. (1)

      Elektryfikowanie PKM-ki w 2015 roku było bezzasadne, bo pociągi zjeżdżają z niej na linię 201 (tzw. węglówka), która ma być zelektryfikowana dopiero teraz . W koncepcji linii uwzględniono przyszłą elektryfikację, więc teraz wystarczy wstawić w ustalone miejsca brakujące elementy i podłączyć się do źródła zasilania. No i dokupić odpowiednią liczbę właściwych pociągów, bo te spalinowe trafią gdzie indziej.

      • 3 0

      • Wszystko i na temat

        wreszcie

        • 1 0

    • (5)

      Od początku planowano elektryfikacje i pozostawiono wszędzie miejsce pod słupy trakcyjne. Po prostu Unia nie dała kasy, a św. Paweł wolał pompować kasę w drogi zamiast kolej.

      • 11 2

      • (4)

        Że co? Paweł nie miał nic do gadania bo PKM to projekt wojewódzki a nie miejski. Pierwsze słyszę, że od początku był projekt elektryfikacji PKM i ktoś na to nie dał pieniędzy!

        • 4 9

        • PKM to był projekt marszałkowski a nie wojewódzki, to raz. (3)

          Dwa - miasto nie było stroną w projekcie PKM. Trzy - elektryfikacja ma sens przy równoległej elektryfikacji linii 201 przez pkp plk. cztery - projekt PKM zachowywał rezerwę techniczną i terenową pod infrastrukturę elektryfikacji linii PKM, dlatego obecnie pewnych kosztów nie będzie, bo nie wystąpią.

          • 14 0

          • Do gadania mial i to duzo.

            A miasto bylo strona jako czlonek samorzadu.

            • 1 1

          • Nawet na obiektach zapewniono miejsca

            pod słupy/bramki sieci trakcyjnej np. ten najazd przy SKM Zaspa czy estakada przy lotnisku.

            • 1 0

          • A nawet lekko Cię poprawię:

            pewnych kosztów nie będzie, bo już wystąpiły, niezależnie czy będziemy elektryfikować linię, czy nie.

            • 3 0

    • Leming Polska jest takim samym krajem jak inne ograniczac rozwój moga tylko takie matoły jak ty (1)

      • 3 0

      • Chyba jak Ty. Idź ciesz się swoim życiem lepiej.

        • 0 3

    • Na elektryfikację - przed 10 laty - nie było szans. A i wtedy tacy jak Ty wątpili w sens budowy PKM w ogóle.. (2)

      • 9 1

      • (1)

        2010 roku na początku XXI wieku w Polsce, w Unii europejskiej nie było szans na zelektryfikowaną linię kolejową. No wybacz :D

        • 1 4

        • Bez równoległej elektryfikacji linii 201 przez pkp plk była bez sensu.

          • 2 0

  • Bardzo ładna Pani abiturientka, ale... (5)

    co do meritum, linia PKM na odcinku Wrzeszcz - bocznica kolejowa na lotnisko ma też charakter linii towarowej. Świadczą o tym znaczniki "T" na słupach semaforów SBL w ciągu tej linii, stąd ten przynajmniej odcinek powinien być zelektryfikowany. A skoro ten, to brakujący kawałek przez estakadę przy lotnisku też, bo na tak krótki odcinek bez elektryfikacji nieuzasadniony ekonomicznie jest jest zakup kosmicznie drogich zespołów trakcyjnych z podtrzymaniem akumulatorowym i ich obsługa. Nad Oksywiem i Orunią Górną można pomyśleć, chociaż najpierw trzeba zdefiniować poprawnie docelowe przeznaczenie tych wszystkich projektowanych linii kolejowych, by nie zostać z przysłowiową ręką w nocniku.

    • 33 5

    • (4)

      Każda linia kolejowa jest przystosowana do ruchu towarowego., "znaczniki" T daje się w innym celu, jest to po to aby pociąg towarowy nie zatrzymywał się gdyż grozi to jego rozerwaniem - jest on na każdej lini kolejowej która pnie się pod górę przy takim nachyleniu.

      • 0 3

      • Jesteś normalny inaczej czy jak? (3)

        Po pierwsze nie każda linia kolejowa jest dostosowana do potrzeb towarowych, a po drugie - skoro jest znacznik T to znaczy że ta akurat linia PKM o charakterze górskim jest dostosowana dla potrzeb towarowych. i tylko tyle. Co dokładnie oznacza znacznik T na słupku semafora to można sprawdzić w przepisach kolejowych w wykazie znaczników - brak konieczności zatrzymania się składu towarowego przed semaforem na którym jest wyświetlany sygnał stój.

        • 2 0

        • Jesteś upośledzony czy jak ? (2)

          Każda linia kolejowa dopuszcza ruch towarowy o nacisku min 20T na pojedynczą oś

          • 0 3

          • (1)

            ...chyba, że z przyczyn technicznych nie dopuszcza. Ot co.

            • 0 0

            • To ładujesz mniej na wagony i warunek nacisku dalej jest spełniony, szukasz na siłę problemu tam gdzie go nie ma

              • 0 0

  • Kabel to jednak kabel (13)

    Przepraszam ale czy ktoś policzył ile kosztują składy na te zasobniki energii? Druga kwestia, w razie mega poważnej awarii w Sopocie czy Gdyni będzie możliwość przekierować pociągi dalekobieżne torami PKM do Gdyni - w sytuacji mega awaryjnej. Nie zakładajmy że PKM to tylko pasażerowie na trasach Gdansk - Kartuzy/Kościerzyna czy Lotnisko-Gdańsk/Gdynia.

    Dorzućmy aby na tą linię też wjeżdżały różne transporty z portów z pominięciem Sopotu i kawałka Gdyni. Fajnie że praca magisterka mega ciekawa, bo wg. transportu osób zgadzam się, ale są też inne nie ujęte kwestie.

    • 123 19

    • (5)

      Z transportem towarowym po PKM to bym się nie rozpędzał. Nasypy i wiadukty mogą nie być przygotowane na tak ciężkie składy.

      • 3 7

      • Są przystosowane dla ruchu towarowego. Patrz znaczniki "T" dla składów towarowych na słupach semaforów SBL. (4)

        • 9 0

        • (3)

          "znaczniki" T daje się w innym celu, jest to po to aby pociąg towarowy nie zatrzymywał się gdyż grozi to jego rozerwaniem - jest on na każdej lini kolejowej która pnie się pod górę przy takim nachyleniu. Każda linia kolejowa jest przystosowana do ruchu towarowego.

          • 0 2

          • Jesteś inteligentny inaczej czy jak? (2)

            Jeśli jest znacznik T na linii o charakterze górskim, a taką jest linia PKM, to znaczy że składy towarowe są dopuszczone. Co dokładnie wskazuje znacznik T na słupku semafora to zupełnie inna sprawa. Natomiast nie każda linia kolejowa jest dostosowana do ruchu towarowego.

            • 7 0

            • Ty masz problem z myśleniem czy jak? (1)

              Zacytuję "W 22 wskaźnik kolejowy umieszczany na semaforach SBL. Kwadratowa czarna tablica ustawiona po przekątnej pionowo, a na niej biała litera T wykonana z materiałów odblaskowych. Stosowany jest na wzniesieniach ponad 6.

              Oznacza, iż maszynista ciężkiego pociągu towarowego może minąć ten semafor, wskazujący sygnał stój bez zatrzymania, z prędkością nie większą niż 20 km/h (dawniej 15 km/h), tak regulując prędkość, aby mógł w każdej chwili zatrzymać pociąg w razie zauważenia przeszkody do dalszej jazdy."

              Na każdej lini kolejowej mogą się poruszać składy towarowe o określonym nacisku na pojedynczą oś

              • 0 1

              • Słowo "określonym" zamyka ten jałowy temat

                • 0 0

    • Praktycznie wszystkie matoły które tutaj sie plują niemaja nawet pojecia czym jest praca dyplomowa!! (2)

      Wam się najwyraźniej wydaje ze to jest wypracowanie z poziomu szkoły podstawowej.
      Taki jest wasz poziom inteligencji meduzy na plaży :)

      • 4 6

      • niestety wiemy

        • 2 2

      • Nam się nie wydaje

        Niestety poziom pracy nie jest wysoki, ale przecież to nie doktorat.

        • 3 5

    • To jest praca magisterska tylko - nie rzeczowa i gruntowna analiza ...

      • 5 2

    • (1)

      W razie awarii można też przekierować pociągi spalinowe

      • 5 2

      • tjaaa i wpuścić na trasę samoloty gdyńskiego z lotniska

        ;)))))

        • 2 1

    • No, na pewno policzył, na tym ta praca polegała.

      Pytanie brzmi jaka stopa dyskonta została uwzględniona i jak długi okres był brany pod uwagę.

      • 5 0

  • Najpierw pomyslalem, ze zglupiala (4)

    Ale po chwili zastanowienia, ma racje.

    • 51 85

    • Miałem tak samo (1)

      Wszedłem w artykuł żeby skomentować jaka to bzdura żeby nie elektryfikować PKM-ki, ale gdy przeczytałem, że chodzi o pociągi z zasobnikiem akumulatorowym, to wszystko nabrało sensu.
      Działałoby to podobnie jak gdyńskie trolejbusy, które mogą dotrzeć do rejonów w których nieopłacalne lub niemożliwe jest zbudowanie trakcji.
      Baterie są drogie, baterie trzeba wymieniać, utylizować, recyklingować - tak, to prawda, ale to nie przekreśla pomysłu i należy to wszystko wziąć pod rozwagę.

      • 7 3

      • Porównywanie trolejbusa do składu kolejowego na linii o charakterze górskim...

        ...wyklucza Cię z dalszej merytorycznej dyskusji. Sorry.

        • 1 0

    • Bzdury jakieś stażyski

      W czym ma rację?? Że jak zrobią elektyfikację to ozywi się aglomeracja a jak ne będzie to nie?? Bzdura na resorach

      • 5 4

    • To lepiej żebyś się nie zastanawiał za dużo...

      Bo na początku dobrze myślałeś.

      • 11 5

  • Zupełnie bez sensu (9)

    W całej Polsce i zachodniej Europie dominuje trakcja elektryczna, mamy pełno takich pociągów, a my będziemy sprowadzać rozwiązanie z Japonii z jakimiś bateriami, które trzeba wymieniać bo analiza w pracy magisterskiej tak wykazała.

    • 189 48

    • Brak pomyślunku i brak wyobraźni... (4)

      Z całym szacunkiem do tej pani, ale powinna dostać za tą pracę "2"! Opracowanie oderwane od rzeczywistości i nie mające nic wspólnego z ekologią i z ekonomią. Po co akumulatory, skoro mamy zasilanie z sieci? Pociąg akumulatorowy jest droższy, cięższy i bardziej skomplikowany od tradycyjnego sieciowego. Kolejna sprawa, linia będzie niekompatybilna z pozostałymi i będzie mogła być obsługiwana tylko i wyłącznie przez dedykowane składy. Ogólnie to komplikacja rzeczy prostej. Co do estetyki, to trasa PKM nie przebiega przez gdańską starówkę i sieć trakcyjna na prawdę nie będzie tam szpecić krajobrazu i nie trzeba tu sięgać po niesprawdzone i niekompatybilne rozwiązania. Takie rozwiązania można stosować w krajach, gdzie nie ma rozwiniętej siatki zelektryfikowanych linii, aby wyeliminować spalinowozy, ale skoro u nas mamy bardzo dobrze rozwiniętą sieć linii zelektryfikowanych, takie udziwnianie to komplikacja rzeczy prostej.

      • 22 18

      • Z całym szacunkiem - szacunku nie masz ani pojęcia o studiach (3)

        Tematy prac inżynierskich i magisterskich są listą propozycji promotorów. To często są różne prace typu "studium" - analiza uwarunkowań, możliwości itd. To jest właśnie taka praca, dobrze zrobiona, zgodnie z metodyką. Tematem pracy nie było to, czy nigeryjskie dzieci dostaną miskę ryżu więcej za wydobycie surowców do produkcji pociągu, a jedynie rozważenie, czy pociąg na akumulatorze przejedzie tę trasę.

        • 14 4

        • Przejedzie i co z tego? Pociąg na reaktor atomowy, też może jeździć, tylko jaki jest sens jego budowy? (2)

          Równie dobrze można napisać w takim razie pracę magisterską, o możliwości podróży windą z Ziemii na Księżyc. W teorii to możliwe, w praktyce niewykonalne. Obecny poziom kształcenia na uczelniach wyższych, to dno i wodorosty. Dlatego coraz więcej teraz specjalistów od siedmiu boleści i inżynierów co żarówki nie potrafią wymienić.

          • 2 5

          • A po co mają się uczyć wymieniać żarówki, skoro wszędzie są LEDy? (1)

            Dobrze, że odchodzi się od przekazywania "praktyczniej" wiedzy sprzed 30 lat na studiach.

            • 6 2

            • LEDy jako źródło światła dla wzroku to koszmar.

              • 0 0

    • bez sensu? czyli profesorowie tez mysla bez sensu a kto im dał tytuły pewnie tez był bez sensu :) (2)

      Skoro obroniła prace czyli Cała Politechnika Gdańska jest bez sensu!!!

      • 5 4

      • Nie takie bezsensowne prace magisterskie były skutecznie bronione.

        Nie tylko na PG. Komercja wkroczyła na uczelnie już dawno.

        • 4 2

      • 90% tytułów doktoranckich i prof. w Polsce nadal daje się po linii partyjnej ... a nie naukowej

        jakby zweryfikować dokonania naukowe - to nie wiem czy w całej Polsce pozostało by z 200 profesorów czy może mniej niż 100?

        • 4 5

    • President

      Niech nie kombinują, tylko elektryfikują.

      • 3 0

  • PMK (1)

    Linia PKM na terenie Gdańska na etapie budowy już była projektowana i przygotowywana do elektryfikacji (zabrakło tylko kasy i czasu), więc takie "odkrywcze" prace magisterskie są psu na budę najwyżej potrzebne

    • 6 1

    • Nie zabrakło kasy i czasu, tylko nie było sensu elektryfikacji odcinka Wrzeszcz-Osowa bez równoległej elektryfikacji linii 201

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

V Ogólnopolska Studencka Konferencja Neurologiczna

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie drzewa i krzewy rosnące w lasach mają największe znaczenie dla zwierząt?

 

Najczęściej czytane