- 1 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (116 opinii)
- 2 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (24 opinie)
- 3 Matura 2024: Co będzie na egzaminie z angielskiego? (12 opinii)
- 4 Matura 2024 z matematyki. Zadania, arkusze - jak zdać? (17 opinii)
- 5 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (173 opinie)
- 6 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
Pomorskiej Kolei Metropolitalnej nie trzeba elektryfikować, by jeździły nią składy elektryczne
Elektryfikacja nowych odcinków Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w Trójmieście jest zbyteczna, a nawet niekorzystna pod względem ekonomicznym, technicznym i krajobrazowym - takie wnioski płyną z pracy magisterskiej obronionej kilka tygodni temu na Politechnice Gdańskiej.
Nie oznacza to jednak, że jesteśmy skazani jedynie na pojazdy spalinowe. Wręcz przeciwnie - na trasy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej powinny trafić pojazdy elektryczne z dodatkowym tzw. akumulatorowym zasobnikiem energii - wykazała Dominika Macedońska w swojej pracy pt. "Techniczno-ekonomiczne studium wprowadzenia elektrycznych zasobnikowych zespołów trakcyjnych na częściowo niezelektryfikowanej linii metropolitalnej Orunia Górna - Osowa - Port Oksywie".
Jej praca jest kolejną z serii prac dotyczących nowoczesnych rozwiązań kolejowej komunikacji pasażerskiej dla naszego regionu, w tym np. na linii do Helu.
Rozwiązanie: zasobniki energii w składach elektrycznych
Pojazdy z akumulatorowym magazynem (zasobnikiem) energii, ładowanym podczas jazdy na krótkich odcinkach zelektryfikowanych, są stosowane w Japonii już od sześciu lat na linii Utsunomiya - Karasuyama z 20-kilometrowym odcinkiem niezelektryfikowanym.
W ostatnich kilku latach w Niemczech, Holandii i Austrii odstępuje się od planów elektryfikacji regionalnych linii kolejowych na rzecz wprowadzenia pasażerskich elektrycznych zasobnikowych zespołów (jednostek) trakcyjnych (ang. IPEMU - Independently Powered Electric Multiple-Unit), które stopniowo zastępują nieekonomiczne i mało ekologiczne zespoły z napędem spalinowym (SZT nazywane czasem szynobusami). Producenci dostarczają dla tego celu pojazdy IPEMU, np. dla Austrii 300 szt.
Jak to może wyglądać na Pomorzu
Dominika Macedońska rozwinęła tę ideę i przedstawiła rozwiązanie dla linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, w której można utworzyć naprzemiennie występujące odcinki zelektryfikowane i niezelektryfikowane.
Zaproponowała i wstępnie zaprojektowała budowę potrzebnej i aktualnie rozważanej linii Gdańsk Śródmieście - Orunia Górna oraz również niezbędne odtworzenie komunikacji kolejowej do północnych dzielnic Gdyni, aż do portu Oksywie.
Przyjmując, że z powodu wymagań ruchu towarowego elektryfikacja linii z Kościerzyny do Gdyni przez Osowę jest nieodwołalna, przeanalizowała przedstawiony na rysunku poniżej układ komunikacyjny dla ruchu pociągów SKM/PKM z zasobnikami energii, składający się z odcinków zelektryfikowanych oznaczonych kolorem czarnym i odcinków niezelektryfikowanych oznaczonych kolorem zielonym.
Na podstawie serii obliczeń, tzw. przejazdów teoretycznych dla wybranego seryjnie produkowanego klasycznego elektrycznego zespołu trakcyjnego EZT (ang. EMU - Electric Multiple Unit), autorka pracy wyznaczyła zapotrzebowanie energetyczne dla przejazdów odcinkami niezelektryfikowanymi i dobrała zasobnik hybrydowy składający się z baterii akumulatorów nowej generacji oraz superkondensatorów.
Obliczenia powtórzyła uwzględniając masę zasobnika z osprzętem, w który pojazd zostałby hipotecznie doposażony, z uwzględnieniem odzysku energii hamowania. Założyła eksploatacyjne (podczas przejazdów rozkładowych) rozładowanie zasobnika tylko do 50 proc. jego pojemności znamionowej (pozostała energia jest zapasem dla zasilania ewentualnych kursów awaryjnych). Ładowanie następowałoby podczas jazdy i rozkładowych postojów na odcinkach zelektryfikowanych.
Wyliczenia mówią, że to się opłaca
W wyniku przeprowadzonej analizy transportowej, ekonomicznej inwestycyjnej i eksploatacyjnej oraz środowiskowej wykazała, że zastosowanie elektrycznych zespołów zasobnikowych w stosunku do zespołów z napędem spalinowym oraz budowy sieci trakcyjnej i użytkowanie klasycznych zespołów elektrycznych, może być najbardziej korzystne.
Ponadto, oprócz korzyści ekonomicznych, ekologicznych i krajobrazowych, odstąpienie od elektryfikacji znacznie skróciłoby prace przy dwóch odcinkach istotnych dla komunikacji miejskiej w Gdańsku w kierunku południowym oraz w Gdyni w kierunku północnym.
Takie pojazdy mogłyby powstawać także w Polsce
Dwóch producentów taboru kolejowego w Polsce zaczyna dopiero produkcję trakcyjnych zespołów z napędem spalinowo-elektrycznym. Pojazdy takie mogą być zasilane albo paliwem albo z sieci trakcyjnej. Rozwiązanie to nie jest specjalną nowością, gdyż napęd spalinowo-elektryczny jest od zawsze stosowany, między innymi w łodziach podwodnych.
Tymczasem omawiana praca dyplomowa dotyczy kolejowych pojazdów z napędem elektrycznym i z zasilaniem hybrydowym. Rozwiązanie to jest stosowane z powodzeniem w gdyńskich trolejbusach, które bez sieci trakcyjnej dojeżdżają do Ergo Areny i do innych coraz bardziej odległych dzielnic Gdyni.
Trolejbus jeździ do Ergo Areny bez korzystania z trakcji
Pomorze Gdańskie ma wyjątkowe historyczne predyspozycje do wprowadzenia omawianego nowatorskiego rozwiązania. Przecież Pomorska Kolej Metropolitalna została zbudowana w obrębie Gdańska po śladzie dawnej Kolei Kokoszkowskiej (Gd. Wrzeszcz - Stara Piła) a od lat 1908 - 1014 do początku lat 1950 XX w. eksploatowano dwuwagonowe elektryczne zespoły akumulatorowe serii AT3, znane jako Wittfeldy, które kursowały także z Gdańska do Chojnic.
Opinie (361) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-29 08:24
skoro nie trzeba to dlaczego nie jeżdżą?
odcinek: Gdynia Główna - Gdynia Oksywie, tory są, perony też jeszcze nie rozebrane
- 11 1
-
2020-07-29 07:25
(1)
Czyżby jednak zaczynało brakować kasy na elektryfikację całości i zakup taboru więc zaczynają się artykuły że nie ma sensu robić całości...
- 18 8
-
2020-07-29 08:23
Moze po prostu jakis szwagier lub pociotek z Urzedu Marszalkowskiego, zna kogos kto jest lub bedzie dystrybutorem tego rozwiazania.
- 1 4
-
2020-07-29 08:17
Opłacalność wyliczona chyba dla jednego roku, tego w którym nastąpi elektryfikacja. In dalej czasowo tym bardziej opłaca się zasilać po kablu, nie trzeba doktoratu do tego. Co z planem aby Pendolino podjeżdżało pod lotnisko
- 11 5
-
2020-07-29 08:03
Papier wszystko przyjmie...
Teorie, fantazje i marzenia sobie, a życie sobie.
- 18 6
-
2020-07-29 08:00
Elektryfikacja PKMki, jednak bardzo wskazana.
Naukowo można dowodzić wielu teorii ale praktyka to już zupełnie inna strona świata. Brawo młodej dziewczynie za dociekliwość i wytrwałość ale życie zweryfikuje teorię i to bardzo szybko. Przy okazji dodam jeszcze że czas już rozpocząć prace nad podwyższeniem napięcia sieci trakcyjnej, tak jak to ma miejsce u sąsidów - nawet na Ukrainie jadą już w kierunku 25kV.
- 19 6
-
2020-07-29 07:57
Ja czuje, ze jakby za realizacje tego zadania wzialby sie Urzad Marszalkowski to na te linie musialaby wrocic albo lokomotywy albo drezyny... Ciekawa koncepcja ale ciezko bedzie wprowadzic cos takiego w wojewodztwie, gdzie nie moga nawet wprowadzic porzadnego taktu i rozkladu dla pociagow. Obudzmy sie, na linii SKM jezdza sklady ktore powinny juz byc na zlomie lub w skansenie kolejowym.
- 10 3
-
2020-07-29 07:52
Praca pracą, ale funkcjonalność tej linii wymaga elektryfikacji.
- 13 3
-
2020-07-29 07:43
Kreski na mapie jako zaproponowała i wstępnie zaprojektowała...
Tylko teraz niech studentka idzie w przestrzeń i zobaczy, jaki przebieg wymyśliła, lub przed nią urzędnicy. Dodatkowo jak można dać jeden kolor do planowanego przebiegu i już istniejącego. Ja wiem jak trasa przebiega, ale czy Pan Kowalski wie?
- 11 8
-
2020-07-29 07:27
Wszystko cacy....
... to prawda że takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić na niezelektryfikowanym odcinku Gpf - Gdynia Port Oksywie o dł. 5,5km, o łagodnym pochyleniu podłużnym. Natomiast na lk 248 o pochyleniach dochodzących do 3% istnieją obawy o zachowanie przyzwoitych parametrów trakcyjnych przy jeździe pod górę. Bardzo dobrze, że podnosi się kwestie jazdy pojazdów szynowych na zasilaniu bateryjnym. W naszym województwie przychodzą do głowy jeszcze 2 odcinki, gdzie takie rozwiązanie sprawdziłoby się: Wejherowo- Góra Pomorska oraz Lębork- Lębork Nowy Świat - oba jako wydłużenie podstawowych relacji SKM.
- 13 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.