- 1 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (148 opinii)
- 2 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (49 opinii)
- 3 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 4 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 5 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (8 opinii)
Pracownicy socjalni z Gdańska mają pracę zagranicą
- Wiedzą, jak rozmawiać z ludźmi żyjącymi w specyficznych warunkach - tak absolwentów szkoły przy ul. Hallera w Gdańsku chwali Sylwia Ressel, rzecznik gdańskiego MOPS-u. - Potrafią im pomóc, bo po tej szkole wychodzą rasowi pracownicy socjalni. Mają u nas szanse na awans, szybko zaczynają pracować jako koordynatorzy. Często idą dalej na studia.
Szkoła działa od czternastu lat, wcześniej zajmowała się tylko kształceniem pracowników socjalnych, od trzech lat można nauczyć się tu nowych zawodów - np. asystent osoby niepełnosprawnej, opiekun środowiskowy, terapeuta zajęciowy. Uczniowie poznają elementy prawa, uczą się języka migowego, samoobrony, socjologii, rehabilitacji czy psychoterapii.
- Trafiają tu młodzi ludzie bez matury, żeby przez rok lub dwa lata zdobyć potrzebny fach - mówi Jolanta Kopańczyk, dyrektor szkoły. - Zapisują się też dorośli, np. wieloletni pracownicy ośrodków pomocy społecznej, żeby zdobyć kierunkowe wykształcenie. Zdarzają się też osoby, które chcą zmienić zawód.
Zawód Ani to opieka nad osobą niepełnosprawną. Pod koniec sierpnia zacznie w małym angielskim miasteczku zajmować się chłopcem na wózku. Półroczny kontrakt pozwoli jej zaoszczędzić kilka tysięcy złotych.
- Taka wykształcona opiekunka to skarb - mówi Anna Maciejak z trójmiejskiej agencji Pomoc. - Nieraz szybciej dostanie propozycję niż osoby z wieloletnim doświadczeniem. Zapotrzebowanie na takie usługi na terenie pomorskiego jest duże. Szczególnie w przypadku osób obłożnie chorych, starszych i niepełnosprawnych.
Na absolwentów po gdańskiej szkole czeka praca we wszelkiego rodzaju domach pomocy społecznej, samotnej matki i dziecka, ośrodkach leczących uzależnienia. Szukają ich też prywatne agencje opiekuńcze.
- Wiele firm pośrednictwa pracy bombarduje nas ofertami - mówi dyrektor Kopańczyk. - Jeśli to praca za granicą, proponują nawet niedrogie kursy angielskiego. Zawody "socjalne" stają się coraz popularniejsze i lepiej opłacane.
Opinie (2)
-
2005-09-09 23:52
Pracownicy socjalni z Gdańska mają pracę zagranicą
Jestem zdziwiona, że pracownicy socjalni mogą tak łatwo znależć pracę. Ukończyłam studia licencjackie dwa lata temu na kierunku praca socjalna, 3 czerwca tego roku ukończyłam studia magisterskie - kierunek pedagogika społeczna. Studia kończyłam w Bydgoszczy (Akademia Bydgoska, obecnie Uniwersytet Bydgoski), nigdzie nie mogę znależć pracy.Być może nie mam szczęścia.Ciekawe co jest takiego w tej szkole na ul. Hallera, że tak łatwo absolwenci dostają pracę. Może powinnam pójść do tej szkoły.
- 0 0
-
2007-01-19 11:28
uprzejmie przypominam
KN oraz Gazecie Wyborczej, że za granicą pisze się oddzielnie!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.