Program "Edurobot" jest skomplikowany i nietypowy. W ciągu dwóch lat zespoły uczniów szkół technicznych z krajów biorących w nim udział mają w najmniejszym szczególne opracować projekt robota. Porozumiewać się będą wyłącznie w języku angielskim i za pomocą internetu. Za mechanikę projektu odpowiadają Polacy, za elektronikę Niemcy, oprogramowanie należy do Belgów. Grupy pracują pod kierunkiem nauczycieli. Polski zespół nadzoruje sopockie Centrum Kształcenia Ustawicznego, inni koordynatorzy to m.in. Escola Universitaria d`Enginyeria w Terrasie, Liverpool Hope University i Institutio per le Tecnologie Didattiche we Florencji. Polskę reprezentują w "Edurobocie" Centrum Kształcenia Ustawicznego, Zespół Szkół Elektrycznych i Zespół Szkół Samochodowych z Gdańska.
- Przez pierwszy rok uczniowie poznawali i przyswajali wiedzę z dziedziny mechaniki i oprogramowania. Na stronie internetowej projektu, w formie on-line uczestniczyli w lekcjach robotyki, mechaniki, elektroniki i oprogramowania - wyjaśnia
Irena Obszyńska, krajowy koordynator projektu.
- W czerwcu dotrą do nas części do budowy naszego robota, które twórca projektu (Włochy) sprowadza z fabryki ze Stanów Zjednoczonych. Od września zacznie się budowa. Każdy kraj, kierując się wspólnym opracowaniem stworzonym w laboratorium internetowym, zbuduje własnego robota. Od inwencji członków grup będzie zależało, czy robot będzie chodził, biegał, skakał.W gdańskiej "samochodówce" do projektu zgłosiło się 10 uczniów z czwartych klas technikum.
- Projekt realizowany jest w ramach prac dyplomowych uczestników - informuje
Wiesław Kwiatkowski, nauczyciel informatyki.
- Zgłosili się uczniowie znający język i z dobrymi wynikami z przedmiotów zawodowych. Zachętą było dla nich uzyskanie certyfikatów Uniwersytetu Technicznego z Hiszpanii. Na początku nie mogli się porozumieć z Włochami w kwestiach formalnych, ale bardzo szybko znaleźli wspólny język.