- 1 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (21 opinii)
- 2 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (39 opinii)
- 3 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 4 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
- 5 XIX LO w Gdańsku szkołą przyjazną LGBT+. Są wyniki rankingu (181 opinii)
- 6 Nowy rektor Akademii Sztuk Pięknych wybrany (231 opinii)
Studenci z USA uczyli się pracy biologa w gdańskim zoo
Przez ostatnie dni prowadzili badania, obserwacje zagrożonych gatunków zwierząt i analizę ich kondycji psychologicznej - grupa amerykańskich studentów przebyła tysiące kilometrów, aby odbyć praktyki i przygotowywać się do pracy biologa w gdańskim zoo. - Oliwski ogród należy do największych w Europie, a otwartość, ogromna wiedza merytoryczna i biegły angielski większości pracowników są nieocenioną pomocą dla moich studentów - mówi dr Michał Kraszpulski.
- W gdańskim zoo miałem wspaniałą okazję zobaczyć wiele okazów zwierząt blisko siebie. Mogliśmy zaobserwować słonie i żyrafy we wczesnych godzinach porannych. W ramach zajęć musieliśmy obserwować zachowania wybranych gatunków w ogrodzie zoologicznym. Wybrałem małpy Javana Languru i był to fenomenalny moment, kiedy obserwuje się, jak jasna pomarańczowa małpka wchodzi w interakcje z rodziną. Dostałem nawet zdjęcie, na którym jedna z małych małpek patrzy na moje papiery - śmieje się Rael Sammeroff, jeden ze studentów.
Praktyki, na które przyjechali studenci są możliwe w ramach wspólnego projektu Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego z Wright State University.
- To już drugi rok, kiedy młodzież zza oceanu przyjeżdża i nabywa doświadczeń pod okiem naszych specjalistów od hodowli zwierząt- mówi Michał Targowski, dyrektor gdańskiego zoo. - Staramy się wspierać każdą inicjatywę, która służy zwiększaniu świadomości dotyczącej zagrożenia gatunków na całym świecie - podkreśla Targowski.
Opiekunem studentów jest dr Michał Kraszpulski, który pochodzi z Gdańska, a od 2007 r. pracuje jako wykładowca na Uniwersytecie Braci Wright, w Zakładzie Psychologii oraz Zakładzie Badań Układu Nerwowego. Jednym z wykładanych przez niego przedmiotów jest analiza zachowań zwierząt. To właśnie w ramach tego przedmiotu studenci przyjeżdżają do Gdańska na praktyki.
Dlaczego amerykańska uczelnia postanowiła wybrać nasz Gdański Ogród Zoologiczny?
- W trakcie zajęć studenci powinni przeprowadzić naukowe obserwacje zachowań zwierząt w naturze lub w warunkach możliwie zbliżonych do naturalnych. To pierwsze wymaga wyjazdu na stacje terenowe, których nasza uczelnia nie posiada. Ponieważ jednak uczelnia mocno promuje współpracę z ośrodkami zagranicznymi stwierdziłem, że jest to doskonała okazja do połączenia tych dwóch celów. Moja znajomość języka polskiego i realiów polskich przemawiała za nawiązaniem współpracy z jednym z polskich ośrodków - mówi doktor Michał Kraszpulski. - Poza tymi względami pragmatycznymi, oba ośrodki (UG i zoo) należą do europejskiej czołówki, szczególnie pod względem naszych potrzeb. Badania ornitologiczne UG, w których moi studenci brali udział, są szeroko znane i respektowane na całym świecie. Wystarczy powiedzieć, że równolegle z naszą grupą w badaniach tych brali udział naukowcy z Francji, Meksyku i Turcji - dodaje.
Doktor Kraszpulski dodaje, że na tegoroczny przyjazd było dużo więcej chętnych niż miejsc.
- Jestem bardzo zadowolony z mojego pobytu w Polsce i wdzięczny ludziom, którzy sprawili, że czuję się tutaj tak mile widziany, za to, że wprowadzono mnie do tej wspaniałej, nowej kultury. Gdańsk ma w sobie tyle charakteru. Możliwość zobaczenia tych wszystkich zabytków, to było dla mnie niesamowite doświadczenie. Chciałbym ponownie przeżyć tę przygodę - mówi Amber Daniels.
W czasie wolnym studenci mieli okazję zwiedzić gdańską starówkę, zamek w Malborku, sopockie molo, gdyński bulwar. Kilka wieczorów spędzili wspólnie z polskimi kolegami w klubach młodzieżowych Gdańska i Sopotu. Żaden ze studentów nie był wcześniej w Polsce, a dla większości była to pierwsza wyprawa zagraniczna.
- W Gdańsku wybraliśmy się na Stare Miasto i zobaczyliśmy wiele pięknych polskich budynków, jak bazylika Mariacka. Wybraliśmy się również w rejs pirackim statkiem wzdłuż rzeki i zobaczyliśmy Żurawia, który jest częścią oryginalnej ściany miasta. Naprawdę spodobała mi się kultura oraz atmosfera Starego Miasta. Gdańscy sprzedawcy mieli wiele interesujących pamiątek, a jedna pani sprzedawała oryginalne zakładki do książek: z bursztynem, posrebrzane bądź z małymi, zwisającymi zawieszkami. Również jedzenie oraz desery były pyszne - opowiada Izzaldin Hamdan.
Miejsca
Opinie (51) 7 zablokowanych
-
2017-08-26 06:43
dobrze ze mozna od nas sie jeszcze czegos nauczyc
to takie wyroznienie ze doceniaja nas w swiecie
- 2 3
-
2017-08-25 18:01
b. interesujące studia (3)
a ta lama to też student z usa ;)) też skończyłam biologię - jeśli ktoś jest zafascynowany przyrodą to super ciekawe studia. Zajęcia w terenie. w laboratorium. największe kujony zostają na uczelni a pozostali pracują w labie, czy w takim zoo, edukacja przyrodnicza się rozwija wiec są różne perspektywy :) pozdrawiam przyszłych studentów biologii :)
- 22 6
-
2017-08-26 06:11
Szkoda tylko że trzeba żyć za 2000 brutto
- 5 0
-
2017-08-25 21:10
student z wlasnej woli? (1)
- 2 0
-
2017-08-25 23:40
Tak najlepiej, chociaż przy mało praktycznej pasji może się skończyć katastrofą zawodową...
- 0 3
-
2017-08-26 06:07
ta grupa była także u ornitologów w Drużnie .. dlaczego autorka artykułu nie wspomina ???
- 2 2
-
2017-08-25 23:59
wtf
- 2 0
-
2017-08-25 14:20
(1)
Oni tę lamę trzymają w salonie?
- 11 7
-
2017-08-25 21:26
W salonie. A co się panu szanownemu nie podoba?
- 7 2
-
2017-08-25 15:44
to tak jakby obserwowac zaklad karny
i uwiezionych za kratami.
- 7 12
-
2017-08-25 15:38
Powinni posiadać wizę wjazdową
- 22 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.