• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Podyplomówka" szansą na szybszy awans

Dominika Smucerowicz
24 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Studia podyplomowe, choć bywa, że drogie, cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Studia podyplomowe, choć bywa, że drogie, cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

Potrafią być przepustką do kariery albo prostym sposobem na uzupełnienie wiedzy. I choć czasem trzeba za nie również słono zapłacić, chętnych i tak nie brakuje. W Trójmieście studia podyplomowe cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem, a uczelnie zadbały o urozmaiconą ofertę. Część z nich nadal prowadzi nabory.



Studia podyplomowe - co to?



Czy uważasz, że wykształcenie pomaga w znalezieniu dobrej posady?

Dzisiaj kształcenie się w ramach "podyplomówek" nikogo nie dziwi. Przybywa osób, dla których sam dyplom po studiach licencjackich czy magisterskich to za mało. Potwierdzają to same uczelnie, które co roku obserwują rosnące zainteresowanie studiami podyplomowymi. Tak jest m.in. na Politechnice Gdańskiej, która umożliwia łącznie studiowanie na 56 kierunkach.

Wszystkie uczelnie, wszystkie kierunki: Studia podyplomowe w Trójmieście

- W roku akademickim 2016/2017 liczba słuchaczy studiów podyplomowych na Politechnice Gdańskiej wzrosła w porównaniu do poprzedniego roku akademickiego o 10 proc. Połowę uczestników stanowiły kobiety. Najliczniejsza grupa to słuchacze studiów oferowanych przez Wydział Zarządzania i Ekonomii, łącznie to aż 659 osób - wylicza prof. Marek Dzida, prorektor PG ds. kształcenia i dydaktyki.

Studia podyplomowe - dla kogo?



Kto decyduje się na studia podyplomowe? Jak podkreślają uczelnie, wśród słuchaczy podyplomówek znajdziemy osoby w różnym przedziale wiekowym: od świeżo upieczonych absolwentów studiów licencjackich przez magistrów po pracowników wyższego szczebla z wieloletnim stażem.

- Struktura wiekowa i zawodowa jest bardzo zróżnicowana. Najczęściej są to osoby pragnące (przede wszystkim) poszerzyć i rozwinąć swoje umiejętności praktyczne, gdyż one są najbardziej cenione na rynku pracy - przyznaje Aleksandra Budzisz-Dykta, koordynator studiów podyplomowych w Wyższej Szkole Zarządzania w Gdańsku.
Jak przyznaje Beata Czechowska-Derkacz, rzeczniczka prasowa Uniwersytetu Gdańskiego, najwięcej osób postrzega studia podyplomowe na zasadzie przepustki do kariery.

- Największą grupę uczestników studiów podyplomowych na uczelni stanowią osoby z rocznika '76 i wcześniej, są to zatem osoby, które przede wszystkim chcą poszerzać swoje kwalifikacje i możliwości na rynku pracy - zauważa.

Studia podyplomowe - co dają?



Uczelnie już dawno zrozumiały, że wartość studiów podyplomowych należy mierzyć potencjalnym sukcesem absolwenta na rynku pracy. Właśnie dlatego oferta uczelni publicznych i prywatnych koncentruje się przede wszystkim na kierunkach, które są odpowiedzią na bieżące potrzeby gospodarcze.

I tak np. w Wyższej Szkole Bankowej w Gdańsku hitem tegorocznej rekrutacji okazały się m.in. kierunki: tester oprogramowania czy programista aplikacji internetowych.

- W tym roku studia podyplomowe w WSB w Gdańsku i w Gdyni cieszyły się bardzo dużą popularnością. Na chwilę obecną mamy zarejestrowanych ponad 1300 kandydatów i uruchamiamy 35 kierunków, przy czym rekrutacja na niektórych trwa do końca października. Z roku na rok odnotowujemy także wzrost zainteresowania kierunkami pedagogicznymi oraz z zakresu marketingu - dodaje Klaudia Riemer, rzecznik prasowy WSB.
Podobną prawidłowość da się zauważyć na UG. Tutaj największym zainteresowaniem cieszą się zazwyczaj studia podyplomowe z zakresu prawa, ekonomii i finansów, zarządzania, ale także nauk humanistycznych, pod warunkiem, że uczą konkretnych umiejętności. W tej grupie kierunków znajduje się m.in. logopedia, opieka i rehabilitacja osób niepełnosprawnych. W tym roku akademickim na topie było także: prawo spółek, studia neurologopedyczne, rachunkowość i finanse, edukacja oraz rehabilitacja osób z niepełnosprawnością intelektualną.

Część kierunków podyplomowych zyskuje na popularności pod wpływem aktualnych wydarzeń. Tak było w tym roku m.in. z jednym z kierunków WSZ w Gdańsku.

- Duże zainteresowanie kierunkiem zarządzanie oświatą można tłumaczyć wpływem reformy szkolnictwa - zauważa koordynatorka studiów podyplomowych.
Dla słuchacza studiów podyplomowych istotny jest nie tylko sam kierunek, ale też praktyczny wymiar kształcenia.

- Najczęstszą motywacją podejmowania studiów podyplomowych jest chęć dokształcenia się, uaktualnienia wiedzy i umiejętności, ale też możliwość spotkania się z praktykami w danej dziedzinie. To kontakty, które potem owocują w życiu zawodowym i karierze - opowiada Alicja Peplińska, kierownik działu marketingu i PR Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w Gdyni.
Studia podyplomowe to nie tylko inwestycja we własny rozwój, ale też spore finansowe wyzwanie. Chętnych na nie z pewnością byłoby jeszcze więcej, gdyby nie to, że studia nie są na każdą kieszeń. Za semestr zapłacimy najmniej ok. 2 tys. zł. Większość uczelni ustala jednak wyższe stawki, a pół roku nauki może kosztować 5 tys. zł i więcej.

Czytaj też: Studia zaoczne są "gorsze"? Poziom ma podnieść dodatkowy rok nauki

Miejsca

Opinie (60)

  • Lepiej mechanika samochodowego zrobić (1)

    I będzie kasować jajogłowych jak u fryzjera na zero. Wiem coś o tym :)

    • 13 6

    • no w porównaniu do innych fizoli to może i coś tam skasujesz

      • 2 0

  • tylko fach w ręku.znaczy takie studia po jakich jest robota

    a historię sztuki czy inne prawo można sobie studiować hobbystycznie

    • 7 3

  • Obiektywny

    Ścieżka bezrobocia

    • 8 0

  • Roczna podyplomówka - 6 tys. zł.
    NIE, dziękuję.

    • 7 2

  • (2)

    Takie studia podyplomowe są dobre jak osiągnie się pewne stanowisko w firmie i trudno jest się już wybić dalej. Do managera jest łatwo awansować a już pozniej potrzeba dodatkowych papierków zeby ułatwić sobie awans.

    • 6 0

    • (1)

      Wtedy robi się MBA, bo podyplomówka to śmiech na sali.

      • 4 2

      • zależy co chcesz robić, jak chcesz być dyrektorem utrzymania ruchu w fabryce, albo szefem produkcji

        to ci to MBA się do niczego nie przyda. Wtedy idziesz np. na podyplom ze spawalnictwa I robisz papiery międzynarodowe. Chwilę popracujesz jako koordynator produkcji albo spawalnik, potem główny spawalnik i możesz sobie wskakiwać na stanowisko szefa.

        • 2 0

  • (2)

    "Czy uważasz, że wykształcenie pomaga w znalezieniu dobrej posady?"

    Tak, w kraju 2 tys. brutto, gdzie szuka się najtańszego, a nie najlepszego - na pewno potrzebne kolejne studia.

    Mnie ostatnio odmówiono pracy ze względu na zbyt wysokie kwalifikacje. To jak, kształcić się dalej czy nie...?

    • 8 0

    • Można udawać głąba i wejść do polityki. Dobra praca.

      • 5 0

    • jak przychodzi facet z doktoratem do pracy przy pakowaniu sardynek

      to niech się nie dziwi że go nie chcą. Skoro ma jakiś konkretny fach a robotę stracił przez zawirowania na rynku to wiadomo że wcześniej czy później znajdzie taka która tym kwalifikacjom odpowiada i odejdzie. Szkolenie pracownika to czas i pieniądze więc nikt nie chce inwestować jeśli nie widzi perspektyw. Druga sprawa, człowiek z wysokimi kwalifikacjami nie będzie zadowolony i zmotywowany do wykonywania nieciekawej pracy. Zatem nie będzie też efektywny. Szukasz w złym miejscu albo masz fach na któy jest mały popyt i musisz się rozdrabniać

      • 2 0

  • Podyplomowe to mozna brac kiedy juz masz jakas prace.

    A tak na pusto to niewiele one daja. Praktycznie poza zawarciem jakichs znajomosci to nic.

    • 6 0

  • Kilka lat temu byłem na podyplomowce z zarządzania w IT, będąc właścicielem rozwijającej się formy z branzy IT wydawalo mi się że to dobry pomysł. Niestety wykładowcy mieli tylko wiedzę teoretyczną zero praktycznej tak więc gdy chciałem się dzielić doświadczeniem mimo zainteresowania innych słuchaczy prowadzący zajęcia szybko kończył takie dyskusje, także poza dyplomem kolejnymi certyfikatami do kolekcji nic mi takie studia nie dały. A, i pozostali słuchacze albo zostali na takie studia wysłani przez pracodawcę aby utrzymać kierownicze stanowiska albo jak w tytule artykułu liczyli że dyplom pozwoli im awansować. Tak więc cały czas dla pracodawców ważniejszy jest dyplom.

    • 3 0

  • podyplomowka daje szanse na awans/zmiane sciezki kariery

    w pelni sie z tym zgadzam, jezeli juz sie pracuje w jakims zawodzie
    oczywiscie sa rozne szkoly, ale i tak w 1 rok jest szansa nauczyc sie o wiele wiecej konkretow niz np przez cale studia magisterskie

    • 3 1

  • Najważniejsze są znajomości. Bez nich nawet Harvard skończysz i będziesz tania siła roboczą lub bezrobotnym.

    • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Grzyby jadalne to:

 

Najczęściej czytane