- 1 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (7 opinii)
- 2 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (6 opinii)
- 3 Start rakiety z Pustyni Błędowskiej. Wystrzelili rzeżuchę w sondzie z kombuczy (23 opinie)
- 4 Majówka 2024: matury i egzaminy. W szkołach będzie ponad 2 tygodnie wolnego? (68 opinii)
- 5 Gdyńska szkoła z certyfikatem Cambridge International School (12 opinii)
- 6 Nowy rektor GUMed wybrany (99 opinii)
Reforma szkolnictwa - wielkie zmiany już za rok
20 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Nauczyciele pokazują swoje zarobki i żądają odwołania minister edukacji
Szkoła podstawowa znowu będzie liczyła 8 klas, liceum - 4, wróci także pięcioletnie technikum. Na miejscu zasadniczych szkół zawodowych powstaną dwustopniowe szkoły branżowe, a gimnazjów nie będzie wcale. Te i inne zmiany Ministerstwo Edukacji wprowadzi już od roku szkolnego 2017/2018.
Koniec gimnazjów
Struktura organizacyjna szkół, dotychczas funkcjonujących w systemie 6-letniej szkoły podstawowej, 3-letniego gimnazjum, 3-letniego liceum ogólnokształcącego, 4-letniego technikum, 3-letniej zasadniczej szkoły zawodowej oraz szkoły policealnej zmieni się radykalnie. Zmiany rozpisane są na lata 2017 - 2024.
Uczniowie, którzy w bieżącym roku szkolnym ukończą VI klasę, we wrześniu 2017 r. rozpoczną naukę w klasie VII. Ostatni rocznik uczniów gimnazja wypuszczą z III klasy w roku szkolnym 2018/2019. Od 1 września 2019 r. gimnazja przestaną funkcjonować. Wygaszanie odbywać się będzie stopniowo: we wrześniu 2017 roku nie ruszą już pierwsze klasy.
Dwudniowy sprawdzian ósmoklasistów
Edukację w szkole podstawowej uczeń zakończy dwudniowym egzaminem, który sprawdzi jego wiedzę z przedmiotów takich jak język polski, matematyka, historia i język obcy, który raz wybrany na egzamin ósmoklasisty będzie musiał być przez ucznia kontynuowany aż do matury.
Pod koniec listopada MEN planuje przedstawić podstawy programowe dla tych, od których zaczną się w 2017 r. zmiany w edukacji, czyli dla klas I, IV i VII.
Inaczej już za rok
W roku szkolnym 2019/2020 w pierwszych klasach liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych I stopnia rozpoczną naukę absolwenci ósmych klas szkół podstawowych i trzecich klas gimnazjów, przy czym uczniowie po szkole podstawowej uczyć się będą w 4-letnich liceach lub 5-letnich technikach, a dzieci kończące gimnazjum przejdą do 3-letnich liceów i 4-letnich techników. Uczniowie będą mogli podjąć także naukę w pierwszej klasie szkoły branżowej I stopnia.
- W zasadzie na rok szkolny 2019/2020 powinniśmy przeprowadzić podwójny nabór (osobno do trzyletniego i czteroletniego liceum), co wydaje się niemożliwe choćby ze względów lokalowych - mówi dyrektorka III LO w Gdańsku, Bożena Ordak. - Poza tym nie wyobrażam sobie, jak mamy zapewnić równy dostęp do klas pierwszych o wybranym profilu uczniom kończącym w tym samym czasie szkołę podstawową i gimnazjum. Być może odgórnie będą wskazane szkoły pracujące w trybie trzy- lub czteroletnim, ale to także nie rozwiązuje problemu dostępu do klasy o konkretnym profilu w wybranej często jeszcze przed reformą szkole.
Trudno wyobrazić sobie, jak samorządy rozwiążą te kwestie, bo to na nich spoczywać ma odpowiedzialność za wprowadzenie zmian w życie.
Dwa dodatkowe roczniki
Trudno także przewidzieć, jak w praktyce zapowiadane zmiany będą wyglądać. Nie tylko licea i technika stoją przed wielkim wyzwaniem. Dzisiejsi szóstoklasiści zostaną w szkołach podstawowych, by kontynuować naukę w klasie siódmej i ósmej. Tylko niektóre szkoły mają warunki, by ta zmiana nie zdezorganizowała pracy placówki.
- Nasza szkoła poradzi sobie z pozostającymi rocznikami bez problemu - jest kameralna, zajęcia odbywają się na jedną zmianę, dysponujemy także drugim budynkiem, w który możemy docelowo przeznaczyć dla klas I-III - mówi Bożena Kierończyk, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 15 w Gdańsku.
Jaka będzie rzeczywistość tych szkół, w których w jednym roczniku jest nawet kilkanaście klas?
- Nie wiem, co nas czeka, czekamy na propozycje organu prowadzącego. Oczywiste jest, że zmieni się organizacja szkół, ale co dokładnie będzie to oznaczało już nie wiadomo - zastanawia się Iwona Furmańczuk, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 12 na Ujeścisku. - Jeżeli jednak zostaną w szkole dwa dodatkowe roczniki, czeka nas praca do nocy.
Nauczyciele bezpieczni
Resort edukacji zapewnia, że niczego nie muszą się obawiać nauczyciele likwidowanych gimnazjów, którzy automatycznie i z urzędu mają stać się nauczycielami szkół utworzonych w ramach nowego systemu.
Nowa struktura szkolnictwa to tylko część z zapowiedzianych przez MEN przemian w systemie edukacji. Projekt ustawy porusza też kwestie kształcenia specjalnego , wprowadza także zmiany programowe i systemowe. Co to oznacza dla dzieci, ich rodziców i pedagogów - przekonamy się już wkrótce.
Miejsca
Opinie (134) 5 zablokowanych
-
2016-09-20 09:42
składki członkowskie w PiS:
Płacić i Spie*****ć
- 8 8
-
2016-09-20 09:37
Jarek każe , sługa musi ...
A kto nie posłucha tego Jarek karze ...
- 19 8
-
2016-09-20 09:27
I bardzo dobrze
To się okaże.
- 15 15
-
2016-09-20 09:15
Reforma szkolnictwa. Co nas czeka?
Jeszcze większy burdel
- 52 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.