Przy gdyńskim Instytucie Medycyny Morskiej i Tropikalnej GUMedu powstało Centrum testowe COVID-19. Badanie na koronawirusa wykonuje się tam kierowcom, którzy nie muszą nawet wychodzić z samochodu. Wymaz pobierany jest od pacjentów, którzy wcześniej zostali telefonicznie zakwalifikowani do badania.
Koronawirus - wszystkie informacje
2020-04-10 23:09
Opinia wyróżniona
Jak najszybciej należy uregulować pracę gabinetów zabiegowych i dentystycznych. To jest obowiązek NFZ i Wydziałów Zdrowia. Aby zabiegi dentystyczne były bezpieczne personel musi być wyposażony w środki ochrony osobistej, zgodnie z obecnymi procedurami MZ. Przecież podczas borowania powstają aerozole ze śliny. Tymczasem NFZ i inni zarządzający ochroną zdrowia swoje obowiązki przerzucają na dentystów. To wy budujecie i odpowiadacie za organizację służby zdrowia. Kto rozsądny za nędzne pieniądze będzie podejmować ryzyko swoim i rodziny zdrowiem oraz życiem i jeszcze do tego dopłacać. Koszt środków ochrony - których zresztą nie ma - wielokrotnie bowiem przekracza wynagrodzenie za zabiegi płacone przez NFZ. Kiedy władza wreszcie to zobaczy i weźmie się do rzetelnej pracy!
2020-04-10 23:52
dla pacjentów potrzebujących szybkiej pomocy w nagłych przypadkach i z bólem? Przykład z testami w Gdyni pokazuje, że jest to możliwe. Może zatem p. wojewoda D. Drelich ponagli swoje służby, aby rozwiązali i ten problem.
2020-04-11 07:44
... marszałka a nie wojewody. Jakbyś nie wiedział.
2020-04-11 10:47
bo sam okazał się nieodpowiedzialny. Stąd apel i prośba do p. wojewody. Wskazałem problem i z dobrej woli tylko tyle. Wszystkiego Dobrego!
2020-04-19 11:45
Telefon - nie działa nikt nie odbiera. Po dodzwonieniu się do szpitala zostałem poinformowany że trzeba dzwonić do sanepidu. W sanepidzie nikt nie odbiera.
Brawo Trojmiasto!
2020-04-10 23:09
2020-04-11 04:57
Co z ludźmi którzy nie posiadają auta?np.starsi ludzie?nie każdy ma auto a tym bardziej jeżeli jesteś chory to zdrowa osoba nie będzie cię wozić bo sama może się zarazic
2020-04-11 05:53
2020-04-11 07:50
...promowanie samochodów. Tu musi być zielono I eko. No i przed punktem poboru musiałaby być wysypana plaża, taka jak ta przed przychodnią kardiologiczną na Dolnym Mieście.
2020-04-11 09:29
A co zrobił marszałek, poza wyeliminowaniem z gry urzędu?
2020-04-11 09:30
Przejeżdżałem i widziałem i nie wiem za co 35 tys.? Policja i wojsko. Najważniejsze, żeby teraz spełniło swoją funkcję. Przydałby się taki drugi na sprawdzanie przeciwciał czy ktoś nieświadomie już przeszedł tą chorobę. Zdrowia życzę Wam Wszystkim i radosnych Świąt
2020-04-11 11:01
Rozumiem ,ze instrukcje i komendy sa podawane przy zamknietych oknach? Czy moze jest tak ,ze osoba poboierajaca wymaz wklada do samochodu rece i rozmawia w trakcie pobierania z potencjalna osoba zarazona// Przeciez wyciagniety z auta rekaw -lekarza czy studenta-bedzie opryskany podczas takiej rozmowy potencjalnym aerozolem z wirusami? Przeciez po kazdym takim podjezdzie pobierajacy wymaz powinien profilaktycznie zmieniac fartuch lub poddawac go gruntownej dezynfekcji... Czy tak sie dzieje? Bo jesli nie to mialbym obawy podjezdzac na pobranie wymazu po wczesniejszym pacjencie...Moze sie okazac ,ze do zwyklej grypy dorzucimy sobie na takim stanowisku niechcacy koronowirusa.Wystarczy ,ze czlowiek w masce -raz zapomni o obowiazujacej procedurze.Czy proces pobierania wymazu -jest rejestrowany kamera/?
2020-04-11 11:41
Nie do końca zrozumiałeś jak widać treść artykułu. Dobrze byłoby przeczytać dwa, nawet trzy razy zanim zaczniesz krytykować wszystko i wszystkich. Mysśenie nie boli!
2020-04-11 14:37
Z jakim punktem mojej wypowiedzi?
2020-04-11 11:14
Wchodzi do komory,nastepuje parosekundowe odkazenie srodkiem pod cisnieniem wyjscie i szybkie wyschniecie. Nie ma takich srodkow ,nie ma takich komor. Takie komory powinny byc rowniez na lotniskach a srodek tam aplikowany pod specjalnym nadzorem i kontrola.Chociaz rodzilo by to pokuse dla roznych sluzb aby czlowieka usmiercic czy wprawic w dlugotrwala chorobe. Wirus to nie przypadek Angole juz dawno pracowali nad wykorzystaniem Sars...w sluzbie obywatelskiej w swoich i innych labolatoriach.Badania prowadzono tez w Carolinie Polnocnej,Wu han, i wielu innych miejscach. Problem nie byla jednak praca nad wirusem..problem byl dostep do tego wirusa przez niepodpowiedzialnych ludzi ze sluzb sp.
2020-04-11 12:08
Zastanawia mnie jedno. Po co ich tam tyle jest ? Jedna pobiera wymaz. Druga pisze dane. A po co jeszcze trzy osoby ?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Co jest naturalnym wrogiem mszycy?
Filmy