• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

UG, PG, GUMed łączą siły. "Federacja powstanie w ciągu dwóch-trzech lat"

Piotr Kallalas
14 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Związek Uczelni Fahrenheita, w skład który wchodzą Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański i Gdański Uniwersytet Medyczny, ma wkrótce stworzyć federację. Związek Uczelni Fahrenheita, w skład który wchodzą Politechnika Gdańska, Uniwersytet Gdański i Gdański Uniwersytet Medyczny, ma wkrótce stworzyć federację.

Niemal dwa lata temu największe uczelnie w regionie połączyły siły. Tak powstał Związek Uczelni w Gdańsku im. Daniela Fahrenheita. Co się zmieniło w tym czasie? Jaką pozycję ma nowy ośrodek akademicki w Polsce i za granicą? Czy ta współpraca zacieśni się jeszcze bardziej? - Analizy wyraźnie pokazują, że hipotetyczny Uniwersytet Fahrenheita znalazłby się w kraju na ok. trzeciej pozycji. Zaistnielibyśmy również w rankingach międzynarodowych np. na liście szanghajskiej - obecnie trójmiejskie uczelnie plasują się powyżej 900 miejsca, a po połączeniu wskoczylibyśmy mniej więcej na 560 pozycję - mówi prof. Adriana Zaleska-Medynska, dyrektor Związku Uczelni FarU. Rozmawialiśmy o wielopoziomowej współpracy - Politechniki Gdańskiej, Uniwersytetu Gdańskiego oraz Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.



Studia w Trójmieście - zobacz szkoły wyższe publiczne i prywatne


Jak oceniasz pomysł stworzenia federacji uczelni?

Pojawiają się wspólne projekty edukacyjne, spotkania i konsultacje, przed nami łączona inauguracja roku akademickiego. W jakim miejscu rozwoju, ale przede wszystkim konsolidacji trzech uczelni jest obecnie FarU?

Prof. Adriana Zaleska-Medynska: Jesteśmy w punkcie, w którym opracowujemy i szukamy obszarów, gdzie konsolidacja przyniesie nam wymierne efekty. Mówię m.in. o usprawnianiu procesów, zwiększaniu efektywności czy podnoszeniu rozpoznawalności naszych uczelni w kraju i na arenie międzynarodowej. Od ponad roku na trzech uczelniach pracuje ponad 20 zespołów, które zajmują się właśnie tym zadaniem - intensyfikują działania w zakresie nauki, dydaktyki a także organizacji. Owocem tej pracy były np. spotkania dojrzałych, ale również tych młodych naukowców, co stworzyło okazję do poznania się i wymiany doświadczeń, a to w nauce wydaje się kluczowe.

Przed nami projekt zakładający uwspólnienie bibliotek. W tym roku nasze placówki biblioteczne zakupią wspólny system, stworzymy jedną kartę, z której będą mogli korzystać zarówno pracownicy, jak i studenci. To pozwoli również na wspólne zakupy np. e-zasobów, a w tej sytuacji również będziemy bardziej konkurencyjni i zwiększymy oszczędności. Oprócz poprawy funkcjonalności mamy tu więc aspekt finansowy. Warto zwrócić uwagę, że przeprowadziliśmy inwentaryzację kluczowej aparatury trzech uczelni i stworzyliśmy bazę danych. Obecnie każdy z naukowców i studentów może sprawdzić, gdzie jest dany sprzęt i jakie są zasady korzystania, wreszcie nawiązać kontakt z opiekunem.

Ranking najlepszych uczelni wyższych Perspektywy 2022



Katedry np. o profilu chemicznym czy biologicznym funkcjonują na wszystkich trzech uczelniach. Czy jednostki są w stanie działać wspólnie i czy ta pokrewność nauki stanowi trzon do dalszej konsolidacji?

Rzeczywiście mamy kilka dziedzin, które są zduplikowane tak jak chemia na PG i UG i pokrewna im farmacja na GUMed. Realizują one współpracę w postaci seminariów naukowych i umożliwiają wymianę wiedzy w zakresie prowadzonych badań naukowych, a także nawiązania kontaktów. Obok wydziałów chemicznych taką politykę prowadzą również wydziały ekonomiczne. Jesteśmy kompatybilni - nigdy nie jest tak, że w danych ośrodkach rozwija się ta sama wiedza - możemy ją uzupełniać, aby uzyskać efekt synergii. Bezwzględnie chcemy dalej zacieśniać współpracę - jest to ogromna wartość nie tylko na polu wymiany wiedzy, ale m.in. ubiegania się o granty. Kolejne prace badawcze są potem wypadkową pozyskanych kontaktów.

Nie wysyłamy już listów pocztą tradycyjną, ponieważ posiadamy system wewnętrzy, co było pomysłem biotechnologów z Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie koncepcja funkcjonowała już wcześniej.
Gdzie w tym wszystkim jest student?

Oprócz wspomnianej inicjatywy uwspólnienia bibliotek chcemy przede wszystkim wciągać studentów w ukierunkowane inicjatywy. Jesteśmy po finale pierwszego etapu konkursu dla PKM na projekt architektoniczno-urbanistyczny przystanków naziemnych. Na początku chcieliśmy wyłonić osiem zespołów, które muszą się powiększyć o studentów już z innych dyscyplin. Liczymy na to, że w zespołach interdyscyplinarnych powstaną nowe pomysły otwarte na rozwiązania proenergetyczne, proekologiczne, na zastosowanie nowych materiałów czy innych innowacyjnych rozwiązań. To będzie korzyść z jednej strony dla studentów, a z drugiej strony dla całego regionu.

Czy powstaną nowe kierunki?

Już teraz jest kilka kierunków, które realizujemy wspólnie. Współpraca dydaktyczna jest możliwa szczególnie na poziomie szkół doktorskich. Wykłady prowadzone dla doktorantów są dostępne dla młodych naukowców z pozostałych uczelni. Ponadto właśnie powołujemy międzyuczelniane studia klimatologiczne, które skupiają się na zmianach klimatu i ich mitygacji - rekrutacja ruszy już w lipcu, a w projekt są zaangażowani wykładowcy z trzech uczelni. Studia te są odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku i od pojawienia się pomysłu do wdrożenia minęło zaledwie kilka miesięcy. Natomiast mówimy o studiach podyplomowych, ponieważ w innym zakresie, głównie ze względów legislacyjnych, nie jest możliwe tak szybkie inicjowanie nowych kierunków.

FarU dąży do stworzenia federacji. Czy to oznacza, że powstanie jedna, ogromna uczelnia?

Zdecydowanie nie, każda uczelnia zachowa swoją autonomię. Utworzenie federacji oznacza przede wszystkim wspólną ewaluację - nasze trzy uczelnie nie będę oceniane indywidualnie. Jest to dla nas atrakcyjne - wykonaliśmy zewnętrzne analizy, które wyraźnie pokazują, że hipotetyczny Uniwersytet Fahrenheita znalazłby się w kraju mniej więcej na trzeciej pozycji. Zaistnielibyśmy również w rankingach międzynarodowych np. na liście szanghajskiej - obecnie trójmiejskie uczelnie plasują się powyżej 900 miejsca, a po połączeniu wskoczylibyśmy mniej więcej na 560 pozycję. Oznacza to wyraźne podniesienie prestiżu uczelni. Warto podkreślić, że ewaluacja nie obejmuje jedynie dorobku naukowego, ale również dorobek w zakresie wdrożeniowym czy działania związane ze zrównoważonym rozwojem.

Kiedy możemy spodziewać się powołania federacji?

Związek uczelni został utworzony na podstawie ustawy o szkolnictwie wyższym i w praktyce może istnieć do 2028 r. Do tego czasu należy założyć federację bądź rozwiązać związek i wrócić do wcześniejszego stanu. Patrząc realnie, myślę, że federacja powstanie w ciągu dwóch-trzech lat. Powtórzę, federacja nie wpłynie na autonomię uczelni.

Dwie gdańskie uczelnie w światowym rankingu najlepszych



Czy takie rozwiązania są praktykowane w innych ośrodkach naukowych?


Łączenie uczelni czy tworzenie federacji obserwuje się przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych i to od lat 50. Widzimy to również w Europie. Dobrym przykładem jest Paris-Sacley University z Francji czy Aulto University z Finlandii. Te fuzje doprowadziły do podniesienia prestiżu i zajęcie korzystniejszego miejsca na listach rankingowych. Przede wszystkim to jednak wiąże się z praktycznymi zmianami usprawniającymi uczelnie.

Na przykład?

W przypadku naszych uczelni czasami są to małe działania, jak np. poczta międzyuczelniana. Nie wysyłamy już listów pocztą tradycyjną, ponieważ posiadamy system wewnętrzny, co było pomysłem biotechnologów z Uniwersytetu Gdańskiego, gdzie koncepcja funkcjonowała już wcześniej. Z kolei Politechnika Gdańska przekazuje Uniwersytetowi system informatyczny. Na PG również od pewnego czasu używają kopert wielokrotnego użytku, w ten sposób, aby na jednym dokumencie mieć kilkanaście pól, które można przekreślać i wykorzystywać dalej. Chcemy czerpać z takich pomysłów. Mówimy również o szeregu wspólnych inicjatyw, w tym także sportowych. Wszystko to jest owocem integracji, czerpania dobrych doświadczeń i chęci tworzenia wspólnych projektów.

- Wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli chcemy pracować na wysokim poziomie, to nikt tego nie osiągnie, działając w pojedynkę. Tylko zespoły interdyscyplinarne są w stanie pracować efektywnie. Widzimy wymierne korzyści np. ze wspólnego aplikowania o granty przez zespoły z dwóch czy z trzech uczelni - podkreśla prof. Adriana Zaleska-Medynska. - Wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli chcemy pracować na wysokim poziomie, to nikt tego nie osiągnie, działając w pojedynkę. Tylko zespoły interdyscyplinarne są w stanie pracować efektywnie. Widzimy wymierne korzyści np. ze wspólnego aplikowania o granty przez zespoły z dwóch czy z trzech uczelni - podkreśla prof. Adriana Zaleska-Medynska.
Utworzenie federacji pomoże w walce o kontakty i kontrakty przemysłowe i biznesowe?

Współpraca centrów transferu technologii powinna ułatwić komercjalizację pomysłów i wynalazków. Warto podkreślić, że sama koncepcja łączenia została zaczerpnięta właśnie z biznesu. Więksi gracze mają większe możliwości. Lepsza jest również pozycja naukowców. Jeżeli absolwenci nie znajdują możliwości zatrudnienia na uczelniach macierzystych (co czasami jest wręcz determinowane umowami grantowymi), to istnieje możliwość rotacji, a ta jest korzystna dla wszystkich.

Czy okres hermetycznego stylu pracy katedr i zakładów mamy już za sobą?

Wydaje się, że to się zmienia, bo wszyscy zdają sobie sprawę, że jeśli chcemy pracować na wysokim poziomie, to nikt tego nie osiągnie, pracując w pojedynkę. Tylko zespoły interdyscyplinarne są w stanie pracować efektywnie. Widzimy wymierne korzyści np. ze wspólnego aplikowania o granty przez zespoły z dwóch czy z trzech uczelni. Współczynnik sukcesu w takich sytuacjach jest wyższy w porównaniu z aplikowaniem pojedynczo. To procentuje, bowiem uzyskanie dofinansowania oznacza zacieśnienie współpracy, wymianę informacji, możliwość wciągania w kolejne projekty i kolejne granty.

Miejsca

Opinie (35) 1 zablokowana

  • Od mieszania herabata nie staje się słodsza

    Uczelnię tworzyli zawsze ludzie i to w nich trzeba inwestować a nie tylko mówić że się będzie inwestować kiedyś tam

    • 41 0

  • Polskie szkolnictwo wyższe oferuje płacę rodem z Lidla i wymaga dostępności w weekendy i podczas urlopów (1)

    Pozostaje życzyć powodzenia, zasoby pasjonatów się już kończą.

    • 26 2

    • sorry - w lidlu jest lepiej

      Ostatni zatrudnialem technika na PG i musialem mu dac pensje jaka ma moj kolega na UG... profesor zwyczajny....

      • 4 2

  • Federacja brzmi jak zwolnienia (3)

    Zapewne sporo osób z szeroko rozumianego pionu administracyjnego straci pracę

    • 8 4

    • I (2)

      I bardzo dobrze. 21wiek a oni na uniwersytecie wysyłali listy pocztą tradycyjną między wydziałami. Niech giną.

      • 5 4

      • Toć na UG funkcjonuje EZD (1)

        • 8 0

        • Na UG tak, ale nie na Gumedzie i PG.

          • 7 0

  • moda na molochy (1)

    nie wiem skąd ta moda na molochy, przecież to Sie nigdy nie sprawdzało, więc nie sprawdzi się i dziś.

    • 12 3

    • z Chin ta moda

      • 2 4

  • Świetny pomysł.... przy czym UG służy szkłem i blaskiem ? Reszta kadrą ? (2)

    Hahahaaa

    • 3 12

    • uG to jedna wielka naukowa sciema (1)

      Jest kilka zespolow na krzyz co wszystko ciagna....

      • 1 8

      • I te "kilka" zespołów zassało z NCN 331 baniek

        przy 161 PG i 131 gumedu (na stronie NCN są publiczne statystyki). Niech ściemniają dalej.

        • 5 0

  • Pewnie chodzi o nowe etaty;) Albo studentki chcą się łatwiej integrować z erazmusami....:)

    • 7 7

  • Projekt stulecia (2)

    Rozwaliła mnie informacja, że na PG wielokrotnie używają tych samych kopert. Nie pamiętam kiedy ostatni raz używałam koperty w pracy, nawet wnioski urlopowe mamy on-line.

    • 21 9

    • taki PR - koperty cyfrowe?

      • 2 0

    • Wiesz, jak wyglądało na PG wdrożenie elektronicznego indeksu?

      Zabrali te papierowe, ale zamiast tego biegało się z kartami. Dwa lata potem ograniczyli bieganie tylko do osób z długiem punktowym

      • 4 0

  • Jeden z najgorszych poziomów szkolnictwa w Polsce che to zatuszowac wiec licza ze jak beda jako całosc rozliczana to niebedzie

    • 13 3

  • Sztuczny twór typowo polityczny.....

    Noekoniecznie dobre rozwiazanie ...

    • 11 5

  • fahre dlaczego Fahrenheita, a nie np... (3)

    ... Czochralskiego czy Karola Pollaka (tych dwóch dla przykładu)?

    • 5 3

    • albo Butenandta-wszakze noblista z PG

      a ze przy okazji hitlerowiec...no coz...

      • 2 2

    • Albo Heweliusza ?

      Fahrenheit nawet badań w Gdańsku nie prowadził !!! Tylko się tu urodził potem prowadził badania w Holandii. Problem polega na tym, że większość mieszkańców Gdańska ma wschodnie korzenie i nie rozumie ducha Pomorza.

      • 4 0

    • Chyba chcieli dać uczonego związanego z miastem.

      Fahrenheit, Heweliusz - są tutejsi. Niestety niebyt polscy, może trzeba by sięgnąć do młodszych naukowców? Mamy kogoś sławnego na PG po 45 roku? Noblistów lub tak znanych odkrywców to chyba nie ma, pytanie czy muszą być Ci najbardziej znani?

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakiego pierwiastka jest najwięcej w powietrzu?

 

Najczęściej czytane