- 1 Matura 2024. Trwa egzamin z matematyki - pojawiły się pierwsze "przecieki" (48 opinii)
- 2 Matura 2024 z języka polskiego. Publikujemy arkusze (45 opinii)
- 3 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (24 opinie)
- 4 Politechnika Gdańska stawia na energetykę jądrową. Podpisano list intencyjny (56 opinii)
- 5 Podwyżki w szkolnictwie nie dla wszystkich? "Jesteśmy pomijani" (188 opinii)
- 6 Matura 2024 z matematyki. Zadania, arkusze - jak zdać? (20 opinii)
- Kształcenie i badania naukowe to działania dla przyszłści - podkreślił podczas uroczystości prof. dr hab. inż. Janusz Rachoń, rektor PG. - Jednak ta prawda nie zawsze jest powszechnie akceptowana, szczególnie przez świat polityki. Jestem głęboko przekonany, że powinniśmy zrobić wszystko, by elity polityczne zrozumiały, że nieinwestowanie w edukację i naukę to inwestowanie w ignorancję.
Ci, którzy uzyskali stopień doktorski, złożyli uroczyste ślubowanie.
- Niektórzy nas pytają, dlaczego wybieramy tak trudną i żmudną drogę - stwierdziła dr hab. inż. Renata Kalicka z Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki PG. - Czy chcemy zysku i sławy? Nie, nas pcha do przodu tylko ciekawość, chęć poznania tego, co nieodkryte. Jedyna satysfakcja płynie z uznania środowiska i podnoszenia kwalifikacji, co z kolei pozwala prowadzić dydaktykę na takim poziomie, by studia ścisłe nie przegrywały konkurencji z humanistycznymi.
Były gratulacje i chwile refleksji.
- Być naukowcem jest i trudno i łatwo - powiedziała "Głosowi" prof. dr hab. inż. Krystyna Mędrzycka z Wydziału Chemii PG. - Uczelnia jest bowiem azylem na tak trudnym rynku pracy. Ale ten azyl nie stwarza łatwych możliwości. Nasze problemy finansowe są ogólnie znane. W porównaniu z innymi krajami, polskie nakłady na naukę to tragedia. A w budżecie na ten rok te nakłady są jeszcze niższe. Ponadto nasza praca zawsze odbywa się kosztem rodziny i domu. To bolączka wszystkich rodzin naukowców - nas po prostu nigdy nie ma w domu. Nie mamy prywatnego życia...
Opinie (127)
-
2003-02-03 13:41
de facto 2
bo trzeba być nie tylko wykładowca ale też pracownikiem naukowym :]- 0 0
-
2003-02-03 13:37
MH1
z przerwami na podroze i prace
w sumie 4 lata
czyli 7 lat na jednym wydziele
studia 5 lat czyli tylko 2 lata nadliczbowe..:)
za to ma 8 lat praktyki w zawodzie inzyniera- 0 0
-
2003-02-03 13:35
gallux
nie mają 3 miesięcy wolnego,
mają lipiec i sierpien, bo wrzesien to juz sesja poprawkowa, więc muszą być na uczelni :)
o feriach zimowych też mogą zapomnieć :P- 0 0
-
2003-02-03 13:29
3 miesiące
ale trzeba być wykładowcą a nie mamą dla studentów:P- 0 0
-
2003-02-03 13:15
a studenci i tak potrafią dopaść ;)
- 0 0
-
2003-02-03 13:14
gallux
2 miesiące
- 0 0
-
2003-02-03 13:14
ales :) ale ja ci nie wierzę :) 11 lat na jednym kierunku ?
- 0 0
-
2003-02-03 13:10
gallux
pamietaj , ze wiem cos o
pracowniku naukowym z twojej rodziny...:P
ta sytuacja nie ma przelozenie na innych uczelniach
chodzi o to jakimi tematami sie ci pracownicy zajmuja :P
i nie wszyscy maj okazje dorabiac na prywatnych uczelniach- 0 0
-
2003-02-03 13:03
orso:(
bardzo dobrze sie tało, popieram:P
byłbym jak kwiatek do kożucha tej ......- 0 0
-
2003-02-03 13:02
ales:)
mi nie musisz tłumaczyć długości studiów:)))))))
znałem chyba lepszych:)
co do reszty czyli ostatniej wypowiedzi mam w rodzinie pracownika - wykładowcę na UG więc wiedzę ile ma urlopu pensje czy poprawek mam z pierwszej ręki:P- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.