- 1 Rakieta Elona Muska nad Trójmiastem (111 opinii)
- 2 Matura 2024: Co będzie na egzaminie z angielskiego? (9 opinii)
- 3 Matura 2024 z polskiego. Czego się spodziewać? (21 opinii)
- 4 Matura 2024 z matematyki. Zadania, arkusze - jak zdać? (16 opinii)
- 5 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (173 opinie)
- 6 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (61 opinii)
Uczelnie wyższe bronią się przed plagiatami
Już 64 polskie uczelnie wyższe postanowiły sprawdzać autentyczność prac dyplomowych swoich studentów i doktorantów za pomocą programu antyplagiatowego. Wśród nich znajdują się również najważniejsze szkoły trójmiejskie.
- To jest już zadanie pracownika uczelni, który sprawdza pracę. Program to tylko narzędzie, które dostarcza informacji o ewentualnych zapożyczeniach. Ich analiza zależy już od oceniającego - informuje dr Ewa Hope z Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej.
Większość uczelni określa własne limity, których przekroczenie powoduje, że pracy przygląda się staranniej niż innym.
- U nas takie limity nie istnieją. Może się okazać, że te 15, czy 20 proc. pracy to artykuły z kodeksu prawnego lub wzory matematyczne, a np. 8 proc. innej magisterki to pełne trzy strony przepisane z innej publikacji - wyjaśnia dr Ewa Hope.
Praca dyplomowa, która nie przeszła testu zostaje zwykle zwrócona studentowi. Nie jest zdyskwalifikowana, lecz musi zostać poprawiona.
Na rynku jest kilka programów, które pozwalają ustalić, czy student samodzielnie napisał swoją pracę, czy w poszukiwaniu inspiracji nie zapędził sie za daleko. Największe trójmiejskie uczelnie korzystają z programu Antyplagiat. Niektóre uczelnie używają go od 2003 r. Już wtedy szkoły same postanowiły sprawdzać, czy prace dyplomowe zostały napisane samodzielnie.
Jednak nie wszystkie uczelnie korzystają z programów antyplagiatowych w pełnym zakresie. Tak jest np. na Politechnice Gdańskiej, gdzie autentyczność prac bada w ten sposób tylko Wydział Zarządzania i Ekonomii. Z kolei na Uniwersytecie Gdańskim tylko Wydział Prawa i Administracji bada wszystkie prace. Inne wydziały korzystają z antyplagiatów jedynie wyrywkowo.
Trójmiejskie szkoły, które badają wszystkie prace to gdańska Wyższa Szkoła Bankowa, Wyższa Szkoła Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych i Politycznych w Gdyni, Akademia Medyczna w Gdańsku i Akademia Marynarki Wojennej.
Opinie (118) 7 zablokowanych
-
2008-04-12 13:33
(1)
Obowiązek publikowania w Internecie załatwiłby sprawę:
1. Taniej i to jest największa wada, bo ta firemka
plagiat.pl by nie doiła uczelnie/studentów
2. Można by łatwo ocenić pracę promotorów (druga straszna wada): np. okazałoby się że prof. X puszcza prace poniżej poziomu przedszkola
a dr hab. Y ma w ost. 3 latach 100 prac na ten sam temat w tym 10 identycznych więc pewnie ich nie czytał
ze względów opisanych w punktach 1 i 2 to rozwiązanie - stosowanie
przez wiele szkół na Zach Europy - w PL odpada
bo by się okazało że prof X czy dr hab. Y to zwykli oszuści a przecież każdy wykształciuch
wie, że do tego nie można dopuścić...- 0 1
-
2008-04-12 14:42
no coś w tym jest
- 0 0
-
2008-04-11 16:27
po co sie uczyc (2)
jak mechanicy technicy i ludzie gastronomii najlepiej zarabiaja. jestem wsrod nich i jestm z tego dumny:)
- 0 1
-
2008-04-12 14:37
Zapytaj się swojego szefa czy był jak ty dumnym męczybułą ;];];]
- 0 0
-
2008-04-11 20:19
żebyś wiedział,co oznacza słowo hamburger.
- 0 0
-
2008-04-11 21:47
profesor Płachta (1)
a pamięta ktoś jeszcze prof. Płachtę i jego plagiat prac magisterskich dwóch studentek prawa? Chyba warto sprawdzać prace i takich osób. Sprawa prof. Płachty wciąż jeszcze jest procesowana w gdańskim sądzie; bo przecież wiadomo jak działa tzw. polski wymiar sprawiedliwości.
- 0 0
-
2008-04-12 13:25
to była zdajesie sprawa damsko-męska
a zainteresowany okazał się zbyt
naiwny...- 0 0
-
2008-04-12 12:57
przeciw pisaniu (1)
uważam ze pisanie prac magisterskich to strata czasu, lepszy byłby test z całego okresu studiów tak jak jest na medycznych uczelniach (LEP)
- 0 1
-
2008-04-12 13:23
tak książki to przeżytek;
oj medyk medyk
a jak mówią na was felczerzy to się obrażacie
ale jak doktorat to leci taki jeden z drugim
na UG i płaci bo sam nie umie 10 stron z sensem
napisać... to się analfabetyzm nazywa- 0 0
-
2008-04-12 13:14
RUMCAJSOS
rumcajsos PO ZA pisze sie razem. nie dziwi mnie żw masz takie opory by samodzielnie myśleć
- 0 0
-
2008-04-12 10:24
Z zycia uczelni wziete (1)
Po studiach w Polsce i kilku latach za granica rozpoczelam w studia podyplomowe. Temat pracy dotyczyl roznic kulturowych w komunikacji biznesowej. Poniewaz brat studiuje za granica podobny kierunek dostalam od niego sporo zagranicznej literatury na ten temat. Nasza pani pani opiekun dr.hab. na jednym z ostatnich seminarium goraco polecala swoja najnowsza publikacje na temat zblizony do mojej pracy. Coz, moja praca byla prawie gotowa, nie mowiac o kompletowaniu bibliografii, ale jest zelazna zasada, ze uwzgledniamy w pracy publikacje promotorki. Kupilam te ksiazke. I tu zaskoczenie. Dwa rozdzialy w jej publikacji zostaly brutalnie sciagniete z zagranicznej pracy - bez podania zrodla! Do tego tlumaczenie bylo robione na kolanie. Mialam cholerna satysfakcje przedlozyc jej moja prace dyplomowa, gdzie cytowalam jej "mysli" i dawalam odnosnik do niemieckiego zrodla. Praca zostala oceniona na "5", obrona to byla jedna wielka pochwala, z jej strony i ze strony szefa katedry, ze mam tak bogata literature przedmiotu. Rozstalismy sie na zasadzie: ty wiesz, o co chodzi, ja wiem o co chodzi.
Krotko mowiac, zamiast scigac studentow, trzeba sobie porzednie odkurzyc sumienie.- 4 0
-
2008-04-12 12:59
a godność tej pani hab?
- 0 0
-
2008-04-11 22:08
nowy projekt softwarowy (1)
Na pewno możliwe jest napisanie programu dla przechytrzenia programu "AntyPlagiat". Taki program-nazwijmy go "ProPlagiat" przestawiałby trochę zdania, dobierał inne słowa o tym samym znaczeniu. W ten sposób otrzymamy nowy dokument o tej samej treści, ale trochę inny stylowo i słowotwórczo. Wszystkie prymitywne akcje typu "copy and paste" zostaną wyeliminowane. "AntyPlagiat" nie rozpozna tekstu jako plagiatu.
Napiszę taki program i za kilka miesięcy usłyszycie o mnie na PG i UG. Może nawet pojawi się kolejny artykuł w trómieście.pl.- 0 1
-
2008-04-12 12:58
problem z tym że musisz parę razy zapłacić
za ten plagiat.pl żeby się zorientować które
fragmenty są wg. niego zapożyczeniami...
Państwówka nabija kabzę dwóm cffaniaczkom
z W-wy... sprzedającym gówniany program...
który faktycznie b. łatwo oszukać- 1 0
-
2008-04-11 17:03
świeży magister (4)
Właśnie skończyłem pracę z postępowania cywilnego, skompilowałem ok 80 tytułów książek, artów i orzeczeń. Typowe copy paste. Życzę powodzenia w walce z plagiatem na WPiA haha, prawo to taka dziedzina w której to jest nieuniknione, liczy się to co wygeneruje autorytet. Przecież nie jestem ustawodawcą, żeby pisać autorską pracę mag., ani historykiem żeby to wszystko porównywać.
- 4 0
-
2008-04-11 18:26
(3)
Nikt, jak sądzę nie kwestionuje prawa do zachowania wymogu intertekstualności pracy naukowej. Chodzi o to, że korzysta się ze źródeł. Obowiązkiem autora jest jednak lojalne powiadomienie czytelnika o źródłach, ot co.
- 0 0
-
2008-04-11 19:39
(2)
Oczywiście wszędzie zamieściłem odpowiednie przypisy (które są ważniejsze od samej treści).
- 1 0
-
2008-04-12 09:35
(1)
a u kogo pisałeś tę pracę? zaocznie czy dziennie?
- 0 0
-
2008-04-12 10:59
u dr Mengele dniem i nocą
- 0 0
-
2008-04-11 18:23
Sens? (1)
magisterke napisalam sama ale nie rozumiem idei pisania takich prac...to jest kompletny bez sens!Nic sie nie udowadnia poza faktem ze czlowiek umie pisad odtworczo czyli wykorzystujac cytaty innych autorow - bo niestety w teorii nie mozna miec wlasnych przemyslen...
- 0 0
-
2008-04-12 10:06
Szkoda mi Ciebie...
że się niczego nie nauczyłas! Nie trzeba było ściągać ! :((
- 0 0
-
2008-04-11 17:46
zagadka (2)
a jak na PG program antyplagiatowy porównuje projekty i obliczenia?
czy powtarza się ciąg cyfr czy może kolor lub grubość kreski? :):):):)- 0 0
-
2008-04-11 20:06
(1)
Instrukcja UG w tym temacie:
www.kezk.bio.univ.gda.pl/Zarzadzenie.doc
# Pracownik dziekanatu przyjmujący pracę dyplomową zobowiązany jest do:
Sprawdzenia, czy opiekun/promotor przejrzał pod względem zgodności pliki w formacie PDF oraz TXT z drukowaną wersją pracy poprzez porównanie losowo wybranych stron pracy
czyli od razu widać że pan rektor (Ceynowa)
jest z tych co im średniej od promienia
nie odróżniają... no bo jak porównać wzór
zapisany w formacie w którym
za definicji jest niemożliwe jego utrwalenie...- 0 0
-
2008-04-12 09:08
chyba zes cos pomieszal :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.