• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdyni 2 tys. uczniów mniej

(boj)
31 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Od paru lat regularnie ubywa uczniów w szkołach. Nie dlatego, że nie chcą się uczyć, ale dlatego, że rodzi się coraz mniej dzieci. W szkołach ponadgimnazjalnych zjawisko to potrwa jeszcze co najmniej 16 lat. Z drugiej strony Ministerstwo Edukacji planuje, że do szkoły pójdą już 6-latki. Do zerówki - 5-latki.

W Gdyni nowy rok szkolny rozpoczyna 34 915 uczniów. To o 1970 osób mniej niż przed rokiem.

- Maleje nam liczba uczniów we wszystkich typach szkół. Najbardziej w szkołach średnich - zawodowych i zasadniczych zawodowych - wylicza Ewa Łowkiel, wiceprezydent Gdyni. - W zeszłym roku też ubyło nam ok. 2 tys. uczniów. Tak jest co roku i myślę, że tak będzie jeszcze w ciągu najbliższych 16 lat (jeżeli chodzi o szkoły ponad gimnazjalne). Na pewno będzie jeszcze maleć liczba dzieci, chyba, że pojawi się tendencja wzrostu urodzeń. Wówczas proces zacznie się odwracać.

To zależy jednak od przyszłych rodziców, a także od polityki prorodzinnej państwa. Skąd się wzięło 16 lat? Bo 16-latkowie idą do szkół ponadgimnazjalnych, a liczba dzieci urodzonych w zeszłym roku i w latach poprzednich jasno określa, że za 16 lat nie będzie więcej uczniów. Jeśli coś drgnie w uczuciach macierzyńskich przyszłych rodziców (a raczej w ich kieszeniach - bo dziecko to drogi "interes") i w sumieniach decydentów państwowych, jeśli nagle zacznie rodzić się więcej dzieci, to najszybciej za 7 lat przybędzie uczniów w szkołach podstawowych (to właśnie 7 latek po raz pierwszy idzie do szkoły).

W tym roku najwięcej uczniów ubyło w szkołach średnich zawodowych i zasadniczych zawodowych (ok. 1300), kilkuset w szkołach podstawowych, ok. 90 uczniów w gimnazjach. Po raz pierwszy ubywa ich w liceach ogólnokształcących (ok. 100).

Naturalną konsekwencją jest zmniejszenie liczby zatrudnionych nauczycieli. Jeszcze 6 lat temu było ich w Gdyni ok. 4 tys. Ten rok szkolny rozpocznie już ok. 3,2 tys. Mimo to - jak zapewniają władze Gdyni - nie ma fali zwolnień. Nauczyciele często odchodzą na emeryturę - bo w stosunku do innych zawodów szybko nabywają takie prawa. Zmniejsza się też liczba nadgodzin. Problemem będzie planowane dla nauczycieli podniesienie wieku emerytalnego do 65 lat.

Póki co, dzieci idą do szkoły w wieku 7 lat, a do tzw. "zerówki" idą 6-latki. Ministerstwo Edukacji planuje obniżenie tego wieku - do I klasy szłyby już 6-latki, a do "zerówki" - 5-latki.

- To dobry zamysł i w Gdyni nie będziemy mieli dużego problemu ze sprostaniem temu zadaniu - dodaje Ewa Łowkiel. - Myślę, że problem dotyczy gmin wiejskich. Bez względu na to jaka ekipa będzie rządziła Polską - to jest nieuchronne. W wielu krajach Europy obowiązek szkolny jest od 5 roku życia - oczywiście realizowany w stosownej do wieku dzieci formie.
(boj)
(boj)

Opinie (27)

  • Matka Polka-nigdy w życiu

    Mam 40 lat i małą firmę - żyję z dzieci i też mi kasa spadła bo dzieci coraz mniej.Ale mamusią nie będę - za nic na świecie mimo męża -również z małą firmą. Wszystkiego musiałam dorobić się sama - dachu nad głową, mebli, samochodu, firmy, on zresztą też. Razem - od 14 lat potwornie ciężka praca.I to miałoby być nie dla mnie tylko dla jakiegoś pasożyta ???- najpierw muszę to urodzić a potem przez 20 lat na mnie zawiśnie i żegnaj wyjazdom i zwiedzaniu świata, tylko gary, pieluchy i........drastyczny zjazd standardu życia. A niby dlaczego ?? Zdecydowanie wolę wolność. Całe szczęście że nie ma przymusu posiadania dziecka. A pomoc państwa ?? Kpina.... póki co to ja ten bajzel wspomagam - pozdrawiam wszystkie biedne mamusie - liczące tylko na zasiłki i " należy mi się" bo w domu stadko bez perspektyw na naukę i dostające szmal z moich podatków. Jedyną rozrywką -bo bezpłatną jest seks czyli następne bachory. W tym kraju nigdy nie będzie niczego. Za dużo pasożytów korzysta z tych nielicznych jeszcze coś robiących.
    Starością też się nie martwię - z dziećmi czy bez i tak będę sama. Oby zdrowa...Osobiście od naszego Państwa nic nie chcę -raz mi się w życiu zdarzyło zwolnienie - parę lat temu i tylko dlatego, że ze złamaną nogą ciężko zajmować się biznesem.
    A na tańce chodzę całkiem często - uwielbiam. I to nie 30tki ale 16 -tolatki - te się dopiero puszczają szukając sponsora. My to jeszcze bardzo porządne pokolenie. Bezdzietne babeczki w moim wieku - trzymajcie się i nie dajcie się.

    • 0 0

  • "bezdzietna babeczko reprezentująca porządne pokolenie"

    poza własnym czubkiem nosa kobieto chyba nic nie widzisz...większej egoistki dawno nie słyszałam-aż żal nie powiem co ściska...

    • 0 0

  • To ciekawe że kobieta tak nienawidząca tych "pasozytów" (dzieci) właśnie z nich żyje zawodowo

    • 0 0

  • do KOBIETY MYŚLĄCEJ

    To jest to, co ja nazwałem konsumpcjonizmem. Pamiętaj, że człowiek po to zyje, żeby coś posobie zostawić. Jedni zostawiają swoją twórczość, inni wielkie i imponujące konstrukcje, a inni wspaniałe dzieci. Poza tym piszesz, jakbyś Ty jedna ciężko pracowała na wszystko, bo inni "pasożytują" z Twoich podatków ?? Czyli jeśli moja mama ciężką pracą wychowała mnie na człowieka, nieraz odmawiając sobie WYJAZDÓW i TAŃCÓW to ja jestem pasożytem ?? A uwierz mi, że zwiedziła więcej niż Ci się kobieto wyobraża. Jestem od Ciebie o dekadę młodszy i na Boga jeśli takie jest pokolenie moich przyszłych szefów i MANAGERÓW, to ja dziękuję. Do kapitalizmu trzeba dorosnąć, a nie jak to pewien artysta określił "WSZYSTKO W GĘBĘ KŁAŚĆ I TRAWIĆ"....Bogać się dalej, chodź na tańce, i gnij wśrodku. Nigdy bym nie chciał takiej matki jak ty i życzę Ci, żebyś nie zostałą sama na starość jak sobie sama prorokujesz, bo jak będziesz stara, niedołężna, to kto się zajmie Twoim interesem ?? Oczywiście można kogoś zatrudnić, płacić za opiekę, ale ominie Cię popatrzenie na rosnącedzieci czy wnuki, laurki na dzień matki i patrzenie jak dzieci odbierają dyplomy, jak rodzą się ich dzieci, jak kręci się koło życia... Ale jak już wyżej cytowałem, "WSZYSTKo W GĘBĘ KŁAŚĆ I TRAWIĆ..."

    • 0 0

  • dzieci górą

    A ja mam czworo świetnych dzieciaków, których nie uważam za pasożyty, ale za prawdziwy skarb! Do tego mam całkiem niezłe wykształcenie, pracę i firmę i co ciekawe - to właśnie dzieci pozwoliły mi rozwinąć skrzydła! Cóż że czasem wieczorem nie wiem, jak się nazywam ;)Uśmiech niemowlaczka i dotyk jego cudownej ciepłej rączki jest bezcenny!!!

    • 0 0

  • A klasy coraz liczniejsze - cd.!

    A tak - to prawda, jako były nauczyciel coś o tym wiem. Naprawdę warto podnieść poziom nauczania poprzez zmniejszenie liczebności klas - to się opłaci KAŻDEMU, nawet z uwagi na fakt zapanowania głosem przez nauczyciela nad liczącą 25 osób gromadką. Poza tym ze zgrozą przeczytałem o ZWIĘKSZENIU wieku emerytalnego nauczycieli do 65 lat! Ludzie, czy wy wyobrażacie sobie np. nawijkę gimnazjalisty z 65-letnią kobietą? Czemu to ma służyć???

    • 0 0

  • Tasior

    Sam ze zoba rozmawiasz? Nie tylko rozdwojenie jazni ale i tranzwestytyzm....

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Czy możesz spotkać wiewiórkę w drodze do szkoły?

 

Najczęściej czytane