• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Trójmieście nauczysz się języków całego świata

Ilona Raczyńska
25 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Trójmiejskie szkoły językowe, które ze swoją ofertą postanowiły wyjść poza standardowe ramy angielskiego i niemieckiego, nie świecą pustkami. Trójmiejskie szkoły językowe, które ze swoją ofertą postanowiły wyjść poza standardowe ramy angielskiego i niemieckiego, nie świecą pustkami.

Nie chiński, norweski, grecki czy chorwacki, a polski należy do najtrudniejszych języków świata. Skoro zgłębiamy go od maleńkości, dlaczego mielibyśmy nie nauczyć się innego uchodzącego za trudny języka obcego? W trójmiejskich szkołach językowych bez problemu można znaleźć kursy języków skandynawskich, orientalnych czy słowiańskich.



Jakiego "nietypowego" języka obcego chciał(a)byś się nauczyć?

Szwedzki, duński, holenderski, fiński, japoński, turecki, chorwacki, serbski czy chiński - choć początkowo opanowanie tych języków może wydawać się niemożliwe, to tylko pierwsze, mylne wrażenie. Są jednak tacy, dla których takie języki mogą okazać się przydatne, np. by porozumieć się z przyjacielem z innego kraju, teściową, szefem czy partnerem biznesowym lub po prostu czuć się swobodnie za granicą. Co ważne, w Trójmieście można wybierać spośród ok. 30 różnych języków obcych.

- Zaczęłam pracę w szwedzkiej firmie i choć w biurze rozmawiamy głównie w języku polskim i angielskim, to często jeżdżę na spotkania do Szwecji. Zapisałam się na kurs i powoli zgłębiam tajniki tego, bądź co bądź, ciekawego języka - mówi Agnieszka Woźna z Gdyni.

To właśnie praca bywa najczęściej bodźcem do nauki innych języków niż te z kanonu najbardziej popularnych. Ważne jednak, by nie uczyć się z przymusu, a dla przyjemności i własnej satysfakcji. Warto też pamiętać, że jeśli opanowany mamy już co najmniej jeden język obcy, to możemy liczyć na to, że z kolejnym będzie łatwiej. Im więcej języków znamy, tym szybciej przyswajamy następne.

- Coraz więcej Polaków wyjeżdża do pracy, a także w sprawach biznesowych do Norwegii czy Rosji. Angielski to oczywiście standard, ale w przypadku kariery, wyższych stanowisk lub stanowisk specjalistycznych wymagana jest (w niektórych wypadkach nawet przez prawo) znajomość języków, którymi posługują się mieszkańcy tych krajów - tłumaczy Joanna Trybała z Prestige Lingua. - Powoli celem wyjazdów turystycznych staje się np. Norwegia. To wszystko sprawia, że ten wydawać by się mogło niszowy język, staje się coraz bardziej popularny wśród klientów szkół językowych.

Firm, które fundują lub dofinansowują kursy pracownikom jest coraz więcej, a i szkół, które "wypożyczają" lektorów na takie zajęcia nie brakuje.

- Celem, jaki przyświeca nam przy organizowaniu kursów językowych jest przede wszystkim poszerzanie wiedzy i horyzontów pracowników, co z kolei ma przełożyć się na wzrost wartości kapitału ludzkiego firm, w których pracują - mówi Magdalena Marcinkowska z firmy Skrivanek, która organizuje szkolenia językowe dla firm. - Oprócz popularnych języków proponujemy naukę m.in. chińskiego, niderlandzkiego, duńskiego, szwedzkiego i norweskiego.

Szkoły językowe, które ze swoją ofertą postanowiły wyjść poza standardowe ramy angielskiego i niemieckiego, nie świecą pustkami. Wręcz przeciwnie.

Znajdź szkołę językową w katalogu Trójmiasto.pl

- Od kilku lat sprzedajemy coraz więcej kursów języka norweskiego (w zeszłym roku tylko w jednej siedzibie mieliśmy aż trzy grupy) i innych języków skandynawskich - przyznaje Katarzyna Wojtowicz z Distinction Language Centre, w której ofercie znajduje się aż 14 języków obcych. - Bardzo popularne są również chiński i japoński. Oferujemy również kursy języka duńskiego i arabskiego. Co interesujące, po latach przerwy wraca zainteresowanie językiem rosyjskim, zwłaszcza wśród naszych klientów firmowych. Kluczowe wydają się tutaj nowe relacje i możliwości biznesowe.

Jeśli na kurs chcemy zapisać się na własną rękę, to przełom września i października wydaje się być na to idealnym czasem. Właśnie teraz w szkołach językowych tworzą się nowe grupy. Nie brakuje też promocji.

Ceny za kursy nietypowych języków bywają czasem wyższe niż za popularny angielski czy niemiecki. Ale nie zawsze. Za semestr zajęć języka szwedzkiego zapłacić można już nawet od ok. 680 zł, norweski może nas kosztować 100 zł więcej, a duński, chiński czy holenderski to już wydatek rzędu minimum 1 tys. zł za semestr nauki. Wszystko zależy oczywiście od popularności, metody nauczania, poziomu grupy, częstotliwości zajęć czy lektora.

Jest jeszcze jeden dodatkowy koszt, na który nie trzeba, ale można się nastawić - wycieczka do kraju, którego języka się uczymy. Nie ma nic lepszego niż sprawdzenie się nie tylko na sali wykładowej, ale także w praktyce - w sklepie, barze czy autobusie. A jak mawiają "język nieużywany zanika", dlatego warto ćwiczyć!

- Zawsze warto próbować komunikować się w języku, którym posługuje się dany naród, poszerza to nasze horyzonty i spojrzenie na świat - mówi Agnieszka Nikrant ze szkoły językowej Ambit.

W Trójmieście nauczysz się języków z całego świata - sprawdź gdzie!

Miejsca

Opinie (54) 2 zablokowane

  • Warto znać języki obce!

    Emigrując z raju PO i PSL to się przyda.

    • 4 1

  • (1)

    Ja chodzę na lekcję angola bo jest fajna i uśmiechnięta teacher-ka :)
    Ola z Ambit-u :)
    Pozdrawiam

    • 2 8

    • nie zgadzam się

      ja chodziłam na angielski do ambitu w gdańsku i nie dość że nauczyciel był młody i niewykwalifikowany to jeszcze obsługa chamska! stanowczo odradzam!

      • 1 0

  • a gdzie można nauczyć się kaszubskiego? (1)

    • 2 1

    • Polecam

      Kaszubskiego i łaciny kuchennej nauczysz się na budowach w Szwajcarii Kaszubskiej. Nauka sama wchodzi do głowy i jeszcze płacą 10 zeta/h

      • 1 0

  • Zależy do jakiej szkoły się trafi... (1)

    Kilka lat temu zachęcona pozytywnymi opiniami internautów zapisałam się do szkoły, która uczyła takich "nietypowych" języków. Niestety to była totalna kicha. Zero jakichkolwiek konwersacji, czytanki tłumaczone przez lektorkę, od czasu do czasu puszczanie nagrania CD, a reszta zajęć upływała nad rozpływaniem się nad beznadziejnością stacji TV w tymże kraju. Jak później pani sama przyznała, języka nauczyła się sama. Szkoda tylko, że tej wiedzy przekazać nie potrafiła.

    • 2 1

    • a jaki to był język ?

      • 0 0

  • Nie polecam!

    JORD każe sobie podpisać umowę która jest nie zgodna z prawem. Ceny podane na ich stornie nie mają pokrycia w rzeczywistości. Wszystkim serdecznie odradzam!

    • 5 2

  • o! moja szkoła!

    Naprawdę super podejście do klienta. Polecam Prestige Lingua bo są profesjonalni i skuteczni

    • 1 5

  • Dzień dobry!

    Przyszłam rozwinąć swój język :P

    • 5 0

  • Jezyk przyszłości (1)

    A gdzie uczą esperando ?

    • 0 1

    • esperanto, jeśli już.

      • 1 0

  • cale szczescie,ze szwedzkiego uczylem sie w Szwecji, gdzie dostawalem

    stypendium za nauke. tam uzca jezyka a nie garmatyki. nawet dzieci w szkolach najpierw ucza sie mowic w jezyku obcym, a dopiero pozniej pisac czy gramatyki. w pOlsce nauak jezyka angielskiego to walkowanie gramatyki i czasow. po jaka cholere, poetami moze bedzie 1-2 osoby a reszcie angielski potrzebny jest do komunikacji a to oznacza uzywanie 3 czasow.

    • 3 0

  • Busuu

    polecam

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Freon to:

 

Najczęściej czytane