- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (37 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (15 opinii)
- 4 Egzamin ósmoklasisty 2024. Mamy arkusze z angielskiego (7 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
Szkolne stołówki z opcją wege? Jest petycja do władz Gdańska
Rodzice wegetariańskich dzieci z Gdańska chcą, by do stołówek w miejskich żłobkach, przedszkolach i szkołach zawitała na stałe także dieta roślinna. Właśnie rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją w tej sprawie do władz miasta. Tylko w pierwszy dzień podpisało ją ponad 300 osób. Urzędnicy odsyłają tymczasem bezpośrednio do dyrektorów placówek oświatowych, bo to oni ustalają jadłospisy.
Możliwość wyboru diety bezmięsnej jest nawet w więzieniach
"Zwracamy się z prośbą o jak najszybsze umożliwienie wyboru diety roślinnej jako codziennej alternatywy dla mięsnych posiłków w gdańskich szkołach, przedszkolach i żłobkach. Ułatwi to życie rodzinom wegetariańskim i wegańskim, dzieciom z nietolerancją laktozy oraz rodzinom wyznającym inne religie, zakazujące spożywania określonych rodzajów mięs. W dobie nadciągającej katastrofy klimatycznej należy podjąć wszelkie kroki, by złagodzić zmianę klimatu, przy okazji ucząc dzieci od najmłodszych lat troski o środowisko naturalne. Taka możliwość wyboru diety od kilku lat istnieje nawet w więzieniach - dlaczego więc nie miałyby mieć jej dzieci?" - pytają rodzice na początku petycji ws. wprowadzenia roślinnych posiłków do szkół. Pod pismem skierowanym do władz Gdańska trwa zbiórka podpisów. Inicjatywę już poparło kilkaset osób, a akcja dopiero się rozpoczęła.
Rozpoczęli kampanię, liczą na wsparcie miasta
- W gronie rodziców wegetariańskich dzieci rozpoczęliśmy kampanię na rzecz wprowadzenia w gdańskich szkołach możliwości wyboru bezmięsnych posiłków. W tej chwili miejskie instytucje są do tego nieprzygotowane, a dzieci niejedzące mięsa w praktyce wykluczone są ze szkolnych stołówek - mówi nam Małgorzata Zielińska, jedna z autorek petycji do władz Gdańska.
- Chcemy lobbować na rzecz systemowego rozwiązania na poziomie miasta, które jako organ prowadzący może zachęcić placówki do większej otwartości w tym temacie. Na początek przygotowaliśmy petycję adresowaną do prezydent Aleksandry Dulkiewicz i wiceprezydenta Piotra Kowalczuka. W ciągu 1,5 doby podpisało się pod nią już ponad 300 osób. Wygląda więc na to, że zainteresowanie tematem jest spore - dodaje Anna Witkowska, współautorka petycji.
Autorzy petycji podkreślają, że dla rodziców dzieci o innej diecie niż mięsna brak wyboru w szkole oznacza uciążliwą konieczność codziennego przygotowywania własnych obiadów. Z kolei dla dzieci szkolnych - ciężki plecak, a potem odosobnienie, gdyż w wielu szkołach dzieci z własnym posiłkiem nie mogą jeść w stołówce, tylko odsyłane są do świetlicy.
Czytaj też: Wegetarianizm dla zdrowia. Jak to zrobić?
"Wykluczając grupę dzieci wegetariańskich i wegańskich szkoła sprzyja dodatkowym podziałom i etykietkom już wśród najmłodszych. Z braku wyboru niektórzy rodzice zmieniają dzieciom dietę na mięsną - kosztem klimatu i własnych wartości" - czytamy w petycji.
Władze Gdańska: "Rodzice powinni porozumieć się z dyrekcją"
Zdaniem władz Gdańska problemu braku wyboru w przedszkolnych czy szkolnych stołówkach nie ma. Proszony o komentarz Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska ds. edukacji i usług społecznych, odpowiada:
- Gdańskie placówki oświatowe oferują zbilansowane, różnorodne i zdrowe posiłki. Intendentki i kucharki szkolone są przez Gdański Ośrodek Promocji Zdrowia. Trwa kolejny konkurs "Gdańsk JeMY zdrowo". Proponowaną przez rodziców dietę szczególną można pewnie zamówić na zewnątrz np. w systemie pudełkowym. Warto więc porozmawiać z dyrektorem placówki oświatowej i znaleźć rozwiązanie dla indywidualnych potrzeb - mówi Kowalczuk.
Wegetariańskie restauracje w Trójmieście
Autorzy petycji podkreślają jednak, że pojedyncze działania rodziców w każdej placówce są trudne i spotykają się często z oporem władz tych instytucji. Dlatego apelują o wsparcie w tej sprawie ze strony miasta, jako organu prowadzącego, który może wprowadzić politykę zachęcającą placówki do wprowadzenia opcji roślinnej. Ta jest bowiem coraz bardziej popularna w Trójmieście, co było widać np. na ostatnim Wege Festiwalu, na który przyszły tłumy.
Tłumy na lutowym Wege Festiwalu w Gdańsku
Rodzice nie widzą przeszkód, by pomysł wprowadzić w życie
O ocenę pomysłu proponowanego w petycji zapytaliśmy rodziców niezaangażowanych w sprawę - zarówno wegetarian, jak i tych jedzących mięso. I jedni, i drudzy uznali, że nie mają nic przeciwko, by wprowadzić opcję wyboru diety roślinnej do szkół.
- Od 22 lat nie jem mięsa i uważam, że wybór diety wegetariańskiej czy wegańskiej powinien być dostępny na każdym etapie edukacji. Nie tylko w prywatnych placówkach, gdzie często jest to możliwe w formie cateringu, ale również w placówkach publicznych, które mają najczęściej swoje stołówki i dbają o standardy takie jak ograniczenie cukru w posiłkach. Powinny więc też dbać o ograniczenie mięsa w diecie dzieci i zapewnienie posiłków bezmięsnych na tym samym poziomie jakościowym tym rodzicom i dzieciom, którzy takie żywienie wybrali - mówi Oliwia Franckiewicz, mieszkanka Gdańska i mama przedszkolaka oraz dziecka w wieku żłobkowym. Dodaje też, że mimo że sama nie je mięsa, to dzieciom je podaje - ale w ograniczonych ilościach i tylko takie dobrej jakości. Po to, by jej synowie jedli różnorodnie, a w przyszłości sami zdecydowali o wyborze własnej diety.
Ci, w których domach na co dzień je się mięso, nie widzą problemu w tym, by w szkołach pojawiła się opcja wege.
- Nie miałbym z tym problemu. Jeśli ktoś chce, żeby jego dziecko nie jadło w szkole mięsa, to powinien mieć taki wybór. Ale z drugiej strony uważam, że kilkuletnie dzieci potrzebują zróżnicowanego menu. Najważniejsze jest, żeby jadły zdrowo, a czy to dla kogoś oznacza kotleta schabowego czy sojowego, to kwestia indywidualna - komentuje pan Maciej, tata dwójki dzieci w wieku szkolnym.
Miejsca
Opinie (647) ponad 20 zablokowanych
-
2020-03-07 10:05
Rosołek na kostce
z olejem palmowym. Pasta tofu plus aromat za strzykawki di wyboru o smaku kurczaka krolika lub trampks. Może być tanio i wege.
- 9 17
-
2020-03-07 10:08
(1)
Dzieci naczęściej są wege dlatego że zostały zmuszone przez rodziców. Dać mu kawałek schabowego to prawie z talerzem zje
- 29 11
-
2020-03-08 06:48
Mieso jest niedobre
Ja sama odstawiłam mięso jako dziecko, rodzice kazali jesc, a ja nie jadłam, nie jem do dziś i jest mu z tym dobrze. Rozumiem, że dzieci mogą być wegetariańskie.
- 0 2
-
2020-03-07 10:08
Czemu rodzice maja decydowac o zywieniu dzieci? (2)
Jak sami maja narabane w glowach,niech jedza co chca,ale dzieci powinny sie odzywiac prawidlowo dla normalnego rozwoju.
- 30 16
-
2020-03-07 11:07
A czemu mają decydować o religii dziecka, czemu je chrzczą bez czekania na jego decyzję? To ważniejsze przecież (1)
- 8 5
-
2020-03-07 22:18
nikt ich nie zmusza do ochrzczenia
nie robia tym krzywdy dziecku tak jak zlym odzywianiem
- 0 2
-
2020-03-07 10:08
Opinia wyróżniona
bardzo dziwne, że dotychczas tego nie było
ja co prawda jadam mięso, ale jak robię choćby zupę warzywna, to na warzywach a nie na mięsie, bo to jest całkiem inny smak - pomijam ideologie czy efekty zdrowotne
co do ewentualnych sporów o konieczność jedzenia mięsa - jesli rodzice zechcą wyeliminować mięso z diety dziecka, to przecież i tak nikt im tego nie zabroni - nie ma przymusu jedzenia w szkole- 52 17
-
2020-03-07 10:11
jak wódka wege będzie tańsza to jestem za (2)
- 17 1
-
2020-03-07 10:14
Wodka jest 100% weganska nawet (1)
- 3 0
-
2020-03-07 10:33
no nie wiem, drożdże jednak mają duszę...
- 4 3
-
2020-03-07 10:16
Czemu tylko tak? (1)
A dieta wysokobiałkowa, niskobiałkowa, bez laktozy, bez glutenu, oddzielnie wegetariańska i wegańska bo to nie to samo, a wszystko w odmianie halal i koszernej. O jakiejś grupie jeszcze zapomniałem?
- 30 6
-
2020-03-07 17:24
Zapomniałeś o koszernej.
- 0 1
-
2020-03-07 10:28
Białko zwierzęce jest niezbędne w okresie wzrostu
Do prawidłowego rozwoju mózgu jest niezbędne białko i nic nie zastapi zwierzecego, niestety. Rozwój ludzkości gwałtownie przyspieszył, gdy ze zbieractwa pzrestawiono się na łowy,
- 16 16
-
2020-03-07 10:30
(1)
a zasady zdrowego jedzenia?, szkolne żywienie nie może ich łamać, kto to wymyślił?
- 12 6
-
2020-03-07 11:33
Dokładnie. Dobrze zbilansowane diety wegańska i wegetariańska są korzystne tak dla zdrowia, jak i dla planety.
- 6 3
-
2020-03-07 10:35
Wege wege
Ciekawe a co z dostarczaniem bialka w wieku gdy rosnie dziecko? Np: wzrost,zeby,ukszyaltowanie wzroku itd ?wege uzupelni skladniki ? Bd power po wege i wzrosty ?
- 11 12
-
2020-03-07 10:35
Niektórym to już się w głowach poprzewracało. Kiedyś normalnie w sklepikach były chipsy na stołówce kotlety i było dobrze. A dzisiaj nagle wszystkim wszystko przeszkadza. Mięso nie, gluten nie, laktoza nie. Jak już macie ludzie takie fanaberie że mięsa nie jecie to fajnie, ale nie liczcie że nagle większość się będzie do was dostosowywać
- 27 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.