• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej studentów dostanie stypendium socjalne

Wioleta Stolarska
2 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (64)
Wzrośnie stypendium socjalne dla studentów. Wzrośnie stypendium socjalne dla studentów.

Od 1 stycznia 2023 r. wzrośnie próg dochodu do stypendium socjalnego dla studentów. Oznacza to, że więcej osób będzie miało szansę na dodatkowe wsparcie finansowe. Próg dochodu uprawniający studenta do otrzymania stypendium socjalnego ustala rektor uczelni w porozumieniu z samorządem studenckim.



Korzystasz ze wsparcia socjalnego?

Od 1 stycznia 2023 r. rektorzy uczelni mogą podwyższyć próg dochodu do stypendium socjalnego do kwoty 1294,4 zł netto miesięcznie na osobę w rodzinie studenta. Dotychczas próg ten mógł wynosić maksymalnie 1051,7 zł netto miesięcznie na osobę w rodzinie studenta.

Jak informuje Ministerstwo Edukacji i Nauki, podwyższenie progu dochodu będzie możliwe na podstawie art. 20 ustawy z dnia 16 listopada 2022 r. o systemie teleinformatycznym do obsługi niektórych umów (Dz.U. z 2022 r., poz. 2754), który wchodzi w życie 1 stycznia 2023 r.

Dzięki tej zmianie więcej studentów będzie miało szansę na otrzymanie stypendium socjalnego.
Decyzję o podwyższeniu progu dochodu podejmuje rektor uczelni w porozumieniu z samorządem studenckim.

Najmłodszy doktor w Polsce jest z GUMedu Najmłodszy doktor w Polsce jest z GUMedu

Większe stypendium będzie wypłacane od 1 stycznia 2023 r.



Stypendium socjalne przyznane studentowi na rok akademicki 2022/2023 na podstawie podwyższonego progu dochodu może być wypłacane od 1 stycznia 2023 r.

Szczegółowe kwestie dotyczące przyznawania stypendiów socjalnych na podstawie zmienionego progu dochodu, w tym składania przez studentów wniosków, ustalać będzie uczelnia.

Zmiana dotyczy także przyznawania stypendiów socjalnych doktorantom, którzy rozpoczęli studia doktoranckie przed rokiem akademickim 2019/2020.

Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją Jak wygląda portfel studenta? Rosną ceny, oszczędności młodych ludzi topnieją

Ile wynosi stypendium socjalne dla studenta?



Stypendium socjalne przyznane jest w danym roku akademickim na okres do 10 miesięcy. W roku akademickim 2022/2023 stypendium socjalne na Uniwersytecie Gdańskim ustalono w wysokości:
  • 1220 zł - przy dochodzie do 310,00 zł
  • 1140 zł - przy dochodzie od 310,01 zł do 620,00 zł
  • 1070 zł - przy dochodzie od 620,01 zł do 1050,00 zł

Natomiast stypendium socjalne w zwiększonej wysokości przyznawane jest w wysokości:
  • 1330 zł - przy dochodzie do 310,00 zł
  • 1250 zł - przy dochodzie od 310,01 zł do 620,00 zł
  • 1180 zł - przy dochodzie od 620,01 zł do 1050,00 zł

Stypendium socjalne w zwiększonej wysokości przysługuje studentowi zamieszkującemu w Domu Studenckim lub innym obiekcie poza stałym miejscem zamieszkania.

Z kolei na Politechnice Gdańskiej minimalna kwota stypendium wynosiła 750 zł, a maksymalna 2100 zł.

Opinie (64) 5 zablokowanych

  • A kredyt na studia

    Może kredyt na studia a później spłaca zanim wyjedzie z kraju na stałe

    • 0 0

  • doktoranci

    Tez potrzebują podwyżek pani ministrze

    • 0 0

  • Praca (1)

    Zawsze przecież można iść do pracy i dodatkowo studiować, to przecież dorośli ludzie...

    • 3 16

    • Nie na każdym kierunku

      Są takie, że oprócz zajęć masz drugie tyle ciężkiego rycia w domu

      • 0 0

  • Teraz troche faktów (5)

    Jestem studentem, gdzie nie stać mnie na wynajem więc mieszkam z rodzicami. Łatwo nie jest, bo nawet z moim wsparciem finansowym musimy oszczędzać. Kredyt plus koszty życia są wysokie. Planowałem złożyć wniosek o stypendium socjalne ale dochód na osobę jest zbyt duży i tu jest problem, że liczone jest tyle ile się zarobiło, a nie tyle ile zostało. U mnie w rodzinie dochód wynosi 10k (2500zł na osobę) więc stypendium nie dostane, bo znacząco przekracza. Jednak po opłatach i kredycie zostaje 3000zł (750zł na osobę) i tu się kwalifikuje na stypendium, ale niestety liczy się dochód, a nie tyle ile zostało. Dodatkowo na UG wykładowcy wymagają wydrukowanych materiałów typu cała ustawa, mapy na arkuszu A3 w kolorze czy zgrania opracowania na płytę CD, więc na semestr wydaje ok. 150zł, żeby móc zdać przedmiot.

    • 4 10

    • W ekonomii nie ma określenia tyle ile zostało.

      • 0 0

    • Dlatego teraz przyrównaj sobie człowieka, którego dochód na osobę w rodzinie (przed opłaceniem rachunków, kredytów itp) wynosi 900zł na osobę. Do tego nie może studiować mieszkając z rodzicami bo mieszka daleko od uczelni wyższych (jakichkolwiek), a to oznacza że musi jeszcze gdzieś sie podziać, czyli wynająć choćby miejsce w pokoju. 900x4osoby w rodzinie to 3600/miesiąc, a gdzie jedzenie, głupi czynsz mając mieszkanie własnościowe to przy wielkości mieszkania 50m2 to średnio jakieś 500zł/miesiąc

      • 1 1

    • sa jeszcze łikendy, ferie i wakacje 3 miesięczne. Mozna jechać zarobić i z tego potem sobie dokładac do studiów

      • 1 1

    • (1)

      Wydajecie 7 tysięcy na kredyt i opłaty? Co Wy kupiliście? Dom na Kamiennej Górze? Loft w Sea Towers? Zgaduję, że kredyt już mocno spłacony, skoro rodzice brali.

      • 4 2

      • Tak podrożały niestety.Córce z 2300 na ponad 4tys.

        • 2 0

  • Ukraińcy studiują w Polsce za darmo. To im się po prostu należy. (1)

    • 2 1

    • Pewnie że się należy bo za nas walczą

      • 0 0

  • Jaki jest sens ładować na to kasę (3)

    Skoro 85% studiów (właściwie wszystkie kierunki poza medycznymi) jest oderwana od rzeczywistości praktycznej i realiów rynku pracy i stanowi klepanie teorii dla pasjonatów - hobbystów? Na uczelniach nie nauczysz się żadnych przydatnych w życiu czy na rynku pracy rzeczy, to jest łopatologiczne wykuwanie się na pamięć książkowej wiedzy. Najbardziej bawią mnie te kierunki ekonomiczne i biznesowe ala zarządzanie, marketing i na każdym przedmiocie klepanie analizy swot i tego typu bzdur. Naukowe definiowanie biznesu. Buhaha. To jest kształcenie bezrobotnych, żeby profesorkowie i doktorkowie, którzy nie odnaleźli się w żadnej innej, praktycznej i przydatnej społecznie dziedzinie życia mogli zarobić na swoim braku wyobraźni. Jakby ci ludzie faktycznie mieli pojęcie o tym co wykładają, to już dawno pozakładaliby własne firmy. I teraz jeszcze opłacać socjalem przyszłych bezrobotnych w tym błędnym systemie? Kolejne pieniądze wyrzucane w błoto. Na dyplom ukończonych studiów patrzy się może z 15% pracodawców na rynku pracy - w większości państwówka, bo takie ma wymagania regulowane ustawą - żeby wadliwy system mógł funkcjonować.

    • 8 4

    • zależy od branży (1)

      Są kierunki np przemysłu gdzie bez formalnego wykształcenia nie wezmą cię nawet pod uwagę przy rekrutacji bo zrobisz krzywdę sobie albo komuś lub narazisz firmę na straty. Zresztą wystarczy spojrzeć na statystyki pracy w zawodzie po kierunkach ścisłych i po tych na których się leje wodę. Na tych pierwszych raczej nie ma opcji na studia na dwóch kierunkach równolegle ze względu na liczbę zajęć i natłok laborek i materiału do nauki. Są też g* kierunki, na których 3/4 studiuje na dwóch lub więcej jednocześnie a i tak potem pracuje w innej branży nie związanej ze studiami.

      • 2 0

      • Tak i 50 osób na jedno miejsce żeby być handlowcem w firmie przemysłowej/technicznej. Reszta i tak będzie robić cokolwiek innego

        • 0 0

    • na wydz ekonomii UG na logistyce i ekonomice portów morskich było 2 takich edukatorów, jeden prof ug drugi adiunkt..

      oni w życiu chyba nie byli w porcie. Takie bzdury jakie oni opowiadali to była jakaś masakra. Jeden dzień w porcie wywróciłby im wiedze a raczej nie wiedze do góry nogami. Tytułu naukowe powinny być tym czarodziejom zabrane. Towarzystwo wzajemnej adoracji, bez praktyki.

      • 2 1

  • (1)

    Stypendia socjalne to często jedyna droga do wyrwania się ze wsi, z bardzo biednych domów rodzinnych. Znaczna większość studentów pobierających stypendia dodatkowo jeszcze pracuje i nierzadko opiekuje się młodszym rodzeństwem i niepełnosprawnymi rodzicami. Dobrze, że obniżają próg, bo do tej pory liczono zgodnie z dochodami ustalonymi w 2014 roku (nawet bez zeszłorocznej inflacji te progi były nieadekwatne).

    • 35 29

    • A to ciekawe

      Jak ja studiowałam 10 lat temu to było dokładnie na odwrót! Na roku to osoby z Gdańska dorabialy sobie w weekendy korepetycjami, sprzątając albo kelnerujac, a koleżanki z ilawy Giżycka i Suwałk nie pracowały za to stosowały sie w uczelnianej restauracji, wcale nie budżetowej. Jak wyjeżdżałam na urlop dziekański do Wlk.Brytanii(żeby sobie zarobić i podszkolić język) to nikt na roku nie był zainteresowany przejeciem dzieci, ktore uczyłam popołudniami. Z tego wnioskuję, że często te biedne osoby z prowincji wcale nie sa takie biedne, a jak miałyby się zajmować młodszym rodzeństwem i chorymi rodzicami jednocześnie mieszkając w innym mieście to nie pojmuje..

      • 3 2

  • Studiować w Polsce jest bardzo łatwo. (4)

    Studiują nawet półgłówki.Poziom jest żenująco niski.Dotyczy to nie tylko szkol prywatnych ale również państwowych.Tylko na kilka kierunkow trudno jest się dostac.Do takich należy na przykład informatyka na PG, kierunek lekarski czy stomatologia na GUMED czy SGH w Warszawie.Należy znacznie zmniejszyć liczbę studentów, pomoc ze strony państwa powinni otrzymywać wyłącznie zdolni i pracowici studenci.Pozostali zwyczajnie nie powinni dostac się do liceum, matura czy studia w ich wypadku to to po prostu nieporozumienie.

    • 29 19

    • Janusz, to że ciebie nie przyjęli na uniwerek w Moskwie jak tatusia (bo byłeś tłukiem) to nie znaczy, że inni są tacy sami jak ty :) P.S. Nadal kradniesz narzędzia z zakładu pracy ?

      • 1 2

    • Chyba nie sugerujesz byśmy mieli tylko informatyków i dentystów?

      Potem rynek pracy weryfikuje wiedzę i umiejętności zdobyte w czasie studiów.

      • 1 1

    • to, że trudno się dostać nie znaczy że trudno skończyć

      wymieniłeś jeden z takich przypadków, gdzie laba idzie pełną parą....

      • 3 0

    • SGHa

      Hahaha

      • 1 0

  • (2)

    Hahahaha.
    Byłem na stażu w kwesturze (księgowość) pewnej prywatnej uczelni będąc jednocześnie jej studentem.
    Miałem wgląd kto pobierał stypendia. Markowe ciuchy, dobre samochody, co przerwa kawusia i ciacho.

    • 17 3

    • Moj maz ma takie same wnioski. On akurat studiowal w Krakowie i stypendia zawsze byly dla dzieci rolnikow z Podkarpacia itp., gdzie rodzice pracowali za granica i nie deklarowali dochodow. Pod akademikiem zaparkowane samochody, wiecznie gotowka na chlanie, ciuchy, a ci co naprawde pieniedzy potrzebowali, musieli isc pracowac do maca czy auchana za jakies grosze.

      • 2 0

    • Dlatego powinno być większe zróżnicowanie pomiędzy stypendium podstawowym a zwiększonym dla studentów mieszkających poza miejscem stałego zamieszkania, osoby które mieszkają z rodzicami na studiach a dostające stypendium socjalne 1000zł to tak jakby ktoś im kieszonkowe dawał na imprezy

      • 4 1

  • (3)

    Studia w oparciu o kredyt studencki , do spłacenie w toku pracy po ich ukończeniiu. Y

    • 5 1

    • medycyna dawno powinna tak działać (2)

      w USA to standard

      • 3 1

      • gdańska medycyna miała taki projekt w latach ok 1999. Pobrali kredyty, 25 lub 30 tys zł do spłaty (1)

        po ukończeniu studiów...balanga za tę kase była ostra a po studiach lament, ze nie ma z czego oddać, że trzeba za granice jechac bo sa długi. Tylko 1 osoba uzbierała te kasę i po studiach kupila sobie zdezelowana kawalerkę na Przymorzu. Wtedy 40 tys zł teraz jest warta ok 350 000.

        • 0 0

        • teraz teoretycznie GUMED oferuje wraz z bankami kredyty studenckie na naukę

          które mogą być nawet umorzone całkowicie lub częściowo. Na zarobki też niech nie narzekają bo mogą robić u nas specjalizacje za darmo, w USA sama specjalizacja to na nasze przy obecnym kursie $ od 350 do 700 tys zł. Znam kilku lekarzy i każdy ma fury i chaty o jakich 90% obywateli tego kraju może sobie pomarzyć... Zresztą dziwnym trafem ze wszelkich sił oni nalegają lub nalegali aby ich dzieci też szły na medycynę. Mojego kumpla ojciec był okulistą w Warszawie, jak dowiedział się, że chce iść na geografię to powiedział mu, że go wydziedziczy....

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jony mogą mieć ładunek:

 

Najczęściej czytane