Jeśli nie miałeś dotąd czasu na przyjemności, hobby i rozwijanie swoich pasji to czas najwyższy to zmienić. Rzeźba, rysunek, ceramika? A może chodzenie po taśmie lub gra na instrumencie muzycznym? Nieważne w jakim jesteś wieku. W Trójmieście każdy znajdzie coś dla siebie.
Na znalezienie hobby i rozwijanie pasji nigdy nie jest za późno. W Trójmieście mamy duże możliwości, czas tylko uwierzyć w siebie i znaleźć coś, co nas pochłonie.
Cena zajęć lub warsztatów jest zróżnicowana, ale są miejsca niewymagające wysokiego budżetu. Ich koszt mieści się w granicach 45-200 zł/miesiąc. Wszystko zależy od tego gdzie będziemy się uczyć, jak często i jaki kurs wybierzemy.
Nauka gry na instrumencie? W Trójmieście znajdziesz wiele szkół z taką ofertą. Jedną z nich jest działająca od 3 lat
Akademia Rocka New Drum School. Jej uczniowie osiągnęli już pierwsze sukcesy. Ważne jest, że wiek nie gra tu roli.
-
Nasi uczniowie mają od 5 do 50 lat. - mówi
Tomasz Paszko, założyciel i właściciel Akademii. -
Odchodzimy od schematów i zachęcamy ludzi do nauki gry na instrumencie. Zależy nam na promowaniu muzykowania. Każdy, kto chce spróbować swoich sił, jako gitarzysta, perkusista czy basista, powinien przyjść na zajęcia - zachęca.
Jeżeli nie po drodze ci do Gdańska, możesz skorzystać choćby z gdyńskiego
Centrum Muzycznego Virtuo. Możesz tam nauczyć się wokalu, gry na skrzypcach, saksofonie, keybordzie, czy perkusji. Oferta kierowana jest do dzieci, młodzieży a także osób starszych, a zajęcia prowadzone są w formie zarówno indywidualnej, jak i grupowej.
tak, mam pasję i ją rozwijam
42%
chciał(-a)bym, ale nic dla siebie nie znalazłe(-a)m
17%
próbowałe(-a)m jednak nic z tego
9%
nie, mam chęci ale i opory
23%
nie, nie interesuje mnie to
9%
Więcej miejsc, w których można podjąć naukę gry na instrumencie znajdziesz w naszym katalogu
nauka gry na instrumencie.
Na mapie artystycznej Trójmiasta nie sposób pominąć
Akademii Talentów w Gdyni, oferującej m.in. naukę rysunku i malarstwa sztalugowego oraz
Gdańskiej Szkoły Artystycznej z szerokim wachlarzem zajęć: teatr, malarstwo, rysunek, rzeźba, ceramika i inne. To spora szkoła, gromadząca 150 amatorów - miłośników sztuki i świetna propozycja dla tych, którzy czują, że chcą się dodatkowo rozwijać.
-
Sztukę traktujemy jako realizowanie siebie. Choć z założenia nauka trwa trzy lata i na tyle mamy przygotowany program, to oczywistym jest, że w każdej chwili można ją przerwać. To zdarza się rzadko, bo ludzie czują się u nas dobrze - opowiada
Janusz Gawrysiak, dyrektor szkoły.
Jeżeli zastanawiasz się, czy rysunek albo malarstwo to coś dla ciebie, powinieneś udać się do
Kuźni, wszechstronnej gdańskiej pracowni artystycznej. Choć oferta skierowana jest głównie do osób przygotowujących się do egzaminów wstępnych na uczelnie artystyczne, nie brakuje zajęć dla początkujących.
-
Rozpiętość wiekowa jest naprawdę duża. Przygodę z rysunkiem zaczyna się pod okiem artystów-plastyków. Rysunek to podstawa. Jeżeli wykazujemy się dużą wrażliwością i czujemy potrzebę wejścia w kolor, wówczas możemy spróbować sił w malarstwie - opowiada kierujący pracownią
Piotr Zajęcki.
Inspiracją dla wielu może być
Deco Hobby, czyli akademia rękodzieła.
To głównie sklep dla hobbystów, ale posiada swoją pracownię, gdzie prowadzone są warsztaty. Oferta jest bogata. Znajdziemy w niej warsztaty decoupage, czyli ozdabianiu serwetkami czy papierami ryżowymi szkła, drewna oraz metalu, zajęcia z filcowania na mokro, sucho i tworzenia biżuterii, zabawek, ozdób. Warsztaty scrapbookingu, czyli robienia kartek, albumów i papierowych pamiątek, warsztaty florystyczne, na których można nauczyć się np. robienia wianków, układania kwiatów czy tworzenia różnych kompozycji.
-
Zgłaszają się do nas ludzie w bardzo różnym wieku, niekoniecznie pasjonaci. To głównie osoby, które trafiły do nas przez przypadek i postanowiły zapisać się na warsztaty. Najstarsza uczestniczka ma 89 lat - opowiada
Ola Rusztyn-Morawiec, właścicielka sklepu.
Oprócz szkół i prywatnych placówek, w których można się realizować, są też inne, zazwyczaj nieco mniej kosztowne alternatywy. Szeroką ofertę zajęć artystycznych mają często zapominane, lecz wciąż żwawo prowadzące swoją działalność
kluby osiedlowe i domy kultury. Warsztaty plastyczne, nauka gry na instrumencie, rzeźba, a wszystko to za symboliczną opłatą na radę rodziców, która zazwyczaj mieści się w granicach 40-100 zł/miesiąc.
Jeśli myśleliście nad inną formą spędzania wolnego czasu, bardziej aktywną, podnoszącą poziom adrenaliny, dobrym rozwiązaniem byłaby nauka wspinaczki górskiej lub slackline - czyli chodzenia po taśmie umocowanej nad ziemią. Wystarczy udać się do
Elewatora, czyli na najwyższą ściankę wspinaczkową w Trójmieście. Jeżeli chcesz zacząć się wspinać wystarczy, że przyniesiesz ze sobą obuwie sportowe na zmianę. Resztą nie ma się co martwić. Tamtejsi instruktorzy z chęcią tłumaczą jak się wspinać i jak skutecznie asekurować. Chcesz chodzić po taśmie? To też żaden problem. Wystarczy wygodnie się ubrać, poprosić o taśmę i próbować na niej różnych rzeczy, zaczynając od podstawowych, czyi złapania równowagi.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy