• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Matematyk: 30 proc. powinien zdobyć każdy

Elżbieta Michalak
5 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Łatwa matematyka na poprawkowej maturze
Choć w roku 2014 maturę z matematyki na poziomie podstawowym zdało 75 proc. uczniów, tegoroczni maturzyści, którzy wyszli z egzaminu twierdzili zgodnie, że tym razem zadania były bardzo przystępne i nieskomplikowane. Choć w roku 2014 maturę z matematyki na poziomie podstawowym zdało 75 proc. uczniów, tegoroczni maturzyści, którzy wyszli z egzaminu twierdzili zgodnie, że tym razem zadania były bardzo przystępne i nieskomplikowane.

Dzisiejszy egzamin z matematyki na poziomie podstawowym maturzyści oceniają pozytywnie - ich zdaniem zadania nie były mocno skomplikowane i każdy, kto się przygotował, powinien sobie z nimi poradzić. A jak poziom trudności tegorocznej matury z matematyki oceniają nauczyciele?



Czy lubisz/lubiłeś matematykę?

O komentarz na temat zadań, jakie tego roku rozwiązywali na maturze z matematyki (poziom podstawowy) uczniowie, poprosiliśmy Marzenę Węcławską, matematyczkę z V Liceum Ogólnokształcącego w Gdańsku.

Arkusze i odpowiedzi, matura 2015 r., matematyka, poziom podstawowy

Arkusz egzaminacyjny, jak co roku, został tak skonstruowany, by 100 proc. mogły otrzymać jedynie osoby wybitne, które wykazują się matematycznym myśleniem twórczym. 30 proc., niezbędne do zdania matury, uzyskać powinien natomiast każdy, nawet średnio zdolny i niespecjalnie zainteresowany matematyką uczeń.

Test układali fachowcy, co widać, dlatego do zadań nie można mieć absolutnie żadnych zastrzeżeń. Nie dostrzegłam najmniejszych nawet błędów, ani merytorycznych, ani takich, które wypływałyby z niezgodności treści z podstawą programową. W takiej sytuacji uczniowie, którzy przerobili na lekcjach cały materiał, powinni wiedzieć, o co chodzi w zadaniu i jak je rozwiązać.

Na maturze pojawiły się oczywiście zadania łatwiejsze i te nieco trudniejsze, wyżej punktowane, wymagające większego nakładu pracy i obliczeń. Wśród tych drugich znalazły się dwa zadania wymagające przeprowadzenia rozumowania dowodowego i zadanie dotyczące ciągów - to, zgodnie z celowym założeniem egzaminu, wymagało dłuższego rozwiązania i bardziej złożonych obliczeń, dlatego było najwyżej punktowane.

Połowa zadań, które pojawiły się na maturze, była zadaniami zamkniętymi, co oznacza, że uczniowie musieli spośród kilku podanych odpowiedzi wybrać tę właściwą. Tego typu zadania są dużym ułatwieniem dla uczniów - jeśli np. wynik wychodzi im zupełnie inny od tych podanych w arkuszu, to znak, że muszą dokonać ponownych obliczeń.

Podsumowując, tegoroczny egzamin maturalny na poziomie podstawowym był skonstruowany w taki sposób, by każdy uczeń, nawet ten, którego matematyka nie jest mocną stroną, mógł poradzić sobie z rozwiązaniem zadań i uzyskać niezbędne do zdania 30 proc.

Arkusz z matury z matematyki będzie dostępny na naszej stronie dziś, ok. godz. 14:30
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (34) 2 zablokowane

  • Można nas podzielić na dwie opcje. (3)

    Ścisłowców jak i Humanistów.
    A jak ktoś noga z tego i z tego to znaczy, że leń :P

    • 9 17

    • znaczy ze głupek - i nie ma tłumaczenia

      • 10 1

    • a jak dobry z obu ?

      • 1 0

    • Humanista to był Da Vinci albo Mickiewicz

      Jak ktoś jest słaby z matmy to nie oznacza że jest humanistą

      • 10 0

  • Spoko - matura dla każdego.

    • 7 1

  • 80 procent tego, co uczą na matematyce w ogóle nie ma zastosowania w życiu codziennym. (8)

    Abstrakcja i liczenie dla samego liczenia.

    • 23 41

    • matematyka rozwija myślenie logiczne

      m=Matematyka, która ma zastosowanie w życiu codziennym jest na etapie podstawówki: dodawanie, odejmowanie, dzielenie, mnożenie - to przeciętnemu Kowalskiemu wystarczy. W gimnazjum dochodzą takie rzeczy jak pierwiastki czy potęgi, cała zaś matematyka w szkole średniej polega na rozwinięciu logicznego myślenia, ewentualnie w ogóle na uruchomieniu tego myślenia. Nie zapominajmy, że matematyka JEST abstrakcją.

      • 11 0

    • Czy widziales kiedys, aby bokser skakal na skakance podczas walki?

      Nie. Czy oznacza to, ze jest to bledny element edukacji sportowej? Chyba nie, skoro wiekszosc mistrzow swiata zasuwa ostro na treningach wlasnie to cwiczenie.

      Matematyka jest jak silownia dla mozgu. Jest wykorzystywana wszedzie. To tak, jakbys robil dziwne cwiczenie na silowni, ktore wydaje sie, ze nie ma sensu, ale bardzo dobrze rozwija wszystkie miesnie.

      Jesli ktos jest slbay z kalkulii (bo, to co dzisiaj jest na maturze nie ma nic wspolnego z Matematyka) to jest po prostu nieinteligentny. Kropka.

      • 29 2

    • nie no, jasne (4)

      a potem dureń jeden z drugim nie potrafi przeliczyć netto na brutto i spowrotem.

      A jak zapytać o stopę zwrotu to robi wielkie oczy.

      • 13 4

      • dlaczego dureń zaraz? (3)

        durniem należy nazwać tego, kto nie zna podstaw ortografii ?
        ( spowrotem)

        • 2 1

        • (1)

          Brak znajomości ortografii to co najwyżej niedouczenie (ortografia przy całym mnóstwie wyjątków jest po prostu do wykucia na pamięć - a to potrafią nawet proste rozumy). Brak rozumienia matematyki oznacza brak logicznego myślenia - charakterystyczne dla durniów i idiotów.

          • 3 1

          • widocznie nie potrafią te rozumy nawet tego...

            • 0 0

        • masz plusa - mój błąd

          Merytorycznie zaś ktoś mnie ubiegł.

          P.S. Nawiasy bez spacji pomiędzy znakiem a zawartością.

          • 0 0

    • Na wielu przedmiotach poruszanych jest duzo zagadnien nie majacych zastosowania w zyciu codziennym, chocby budowa kregowcow na biologii

      • 1 0

  • Matura to bzura :)

    • 2 8

  • Problem współczesnej matury. (7)

    Jest problem z maturą. Myślę, że większość z komentujących czuje, że coś jest nie tak.

    Wielu dopatruje się problemu w jej "zastraszająco niskim poziomie", "zidioceniu społeczeństwa" czy "głupim systemie". Warto przyznać, że wszędzie leży ziarnko prawdy. Ale stworzenie nawet najtrudniejszych testów, wychowywanie supergeniuszy czy napisanie najlepszych na świecie pytań matura nie będzie ani ksztynę lepsza. Bo skupia się nie na tym, na czym powinna.

    Współczesna matura, i jej wyidealizowane pochodne (zarówno z przeszłości jak i te nieosiągalne w przyszłości) skupiają się wyłącznie na jednej domenie: wiedzy.

    Dopóki rzeczywiście nie zrozumiemy, że edukacja nie opiera się na samej wiedzy dopóty powtarzać będziemy błędne koło maturalne. Jak długo nauczyciele i rodzice nie zrozumieją, że szkoła nie jest tylko "świątynią wiedzy", a rola nauczyciela nie polega na "przelewaniu mądrości z głowy wszechwiędzącego do pustych głów uczniów", tak długo matura będzie problemem.

    Proste.

    • 10 8

    • krzywe (4)

      chrzanisz jak potłuczony. Matura sprawdza wiedzę nabytą wcześniej, nie jest źródłem tej wiedzy. Negujesz tak każdy egzamin? Jak przystępujesz do egzaminu na prawo jazdy to też narzekasz, że nie ma w nim krzty romantyzmu albo że zapomniano o jakże ważnym aspekcie czyli technice przygotowania kanapek?
      Przy okazji: popracuj nad stylem wypowiedzi, bo używasz nieistniejących słów i związków frazeologicznych.

      • 6 4

      • Sedno sprawy (3)

        Można być niewiadomo jak mądrym, niewiadomo ile znać regułek i wzorów, niewiadomo jak być biegłym w rozwiązywaniu zadań, ale... nie potrafić dyskutować.

        Jedna z najważniejszych umiejętności interpesonalnych - w tym przypadku prowadzenie dyskusji - po tym wpisie na hipotetycznej "idealnej maturze" powinna być niezaliczona.

        I właśnie o to chodzi w mojej wypowiedzi. Matura nie testuje tego, co powinna. Skupiamy się na wiedzy pomijamy postawy.

        • 3 4

        • jestem inzynierem (2)

          mam niestety w projekcie ludzi, ktorzy procz umiejetnosci prowadzenia gladkiej i mialkiej dyskusji nie wnosza niczego.

          Twarde umiejetnosci sa duzo wyzej oceniane przez rynek. Dyskusja i umiejetnosc jej prowadzenia - owszem. Pokaz mi jednak prosze jak mialoby to zostac sprawdzone na egzaminie?

          A to, ze poziom matury spada koszmarnie to juz chyba nie opinia, a fakt.

          • 6 1

          • e-folio: zbiór dowodów wiedzy/umiejętności/postaw gromadzonych w czasie trwania nauki.

            Dlaczego egzamin musi odbywać się w tym samym czasie i być taki sam dla wszystkich? Jeśli ktoś umie posługiwać się całkami to dlaczego ma to udowadniać dopiero na 2 roku studiów, skoro potrafi już to w 2 klasie liceum?

            Czy opinie pacjentów i ich rodzin z hospicjum nie są lepszą rekomendacją dla przyszłej pielęgniarki niż umiejętność opisu układu krwionośnego pierścienic? Dlaczego zatem bazuje się tylko na umiejętności odpowiadania na pytania z biologii, a nie brane pod uwagę są kompetencje społeczne takiej osoby?

            W Twoim przypadku: jak ostrzeżesz innych, kolejnych pracodawców takich współpracowników, że nic w rzeczywistości nie potrafią i co gorsza nie chcą się uczyć?
            *****
            We wszystkich tych przykładach e-folio jest jednym z rozwiązań poprawiających relacje zarówno ucznia/pracownika jak i potencjalnego pracodawcy.

            • 1 1

          • to opinia obiegowa, że spada poziom, ale nieprawdziwa

            zdałam maturę na 5 -tki w roku 1985, potem studia filologii obcej,
            jestem aktywna zawodowo- uczę się cały czas w mojej dziedzinie

            a teraz ---jak czytam arkusze- nie wiem, czy bym zdała.....

            • 0 1

    • Mało wiesz o współczesnej szkole

      • 0 0

    • problemem współczesnej matury jest to że dąży się do tego aby każdy ją zdał

      w konsekwencji to samo dzieje się ze studiami

      i tak mamy pokolenie wykształconych idiotów przeżywających frustrację "bo wykształcenie nie daje mi pracy" z dwoma lewymi rękami do czegokolwiek
      a rzemiosło przestaje istnieć...

      • 0 0

  • Czytaj: (1)

    Każdy debil może mieć maturę.

    Dewaluacja państwowych egzaminów i tytułów jest przerażająca.

    • 19 2

    • powoli się zaczyna doktoryzowanie - czyli co drugi pies to doktor

      jedynie cena studiów doktoranckich jest, jak narazie, zaporowa...

      • 2 0

  • Dzisiaj nawet studia może skończyć zwykły debil taki mamy poziom.

    W zasadzie dzisiejszy prawnik nie różni się inteligencją od stolarza, często ten drugi jest nawet mądrzejszy jeśli potrafi przetrwać w gąszczu idiotycznych przepisów wymyślonych przez debilnych prawników po niby studiach.

    • 13 0

  • 100% jedynie dla osób wybitnych? Czy to żart? (4)

    Kiedy ja pisałem, wszyscy z mojej klasy mieli około 100%, a jednego matoła na pewno by się znalazło, co najmniej jednego! :)

    • 1 4

    • Wszyscy 100%? Poczytaj o krzywej Gaussa... (3)

      • 0 0

      • Co w tym dziwnego? (2)

        Średnia klasy jakieś 96-97%. Pamiętam, że tylko jedna laska nie uzbierała tych 90 (ale ponad 80 miała). Reszta grubo ponad 90, nawet te osoby, które były zagrożone (z matematyki, dla jasności). Typowe wyniki dla każdego porządnego mat-fizu. Z rozszerzenia, do którego przygotowywałem się przez miesiąc, też miałem ponad 90, a do wybitnych zdecydowanie nie należę. Zadania maturalne są tak tendencyjne, że na rozszerzeniu nad jednym się myśli, a resztę się rozwiązuje z marszu, bez zastanawiania się, podstawa to w pamięci. Tylko matoły mają problem ze zdobyciem 30%. Jak mi ktoś zaraz wyjedzie, że jest humanistą, to ja mu powiem, że nie znam żadnych lektur, a z polskiego też miałem około 90%. Tyle wart jest ten test.

        • 1 1

        • A nigdy nie pomyslales, że ten test nie jest od tego, żeby sprawdzać czego nie umiesz, ale to co umiesz?

          Z definicji matura sprawdza "minimum programowe" - czyli oczywistością jest, że każdy który sie uczył musi ją zdać. A jeżeli na zajęciach robiliście więcej niż minimum, to i każdy zdobył więcej niż 90 procent.

          I nie ma w tym nic zlego.

          • 0 0

        • aby był miarodajny, egzamin powinien różnicować

          i, co za tym idzie, rozkład wyników powinien być zbliżony do rozkładu naturalnego.

          Jeżeli wyniki są takie jak piszesz to znaczy, że egzamin był zbyt łatwy.

          O czym byś wiedział gdybyś chodził do "porządnego mat-fizu" i uzyskał wysoki wynik na prawdziwym egzaminie kończącym naukę.

          • 0 0

  • a ja chciałem z tego miejsca (1)

    Pozdrowić Panią Węcławską 😊 dalej czekam na moment, w którym przyda mi się wszystko to czego nas Pani uczyła 😊 na pewno dam znać gdy to się stanie. Może jak córa pójdzie do klasy matematycznej to wtedy ? Pozdrawiam 😉

    • 1 2

    • Nie wszystko w życiu musi się przydać w sposób bezpośredni. Myślenie matematyczne jest bezcenne w wielu branżach. O ciągach można zapomnieć w codziennym życiu ale o tym jak ich zrozumienie pomogło nam w myśleniu juz nie. Dla bardziej opornych to tak jak pytać w czym nam się przyda sztanga. Ogólnie w niczym ale rozwija mięśnie. Można rozwiązywać sudoku albo liczyć całki. Jak kto lubi

      • 3 0

  • Moim zdaniem matematyka to nie wzory czy typ zadan, a sposób analitycznego myślenia, niezmiernie potrzebnego w dzisiejszym świecie i każdy powinien rozumieć jej podstawy.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Fale morskie powstają na Bałtyku w wyniku:

 

Najczęściej czytane