• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nauczanie początkowe bez stopni? Nowa propozycja MEN

Elżbieta Michalak
30 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Od 2015 r. wszystkie oceny w klasach I-III szkoły podstawowej mają mieć formę opisową - opinii wystawionej przez nauczyciela. Od 2015 r. wszystkie oceny w klasach I-III szkoły podstawowej mają mieć formę opisową - opinii wystawionej przez nauczyciela.

Ponownie szykują się zmiany w ustawie o systemie oświaty. Zgodnie z założeniem MEN, w najmłodszych klasach szkół podstawowych zniknąć mają stopnie. W ich miejsce wprowadzone mają zostać oceny opisowe. Wszystko po to, by uczeń wiedział, jakie błędy popełnia i jak może radzić sobie z trudnościami.



Buźki, słoneczka, chmurki, drzewa - do tej pory, w zależności od ustaleń szkoły, w nauczaniu początkowym funkcjonował graficzny lub punktowy sposób oceniania. Buźki, słoneczka, chmurki, drzewa - do tej pory, w zależności od ustaleń szkoły, w nauczaniu początkowym funkcjonował graficzny lub punktowy sposób oceniania.

Czy w szkole podstawowej powinny być tradycyjne oceny?

Dotychczas sposób oceniania uczniów klas I-III szkoły podstawowej, a także jego forma, zależały od szkoły i ustalane były w statucie placówki. I tak np. uczeń zamiast konkretnej oceny mógł otrzymać odpowiadające jej punkty, z informacją, czy wynik jest dobry, czyli zgodny z oczekiwaniami, bardzo dobry, czyli powyżej oczekiwań, albo słaby - kwalifikujący się poniżej oczekiwań. W niektórych podstawówkach można było też spotkać się z graficzną formą oceny - w postaci np. buziek, w zależności od wyniku ucznia, mniej lub bardziej uśmiechniętych.

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty, od września 2015 r. jedyną formą oceny ucznia ma być ocena opisowa.

- W klasach I-III wszystkie oceny, zarówno bieżące - z klasówek, pracy domowej, aktywności na lekcji - jak i oceny klasyfikacyjne - śródroczne i roczne - mają występować w formie opisowej - tłumaczy Justyna Sadlak z biura prasowego MEN. - Założeniem ministerstwa jest to, by ocena była informacją zarówno dla ucznia, jak i jego rodziców, o poziomie osiągnięć edukacyjnych ucznia. Powinna pomóc uczniowi w pokonywaniu trudności w nauce poprzez wskazanie błędów przez nauczyciela i sposobów radzenia sobie z trudnościami.

Zdaniem MEN ocena opisowa, zawierająca informacje o tym, co uczeń zrobił dobrze, co i jak powinien poprawić i jak ma się dalej uczyć, pozwoli efektywniej wykorzystywać informacje zawarte w ocenie oraz pozytywnie wpłynąć na funkcjonowanie ucznia w szkole i jego motywację do nauki. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim więcej pracy dla nauczyciela.

- Do tej pory oceny opisowe wystawialiśmy zawsze na półrocze i koniec roku szkolnego - mówi Anna J., nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 21 w Gdańsku. - W przypadku oceny z nauczania zintegrowanego (m.in. z edukacji polonistycznej, matematycznej, przyrodniczej) posługiwaliśmy się punktacją, wskazując uczniowi m.in. to, nad czym powinien jeszcze popracować. Nie widzę jednak sensu, by opisywać każdą jedną ocenę, bo i tak widać, co np. poszło uczniowi gorzej na sprawdzianie i co wymaga powtórzenia. Poza tym trzeba pamiętać, że w klasie jest jednak 25 dzieci, ciężko by było opisywać 25 razy każdą jedną ocenę ze sprawdzianu, dyktanda czy pracy domowej.

Jak zauważają nauczyciele nauczania zintegrowanego, nie o sam trud włożony w opisowy system oceniania chodzi.

- Wystawianie ocen opisowych jest bardzo czasochłonne, to fakt, ale niestety w wielu przypadkach rodzic nie docenia, a często nawet nie zauważa lub nie czyta uwag napisanych przez nauczyciela - zauważa pani Iwona, wieloletnia nauczycielka nauczania początkowego. - W takim przypadku oceny opisowe nie będą miały żadnego sensu, bo wskazanie błędów ucznia i sposobów radzenia sobie z trudnościami to jedno, a przeczytanie tych uwag i zastosowanie się do nich, to drugie.

Projekt ustawy wprowadza także możliwość wprowadzenia oceny opisowej w klasach IV-VI szkoły podstawowej. - Szkoła będzie miała możliwość, czyli może a nie musi, wybrać taką formę oceniania wszystkich lub wybranych zajęć edukacyjnych - dodaje Justyna Sadlak. - Przy czym roczne oceny klasyfikacyjne i oceny końcowe są i będą ustalane w skali stopni szkolnych, określonej w przepisach wydanych przez ministra właściwego do spraw oświaty i wychowania.
Elżbieta Michalak

Opinie (99) 3 zablokowane

  • To kompletna bzdura !!!

    Mam dziecko,które idzie do IV klasy,więc przerabiałam już ten temat. Taka ocena opisowa nie odzwierciedla w żaden sposób umiejętności ucznia. Dawniej było od 2 do 5, później od 1 do 6 i wtedy dziecko, które dostało "szóstkę" wiedziało,że wszystko umie bardzo dobrze czy też celująco. A teraz .... Moja córka jest, nie chwaląc się, w czołówce najlepiej uczących się dzieci w klasie, a z oceny opisowej to wcale nie wynika. I gdyby nie to, że o tym wiem, że świetnie sobie ze wszystkim radzi to po tej opisowej ocenie nic nie jest jasne.... Poza tym to dodatkowa - niepotrzebna - praca dla nauczycieli. Kompletna bzdura! Czy u nas, w Polsce, wszystko musi być zawsze beznadziejne? Każdy nowy pomysł, zwłaszcza dotyczący oświaty i szkolnictwa co rusz to gorszy i głuszy...?

    • 15 3

  • Czytałem kiedys tekst napisany przez nauczycielkę początkową gdzie były takie błędy jak "ktura" i wiele innych,więc się obawiam,że w wprowadzenie ocen opisowych może stworzyć spory problem dla takiego nauczyciela:-p

    • 2 7

  • to juz jest

    Przecież cena opisowa w nauczaniu początkowym funkcjonuje od kilku lat!

    Widziałam podobny artykuł chyba na WP. Naprawde dowodzi to tego ze ludzie nie maja zielonego pojęcia hak funkcjonuje szkoła -ani ministerstwo ani redaktorzy

    • 12 0

  • Bydło z wiejskiej wprowadza coraz głupsze pomysły za naszym przyzwoleniem!

    Nie pozwólmy sprowadzać naszych pociech do i c h poziomu !!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 3 1

  • Głupoty!!! (4)

    Moja mama jest nauczycielką nauczania wczesnoszkolnego i nigdy przenigdy nie słyszała o tym, by w klasach 0-3 pojawiły się stopnie, a uczy już prawie 20 lat. Zawsze były oceny opisowe i również ja je pamiętam z czasów szkolnych.
    Większego mydlenia oczu i głupoty dla niedoinformowanych, dla których zawód nauczyciela to wieczne lenistwo i przyjemność - nie słyszałam. Niestety, gdy żyje się w tym środowisku, to aż krew zalewa, gdy słyszy się, że nauczyciele cały czas mają wolne(święta, wakacje, weekendy). Nikt nie patrzy na to, że co z tego, że w szkole siedzą 5-7 godzin, to większość pracy muszą wykonać w domu w postaci przygotowania materiałów dla uczniów, sprawdzenia klasówek i tym podobnych rzeczy.
    Pozdrowienia dla hejterów tego niewdzięcznego zawodu.

    • 17 2

    • To bardzo ciekawe, (2)

      Bo ja z klas 1 - 3 pamiętam normalne oceny, a zaczynałam się uczyć około 20 lat temu... Oceng opisowe to moim zdaniem bezsens - dysinteligenci w rodzaju moich studentów (a oni też kiedyś będą mieli dzieci...) nie potrafią zrozumieć najprostszego polecenia, typu "proszę podpisać kartki", a co dopiero dłuższy opis umiejętności i braków dziecka...

      • 5 3

      • (1)

        Oceny opisowe wprowadzono około 15 lat temu .

        • 5 0

        • Tak, ale na świadectwie. A tu chodzi o to, że ocena opisowa ma być do KAŻDEGO zadania. Dziś nauczyciel sprawdza pracę domową i stawia np. stempelkiem "buźkę", gdy nie ma błędów. A po nowelizacji będzie musiał napisać: "Nie ma błędów, jesteś cudowny, oby tak dalej". Gdy uczeń napisze "gura" to nauczyciel dziś to podkreśla, poprawia i daje - w ramach oceny - powiedzmy stempelek niezadowolonej minki. A teraz będzie musiał napisać: "Jak widzisz masz problem w wyrazie "góra". Jego pisownia jest odmienna, co Ci zaznaczyłam. Podkreśliłam też ów wyraz, gdyż źle go napisałeś. To zaś spowodowało, że musisz nad tym popracować. Bo widzisz... "góra" to jednak przez "ó". Choć chciałoby się przez "u" czasami. Ale zrozum, że "ó". No tak jest w słowniku... Mam nadzieję, że dotarło, bo MEN uważa, że samo podkreślenie i poprawienie to dla współczesnego rodzica i dziecka za mało... Zatem opisuję, byś miał pewność..."

          • 2 1

    • stopnie

      Malutkie sprostowanie-stopnie w młodszych klasach były. Uczę prawie 30 lat :-) Może stąd ta różnica. Z całą resztą się w pełni zgadzam.

      • 0 0

  • Współczuję nauczycielom kolejny debilizm MENu ktore o ty m ci sie dzieje w szkole nie ma pojecia ...

    • 9 0

  • A to się zdziwiłam...

    oceny opisowe w klasach 1-3 są od wielu lat. Men nie wie? A druga strona medalu - wyobrażacie sobie jak nauczyciel ma się wyrobić z przygotowaniem
    trzydziestu ocen opisowych ze sprawdzianów, testów, odpowiedzi, ćwiczeń... I to jeszcze tak, aby ocena zawierała to co dobre i to co do poprawy... Powodzenia... Jakiś menowski kretyn zgarnie za ten pomysł premię, a ja zamiast przygotowania się do lekcji będę wystukiwać na komputerze oceny do każdej d*pereli... Papiery, papiery, papiery. A ja jestem nauczycielem, który lubi działać, uczyć, motywować a na to potrzebny jest czas... I, choć pewnie za chwilę znajdą się tacy co mnie zakrzyczą, te 40 godzin to czasem ułamek mojej pracy, jak wygospodarować z życia jeszcze więcej? Co poświęcić, żeby zaspokoić MEN? W tym zawodzie trzyma mnie jeszcze tylko to, że bycie nauczycielem to spełnienie moich marzeń :)

    • 14 2

  • oceny opisowe są niekonkretne

    Wszystko zależy od tego jak będą opisywane postępy w nauce. Dziś dla mnie te opisy są trudne do zweryfikowania czy moje dziecko opanowało materiał czy nie. Przykładowo z j. angielskiego: podstawowe słownictwo dotyczące zwierząt domowych i egzotycznych opanował w stopniu bardzo dobrym. W pierwszym odruchu chcę chwalić syna, ale zaraz się zastanawiam: a może powinien opanować nie tylko podstawowe słownictwo, ale i bardziej zaawansowane, czy to znaczy że zwierząt gospodarskich się nie nauczyl, albo same słownictwo bez zasad gramatycznych i budowania zdań to słabo? Bo w kolejnych zdaniach już na ten temat niczego nie ma. No i i tak nie wiem - nauczył się czego trzeba czy nie... :-)

    • 10 3

  • ocena opisowa jest

    MEN i reszta nie wie że oceny opisowe w klasach 1-3 są od kilku lat??
    Czy ktoś teraz za d*plikat pomysłu dostanie kasę??Przecież to wstyd! Tylko w tym xxxx kraju możliwe takie cuda.masakra.

    • 6 0

  • Jaka nowa propozycja?

    Przez kilkanaście lat w naszej szkole nie było ocen - tylko opisowa. A teraz dowiaduję się, że MEN ma nową propozycję! Odnoszę wrażenie, że przyjechałam z innego kraju. Pani Minister powinna się zainteresować tym, co w oświacie działo się parę lat temu, a nie podpisywać się pod cudzym pomysłem - nie najlepszym zresztą. Od kiedy zaczęłam pracę (prawie 30 lat temu), traktowałam opisówkę jako DOPEŁNIENIE oceny cyfrowej.

    • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które zwierzęta oddychają tlenem rozpuszczonym w wodzie?

 

Najczęściej czytane