• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Niska frekwencja. Dyrektorzy: uczniowie na dniach otwartych, a nie strajku

Wioleta Stolarska, Dominika Majewska
10 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W trójmiejskich szkołach frekwencja nie była dziś wysoka, jednak - jak przekonywali dyrektorzy - niekoniecznie miało to związek ze strajkiem rodziców, a raczej z organizowanymi dniami otwartymi w liceach czy szkołach zawodowych. W trójmiejskich szkołach frekwencja nie była dziś wysoka, jednak - jak przekonywali dyrektorzy - niekoniecznie miało to związek ze strajkiem rodziców, a raczej z organizowanymi dniami otwartymi w liceach czy szkołach zawodowych.

- Strajk Rodziców to lekcja wychowania obywatelskiego, to nie "wagary" - przekonują rodzice, którzy po raz kolejny w ramach protestu przeciwko reformie oświaty nie wysłali dziś swoich dzieci na zajęcia do szkoły. W trójmiejskich szkołach frekwencja nie była dziś wysoka, jednak - jak przekonywali dyrektorzy - niekoniecznie miało to związek ze strajkiem rodziców, a raczej z organizowanymi dniami otwartymi w liceach czy szkołach zawodowych.



Czy uważasz, że protesty rodziców przeciwko reformie oświaty mogą przynieść efekty?

Pierwszy protest rodziców na Pomorzu odbył się 10 lutego. Frekwencja w szkołach była wówczas jednak bardzo różna: wyniosła od 31 do prawie 100 procent. W marcu kolejny raz rodzice dzieci, które uczą się w szkołach podstawowych i gimnazjach, w ramach sprzeciwiania się reformie oświaty, postanowili nie wysyłać w piątek swoich pociech na zajęcia.

- Pokazujemy naszym dzieciom, że trzeba zabierać głos w sprawach, które nas dotyczą, że nie można przyzwalać na rzeczy niezgodne z logiką i naszym sumieniem. Jesteśmy grupą rodziców, którzy z coraz większym przerażeniem patrzą na proces wprowadzania zmian w szkołach - przekonują rodzice zrzeszeni w Inicjatywie "Zatrzymać Edukoszmar" oraz Strajku Obywatelskim - Edukacja, organizatorzy protestu.
Poszli na dni otwarte w liceach i zawodówkach

W piątek w gdańskich szkołach frekwencja była zróżnicowana. W gimnazjum nr 10 na zajęciach pojawiło się zaledwie 30 procent uczniów.

- Nie mamy informacji, czy nieobecności są związane z protestem rodziców, nikt nas nie uprzedzał, że taka sytuacja może mieć miejsce, więc trudno nam się odnieść. W tym tygodniu frekwencja zresztą nie była zadowalająca - mówi Jolanta Bocian, dyrektor Gimnazjum nr 10 w Gdańsku.
Z kolei w gimnazjum nr 18 zobacz na mapie Gdańska - jak przekazał wicedyrektor Mariusz Drobnik - frekwencja była na poziomie 80 procent. Przyznał, że były klasy, w których uczniów było zdecydowanie mniej, jednak nie wpłynęło to na program zajęć.

W niektórych placówkach na korytarzach widać było pustki, nie oznacza to jednak, że uczniowie i rodzice postanowili przyłączyć się do akcji przeciwko zmianom w systemie oświaty.

- Dzisiaj wygląda to bardzo zróżnicowanie. Prowadziłam np. lekcję z czwórką uczniów w sali. Wiem też, że w innej klasie pojawiło się jedynie 10 osób na 29, w jeszcze innej klasie do lekcji przystąpiło dzisiaj 15 osób. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wielu uczniów klas trzecich wybrało się na dni otwarte do V LO. W Gdańsku trwa również "Tydzień Zawodowca" i niektórzy uczniowie są nieobecni również z tego powodu. Przeglądałam usprawiedliwienia od rodziców, więc mam pewność, że w dużej mierze właśnie tym spowodowana jest dzisiaj niższa frekwencja w szkole - tłumaczy Iwona Zielińska, wicedyrektor Gimnazjum nr 20 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Poszukiwany kierowca i spawacz. Młodzi nie chcą martwić się o pracę, wybierają zawodówki

Podobnie sytuacja wyglądała też w Gimnazjum nr 2 przy ul. Kartuskiej 32/34 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku, gdzie część starszych uczniów również nie pojawiła się w siedzibie szkoły z powodu dni otwartych w innych placówkach edukacyjnych.

- Mogę potwierdzić, że dzisiaj mamy mało uczniów w budynku, ale musimy pamiętać, że klasy trzecie wyszły na prelekcję do Szkoły Morskiej, a kolejne dwie klasy z młodszych roczników biorą dzisiaj udział w lekcjach przedsiębiorczości organizowanych również poza naszą siedzibą. Poza tymi przypadkami, nie zaobserwowaliśmy, żeby frekwencja była dzisiaj niższa niż zazwyczaj - zauważa Ewelina Żdanowicz, zastępca dyrektora Gimnazjum nr 2.
Podczas poprzedniego strajku rodziców najmniej uczniów pojawiło się w Gimnazjum nr 26, 7 oraz 33. Frekwencja wyniosła tam wówczas od 13 do 30 proc. Dzisiaj dyrekcje tych placówek nie dzielą się chętnie informacjami odnośnie frekwencji - w wymienionych szkołach nie udało nam się uzyskać informacji.

W Gdyni sytuacja wyglądała zdecydowanie lepiej.

- Dostaliśmy informację z 57 placówek na 59 działających w mieście. Ogólna liczba uczniów w szkołach wynosi 27 075, z czego nieobecnych było dziś 2828, czyli nieco ponad 10 procent. Według pedagogów to normalna sytuacja o tej porze roku - poinformował Sebastian Drausal, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu.

W Sopocie najniższa frekwencja była w gimnazjum nr 2 zobacz na mapie Sopotu, tam na zajęciach było zaledwie 30 procent uczniów. W pozostałych placówkach nieobecności uczniów były raczej pojedyncze i niezwiązane z protestem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Urzędnicy zajmą siedzibę sopockiej szkoły. Wojewoda apeluje, rodzice walczą

Rodzice: Likwidacja gimnazjów to nowe problemy

Rodzice protestując próbują powstrzymać zmiany, które w szkolnictwie mają pojawić się od 1 września. Jak przekonują, po latach funkcjonowania gimnazjów poznali je i docenili.

- Nie znaczy to, że nie widzimy problemów. Obecna minister, zamiast odnieść się do nich i je rozwiązać, postanowiła zniszczyć to, co już działa, czyli strukturę administracyjną. Zmiany, które nam narzuca, nie rozwiązują żadnego z istniejących już problemów, natomiast tworzą mnóstwo nowych, dużo poważniejszych - przekonują organizatorzy protestu.
Rodzice wytykają też, że likwidacja gimnazjów będzie oznaczała nowe problemy, takie jak kumulowanie dwóch roczników w jednej klasie licealnej bądź technikum, przerzucanie dzieci między szkołami, błędy w pośpiesznie napisanej podstawie programowej czy brak czasu na staranne napisanie nowych podręczników spełniających wymogi tej podstawy.

- Istnieje jeden podstawowy problem, mianowicie stawianie nas wszystkich - uczniów, rodziców, nauczycieli i samorządów - przed faktem dokonanym - oceniają.
Inicjatorzy trójmiejskiego Strajku Rodziców zachęcali nie tylko do nieposyłania dzieci do szkół, ale i do udziału w wydarzeniach towarzyszących. Na część z nich należało się wcześniej zapisać.

- O godz. 12 organizowaliśmy oprowadzanie po ECS. Odbyła się też lekcja obywatelska z udziałem prezydenta Adamowicza. Myślę, że na sali była około setka dzieci - relacjonuje Anna Kacmajor z trójmiejskiej Inicjatywy Zatrzymać Edukoszmar.

Miejsca

Opinie (68)

  • (6)

    Masakra co się dzieje w naszym kraju, rozwalają w miarę funkcjonujący system żeby pokazać że coś robią, ale wątpię, czy będzie lepiej..?

    • 72 75

    • bezedura (3)

      rozwalają system, który w ogóle nie funkcjonuje - to chyba jedyna pozytywna rzecz jaką proponuje obecny rząd.

      • 35 32

      • (1)

        Koszt na chwilę obecną - ponad 30 mln złotych a nawet nie rozpoczęli tej "reformy".

        Tak bardzo potrzebne wydatki :D Żont taki mondry

        • 19 17

        • Co to za koszty?

          w porównaniu do kosztów jakie generuje obecny zły system szkolenia bezużytecznych magistrów?

          • 9 8

      • To nie kwestia pytania "czy zmieniać?", ale raczej "dlaczego z takim pośpiechem, niedbalstwem oraz ignorancją?".

        Reforma może i potrzebna, ale absolutnie nie w formie, jaką proponuje obecny rząd.

        • 14 5

    • (1)

      system wprowadzony przez rząd agenta SB buzka to cofanie się do tzw 2 erpe gdzie były paniczyki a pospólstwo biegało na bosaka po dworze paniczyka

      • 9 11

      • co ty bierzesz ??

        może łapówki od Putina ??
        komuno wróć bo paniczyki wracają a przewodnia siła narodu nie ma nic do powiedzenia

        • 6 2

  • Dopasowują edukację do swojego elektoratu. (5)

    Zlikwidowali obowiązkowy 9 rok nauki, gdyż obywatel mniej wykształcony bardziej wierzy w Wolskę i jej namiestników.

    • 59 51

    • (3)

      W nowym programie praktycznie brak kreatywnych działań, same odtwórcze wkuwanie formułek. Miała być dobra zmiana, a robią jeszcze większy beton.

      • 20 10

      • (2)

        peowska matura ustna z polskiego to dopiero było twórcze ocena opowiadania prezentacji według klucza odpowiedzi i uwalanie zbyt kreatywnych ludzi to było dopiero mistrzostwo świata

        • 16 6

        • To nieprawda. Jak to jest, ze na forach zwykle tacy "eksperci" wiedzą najlepeij? Ale jadą.... (1)

          Siejesz durną propagandę. Zmieniono to już dwa lata temu- mój syn rocznik 96 zdawał zupełnie inną maturę ustną. Losowanie pytań, co godzinę inna pula.

          • 7 1

          • z kolei w Anglii testy w szkołach są robione pod osoby upośledzone, natomiast zwykły pracownik z ulicy na magazynie czy kucharz w kejefsi zarabia tam w przeliczneiu na nasze 5 tysi z hakiem, elo.

            • 2 2

    • obowiązkowa nauka w tym kraju

      jest do 18 roku życia, czi prawie do końca szkoły średniej.
      Teraz się skup:
      - a przypadku wyboru liceum nauka będzie wynosiła 8 lat + 4 lata = co razem daje 12 lat. W obecnym systemie nauka trwa 6 lat + 3 lata+ 3 lata= co razem daje... 12 lat! Magia!
      - technikum- będzie: 8+5= 13, było 6+3+4= 13 !

      Gdzie widzisz ten zlikwidowany rok nauki?

      • 3 0

  • (1)

    W większości nieobecność była spowodowana dniami otwartymi a nie poparciem dla strajku.Dorabianie teorii jak zawsze....

    • 48 26

    • jaaasne

      w ilu szkołach były dni otwarte?
      we wsystkich?
      deforma ruszyła

      • 3 8

  • strajk ?

    Nauczyciele przekazywali informację o strajku rodzicom, nie odwrotnie.

    • 25 19

  • Polityka i chamstwo zajrzało do szkół (1)

    Budyń przestań mieszać , dość twoich kretactw w Gdańsku pora do na ławkę oskarżonych. Zostawcie dzieci z dala od waszej zdradzieckiej polityki

    • 45 34

    • popieram

      • 10 3

  • jestem nauczycielem w Sopocie (5)

    W szkole, w której uczę frekwencja była podobna do tej, jaka występuje z każdy, przeciętny piątek (zwykle niższa niż w tygodniu). Zastanawiam się więc czy taki artykuł to aby nie prowokacja? Dla wyjaśnienia: nie jestem fanem PIS, ale nie podoba mi się tendencyjne przedstawianie "faktów".

    • 59 13

    • A ja uczę w szkole średniej - było mniej uczniów.

      Ale tylko w niektórych klasach- 18-latki wykorzystały to jako pretekst.

      • 14 1

    • podstawówka

      Frekwencja nawet wyższa niż w ubiegłym tygodniu, sezon grypowy najwyraźniej dobiega końca.

      Te próby pokazania, jacy to rodzice masowo niezadowoleni z reformy i protestujący dziećmi, zwyczajnie śmieszne.

      • 17 4

    • Ależ oczywiście, że prowokacją jest całe to działanie. (1)

      Ten i poprzedni strajk odbyły się nieprzypadkowo w piątek, bo wtedy zwykle jest niższa frekwencja niezależnie od poziomu edukacji i mniej zajęć. Do tego jeszcze pierwszy strajk w środku sezonu chorobowego, teraz w środku dni otwartych, które zawsze są mniej więcej o tej porze, to też nie są przypadki. Terminy dobrane tak, żeby można było odtrąbić jak największy sukces.

      • 8 1

      • termin 10 każdego miesiąca

        I tyle w tym temacie

        • 2 1

    • ja też jestem nauczycielem w Sopocie

      W mojej szkole w klasie 3-ciej, której jestem wychowawcą były 4 osoby, w klasie drugiej 3, a w klasie pierwszej 8. I nie mówcie mi, że frekwencja jest taka jak w każdy piątek, bo w naszej szkole nie była!

      • 7 7

  • a jaki interes mają rodzice w 3-stopniowym systemie nauczania?! (6)

    likwidacja gimnazjów to likwidacja etatów dyrektorskich i księgowych! ZNP broni koryta, a nie dobra dzieci!!!To dla nas podatników oszczędność! No i o jedną rekrutację do szkoły mniej będzie od września, to źle?!

    • 55 25

    • Dla Pokemonów źle,ale kto ich słucha.

      • 5 1

    • (1)

      nie obchodzi mnie liczba etatów i obrona koryt mam 2 dzieci w 6 klasie już dziś mówią o nich rocznik stracony dziś uczą się starym systemem w przyszłym roku nowym będą niedouczeni bo wypadnie im rok edukacji spotkają się z ostatnim rocznikiem gimbusów i zdublowani nie dostaną się do dobrych liceów hmmmm czy to źle? nie k...a świetnie

      • 16 7

      • Żaden rok edukacji im nie odpadnie

        po prostu nie bedą powtarzać tyle razy tego samego materiału :v

        • 5 3

    • Oszczędności na edukacji? (2)

      Twoim dzieckiem będzie można jeszcze łatwiej manipulować niż tobą,
      wcale mi was nie żal
      Oszczędzać to można na 500plus. To jest drenaź kieszeni podatnika.

      • 7 5

      • do rzekomo "mądrzejsza" (1)

        usunięcie gimnazjalnych etatow dyrektorskich/ksiegowych to nie jest "oszczędność na edukacji" tylko uszczelnienie koryta

        • 6 3

        • Nie rzekomo, lecz na pewno- od Ciebie

          Może zacznijcie uszczelniać od oszczędności na polskim węglu, tracimy na tym tyyyyyyle kasy, ale jasne, górnictwo jest nie do ruszenia, za to edukacja- no problem, bo to kobiety.

          • 1 3

  • Ci nauczyciele to cały rok strajkują (4)

    Dzieci ucza się głównie na korepetycjach, chyba,że ktoś ma ambicje robola

    • 28 37

    • załóż partię i zlikwiduj szkolnictwo w Polsce, nie trzeba będzie marnować pieniędzy (1)

      poziom tego społeczeństwa sięga dna - dzieci miesza się w politykę, długo to wszystko nie pociągnie

      • 3 1

      • nie o tym myślałem-to Twoja propozycja

        Myślę, że ważniejsze jest dbanie o poziom nauczania, obecnie nie ma żadnych sposobów badań efektywności pracy nauczyciela ni jej kontroli, mogą więc nic nie robić, odsiedzieć z uczniami godziny. Gorzej gdy mówią głupoty, o wartościach moralnych nie wspomnę
        zniszczą w ten sposób młode pokolenie

        • 1 1

    • Jak ktoś ma głupie, leniwe dziecko, to potrzeba korepetycji. :) (1)

      Ja zawsze miałem bardzo dobre oceny, chodziłem do najlepszych szkół, skończyłem polibudę i nie musiałem korzystać z takiej pomocy. ALE zauważyłem, że korzystały z niej właśnie takie leniwe bachory, które tylko kombinowały.

      • 2 1

      • Słuszna uwaga. Korepetycje biorą głównie dzieci rodziców, którzy na jakimś etapie zawalili wychowawczo.

        • 2 1

  • (2)

    Nauczyciele sami podjudzają uczniów i rodziców do strajków aby uratować swoje miejsca pracy. Dla nich najlepiej byłoby gdyby klasy liczyły po 10 uczniów, nauka jednego rocznika trwała 20 lat a uczniowie spędzali w szkole po 10 godzin dziennie tak aby każdy chcący pracować nauczyciel dostał posadę. Tymczasem z roku na rok dzieci coraz mniej, tych na porodówkach i tych w szkołach. Mimo to co roku na rynek pracy wkraczają kolejni nauczyciele bez perspektyw na zatrudnienie a ci którzy mają układy pracują będąc na emeryturze albo uczą po 5 przedmiotów. Kiedy słyszę o proteście nauczycieli w obronie miejsc pracy nóż mi się w kieszeni otwiera. Szkoły nie są dla nauczycieli, są dla uczniów, skoro zmniejsza się zapotrzebowanie na pracę w edukacji, trzeba likwidować szkoły i stanowiska.

    • 36 34

    • Nawet podpisać się nie potrafisz! (1)

      Zero kultury. A kurczę-co z kopalniami? Jakoś NIKT nie likwiduje, mimo że nierentowne. Może zorientuj się, ile tam kasy jest umoczonej co roku. I żadna ekipa nie ruszy górników-bo to faceci. A nauczyciele- sfeminizowany zawód. Tylko żeby sie Kaczystowski "żont" nie zdziwił. Kobiety są coraz silniejsze.

      • 7 9

      • wiesz co, jak ja nie mam pracy w zawodzie, to zdobywam nowe kwalifikacje

        a Ty - w końcu jesteś silną kobietą czy nie??

        żeby nie było, szanuję pracę nauczycieli, pracowałam w szkole, ale nie podoba mi się uprzywilejowanie niektórych grup zawodowych kosztem innych.

        • 2 0

  • To jakas kpina ztym strajkiem . Na gornej oruni zwariowali (2)

    Nie wiem tylko czy nauczyciele ze lekcji nie prowadza czy rodzice ze dzieciom pozwalaja zostawac w domu

    • 11 7

    • Do kuratorium trzeba zglosic

      • 8 2

    • Popieram na oruni gornej w gimnazjum nauczyciele naprawde

      Fochy maja na uczniow ze do szkoly przyszli no przeciez strajk....ludzie opanujcie sie

      • 10 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Student Maritime Conference 2024

60 - 480 zł
konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Za co odpowiedzialne są bakterie?

 

Najczęściej czytane