Zaczynali od kanapek, skończyli jako pośrednicy - pięcioro 17-latków na lekcjach przedsiębiorczości w szkole stworzyło biznes, dzięki któremu nie tylko ich rówieśnicy, ale i osoby dorosłe mogą łatwiej znaleźć pracę. Mimo młodego wieku i braku większego doświadczenia w zawodzie nastolatkowie udowadniają, że mają "łeb na karku".
są zbyt młodzi, żeby pośredniczyć w zatrudnianiu osób
41%
całkiem ciekawy pomysł, ale potrzebny jest dużo większy budżet
9%
dobry pomysł, zobaczymy, jak się rozwinie
50%
Wszystko zaczęło się od lekcji podstaw przedsiębiorczości w gdańskim
Technikum nr 4. Pierwotnym pomysłem piątki znajomych z klasy był zupełnie inny biznes - sprzedaż świeżych kanapek na terenie szkoły. Projekt został oceniony jednak na... dwóję. Nastolatkowie postanowili więc wrócić z innym pomysłem, jak się okazało o wiele lepszym - baza ofert pracy, poradniki dotyczące m.in. rozmowy kwalifikacyjnej oraz tworzenie CV.
W jaki sposób nastolatkowie pośredniczą i pomagają przy zatrudnianiu? Pracodawca przekazuje oferty pracy chłopakom z Time To Work, następnie oferty publikowane są na facebookowej stronie firmy i tam znajdują potencjalnych pracowników.
- Naszym celem jest zapoznanie - szczególnie młodzieży, która nie miała wcześniej styczności z pracą - z rynkiem pracy i znalezienie im pierwszych ofert pracy. Chcemy, aby młodzi ludzie, wchodząc w dorosłe życie powoli się usamodzielniali i potrafili zarządzać własnymi pieniędzmi. Dysponujemy trzema usługami: oferty pracy, poradniki dotyczące m.in. rozmowy kwalifikacyjnej oraz tworzenie CV - mówi Maciej z Time To Work.
Facebook główną platformą
Time To Work jako swoją główną platformę do kontaktu zarówno z pracodawcami, jak i potencjalnymi pracownikami wykorzystuje profil na Facebooku.
- Jest świetną platformą do komunikacji z osobami, możemy się kontaktować w szybki i prosty sposób. Jednakże planujemy stworzenie strony internetowej, na której m.in. będziemy oferować jedną z naszych usług - poradniki - dodaje Maciej.Co ciekawe firma nastolatków działa na prawach spółdzielni uczniowskiej, co daje chłopakom duże możliwości i udogodnienia, m.in. brak podatków. Ponadto Time To Work uczestniczy w konkursie organizowanym przez
Stowarzyszenie Morena.
- Jesteśmy na finiszu II etapu konkursu organizowanego przez Stowarzyszenie Morena, do którego przeszliśmy z I etapu z największą liczbą punktów. Na początku naszym zadaniem było stworzenie modelu biznesowego naszego pomysłu. W II etapie tworzyliśmy bardzo szczegółowy biznesplan naszej spółdzielni. W ostatnim, III etapie spółdzielnie rozpoczynają swoją działalność. My rozpoczęliśmy już nieco wcześniej - mówi Maciej.Jak zarabiają nastolatkowie?
Młodzi przedsiębiorcy pobierają przykładowo 5 proc. od dwumiesięcznej umowy od pracodawcy, który zatrudni pracownika za pośrednictwem ich firmy. Ponadto dochodem nastolatków są także poradniki i pomoc w pisaniu CV, za które pobierają po "kilka" złotych.
- Kiedy zobaczyliśmy, jak wyglądają CV wysyłane do nas przez osoby chętne do pracy stwierdziliśmy, że możemy podnieść ich jakość, co jest rzeczą istotną podczas rekrutacji. Uczestniczyliśmy w wielu zajęciach dotyczących tworzenia CV, więc zdecydowaliśmy, że będzie to jedna z naszych usług. Klient wysyła nam kluczowe informacje, a my tworzymy CV. Myślimy, aby w przyszłości zastosować pewien skrypt, który będzie automatycznie wypełniał CV, lecz na razie są to tylko plany - kończy Maciej.Już dziś z chłopakami z Time To Work współpracują takie firmy jak: Nuadu, SurfBurger, Aplitt oraz mniejsi pracodawcy. Jak na razie zespół tworzy pięciu chłopaków, ale docelowo firmę ma tworzyć 10-osobowy zespół.