- 1 Egzamin z matematyki nie dla wszystkich? (32 opinie)
- 2 Atak hakerski na Gdańskie Centrum Informatyczne. Nie działa platforma edukacyjna (44 opinie)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (62 opinie)
- 4 Studia na prywatnej uczelni. Nowe kierunki w rekrutacji 2024 (23 opinie)
- 5 Ruszają pierwsze matury 2024. Egzaminy klas IBO (10 opinii)
- 6 Egzamin ósmoklasisty coraz bliżej. Z matematyką pomagają licealistki (8 opinii)
90 proc. sklepików zniknęło ze szkół
Zgodnie z danymi Konfederacji Lewiatan, tylko 10 procent ajentów zdecydowało się otworzyć szkolne sklepiki w szkołach ponadpodstawowych Trójmiasta. Nieco odważniejsi byli handlowcy ze szkół podstawowych: co trzeci z nich zdecydował się zmierzyć ze zmianami w przepisach dotyczących żywienia w placówkach oświatowych.
- Konfederacja Lewiatan nie zrzesza podmiotów prowadzących sklepiki szkolne, także informacje otrzymujemy od pojedynczych sklepikarzy albo od podmiotów prowadzących sprzedaż do tych sklepików - mówi dr Dobrawa Biadun z Konfederacji Lewiatan, radca prawny oraz ekspertka ds. ochrony zdrowia. - Z informacji uzyskanych od takiego przedstawiciela handlowego prowadzącego działalność w Gdańsku sklepiki prowadzone w liceach i gimnazjach właściwie w 90 proc. nie otworzyły się. Natomiast w szkołach podstawowych zostało otwartych około 30 proc. sklepików w szkołach.
Nieopłacalna działalność
Tylko część handlowców dostosowała swoją ofertę do nowych przepisów - większość uznała, że ograniczają one handel, bo uczniowie przynoszą mniej zdrowe przekąski ze sklepów znajdujących się poza terenem szkoły.
Już w lipcu, przed ustaleniem i podpisaniem przez ministra zdrowia ostatecznej wersji rozporządzenia, krytykowała je Konfederacja Lewiatan zauważając, że zbyt rygorystyczne podejście do tematu profilu żywieniowego w przedszkolach i szkołach może przynieść skutek odwrotny od zamierzonego przewidując, że konsekwencją będzie jedynie zamknięcie części sklepików.
Sklepikarze łączą siły
Dziś, w szóstym tygodniu działania rozporządzenia widzimy, że te prognozy były słuszne, a ajenci szkolnych sklepików nie są skłonni, by tak radykalnie zmieniać asortyment. Niezadowoleni handlowcy pragną działać razem: w fazie rejestracji jest stowarzyszenie "Zdrowo i ze smakiem w szkole", które m.in. zarzuca resortowi zdrowia, że rozporządzenie nie zostało zaopiniowane przez odpowiednie organy Unii Europejskiej, choć są to przepisy mogące mieć wpływ na swobodę przepływu towarów.
Minister edukacji podejmie w najbliższym czasie rozmowy z Ministerstwem Zdrowia, by, w oparciu o zebrane opinie dyrektorów szkół i przedszkoli negocjować złagodzenie niektórych punktów rozporządzenia.
Opinie (142)
-
2015-10-06 14:03
A co z pozostałymi? (4)
Jeżeli 30 proc. sklepików w podstawówkach jest zamkniętych, a 30 procent otwartych, to co jest z pozostałymi?
- 29 3
-
2015-10-06 14:32
(1)
pół-otwarte, można kupować tylko do 12.
- 17 0
-
2015-10-07 12:01
A po 12:00 można kupować niezdrowe jedzenie.
"Za czym kolejka ta stoiiiiiii?
Po lukier, po lukier, po lukier!
Na co w kolejce tej czeeeekaaaasz?
Na bułkę i cukier, i cukier!
Co dostaniesz, gdy doooojdziesz?
Batonik, batonik, batonik!
Co przyniesiesz do domuuuu?
Soczku kartonik, kartonik!"- 2 0
-
2015-10-07 09:24
a w szkole mojego syna dalej sprzedają śmieciowe jedzenie :/ chipsy,słodycze itp
- 0 3
-
2015-10-06 15:27
nie filozofuj ;)
- 0 11
-
2015-10-06 14:13
Komuna.. (6)
Po co taka mocna ingerencja w tak banalne sprawy jak sklepiki szkolne? Już raz mieliśmy gospodarkę centralnie sterowaną
- 68 33
-
2015-10-07 11:55
Bo socjalizm zakłada...
... że człowiek to idiota, bezwolny trybik systemu, ma być murzynem, który tyra na swojego pana (polityka, urzędnika lub kooperującego z nimi kapitalistę) a pan mu zakazuje lub nakazuje, co murzyn ma jeść, jaką sprężystość ma mieć materac na którym śpi i jakiej pojemności spłuczka klozetowa, której używa.
Oczywiście murzyn nie jest od małego edukowany, tylko indoktrynowany - inaczej mógłby nie chcieć być tępym, spolegliwym, murzynem jakich pełno widzę w tym kraju.
Przecież 90% ludzi ma zerową wiedzę o odżywianiu i nic dziwnego - potrzebujemy miernych i biernych murzynów do ciężkiej tyry za 5 PLN/h a nie kreatywnych buntowników, którzy nie dadzą się wodzić za nos politykom, koncernom czy "wolnym" mediom.
Murzyn ma być szczęśliwy gdy dostanie czipsy i najnowszy serial TV.
Naprawdę chcecie płacić politykom by decydowali za was, co wy i wasze dzieci chcecie jeść? Aż tak nisko upadł Polski Naród?- 2 2
-
2015-10-06 19:23
po to żeby... (3)
Państwo nie musiało dopłacać do leczenia setki tysięcy otyłych cukrzyków w wieku 20 lat...
- 13 20
-
2015-10-06 20:10
Wierzysz w to? (1)
Naprawdę uważasz że Państwo jest w stanie ustawą naprawić nawyki żywieniowe wyniesione z domów? Jestem z czasów gdy sklepiki szkolne były pełne niezdrowego jedzenia a mimo to otyłych dzieci w szkole nie było prawie wcale. Demonizowanie sklepików szkolnych to zwykła zagrywka pod publikę
- 26 6
-
2015-10-07 08:03
Naprodukowali tylko bezrobotnych.
Czyli jeszcze gorzej niż było.
- 5 0
-
2015-10-06 21:11
taniej jak poumierają kolego, niż jak będą długo żyć
no chyba, że się wiek emerytalny podniesie jeszcze kilka razy
- 1 0
-
2015-10-06 23:09
jesli jeszcze nie zauwazyles
to mieszkasz w kraju - nie tak niepodleglym - i sterowanym centralnie - ale nie z warszawy tylko z brukseli..a wlasciwie z berlina zeby byc dokladnym. to komuna pod sztandarami "demokracji".
- 5 3
-
2015-10-07 10:12
dzieci mi opowiadały (2)
że w szkole kwitnie handel batonami od dilerów, jeden robi wyskok do sklepu nie daleko szkoły a potem sprzedaje o 100% droższe batony w szkole
jak widać Pani Premier Kopacz wspiera rozwój handlu i pomysłowość młodych polaków, i to wszystko bez podatków, za to sklepiki z kasami fiskalnymi zarżnięto w jeden kwartał, nic tylko gratulować pomysłowości obecnemu rządowi - ich przewlekła głupota nie zna ganic- 7 2
-
2015-10-07 10:15
(1)
dlaczego jak o tym mysle widze Cartmana :D
- 1 0
-
2015-10-07 10:39
pomyślałem tak samo!!!
Z resztą - Warren Buffet też zaczynał opychając kolegom słodycze w szkole ;-) poważnie
- 0 0
-
2015-10-07 10:34
Bar mleczny wygrał wczoraj w sądzie z Kopacz (1)
Bar mleczny w Słupsku który miał zapłacić milion kary za używanie przypraw wczoraj wygrał w sądzie!!!!3 LATA trwała rozprawa w sądzie i o dziwo nagle przed samymi wyborami nagle się okazało ,że rząd przegrał,gdyby nie bliski upadek tego rządu to bardzo przegrał albo by rozprawa trwałą kolejne 4 lata!!!!Proponuje wszystkim slepikom pozew zbiorowy przeciwko rządowi Kopacz bo ona tylko dołki kopie pod każdym by dokopać wszystkim. :) Wprowadzili umówy śmieci owe i nagle chcą je zlikwidować jeszcze pół roku temu twierdzili że to niemożliwe!!!
- 10 1
-
2015-10-07 10:37
jakie 3 lata?!
To historia z zeszłego roku. Pamiętam, bo Biedroń już był tam prezydentem
- 0 1
-
2015-10-06 14:34
(1)
Jakby, co Gruby z IIIA jutro pod salą 108 ma mieć 7 świeżych jagodzianek. Pewne Info.
- 97 5
-
2015-10-07 10:22
UCZĄ SIĘ
Będzie pokolenie przestępców .
Jak zaczynałeś swoją historię przestępczą ?
Handlowałem drożdżówkami w szkole , potem doszła cola no i tak interes zaczął się kręcić ,potem zacząłem sprzedawać wejściówki do stołówki .- 8 0
-
2015-10-07 10:18
ministerstwo powinno dofinansowywac
każdy kto kupuje zdrowa żywność wie, ze jest ona sporo droższa niż jedzenie śmieciowe, skoro zmiany przyszły tak nagle a różnice w cenie są dość znaczne, to powinno być dofinansowane, aby każdy mógł sobie pozwolić na takie jedzenie, inaczej dzieci będą biegać do pobliskich sklepów po jedzenie.
- 3 1
-
2015-10-07 09:51
obłuda (2)
Czy naprawdę wierzycie, że w tym wszystkim chodzi o żywienie I dobro dzieci?
Niemożliwe, żeby ludzie byli aż tak naiwni...- 9 4
-
2015-10-07 10:12
przykrywka
Pod przykrywką dbałości o zdrowie I prawidłową wage naszych pociech, rozpoczyna się powolne wprowadzanie monopolisty zarządzającego żywieniem w szkołach. Upadają sklepiki, rząd poczeka aż panda wszystkie, wówczas to wspaniałomyślnie zliberalizuje przepisy I w drodze "przetargu" "wybierze" ogólnopolskiego dostawcę żywności do szkół. Przecież to są niewyobrażalne pieniądze do wzięcia.
Moi Państwo, ZAWSZE ale to ZAWSZE chodzi o pieniądze.
Tak, jak Państwo nie dba o nas, tak samo ma gdzieś nasze dzieci I ich przyszłość. Jesteśmy trzymani na bardzo krótkiej smyczy, którą czasem lekko tam poluzują, żeby zachować pozory I żebyśmy się za bardzo nie wyrywali, później jednak zaciskają dwa razy mocniej...
Tyle z mojej strony.
pozdrawiam- 3 1
-
2015-10-07 09:57
a o co chodzi?
Według Ciebie
- 1 2
-
2015-10-07 10:01
Sklepiki - tak, ale..
Jestem na TAK dla sklepików, ale: bez jedzenia typowo śmieciowego jak chipsy czy napoje gazowane. Natomiast drożdżówki - jak najbardziej! Woda mineralna, też. Pamiętam jak w liceum na dużej przerwie można było zjeść porcję świeżo upieczonego ciasta drożdżowego... z kruszonką... mniam! Co w tym złego? Trochę cukru w takiej drożdżówce nikomu nie zaszkodzi, bez paranoi proszę.
- 10 0
-
2015-10-07 09:52
Sukces PO- delegalizacja ciastek, napojów gazowanych i kawy, tym samym zamknięcie sklepików. I nie ma niczego, tak jak we wszystkich dziedzinach gospodarki. Brawo wyborcy PO, tak was dużo w trójmieście, musicie być z siebie dumni. Może w ramach wdzięczności władzy trafi wam się jakiś kawałek żyrandola czy płótna z Pałacu Prezydenckiego. #BronekMósiał
- 10 1
-
2015-10-06 15:00
(2)
niewątpliwy sukces PO posłanie do pośredniaka kilkudziesięciu% burżujów-badylarzy co sprzedawali dzieciom (za zgodą uposażających dzieci rodziców) niezmiernie groźne dla życia drożdżówki i soczki
nich żyje PO niech żyje UE- 70 14
-
2015-10-07 09:32
tak jakbyś mniej więcej napisał facetowi który naprawia w samochodzie elektrykę, żeby teraz zajął się remontowaniem silników
- 1 0
-
2015-10-06 17:46
nikt nie broni im zalozyc sklepik lecz poza terenem szkoly !
sSam sobie w stope strzeliles !. Skoro im sie nie oplaca prowadzic sklepikow z drozdzowkami i woda mineralna to znaczy ze chca zarabiac na sprzedazy artykulow niezdrowych jak cola i batony etc etc. ! to niech to robia poza szkola. A moze ogolnie sa slabymi handlowcami .
- 6 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.