• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Algi pomysłem na życie i na biznes

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Małżeństwo naukowców z Trójmiasta wypuszcza właśnie na rynek suplementy diety w całości wyprodukowane z alg.
  • Poza produkcją suplementów diety i surowców do naturalnych kosmetyków zajmują się też działalnością edukacyjną. Ich laboratorium odwiedza miesięcznie ok. 600 uczniów gimnazjów i liceów.
  • Szymon Talbierz, prezes zarządu Svanvid, start-upu w gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym.
  • Natalia Talbierz, która w EduLAB m.in. przybliża uczniom trójmiejskich szkół tajniki biotechnologii.
  • Ultivia, czyli kwasy Omega-3 wyprodukowane z alg - produkt gdańskiego start-upu.

Zaczęło się od artykułu w branżowym czasopiśmie o hodowli alg i pomyśle, jak wykorzystać je w inny sposób. Dziś po 6 latach małżeństwo naukowców z Trójmiasta rozwija swoją firmę, wypuszczając właśnie na rynek swój pierwszy produkt - wegetariański "tran" wyprodukowany w całości z morskich wodorostów.



Czy masz pomysł na biznes?

Kiedy 6 lat temu Szymon Talbierz, wtedy jeszcze student IV roku biotechnologii na Politechnice Gdańskiej, przeczytał w Science artykuł o hodowli alg morskich do produkcji biopaliw, przeczuwał, że jest to nisza w naszej części Europy warta zagospodarowania.

- Zauważyliśmy niszę na rynku, nie tylko w Polsce, ale też w Europie Środkowej - tu nikt wówczas algami się nie zajmował. Dla nas była to szansa do zaistnienia - mówi Szymon Talbierz, prezes zarządu Svanvid Sp. z o.o. - Odwiedziliśmy w Stanach Zjednoczonych dwie firmy, które zajmują się algami. Stamtąd zaczerpnęliśmy pomysł na biznes, jednak nie kopiujemy ich, bowiem te firmy poszły w kierunku biopaliw, natomiast my z dość ograniczonej skali produkcji nie mielibyśmy na to szans. Poszliśmy więc w kierunku produktów o wysokiej wartości i wybraliśmy rynek farmaceutyczny i kosmetyczny.

I tak przez kilka lat ich pomysł ewoluował. Najpierw hodowali algi w mieszkaniu, teraz mają bioreaktory w Parku Naukowo-Technologicznym i zatrudniają 15 osób, a ich produkt - wegański "tran", czyli kwas Omega-3 wyprodukowany z alg, ma szansę podbić rynek suplementów diety.

- Właśnie wprowadzamy na rynek Ultivię, bo tak się nazywa nasz produkt. Cena na półce, czy to w aptece, czy sklepie dla sportowców to 39,90 zł za opakowanie, które pozwala na miesięczną suplementację po jednej tabletce dziennie - dodaje Talbierz.- Nasz produkt pochodzi w całości z mikroalg. Co ciekawe ryby nie wytwarzają kwasów Omega-3, ale żywią się właśnie algami bogatymi w te kwasy i dlatego mają je w swoich komórkach. Następnie kwasy te wydobywa się z ciała ryb w postaci tranu. Zdarza się też, że ryba, która pływa w naturalnym środowisku, je poza algami również metale ciężkie. Natomiast my z tego łańcucha wykluczyliśmy ryby i skupiliśmy się wyłącznie na produkcji kwasu Omega-3 z alg. Nasze algi są hodowane w stalowych bioreaktorach na pożywkach, które są stale badane przez urządzenia analityczne nastawione na wykrywanie metali ciężkich i związków toksycznych. Bezpieczeństwo naszego produktu jest więc o wiele wyższe niż rybiego tranu.

Choć sama kapsułka wygląda jak ta z popularnych suplementów z rybim kwasem Omega-3, wykonana została nie ze zwierzęcej żelatyny, ale ze skrobi. Jest więc w pełni wegetariańskim produktem.

Dlaczego właściwie kwasy Omega-3 są tak ważne dla naszego zdrowia? - Omega-3 to grupa związków chemicznych, w której wyróżniamy takie związki, jak: ALA, EPA, DHA - dodaje naukowiec. - Dla zdrowia człowieka najważniejszy jest jednak kwas DHA (np. 97 kwasów tłuszczowych Omega-3 występujących w mózgu i 95 proc. występujących w oku to właśnie DHA). Człowiek wyposażony jest w mechanizm przetwarzania EPA (który jest w rybim oleju) w DHA, ale jest on ewolucyjnie zacofany i tylko 1 proc. kwasów tłuszczowych jest przetwarzana na DHA. Reszta jest wydalana. W rybim oleju 70 proc. Omega-3 to EPA, u nas 95 proc. to DHA. To jest podstawowa różnica między tranem a naszym produktem.

Suplement diety to nie jedyny produkt młodego start-upu z Trójmiasta. Kolejny to produkcja surowców, oczywiście wyprodukowanych z alg, dla branży kosmetycznej.

- Zaczęliśmy dostarczać je do zagranicznych firm kosmetycznych, mamy już kilku stałych kontrahentów - mówi Talbierz. - Od tygodnia jesteśmy też na rynku polskim. Jesteśmy książkowym przykładem "garażowego" start-upu, czyli jest człowiek, który ma pomysł, ale nie ma pieniędzy i jest inwestor gotów zainwestować w niego odpowiednią kwotę. Byliśmy w tej komfortowej sytuacji, że mogliśmy wybrać ofertę na najlepszych dla nas warunkach.

I, jak dodaje, bez wytrwałości i wiary w pomysł, który się lubi i zna, byłoby ciężko. Jednak poza komercyjnym wykorzystywaniem alg małżeństwo rozwija też działalność... dydaktyczną.

- Żona rozwija własną firmę, w ramach której działa w Parku Naukowo-Technologicznym EduLAB - mówi Szymon Talbierz. - W laboratorium o powierzchni 40 m kw. pracuje 16 osób i co miesiąc odwiedza nas 500-600 osób, głównie uczniów liceów i gimnazjów, dla których prowadzone są zajęcia dydaktyczne, które uzupełniają program. W szkole więc mają teorię, a do nas przychodzą na praktykę.

W połowie lutego br. Szymon Talbierz, obecnie doktorant Uniwersytetu Gdańskiego, zdobył II nagrodę w konkursie Fundacji na rzecz Nauki Polskiej IMPULS za opracowanie podstaw technologii produkcji biopaliw III generacji na bazie mikroalg. Oprócz tego jest także laureatem konkursu eNgage za przygotowanie projektu "Inkubator Talentów Biotechnologicznych".

- Myślimy też o własnej linii kosmetyków. Oczywiście z alg - mówi Talbierz. - Ale za ten pomysł zabierzemy się za jakiś czas.

Miejsca

Opinie (84) 2 zablokowane

  • Najśmieszniejsze jest to, że większości ludziom wystarczy się zdrowo i zbilansowanie odżywiać. (12)

    Zamiast połykać garściami wszelkie pigułki z "suplementami". A zdrowe i zbilansowane odżywianie nie jest wcale drogie, trzeba tylko zamiast kupować przetworzone żarcie gotowe do podgrzania w mikrofali lub rozpuszczenia w wodzie poświęcić trochę czasu i przygotowywać jedzenie z samemu z półproduktów i świeżej żywności.

    • 36 1

    • Suplementy diety

      oczywiście, że tak, zapewne sami twórcy suplementu tego nie jedzą, ale ważne, żeby się sprzedało, a wiadomo, że głupiemu człowiekowi przez dobry marketing da się wmówić wszystko, nawet to, ze powinien jeść codziennie pastylki na wszystko, firmy farmaceutyczne są w tym mistrzami, dlatego są tak bogate ;) No i jest jeszcze przemysł kosmetyczny, który oferuje kremy pod powieki, na powieki, dookoła oczu, na policzki, pod podkład, na podkład, pod puder i na szyję, itd. Ważne żeby zrobić ludziom wodę z mózgu i sprzedać. Dlatego uważam, że to małżeństwo od alg to bardzo inteligentni ludzie i duuużo zarobią na swoich wodorostach ;) Trzymam kciuki!

      • 1 0

    • pytanko (4)

      A gdzie mogę kupić TANIO zdrowe mięso? Nie mam cioci na wsi.

      • 1 0

      • Zdrowe mięso?

        Czy takie ogólne istnieje?
        Zatrute środowisko odpadami przemysłowymi, szkodliwymi technologiami(gaz łupkowy), dzięki pazerności firm przetwarzających mięso, wyroby są mniej szkodliwe - zawierają bardziej rozcieńczone toksyny.
        Pytanie powinno brzmieć: gdzie kupię mało szkodzące mięso?

        • 0 0

      • niestety, polskie masarnie już skupują mięso z zagranicy

        to nie tylko mięso z polskich świń, np. tak robi Gzela, Nowak itp. i wszyscy jemy to pseudomięso

        • 0 0

      • Nie ma czegoś takiego jak zdrowe mięso. Mięso może być smaczne, możesz je lubić, kwestia przyzwyczajenie i kultury, ale ze zdrowiem ono ma niewiele wspólnego, nie bez powodu wegetarianie żyją ok. 10 lat dłużej niż wszystkożercy.

        • 1 1

      • Nie masz pieniędzy na mięso ?

        To zjedz kolegę :)

        A tak na serio, masz promocje w Lidlu, tam masz zdrowe mięso od Pascala.

        • 0 0

    • problem w tym, że i tak będziesz świecić... (4)

      kup miecho- nafutrrowane wodą z chemią... kup kiełbasę - soja, chemia, mięsa nie ma. kup owoc, warzywo- chemia i do tego GMO...

      • 1 4

      • (1)

        GMO ci przeszkadza? Czyżbyś żarł soję i kukurydzę paszową zamiast spożywczej?

        • 3 3

        • Nie przeszkadza mi, ale czasem robię niekontrolowane meeeeee i kukuryku..

          • 1 1

      • nie o to mi chodziło

        półprodukty w sklepach są jakie są, rzadko kto może sobie samemu hodować trzodę lub drób, prowadzić własne uprawy,
        Ale lepszy owoc po chemii i gmo niż suplement mający zastąpić witaminy z tego owocu. lepszy rosół ugotowany na kurczaku z przemysłowej produkcji niż kostki rosołowe albo zupki błyskawiczne. Lepsze ugotowane przed chwilą ziemniaki niż puree z proszku liofilizowanego
        itd. itd.

        • 9 0

      • I dlaczego to ma byś szkodliwe, bo nie zrozumiałem.

        • 3 2

    • najlepiej pijmy tylko glony i nic wiecej:)

      • 1 0

  • tfu

    Ble yeach. Jemm jedzenie nie wodorosty slabo przswajalne

    • 1 3

  • Prosze o kilka milionów dotacji na badania !Wtej chwili pracuje nad rewolucyjnym kremem przywracajacym młodosc (1)

    Targetem są kobiety ale po modyfikacji będzie i dla facetów!!Pierwsze testy na małpach wykazują likwidacje zmarszczek ,wygładzenie skóry ,podniesienie biustu,wyprasowanie szyi .kolejne testy maja wykazać odchudzanie bez potrzeby treningu.Jednym ze składników jest wyciąg z kupy albinosa pandy wolno żyjącej którą nie zwykle trudno znaleźć!! Działanie jest natychmiastowe wystarczy sie smarować raz dziennie!!przygotujemy tez wersje w tabletkach :) z aplikacją na smartfona w stylu będzie o określonej godzinie przypominać kobiecym głosem "weź pigułkę" ,"Weź pigułkę" :)

    • 3 1

    • Jak będzie wersja w czopku, to wchodzę w ciemno bez wazeliny...

      • 2 0

  • (5)

    O to już wiem co można robić po biotechnologii.

    • 18 2

    • uprzejma uwaga (3)

      Sprawdź na stronie WUP.
      Biotechnolodzy należą do grupy najbardziej zagrożonej bezrobociem - bez perspektyw.
      Takie są fakty (smutne, ale prawdziwe).

      • 4 0

      • (1)

        Wlasnie wiem i ten moj wpis to byl taki sarkazm, laski ogolnie robia doktoraty, emigruja albo zmieniaja branze. W Polsce biotechnologii nie ma. Aha, kolezanka studiuje oceanitechnike i od razu norweskiego sie uczy. Nasz kraj nie oferuje juz nic mlodym ludziom.

        • 2 0

        • N PG tez jest biotechnologia. Tylko ze nie po angielsku...

          • 0 0

      • BIOTECHNOLOGIA = połączenie biologii na UG

        z chemią z PG... Kto normalny pójdzie na Biologię na UG? Jeżeli
        chce robić karierę naukową i ma talent to przecież nie idzie się na
        UG: prowincjonalną "uczelnie" w dzikim kraju gdzie rządzą układy.
        i nepotyzm. Idzie się studiować do normalnego kraju...
        Chemia na PG to samo...

        Więc wymyślono BIOTECHNOLOGIE żeby leszczy nałapać
        a kadrze dać zarobić...

        • 2 1

    • żyć z dotacji?

      • 8 0

  • (1)

    Ludzie hejtujący pomysł na biznes nie ma zielonego pojęcia o czym pisze...masakra. Reklamy wam z mózgu zrobily wode....zryjcie węglany magnezu, wapnia, później walczcie z zatwardzeniem, brakiem kwasowości w zoladku. Pijcie oliwe za 10 zł i dostarczajcie omegi hahaha . Wierzcie ze będziecie zdrowi. Prawdziwe suplementy musza być STANDARYZOWANE na zawartość składników aktywnych i zawartość witamin, minerałow czy aminokwasów. Pomysł z algami będzie strzalem w 10 o ile produkcja będzie standaryzowana, wtedy możemy mowic o skutecznym działaniu. Inaczej będzie placebo.

    • 1 6

    • piję tran i jakoś jestem zdrowa, Na/K, Mg/P i wit D w surowicy w normie, dziękuję niepotrzebny mi suplement z alg :). Wolę sobie pojeść niestandaryzowane nori.

      • 1 0

  • Wam nie wyszło i nie wyjdzie

    Bo niestety- brak pasji, brak talentu, brak wartości edukacji przekazanej przez rodzinę. Smutne. Wolicie siedzieć za 2000 zł brutto na kasie, bezmyślnie sprzedając farby w Casto. Zero radości z życia.

    • 2 4

  • Sam pomysł nieuczciwy niestety.

    Suplement diety z alg? Przestać żreć w nadmiarze, wyjść 2x w tygodniu na 1 godzinny spacer, pojeździć rowerem i to jest dieta i zdrowie, a nie jeść placebo.

    • 3 3

  • Tacy naukowcy powinni mieć wszelakie wsparcie Polski w badaniach i wszelkie możliwe środki na nowe projekty. (4)

    • 71 10

    • leming głąbie czy wiesz co to jest suplement diety!! To placebo dla naiwnych frajerów!! (2)

      Nie powinni dostawać ani grosza!!!Jak ktoś jest głupi i chce wieżyc w bajki to jest to jego problem!!Nikt mu niezabrania ,ale naszych podatków to powinno byc wsparcie tylko dla leków!!

      • 7 10

      • "suplementy diety", to najwiekszy wał , na którym... (1)

        cwaniaczki zbijają majątki. W świetle prawa, nie muszą one posiadać żadnych przypisywanych im przez producentów właściwości.
        Powiem tak: głupi kupi ;]

        • 10 1

        • dokladnie moga niesamowite bajki opowiadac i niemuszą miec zadnego potwierdzenia w badaniach

          wszystko jest na zasadzie frajer wierzy w bajki to nich kupuje liczy sie tylko by mu nie zaszkodziło a pomagać nie musi.ale sami zobaczcie juz ponad 40 plusików naiwniak dostał w Polsce głupich nie sieją sami się rodzą i jest ich coraz więcej

          • 4 1

    • Może inaczej: państwo polskie nie powinno utrudniać Im prowadzenia tego biznesu.

      • 20 1

  • Nie chcę hejtować ale to aż się prosi

    Zahgranico z alg robią paliwo żeby państwo rosło w siłę a ludziom żyło się dostatniej.

    W Polszcze z alg zrobi się suplement diety aby wydoić ludzi z kasy.

    Mój kraj taki piękny.

    • 3 2

  • Wszystko pięknie

    Tyle, że tranu raczej nie spożywa się w celu suplementacji kwasów omega-3, tylko witaminy D i innych witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Grzyby jadalne to:

 

Najczęściej czytane