W Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym 
w Gdyni jest obecnie 700 m kw. pustej powierzchni biurowej do wynajęcia, tymczasem dwa kolejne wydziały gdyńskiego Urzędu Miasta umieszczone zostały w biurach wynajmowanych od deweloperów, za co gdyńscy podatnicy płacą niemal 0,5 mln zł rocznie. Dlaczego?
nie, powinny decydować inne względy, a nie koszt
7%
to zależy, generalnie tak, ale nie zawsze
20%
oczywiście, troska o nasz wspólny budżet powinna być nadrzędna
73%
Urząd Miasta Gdyni zajmuje dwie siedziby. Główną przy
al. Piłsudskiego , gdzie mieści się m.in sala obsługi mieszkańców oraz w dawnym biurowcu PLO przy
ul. 10 Lutego , gdzie przeniósł się m.in. Zarząd Dróg i Zieleni i kilka wydziałów gdyńskiego magistratu. W dwóch reprezentacyjnych gmachach miejsca dla wszystkich urzędników jednak nie wystarczyło. Niektóre wydziały i referaty mieszczą się jeszcze w dziewięciu innych lokalizacjach Gdyni, głównie w Śródmieściu.
Nowe lokalizacje wybrano także dla kolejnych urzędników. Wydział Edukacji przeniósł się do Twin Office przy
ul. Śląskiej , a dawny wydział zdrowia, obecnie Gdyńskie Centrum Zdrowia, do budynku Hossy przy
ul. Władysława IV . Wydział edukacji płaci
42,84 zł miesięcznie za każdy z 406,75 m kw. powierzchni, czyli łącznie 17 425,17 zł. Gdyńskie Centrum Zdrowia w Hossie płaci
36,55 zł za każdy z 594,5 m kw. czyli łącznie 21 728 zł. Rocznie daje to kwotę ponad 469 tys. zł.Pomorski Park Naukowo-Technologiczny do wykorzystania
Dlaczego nie ciąć kosztów i nie wykorzystać pustych biur w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym, który
Gdynia wybudowała za 208 mln zł (dotacja UE sięgnęła 137 mln zł)? Zwłaszcza że powierzchni nie brakuje. W PPNT do wynajęcia jest obecnie ok. 700 m kw. w 24 lokalach. I ceny są znacznie niższe niż na wolnym rynku. Zaczynają się już od 8 zł netto za m kw. dla młodych firm, a kończą 42 zł za m kw. dla tych, którzy płacą najwięcej. To cena wraz z ryczałtem za utrzymanie części wspólnych.
- Przestrzeń w PPNT jest wynajmowana co do zasady firmom innowacyjnym. Wynika to z faktu, że rozwój PPNT, w tym budowa poszczególnych obiektów Parku, odbywał się dzięki dofinansowaniu ze środków unijnych, ściśle nakierowanych na wsparcie rozwoju innowacji i technologii - nie wolno w związku z tym dysponować dowolnie pomieszczeniami, wynajmując je na potrzeby np. urzędów. To miejsce wspierania firm innowacyjnych w zakresie prowadzenia działalności badawczo-rozwojowej i stymulowania współpracy sieciowej/klastrowej - mówi Agata Grzegorczyk, rzecznik gdyńskiego magistratu.Innowacyjni prawnicy i tapicerzy?
Sprawdziliśmy więc, jakie firmy mieszczą się w PPNT. Są oczywiście tak bardzo popularne ostatnio start upy, ale także przedsiębiorstwa, które trudno posądzić np. o działalność badawczą: sklep meblowy, kancelaria radców prawnych, restauracje, a przed wiele miesięcy mieściło się też Laboratorium Innowacji Społecznych - czyli opłacana z budżetu miasta komórka powołana przez urzędników, zajmująca się przede wszystkim rewitalizacją zaniedbanych dzielnic Gdyni.
Urzędnicy podkreślają jednak, że na ich decyzję wpływ miały także inne czynniki. Tak było z Gdyńskim Centrum Zdrowia.
- Wynajmowany lokal nie jest jedynie miejscem pracy dla urzędników, ale jest to również powierzchnia przeznaczona na obsługę mieszkańców, w tym interesantów Powiatowego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności (pokoje do obsługi, gabinety lekarskie, poczekalnie itd.) - wylicza Agata Grzegorczyk.Obsługa klienta? To nie pożar
A może PPNT woli wynajmować powierzchnie na wolnym rynku, by po prostu więcej zarobić? I to sprawdziliśmy. Na początku września wysłaliśmy na adres e-mail wskazany w kontakcie zapytanie o możliwość wynajęcia biur. Daliśmy do zrozumienia, że jesteśmy elastyczni, by zwiększyć pole do negocjacji. Ale żadnych negocjacji nie będzie. Na maila po prostu nikt nie odpisał.
W 2018 roku w budżecie Gdyni zaplanowano
23 mln zł dotacji do funkcjonowania Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy