- 1 Absolwent gdyńskiej "trójki" głównym naukowcem w OpenAI (66 opinii)
- 2 Rusza rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jak zapisać się i wybrać klasę? (18 opinii)
- 3 Rekrutacja do szkoły średniej 2024/25. Jakie zasady? (25 opinii)
- 4 Zwyciężyli w Odysei Umysłów w Polsce. Czeka ich finał w USA (16 opinii)
- 5 Egzamin ósmoklasisty 2024. Zobacz arkusze (42 opinie)
- 6 Egzamin ósmoklasisty 2024. Arkusz z matematyki (27 opinii)
Bon żłobkowy nie działa? Rodzice: nie pomoże, jeśli żłobek drożeje
Miał pomóc rodzicom w powrocie do pracy i podratować domowy budżet. Niestety gdański bon żłobkowy według rodziców nie pomaga, a szkodzi. Jak się okazuje, ze względu na kryteria wiele osób nie będzie mogło skorzystać z dofinansowania, jak na razie o bon żłobkowy wnioskuje ok. 100 rodzin. Natomiast każdy rodzic poniesie konsekwencje tego dofinansowania - chodzi o większe opłaty za żłobek. Wiele placówek zdecydowało się je podnieść właśnie po wejściu w życie bonu żłobkowego.
- Wysokość bonu żłobkowego stanowi różnicę między opłatą ponoszoną przez rodziców dziecka umieszczonego w placówce niepublicznej a opłatą stałą, ponoszoną przez rodziców dzieci korzystających z zasobu Gdańskiego Zespołu Żłobków (aktualnie 459 zł miesięcznie). Maksymalna wysokość bonu żłobkowego wynosi 500 zł miesięcznie - tłumaczy Arkadiusz Kulewicz z Gdańskiego Centrum Świadczeń.
Bon niedźwiedzią przysługą?
W rzeczywistości jednak wielu rodziców przekonuje, że bon żłobkowy nie tylko im nie pomoże, ale nawet pogorszy ich sytuację finansową.
- Koszt utrzymania dziecka w żłobku - aby był on rentowny - wynosi ok. 1200 zł i od kilku lat właściciele placówek stoją na granicy opłacalności swoich biznesów, idąc rodzicom naprzeciw i utrzymując ceny na poziomie dużo niższym. Z cierpliwością czekali na zapowiadane dopłaty, jednak kiedy okazało się, iż bon żłobkowy będzie wpłacany rodzicom, a nie pozostanie w placówkach, podnieśli czesne w większości z nich i jest to zupełnie zrozumiałe, wszak obietnice nie zostały spełnione, a nie można zacząć dokładać do interesu. Koniec końców po wprowadzeniu bonu czesne w większości żłobków poszło do góry, a jedynie nieliczni mieszkańcy mogą skorzystać z pomocy miasta, tak więc deklarowana pomoc okazała się niedźwiedzią przysługą - pisze nasza czytelniczka Anna.
Rodzice zarzucają pomysłodawcom bonu żłobkowego, że ich program ma wiele wad.
- Wszystko na papierze i medialnie wyglądało pięknie, jednak szybko okazało się, że przez wyśrubowane kryterium dochodowe do dnia dzisiejszego wnioski o taką pomoc złożyło niecałe 100 rodzin. Rozmawiałam z właścicielką dwóch żłobków, gdzie na dwie placówki dokumenty pobrało od niej czterech rodziców - pisze do nas jedna z mam.
Według rodziców rozwiązaniem byłoby zniesienie m.in. wyśrubowanego kryterium dochodowego i zwrócenie uwagi na inne możliwe kryteria, np. wielodzietność, która teraz nie jest brana pod uwagę.
- Lepszym rozwiązaniem byłoby zrezygnowanie z bonu i dofinansowanie pobytu dziecka bezpośrednio w placówce z zastrzeżeniem, że w przypadku żłobka dotowanego czesne nie może przekroczyć określonej kwoty, np. 600 zł. Taki model stanowiłby realną pomoc, a nie pomoc teoretyczną, zaś środki zabezpieczone na ten cel mogłyby być spożytkowane z korzyścią dla wszystkich, zarówno rodziców, jak i właścicieli żłobków - proponuje pani Anna. - Skoro widać, że coś nie działa, może trzeba przemyśleć to jeszcze raz i zaproponować zmianę, a nie tkwić w sytuacji, która służy bardzo nielicznym, a nie rozwiązuje największego problemu - dostępu do żłobków - dodaje.
Pierwsze wnioski z funkcjonowania programu jesienią
Władze Gdańska przyznają, że zapotrzebowanie na opiekę nad najmłodszymi jest bardzo duże, a miejsc ciągle brakuje. Do czasu powstania nowych publicznych żłobków problem miał rozwiązać właśnie bon żłobkowy.
- Musimy pamiętać o tym, że bon żłobkowy jest pilotażowym programem, będziemy obserwować, jak się rozwija i będziemy dostosowywać go do realnych potrzeb. Tak naprawdę dopiero jesienią będziemy widzieli, jakie jest zainteresowanie i być może wtedy zdecydujemy o tym, czy kryteria przyznawania dofinansowania są właściwe - powiedział Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.
Wiceprezydent przyznał też, że zdaje sobie sprawę z tego, że opłaty za czesne w żłobkach wzrastają, ale według niego wynika to ze wzrostu cen za rzeczy związane z opieką.
- Zapotrzebowanie na opiekę nad małymi dziećmi jest bardzo duże i każda prywatna placówka zdaje sobie z tego sprawę, że mimo wzrostu cen będzie miała zainteresowanie - dodaje Kowalczuk.
Opinie (130) 10 zablokowanych
-
2019-07-10 17:10
500 plus PO platformersku.
czyli zabrać jednemu , a dać sobie. Istne Janosiki.
- 1 0
-
2019-07-10 08:48
(2)
Mnie wkurza, że moje dziecko nie ma najmniejszej szansy na publiczny żłobek, bo urodziło się pod koniec listopada. Mały urodził się w piątek, a w poniedziałek miał już pesel i był zapisany do żłobka, ale to nie na żadnego znaczenia, bo przed nim w kolejce są dzieci z całego roku.
- 7 1
-
2019-07-10 13:40
(1)
Nie do końca- przed nim są dzieci z 3 lat, m.in. moje (niedługo 3 latek). Publiczny żłobek od kilku lat to fikcja
- 3 0
-
2019-07-10 16:14
Do żłobka jest określona liczba miejsc dla danego rocznika (dodanej grupy wiekowej), więc w sumie starsze dzieci nie robią różnicy.
- 0 0
-
2019-07-10 14:15
Tak działają dokładnie wszystkie dopłaty i refundacje
Jeśli lek kosztuje 100zł, to państwo żeby "chorzy mieli lepiej" refunduje np. 80zł.
I za chwilę za momencik lek kosztuje już... 180zł...
Podobnie złobek.
Jak pojawi się jakiś magiczny bon, w sytuacji rynkowej w której rodzice są w stanie za miejsce w żłobku płacić X zł, to żlobek zacznie kosztować X+kwota dofinansowania. A miejsc w żłobkach i tak będzie mniej niż chętnych.- 0 1
-
2019-07-09 14:29
Niepracująca babcia (4)
lepsza niż żłobek
- 16 31
-
2019-07-10 12:31
Nie powiedziałbym..zamulenie, mniejszy kontakt z dziećmi, izolacja, bo tylko babcia, pójście na skróty jedzeniowe..itd stary człowiek to wypadki, słabsza koordynacja.. nie wiem jak dla mnie żłobek to tak w miarę ok.
W drugą stronę jak dziecko jest inteligentne to żłobek i przedszkole zrówna do średniej.- 2 3
-
2019-07-10 11:01
a płacisz coś babci ?
czy "ma obowiązek" bo nie pracuje ?
- 4 0
-
2019-07-10 11:01
Niekoniecznie, to inna epoka podejścia do dzieci
Poza tym najwiecej wypadków dzieci to właśnie podczas opieki przez babcie
- 3 2
-
2019-07-09 14:57
Masz pożyczyć jakąś?
- 30 2
-
2019-07-09 15:17
I teraz ekonomiczni i matematyczni dyletanci zderzą się z rzeczywistością !!! (1)
Oj bolesne to będzie, bolesne !!! Tak to niestety moi drodzy działa - jeżeli Państwo gdzieś coś daje - to od razu rynek się dostosowuje, żeby wyciągnąć z tego maksa. Jest bon / dofinansowanie = jest podwyżka. Dali 500 plus - markety z elektroniką i agd dostosowały od razu do tego kwotę rat za sprzęt, ceny produktów ( żeby były wielokrotnością 500 zł ) itp. A jak jest z pogrzebami ?? Państwo wypłaca określona kwotę i dziwnym trafem mniej więcej tyle kosztuje podstawowa wersja pogrzebu. W zasadzie zawsze odbywa się to bezpośrednim przelewem na drodze ZUS - zakład pogrzebowy. A teoretycznie powinien decydować klient. Dalej wybierajcie socjalizm spod skrzydeł Pis, po, sld i innych - grunt, żeby było tak jak jest. Ech, smutne to.....
- 38 4
-
2019-07-10 11:05
Ceny w sklepach jak w Niemczech, nieruchomości jak w Warszawie
Tylko pensje jakoś 3x mniejsze. Taka Dulkiewicz jakby odsiała trochę z tego forum to może by te miasto jakoś wyglądało. A nie forsuje wolne tramwaje jeżdżące dookoła i co 100m światła. Zabawy z rządem o westerplatte jak było wiadomo ze to nic nie da.
Niech sobie da spokój z tzw testamentem Adamowicza i zrewiduje z tego co robić a co zmienić . Z tym Grzelakiem daleko nie zajada jak tego nie zmienia- 2 0
-
2019-07-09 14:27
Tylko nowe publiczne żłobki rozwiążą problem (2)
Jeśli brakuje miejsc w istniejących żłobkach, to rzucenie pieniędzy nie spowoduje, że nowe się nagle magicznie znikąd pojawią. Budynki nie urosną z dnia na dzień.
- 31 8
-
2019-07-10 10:57
Te modułowe żłobki buduje się w 6 miesięcy, gorzej z personelem
Ale po co przenosić z oliwy i innych dzielnic żłobki tam gdzie trzeba czyli na południe Gdańska - lepiej woźny po całym mieście autami dzieci rano. A później się dziwią ze nikt nie jeździ komunikacja
- 2 0
-
2019-07-10 06:32
Budynki
Co do budynków i lokali to są tak skonstruowane wytyczne co do opieki nad dziećmi, że znalezienie lokalu, który im odpowiada graniczy z cudem. Jeśli chciałem otwierać następny żłobek szukanie lokalu trwało ok 2 lat, a w ciągu 10 lat otworzyłem tylko trzy a mógłbym więcej, ale oni nie pomogą wręcz odwrotnie. Łatwo pisać ustawy.
- 0 0
-
2019-07-09 14:03
Strasznie chaotycznie to napisane (1)
- 41 0
-
2019-07-10 10:55
Żłobek prywatny (taki zwykły) kosztuje ponad 1100 zł
A publiczny 469 zł no to chyba różnica nie wynosi 500 zł
2 500 zł na osobę w rodzine to szału nie ma przy kredycie na mieszkanie 2000zl/mc cenach mieszkań z kosmosu, cenach aut i elektroniki jak na zachodzie, ceny żywności jak na zachodzie, obuwia i ciuchów prawie tez. A zarabiamy 3x mniej.
Domyślam się ze większość ludzi ma jeszcze w głowie PRL i lata 90 te gdzie się siedziało na 2 pokojach w 4 osoby i chodziło w starych siudrach ale wtedy byliśmy 3 światem. Na zachodzie to i domy bliźniaki socjalne się dostaje a u nas na 3 pokoje ledwo stać wykształcone młode małżeństwo po sensownych studiach- 4 0
-
2019-07-10 08:38
Tak w małej skali wygląda socjal moi drodzy (2)
Socjal dostaje część, a ceny rosną dla każdego tak samo. 500+ w malej skali.
- 3 2
-
2019-07-10 10:55
Gdyby dofinansowanie było dla żłobków a nie rodziców i podniesiono by ceny, wtedy realnie 500+ działałoby niekorzystnie ale tutaj taka sytuacja nie zaszła, więc twój wywód jest wyssany z palca.
- 1 0
-
2019-07-10 10:24
dlatego zlikwidować rozdawnictwo a obnizyć ceny, podatki,vat itp
wtedy skorzystają wszyscy
- 0 0
-
2019-07-09 22:54
W Gdańsku jak zwykle buble prawne (1)
Ale lepiej w mediach mowić o Westerplatte a nie o żłobkach , których brakuje ...
- 8 5
-
2019-07-10 10:21
największe buble to na Zoliborzu
- 1 1
-
2019-07-09 22:18
Obrzydliwa tęcza (2)
Wstrętny przekaz podprogowy. Żałosne.
- 19 11
-
2019-07-10 10:02
szkoda tych dzieci ze zdjęcia...
zapewne nie mają pojęcia co promują... lesbijki, geje, biseksualiści i transseksualiści.... straszne czasy
- 4 1
-
2019-07-10 09:14
Deb*l
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.