• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chodzą na religię, mimo że nie jest obowiązkowa

Agata Rudnik
30 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Religia, etyka czy zwolnienie z zajęć? Uczniowie trójmiejskich szkół najczęściej wybierają jednak uczestnictwo w zajęciach z religii. Religia, etyka czy zwolnienie z zajęć? Uczniowie trójmiejskich szkół najczęściej wybierają jednak uczestnictwo w zajęciach z religii.

Choć ani religia ani etyka nie są przedmiotami obowiązkowymi, większość uczniów trójmiejskich szkół decyduje się na uczestnictwo w zajęciach. Przy czym religia cieszy się większym zainteresowaniem niż etyka.



Czy twoje dziecko uczęszcza na lekcje religii i/lub etyki?

Nauka religii i etyki organizowana jest w szkołach na życzenie rodziców bądź pełnoletnich uczniów. Istnieje możliwość udziału w lekcjach z jednego lub drugiego przedmiotu, obu równolegle lub rezygnacji z ich nauki. Od 1 września 2014 r. deklaracja uczestnictwa musi być jednak przedstawiona w formie pisemnej, a po złożeniu oświadczenia udział w wybranych zajęciach staje się dla ucznia obowiązkowy.

I tak we wszystkich sopockich szkołach na religię uczęszcza łącznie 2512 uczniów, na etykę 546, a na oba przedmioty jednocześnie - 98 uczniów. W Gdyni zaś w szkołach podstawowych na lekcje religii chodzi 14221 uczniów (na etykę 63), w gimnazjach 5474 uczniów (na etykę 110), a w szkołach ponadgimnazjalnych 8023 uczniów (na etykę 331).

- Zdecydowana większość uczniów naszej szkoły bierze udział w lekcjach religii. Na 426 osób 10 wybrało tylko zajęcia z etyki, 26 osób uczęszcza na oba przedmioty jednocześnie, a około 20 osób nie korzysta z żadnych zajęć tego typu - mówi Krystyna Szczęśniak, dyrektor Gimnazjum nr 11 im. Polskich Noblistów w Gdyni.

Łącznie na naukę religii i etyki przeznaczone są dwie godziny lekcyjne w tygodniu. Jeżeli uczeń z nich nie korzysta, szkoła ma obowiązek zapewnić mu w tym czasie opiekę lub zajęcia wychowawcze.

- Nie jestem osobą wierzącą, stąd podjęłam decyzję, że moja córka nie będzie uczestniczyć w lekcjach religii - podkreśla pani Anna z Gdyni, mama 9-letniej uczennicy. - Jeśli za jakiś czas córka sama uzna, że chce brać w nich udział, oczywiście uszanuję jej wybór. Zajęcia z etyki w szkole nie są w ogóle prowadzone, zapewne z powodu braku chętnych. W czasie trwania religii córka przebywa więc w świetlicy, choć tak naprawdę to jej pierwsza lekcja we wtorki i ostatnia w czwartki. Mogłaby więc przychodzić do szkoły później i wracać z niej wcześniej.

Kto może uczyć religii lub etyki w szkole? Kwalifikacje zawodowe nauczycieli religii określają władze zwierzchnie kościoła lub związku wyznaniowego w porozumieniu z Ministrem Edukacji Narodowej, zaś kwalifikacje wymagane od nauczycieli etyki wynikają z rozporządzenia z dnia 12 marca 2009 r. Na ich podstawie w szkołach podstawowych, gimnazjach i w szkołach ponadgimnazjalnych zajęcia te może prowadzić osoba, która posiada przygotowanie pedagogiczne, a także ukończyła studia wyższe w zakresie filozofii lub etyki lub inne studia wyższe i studia podyplomowe w tym zakresie. Możliwe jest również powierzenie prowadzenia tych zajęć nauczycielowi, który ukończył studia wyższe w innym zakresie niż filozofia czy etyka, jeśli ich program obejmował treści nauczanego w szkole przedmiotu (w zakresie wynikającym z podstawy programowej dla danego etapu edukacyjnego). Dla przykładu obecnie w Gdańsku utworzonych jest 15,3 etatów nauczycieli etyki (realizowanych w 75 szkołach) i 230,5 etatów nauczycieli religii (łącznie w 205 szkołach).

- Lekcje religii w wymiarze 32 godzin tygodniowo prowadzi w naszej szkole dwóch księży z Archikatedry Oliwskiej. Dodatkowo cztery godziny prowadzi nauczyciel informatyki, który ukończył także teologię. Za zajęcia z etyki, na które obecnie uczęszcza siedem osób, odpowiada nauczycielka języka polskiego, posiadająca odpowiednie kwalifikacje - tłumaczy Joanna Szymczak-Kolarz, zastępca dyrektora V Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Gdańsku.

Cele, treści nauczania, zalecane warunki i sposób realizacji zajęć z etyki na wszystkich etapach edukacyjnych zostały określone w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 27 sierpnia 2012 r. Nauczyciel przedstawia dyrektorowi szkoły program nauczania etyki, a ten po zasięgnięciu opinii rady pedagogicznej dopuszcza do użytku w szkole zaproponowany program i wpisuje go do szkolnego zestawu programów nauczania. Podstawy programowe etyki w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum znajdują się na stronie: MEN.

Za treści nauczania religii określonego wyznania odpowiadają właściwe władze zwierzchnie kościoła lub związku wyznaniowego, a zatwierdzone przez nie programy i podręczniki do nauki religii są przekazywane Ministrowi Edukacji Narodowej do wiadomości.

Choć religia i etyka nie są przedmiotami obowiązkowymi, to oceny z nich są wliczane do średniej ocen ucznia. Osoba wypełniająca świadectwo nie powinna wprowadzać jakichkolwiek dodatkowych informacji ujawniających, którego z przedmiotów dana ocena dotyczy. Jeśli uczeń nie uczestniczył ani w zajęciach z religii, ani z etyki, na świadectwie szkolnym w miejscu przeznaczonym na ocenę z przedmiotu wstawiona zostaje kreska, bez jakichkolwiek dodatkowych adnotacji. Jeśli natomiast dana osoba brała udział w lekcjach z obu przedmiotów, wówczas na świadectwie umieszcza się ocenę dla niego korzystniejszą.

Warto też wiedzieć, że 25 marca 2014 r. MEN zmieniało rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Wprowadzone zmiany mają na celu zapewnić naukę etyki każdemu uczniowi zainteresowanemu udziałem w zajęciach z tego przedmiotu, eliminując tym samym wskazane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka przypadki odmowy zorganizowania tych zajęć z powodu braku wymaganej dotychczas liczby co najmniej trzech uczniów.

Jednocześnie zmiany przepisów gwarantują też udział w zajęciach z religii tym uczniom, którzy z racji przynależności do niewielkich liczebnie kościołów lub związków wyznaniowych (o uregulowanej w Polsce sytuacji prawnej), z tego samego powodu nie mogli korzystać z przysługujących im lekcji. Jeśli jednak w danej szkole zgłosi się mniej niż siedmiu uczniów, dyrektor szkoły przekazuje oświadczenia organowi prowadzącemu, który organizuje odpowiednio zajęcia z etyki w grupach międzyszkolnych oraz zajęcia z religii w pozaszkolnych punktach katechetycznych. Znowelizowane przepisy weszły w życie z dniem 1 września 2014 r.

Miejsca

Opinie (245) 2 zablokowane

  • Kto katolik a kto nie (4)

    Wprowadzić podatek dla wiernych.
    I wtedy okaże się kto należy do kościoła.
    Amen.

    • 18 3

    • nie wprowadza, bo tego boi sie i rzad i biskupi. okazaloby sie, ze nie bedzie jak (2)

      utrzymac tyle wybudwanych kosciolow, nauczycieli od religii. boja sie prawdy, bo lepiej jest szantazowac wladze,ze w Polsce jest 98% katolikow niz gdyby prawda wyszla na jaw,ze jest tylko 40%.

      • 4 1

      • oj, zdziwiłbyś się:)

        • 0 0

      • ...Optymista. Myślę, ze takich co by płacili byłoby ze 20 %.
        Głównie emeryci, więc nie byłoby tego wiele.
        Gdyby odciąć fundusz kościelny, to ta armia nierobów wyzdychałaby z głodu.

        • 2 1

    • Bardzo dobry pomysł, kto płaci podadtki na kościoł ten ma wszystkie sakramenty za darmo, a kto nie ten za ślub 2000 zł, za pogrzeb 1500 zł i wtedy okzałaby się, któ okazjonalnie korzysta z usług kościoła

      • 3 0

  • a co to ?

    co to są " należące " ?

    • 0 0

  • a ja nie chcę płacić podatku religi ateistycznej (1)

    Nie chcę płacić podatku religii ateistycznej, na świeckie Państwo. Przykład w rankingach szkół szkoły katolickie są na pierwszych miejscach, ale są płatne. Ja płacę za to podatki na ateistyczne szkoły, w których uczą często kłamstw religii ateistycznej, która zakłada, że świat powstał z bezosobowej cząstki bożej, a człowiek to sztuczna inteligencja, bez myślenia.

    • 5 11

    • Ateizm nie jest religią, jest brakiem wiary W bogów. Ty też jesteś ateistą jeśli chodzi o 999 bogów wymyślonych przez człowieka. Niewiara w nich to ateizm właśnie.

      • 3 3

  • wszystko zniszczycie w końcu (3)

    dziecią mówcie że nie ma Boga, że nie ma św Mikołaja, że nie ma w co wierzyć tylko pracować 7 dni w tyg po 12h i ścigać się w naszym dorobkowym kraju. żal

    • 9 14

    • "dziecią" ?

      Haha dobre. Widzę, że jesteś właśnie na poziomie wiary w Mikołaja, zająca i innych kradzionych od pogan gadżetów komercyjnych.

      • 1 1

    • ja swoim dzieciom

      to będę mówiła, żeby nie chodziły same z księdzem na zakrystię, żeby nie szukały bruzd na czole u swoim kolegów powstałych dzieki invitro, żeby nie wpłacały żadnych pieniędzy dla Stella Maris i żeby się uczyły ortografii

      • 4 1

    • Do szczęśliwego życia nie potrzeba wiary w boga i "świętych"

      No i bez tej całej szopki z bogiem można przekazać "dziecią" wartości.

      • 2 3

  • Ateizm, etyka to religia (2)

    Są dwie opcje. Świat powstał z osobowego Boga lub z nieosobowej cząstki Bożej. Kto wierzy w jedno lub drugie, ten wierzy w religię. Oczywiście wiara w Boga chrześcijańskiego , który Nam się daje poznać w Piśmie Świętym, któego nauka nie jest w stanie obalić i w Jezusie jest racjonalną rzeczą. Wiara w cząstkę bożą bezosobową a co za tym idzie, że jesteśmy tylko sztuczną inteligencją jest bzdurna dla mnie. Czekam tylko na merytoryczne oparte na poważnej nauce kontry.

    • 2 8

    • hejterzy (1)

      3 hejterów, żaden żadnego argumentu. Wow. Zdeptać, zdeptać, opluć, tylko tyle potrafi religia ateistyczna

      • 1 1

      • ATEIZM JEST WYMYSŁEM TEOLOGÓW

        • 1 0

  • Między młotem a kowadłem. (13)

    Mam dzieci niedługo pójdą do szkoły. Szczerze mówiąc choć światopogląd mam prawicowy to w kwestii religii raczej jestem wątpiącym a już na pewno niepraktykującym (z małymi wyjątkami). Z jednej strony posyłanie ich na lekcje religii to będzie hipokryzja, poza tym mam do czynienia trochę ze środowiskiem kościelnym przez rodzinę żony - z tego i własnego doświadczenia nie mam o większości z tych ludzi najlepszej opinii. Często są (zwłaszcza księża) bardzo niedojrzali emocjonalnie. Z drugiej strony narażać dzieciaki na ostracyzm.. sam nie wiem. Są ochrzczone ale szczerze mówiąc niedobrze mi się robi jak myślę o I komunii czy lekcjach religii bo nie czuję, żeby to miało sens dla nich a z drugiej strony boje się, że im będzie źle przez inne dzieci, które będą się z nich naśmiewać. Co z tego, że ja im to wyjaśnię. Nawet jeśli będą się ze mną zgadzać to i tak będą się czuły źle, wyobcowane. Sam już nie wiem co robić... Gdyby chociaż było u nas inne podejście, tolerancja dla własnego wyboru...

    • 63 24

    • jako matka 4-ki dorosłych dzieci (2)

      wiem, że posyłanie dzieci na religię wbrew swemu światopoglądowi nigdy nie wyjdzie na dobre,
      nauczą się pustych tradycji, będą powielać ludową wiarę, jaką w większości przejawiają ludzie
      to nie da im żadnego wsparcia w życiu

      • 26 6

      • (1)

        Przynajmniej poznaja cos nowego,cos co moze faktycznie je chwyci i przykuje ich uwage na tyle zeby uchronic je od tego pustego przesiąknietego seksem,narkotykami i pustymi wzorcami swiata.Skad jak nie z religii brac wzorce do nasladowania,skoro co druga pchajaca po chodniku wozek matka-ma 18,19 lat?

        • 4 12

        • Ze zdrowego rozsadku, ktorego brak w religii. Mlodych matek bedzie mniej kiedy zamiast zabobonu i bzdur posluchaja o antykoncepcji.

          • 13 4

    • Idź do spowiedzi Wielkanocnej i po problemie

      • 3 2

    • Dzieci nie naśmiewają się z innych (4)

      Mój syn nie chodzi na lekcje religii od pierwszej klasy (obecnie szósta), chociaż też "z rozpędu" został ochrzczony. Drugiego syna nie chrzciłam i nie zamierzam posyłać na religię. Stało się tak z powodu mojego światopoglądu i mojego wyboru. Żadna nieprzyjemna sytuacja z tego powodu nie miała miejsca. Ani ze strony nauczycieli, ani ze strony kolegów. Syn jest jedynym uczniem w klasie chodzącym na etykę, z własnego wyboru (nie jest to obowiązkowe. Na pewno nie czuje się wyobcowany. Dla większości dzieci nie ma to większego znaczenia, a ostracyzm ze strony nauczycieli spotyka może dzieci w mniejszych miastach (nie mam żadnych informacji na ten temat). Tolerancja jest coraz większa. Chyba przesadzamy trochę z tą niewiarą w tolerancję. Ale odrzucając religię, należy zapewnić dziecku wiedzę. Moi synowie znają mity greckie, wierzenia egipskie, rzymskie, mezopotamskie, fragmenty Biblii. Starszy syn widzi podobieństwa w przedstawianiu Marii z Dzieciątkiem do przedstawień Izydy z Horusem. Tłumaczę mu wtedy, że chrześcijaństwo narodziło się w Aleksandrii, stamtąd czerpało wzorce dla sztuki. A kiedy złoszczę się czytając Platona, mój syn każe mi odłożyć tego ignoranta i wziąć się za Marka Aureliusza, którego niezwykle cenię i "indoktrynuję" nim dzieci. Chodzi mi o to, że dziecko musi mieć jakieś oparcie. Jeśli my nie wierzymy i tak wychowujemy dziecko, dajmy mu oparcie w swoim światopoglądzie. Kiedyś będzie miał wybór.

      • 16 4

      • Wspólczucia dla dzieci...... Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi dziękuję za swoją matkę, że była normalną kobietą( bez Aureliuszy i innej literatury przeznaczonej raczej dla dorosłych studiuje na wyzszej uczelni i to nie byle jaki kierunek, a dziecinstwo mialam spokojne)

        • 4 13

      • chodzenie na etykę to tak jakby uczyć się u ucznia a nie profesora (2)

        Etyka cywilizacji zachodniej bierze się z religii chrześcijańskiej i na niej jest oparta. Chodzenie na religię to wiedza nie tylko historyczna ale też moralna cywilizowanego człowieka. Religia to poznanie wartości które ukształtowały nasza cywilizacje. Mądry człowiek powinien poznać religie swoich przodków (nawet jeżeli ma matkę głąba) i dopiero samemu wybrać czy kontynuować wiarę czy nie.

        • 8 24

        • Bzdura, etyka zachodnia powstawała całkowicie oddzielnie od żydowskiej

          Dopiero połączenie etyki zachodniej i żydowskiej, poprzez zajęcie ziem izraela przez rzymian i propagację wierzeń greckich filozofów dało początek chrześcijaństwu. Stąd takie rzeczy jak piekło, czyściec, wiara w dusze, o których w starym testamencie ciężko coś znaleźć.

          Jak chcesz poznać religię swoich przodków to poczytaj coś o słowianach i ich religii.

          • 13 4

        • Zgadzam się

          Dlatego uczę dzieci i historii religii chrześcijańskiej i religii przedchrześcijańskich. Żeby mogły wybrać. Nie chcę wysyłać ich na religię i uważać, że mam sprawę z głowy. To poważna sprawa. Zwracam uwagę na dwie rzeczy: nie posyłanie dzieci na religię nie powoduje ostracyzmu w jego otoczeniu oraz jeśli decydujemy, że dziecko nie chodzi na religię, ponieśmy tego konsekwencje. To dodatkowa praca dla nas, pokazanie wartości, które ukształtowały naszą cywilizację właśnie.

          • 8 6

    • szczerze Wam wszystkim wierzę jest tylko jedna rzecz, o której nie napisałem. Mianowicie mieszkam od niedawna w małym mieście powiatowym (też woj. Pomorskie). Wcześniej mieszkałem w Trójmieście stąd moje wizyty i wypowiedzi tutaj. Niestety ludzie są tutaj troszkę inni, konserwatywni. Widać to też w kościele. Nie psioczę na jednych czy na drugich ale tak po prostu jest i obawiam się, że o ile ostracyzm na tle religijnym w 3mieście jest sprawą wyolbrzymioną, tak w obecnym miejscu zamieszkania już niekoniecznie.

      • 5 3

    • Nie naśmiewają się - to jeden z mitów

      Od 14 lat jestem nauczycielką w podstawówce (aby nie było wątpliwości - nie jest to religia), przez ten cały czas mieliśmy w szkole tylko 4 przypadki naśmiewania się związanego z religią i o dziwo tylko jeden przypadek dotyczył dziecka, które na zajęcia nie uczęszcza. W 2 innych przypadkach to właśnie dzieci, które są niewierzące wyśmiewały się z uczęszczających na religię (i to w dość wulgarny sposób), natomiast jeden przypadek dotyczył wyzywania katolika przez świadka Jehowy. Oczywiście w takich przypadkach szkoła natychmiast reaguje - przeprowadza się rozmowy z dziećmi na temat tolerancji i szacunku. Dzieci chodzą na koła zainteresowań, większość w naszej szkole chodzi na basen (ale nie wszyscy), duża część na wychowanie do życia w rodzinie, część na zajęcia wyrównawcze, część na terapię itd. Dzieciaki są przyzwyczajone do tego, że nie wszyscy są na każdych zajęciach.

      • 20 3

    • moje dzieci nie chodzą i nie spotkały się z ostracyzmem

      są lubiane, mają przyjaciół w szkole.

      teraz jest nie mało dzieci nie uczęszczających na religię.

      Pozostałam wierna sobie ( mąż jest obojętny na wiarę),
      i widzę, że to procentuje w kontaktach z dziećmi,
      a, jak mówisz, byłaby to hipokryzja, i dzieci nauczą się w ten sposób hipokryzji,
      żaden wykład nie działa- tylko przykład
      ja oczywiście z nimi dużo rozmawiam.

      • 28 4

    • Jeśli dziecko ma silny

      kręgosłup moralny, to samo sobie poradzi

      • 22 8

  • (2)

    75% uczniów chodzi na religie po to żeby sobie podnieść średnią, a 25% uczniów chodzi na ten przedmiot, bo mają fajnego katechetę/księdza.

    • 10 3

    • a gdzie te kilka procent tych, kórzy nie chodzą ? (1)

      • 0 1

      • Tu chodzi o 100% chodzących na religię

        nie o 100% dzieci w szkołach.

        • 1 0

  • (1)

    Też chodziłam w szkole na religię, bo "wypada", bo "rodzice tego oczekują", dla "świętego spokoju" itp. W moim odczuciu to tylko przyspieszyło proces odejścia od kościoła, a później od wiary.

    • 17 3

    • A ja dla świętego spokoju ochrzciłam dzieci :(

      Inaczej teściowa co chwilę truła by mi o to du*ę...

      • 3 6

  • ponad 9O% polaków deklaruje ,że są katolikami ,to kto kradnie, (3)

    ,kto molestuje i gwałci dzieci, kto przywiązuje łańcuchem do dziurawej budy i głodzi psy ,a w niedzielę walą w 1OO% wsiochy do kościoła, kto bije i okrada ludzi na ulicach naszych miast, kto pisze na murach wulgarne słowa ,a nigdy na murze kościelnym, kto znęca się nad własnymi dziećmi i rodziną fizycznie i psychicznie, kto porzuca swoje psy i przywiązuje je do drzew , kto robi skrobanki, kto molestuje i gwałci dzieci , kto plotkuje i robi intrygi , czyżby ta reszta.

    • 20 6

    • (1)

      No ale co się dziwić? Ateista zrobi coś złego i gnębią go wyrzuty sumienia, że skrzywdził człowieka.
      Katolik wyspowiada się i jest oczyszczony z grzechu :) To religia która dzięki temu przyciąga podejrzane towarzystwo.

      • 8 0

      • I potem w niebie obok świętych siedzą mordercy, gwałciciele, złodzieje i inne podobne towarzystwo

        które całe życie grzeszyło i to ciężko, ale przed śmiercią się "nawróciło" i już. Bilecik do nieba jest.

        • 3 0

    • Mają narzędzia w postaci spowiedzi usznej i dyspensy

      w wiekszości przypadków łącznie z zabójstwem te 2 narzędzia są wystarczające do zachowania psychiczno-egoistycznego komfortu. Aaaa no i jeszcze "przekażcie sobie znak pokoju" haha. A potem hulaj dusza diabła nie ma.

      • 6 1

  • (7)

    Czy to normalne, że w LO jest np. tylko 1 godz. biologii, 1 godz. chemii, 1 godz. historii - i to tylko w 1 klasie, a religii są 2 godz. tygodniowo w każdej klasie?

    • 185 21

    • tak to normalne, w kazdej szkole tak jest. JEst to normalne. Jest to oburzajace.

      • 3 0

    • prawda taka (3)

      że na religii odrabia sie inne lekcje, ksiądz czy katechetka nie są autorytetami - wiem to od kolegów uczęszczających na religię - ja hipokrytą nie jestem

      • 20 10

      • (2)

        nielogiczne i bezsensowne - po co odrabiać inne lekcje na religii skoro można na religie nie chodzić i odrabiać w tym czasie lekcje???

        • 20 3

        • dokładnie..

          Zgadzam się, lekcji religii nie powinno być, w tym czasie można by np. odrobić lekcje.

          • 2 1

        • łatwiej się zmobilizować?

          • 2 2

    • na religię nie chodzę od 13 roku życia (1)

      największej nietolerancji zaznałam od wychowawczyni - polonistki, która nie kryła się ze swymi antypatiami, żal mi tej kobiety, z kolegami z klasy zawsze miałam dobre relacje

      • 36 6

      • dodam, że moja wychowawczyni

        posłużyła mi jako antywzór w przyszłej pracy: wiedziałam, czego się wystrzegać i jak nieprzemyślane słowa i postępowanie nauczyciela mogą wpłynąć na młodego, kształtującego się człowieka. Jeszcze jako studentka rozpoczęłam pracę w szkole - tej samej, co moja polonistka. Nigdy nie zdobyła się na więcej niż odpowiedź na moje'dzień dobry'.

        • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Owady to:

 

Najczęściej czytane