• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co o pomorskich studentach mówią statystyki?

Wioleta Stolarska
20 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Województwo pomorskie jest na 7. miejscu w kraju pod względem liczby studentów. Województwo pomorskie jest na 7. miejscu w kraju pod względem liczby studentów.

Na pomorskich uczelniach częściej spotkamy studentkę niż studenta, na naukę w naszym regionie decyduje się też coraz więcej osób z zagranicy. Stawiają głównie na kierunki związane z administracją, biznesem i prawem, ale też zdrowiem oraz opieką społeczną. Co jeszcze o pomorskich żakach mówią informacje zebrane przez Urząd Statystyczny w Gdańsku?



Czy oferta edukacyjna uczelni z Trójmiasta jest atrakcyjna?

Z roku na rok na pomorskich uczelniach jest coraz mniej studentów. W roku akademickim 2010/2011 było ich 105 tys., a już w 2017/2018 to niewiele ponad 84 tys. osób. Województwo pomorskie jest na 7. miejscu w kraju pod względem liczby studentów. Na pierwszym miejscu jest województwo mazowieckie (262 tys. studentów), na drugim małopolskie (157 tys.), a na trzecim wielkopolskie (130 tys.). Na kolejnych pozycjach znalazły się województwa dolnośląskie, śląskie i łódzkie.

Siedmiu na dziesięciu pomorskich studentów wybiera wyższe uczelnie publiczne (73 proc.). Większość z nich stawia też na studia stacjonarne (64 proc.).

Coraz mniej studentów na pomorskich uczelniach Coraz mniej studentów na pomorskich uczelniach

Na uczelniach dominują kobiety



Większość, bo aż 60 procent na uniwersytetach stanowią kobiety. Podobnie jest w Europie, co potwierdzają statystyki przygotowane przez Eurostat (Europejski Urząd Statystyczny).

Według nich wyższym wykształceniem w grupie 24-60 lat w Polsce może pochwalić się więcej kobiet (35,3 proc.) niż mężczyzn (24,5 proc.). W tej kategorii panie wyprzedzają nawet średnią unijną, która wynosi 33,4 proc. Niestety panowie zostają w tyle (średnia dla UE to 29,5 proc.).

Więcej kobiet na uczelniach Więcej kobiet na uczelniach

Wybierają kierunki techniczne



Studenci stawiają też na edukację, która da im przyszłość w biznesie czy branżach technologicznych. Większość z nich wybiera kierunki studiów związane z administracją, biznesem i prawem (22,4 proc.) oraz studia inżynierskie związane z techniką, przemysłem i budownictwem (18,2 proc.).

Powodzeniem cieszą się też nauki społeczne, dziennikarstwo, informacja, zdrowie oraz opieka społeczna. Nieco mniejsze zainteresowanie wśród żaków wzbudzają kierunki związane z nauczaniem, naukami humanistycznymi, informatyka czy nauki przyrodnicze.

Studenci stawiają na biznes i technologię. Studenci stawiają na biznes i technologię.

Najwięcej studentów zagranicznych pochodzi z Ukrainy



W ciągu ośmiu lat liczba zagranicznych studentów na pomorskich uczelniach wzrosła aż trzykrotnie. Z 1114 osób w roku akademickim 2010/2011 do prawie 3,5 tys. w roku 2017/2018. Co trzeci student zagraniczny pochodzi z Ukrainy, ale chętnie na studia przyjeżdżają też obywatele Szwecji (10,8 proc.), Białorusi (9,5 proc.) i Indii (7,1 proc.).

Najwięcej studentów z Ukrainy wybiera Pomorze. Najwięcej studentów z Ukrainy wybiera Pomorze.

Opinie (94) 2 zablokowane

  • Eee tam

    • 1 0

  • Skąd tylu studentów z ukrainy? (1)

    Mają specjalne zajęcia po angielsku czy po polsku? Jaka jest zdawalność?

    • 6 2

    • Przyjechali, czasem najpierw rodzice do pracy, a potem oni. Czasem sami wybrali Polskę.

      Z racji obowiązków mam codziennie kontakt z obcokrajowcami i jeśli chodzi o studentów z Ukrainy czy Białorusi, to na pewno mają zajęcia po Polsku, bo większość już po roku - dwóch studiów mówi w naszym języku bardzo dobrze. Jest naprawdę spora różnica między nimi, a przebywającymi u nas podobny okres np. budowlańcami czy pracownikami różnych zakładów przemysłowych, których po roku - dwóch w Polsce nadal ciężko zrozumieć czasem.

      • 2 0

  • Czy oni wreszcie zajma sie nauką

    • 4 0

  • Brak nowej kadry wykładowców praktyków i nowatorskich kierunków ! (5)

    Uczelnie są tak skostniałe, że nie widzą zmieniajacego się świata. Od lat na katedrach w róznych uczelniach Trójmiasta sa te same "stare" nazwiska. Pracownicy UG pracują w WSB czy WSAiB. Zamknięty krąg niedopuszcza nowych twarzy. Zrobienie doktoratu i później praca na uczelni graniczy z cudem; podobnie jak zamknięty krąg kancelarii adwokackich, nie dopuszczają nikogo. W zamian nie oferują niczego nowatorskiego. Więcej dowiadujemy się ze szkoleń ogranizowanych przez stowarzyszenia managerskie niż z wykładów. Dalej pokutuje idea wykadowcy z lat 60 tych bubiegłego wieku. Nie nadażają za nowościami i sami się nie kształcą, wierząc w swoją nieomylność. Studia doktorancie są dla wybrańców. Gdańske uczelnie są straszliwie przesiąknięte ideami lewicowymi, a kto ma inne zdanie jest dyskryminowany, np. jeśli nie jesteś feminizująca kobietą to nie masz lekko. Za podobne pieniądze można otrzymać dyplom Brytyjskiej prestiżowej uczelni , który daje pewnośc zatrudnienia. Ja tak zrobiłam razem z kolegami z roku. Po pierwszym roku przenieśliśmy się do UK i tam ukończyliśmy prace magisterskie, a później uzuskaliśmy dyplomy doktorskie. Tu nikt nie chciał z nami rozmawiać. Pisanie prac autorskich , a nie pod dyktando i oczekiwania profesorów, pod ich habilitacje, jest niemożliwe. Zupełnie jak w XIX wieku. Na uczelniach Brytyjskich i Francuskich otrzymaliśmy nagrody za nowatorskie rozwiąznia w swojej dziedzinie, tu nawet nikt nas nie zauważał. Za 5 lat na UG będa tylko imigranci z Indii, którzy zapłaca każde pieniądze aby mieć dyplom uczelni UE. Ale uwieżcie mi poziomy kształcenia to przepaść.

    • 16 10

    • nie zrobi doktoratu nikt (1)

      kto nie potrafi pisać prostego tekstu bez tony ortografów i innych błędów

      a na studia doktoranckie przyjmują co drugiego

      • 9 1

      • To fakt. W Polsce doktoraty to taśma i dochodowy urobek samodzielnych wykładowców.

        Nic nie wnoszą istotnego do nauki, ale kasa leci i dorobek pęcznieje.

        • 2 0

    • Dear p. dr,

      Wież nie zamierzamy stawiać. Bo i po co? A wierzyć odmienia się na wiara! To taki elementarz z pierwszych lat polskiej, publicznej (bezpłatnej) szkoły podstawowej.

      • 6 0

    • W czym jest problem, żeby jako "nowy" doktor wejść do WSB i tam zacząć uczyć nowych kierunków.

      • 0 0

    • nie potrzeba tylu doktorów!

      • 2 0

  • Na UG doktorat może zrobić prawie każdy, wystarczy napisać rozprawę i zapłacić za obronę.

    • 10 4

  • Nareszcie wyższe wykształcenie często jest dziś mniej warte niż matura 20 lat temu można nawet (3)

    Śmiało stwierdzić że ma mniejszą wartość np. przy poszukiwaniu pracy niż ukończenie gimnazjum przed wojną.

    • 4 2

    • To ciekawe, bo od czasu do czasu sprawdzam wiedzę osób wykształconych jeszcze za czasów komuny. (2)

      Najbardziej szokującym przypadkiem była osoba z tytułem magistra UG, która miała problem z policzeniem % (pomimo czwórki na maturze), nie znała symboli chemicznych, praw fizyki, mapy świata... W jaki sposób to skomentujesz? :)

      • 0 0

      • To jest już taki wytarty slogan, że dziś doktorat to jak magisterka 30 lat temu lub matura 50 lat temu.

        Nikt, trzeźwo myślący, w to nie uwierzy, bo, żeby postawić taką tezę, trzeba by było ją zweryfikować, przeprowadzić badania, a tak osoby wypowiadające te tezy twierdzą to na podstawie własnych przeżyć i doświadczeń i myślą, że na podstawie kilku przypadków jest to ogólną normą i standardem.

        • 0 0

      • Nigdy ilość nie idzie w jakość

        • 0 0

  • Kto za tych obcych płaci? (2)

    Nasz budżet? Nauka za darmo plus dotacja.... i na zachód.

    • 5 4

    • siejesz nienawiść i zamęt!

      • 1 0

    • Większość płaci sama za siebie, bo tylko niektóre grupy mogą studiować na takich samych zasadach jak Polacy.

      A mianowicie, żeby studiować za darmo musisz być:
      - Posiadaczem Karty Polaka
      - Obywatelem Państwa UE
      - Uchodźcą z przyznanym statusem Uchodźcy
      - Mieć zezwolenie na Pobyt Stały lub Status Rezydenta Długoterminowego UE

      Reszta niestety płaci

      • 0 0

  • W dzisiejszych czasach to tylko zawodówka i dobry fach.

    • 2 2

  • to są fabryki studentów.
    poziom absolwentów jest strasznie niski.
    one nawet nie powinny zdać matury. ich poziom to dno.
    w Polsce potrzeba ok 10 krotnie mniej studentów. i 20 krotnie wyższy poziom.
    tak drodzy "profesorowie" powinniście wreszcie zacząć czegoś wymagać.

    • 6 0

  • Niedługo będzie problem z tym kto będzie uczył w szkołach.

    Tak spada realna wartość zarobków w oświacie.

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Które miasto nie leży w województwie pomorskim?

 

Najczęściej czytane