• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Debata o związkach partnerskich na UG: nerwowa i mało rzeczowa

Michał Stąporek
27 maja 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Około 200 osób wzięło udział w debacie poświęconej związkom partnerskim, która w poniedziałek odbyła się na Uniwersytecie Gdańskim. Około 200 osób wzięło udział w debacie poświęconej związkom partnerskim, która w poniedziałek odbyła się na Uniwersytecie Gdańskim.

Choć debata w sprawie związków partnerskich na UG była daleka od akademickich standardów, to jednak za sukces trzeba uznać, że w ogóle do niej doszło. Spośród jej 200 uczestników połowa była związana z młodzieżowymi organizacjami prawicowymi.



Czy organizacja debat na tak kontrowersyjne tematy ma sens?

Poniedziałkowe spotkanie na Uniwersytecie Gdańskim było drugą próbą przeprowadzenia w Trójmieście publicznej debaty na temat związków partnerskich. Do pierwszej doszło na uczelni w lutym, ale wtedy organizatorzy, związani z DKF UG Miłość Blondynki, działającego przy Akademickim Centrum Kultury Alternator, odwołali spotkanie. Tłumaczyli, że nie mogą zapewnić bezpieczeństwa jego uczestnikom, ponieważ członkowie Młodzieży Wszechpolskiej deklarowali, że nie dopuszczą do organizacji debaty, "w której debatuje tylko jedna strona".

Tym razem MW już nie groziła zerwaniem dyskusji, ale zapowiedziała "niespodziankę".

Na pół godziny przed rozpoczęciem spotkania zaplanowanego na godz. 18, ok. 40-50 zachowujących się spokojnie młodych mężczyzn, stało w korytarzu przed wejściem do sali im. prof. Andrzeja Bukowskiego w gmachu Wydziału Filologicznego UG.

Choć ich zachowaniu nie można było niczego zarzucić, to charakter prowadzonych przez nich rozmów mógłby zaniepokoić przypadkowego przychodnia.

- Na wydziale jest czterech tajniaków, a od strony parkingu policyjna suka - tłumaczył przez telefon młody chłopak.

Wśród tych, którzy stali na uboczu, panowała z trudem skrywana nerwowość.

- Dziś wieczorem będziemy sławni. Ale tylko nad Red Watchu [Red Watch - strona skrajnej prawicy, na której zamieszczane są zdjęcia działaczy lewicy i ruchów antynazistowskich - przyp. red.] - komentowali nerwowo, obserwując gromadzących się Wszechpolaków.

Bo faktycznie, na ok. 200 osób, które zgromadziło się w auli, co najmniej połowa reprezentowała Młodzież Wszechpolską lub inne młodzieżowe organizacje prawicowe. Odbiegali jednak od stereotypowego wizerunku Wszechpolaka czy ONR-owca. Tylko niektórzy z nich byli łysi, nieliczni mieli na sobie bluzy z napisem "Wielka Polska". Z prowadzonych przez część z nich rozmów wynikało, że są studentami UG.

Ale nie wszystkie ich dyskusje miały akademicki charakter.

- Wolę siąść z tylu, by za plecami nie mieć żadnego pedała - komentował młody chłopak, który usiadł w ostatnim rzędzie. Godzinę później zdeklarował się jako narodowy konserwatysta i stwierdził, że jest za likwidacją małżeństw cywilnych dla par heteroseksualnych, ponieważ taki związek powinien być zawierany wyłącznie w ramach związków wyznaniowych.

Jego kolega siedzący rząd bliżej podał mu kartki z nadrukowanym znakiem "Zakaz pedałowania".

Początki spotkania były trudne. Gdy tylko do sali wszedł poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń, Wszechpolacy zerwali się z miejsc: - Za-kaz pe-dało-wania, za-kaz pe-dało-wania - wyśpiewali znaną ze stadionów piłkarskich nutę i wznieśli do góry transparenty, ze znanym z prawicowych manifestacji znakiem.

Choć moderująca spotkanie Beata Szewczyk z Radia Gdańsk robiła co mogła, by rozładować napięcie pomiędzy obiema stronami, było to niezwykle trudne. Mimo to z pewnymi zrębami dyskusji mieliśmy jednak do czynienia.

Biedroń: - Chciałbym, żeby homoseksualiści mieli równe prawa jak wszyscy.

- Przecież macie! - krzyknął ktoś z sali.

- Nie mamy, bo nawet gdyby pan bardzo chciał wziąć ślub że mną, to by pan nie mógł - odparował mu Biedroń.

Gdyński poseł RP opowiadał o szczegółach projektów ustawy o związkach partnerskich, które przygotowała jego partia i Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Dają one osobom (hetero- lub homoseksualnym) tworzącym takie związki prawo do zmiany nazwiska, rejestracji związku w Urzędzie Stanu Cywilnego, wzajemnego obowiązku alimentacyjnego oraz możliwości wspólnego opodatkowania.

- Czy może pojawić się jakikolwiek poważny argument, negujący któreś z tych praw? - pytał Robert Biedroń.

Beata Szewczyk: - Jak na te projekty zareaguje Platforma Obywatelska?

Radomir Szumełda, działacz Platformy Obywatelskiej do Roberta Biedronia: - Zakres uprawnień w tych projektach jest racjonalny, ale konstrukcja ustawy jest zła, odhumanizowana. Boję się, że te wasze daleko idące projekty są robieniem polityki. Jeśli naprawdę chcielibyście zmian w prawie, poszukalibyście tych posłów, którzy są wam życzliwi. Ale wy się okopujecie na swoich pozycjach.

Jeśli nie liczyć buczenia, wypowiadanych półgłosem wulgarnych uwag z sali i złośliwości, spotkanie miało spokojny przebieg. Nawet mimo to, że skończyło się chóralnym "Zakazem pedałowania".

- Pomyliłem się, myślałem, że szef MW kontroluje swoich ludzi, ale w tych warunkach nie dało się dyskutować - skwitował Radomir Szumełda.

Opinie (595) ponad 20 zablokowanych

  • pedały uwielbiają chodzić gęsiego

    • 3 2

  • o czym tu dyskutować

    Polskie prawo nie zakazuje i nie dyskryminuje osób homo.
    Więc nie można legalizować związków homo bo nie są zakazane.
    Małżeństwo jest zarezerwowane dla związku kobiety i mężczyzny i niech tak zostanie.
    Homo dlaczego chcecie przywilejów ponad stan?
    Chcecie dzieci to je sobie urodźcie to normalne w małżeństwie. A wy mówicie że jesteście normalni.
    Pozdrawiam.

    • 7 2

  • Homobiznes

    To wszystko to są pierdoły, biedne pedałki przeżywają, że ich inni uciskają. A są takim samym zagrożeniem jak niegdyś był faszyzm. Ciekaw jestem czy gdyby jakiś nazista powiedział, że czuje się uciskany, że nie ma praw, że nie czuje tolerancji, to ktoś by mu zaklaskał? Oczywiście, że nie, a tu połowa Polski klaszcze dla pedałów. Więc co tu się dziwić? Jesteście Polacy winni swojej historii, bo głupi wy naród, jak za mordy was nikt nie trzyma to dajecie się ponieść bzdurnym ideom. Żal mi przyszłych pokoleń!

    • 5 3

  • Homoterror (1)

    Dzis geje, jutro pedofile (zreszta to jedno i to samo).
    Ja nie chce by moje dzieci zgwalcil jakis homo-pedofil.
    Nie chce umrzec na AIDS.

    Otworzcie oczy, zanim jeszcze nie jest za pozno.

    • 5 3

    • Żal mi Ciebie i mam nadzieję, że nie masz dzieci...bo to by były bardzo biedne istoty..

      Ja mam i szybciej oddałabym na wychowanie rozgarniętemu, kulturalnemu gejowi- jakich wielu- niż Tobie...

      Naprawdę żal jak się czyta takie bzdury.. ;((

      • 0 0

  • Jak tam homosie? Ktora plyte Culture Club dzis sluchacie?

    A moze solo Boy George'a ?

    • 4 2

  • Jak tam po koncercie Bejonse? (2)

    Jak tam narodowcy?
    Marszczenie wora?
    Kto dostał po pysku?

    • 1 7

    • Bejonse to akurat z waszej multi-kulti gejowsko murzynskiej bandy.

      • 2 2

    • a ty tanczyles juz dzis do YMCA ? a moze przy Wake me up befor you go-go?

      pewnie masz pet shop boys jako dzwonek w rozowym ifonie

      • 2 1

  • Pytanie! (12)

    Pewnie nikt nie czyta komentarzy na ostatnich stronach, ale co mi tam. Mam pytanie do osób heteroseksualnych, które są za legalizacją związków partnerskich niejako dla siebie. Jaka jest różnica między pójściem do USC i podpisaniem papierka pod tytułem "ślub cywilny", a podpisaniem papierka "związek partnerski"?

    • 3 2

    • Przysięga wierności na całe życie (8)

      • 0 0

      • AHA: "i przysięgam, ze nie opuszczę Cię przez 24 miesiące gwarancji i (1)

        36 miesiecy rękojmi. Przysiegam Ci miłość dopóki ostatnia rata kredytu nas nie rozdzieli. Wierności nie przysięgam bo jesteśmy nowocześni. amen"

        żałosny egoizm współczesnego człowieka. tylko brać, nic dawać.

        • 3 0

        • dlaczego zatem nie pozwala się zawierać małżeństwa tym, którzy tego chcą

          np. dwóm chłopakom?

          • 0 0

      • (4)

        "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z (imię Panny Młodej) i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe." To jest przysięga, którą wypowiada się biorąc ślub cywilny. Nie ma tu ani słowa o wierności "na całe życie", nie mówiąc już o tym, jak łatwo da się wziąć rozwód.

        • 2 0

        • Świadom praw i obowiązków... (3)

          To dlaczego nie może tego powiedzieć chłopak do chłopaka?

          • 2 0

          • Słowo klucz: założenia rodziny. i drugie - małżeństwo (2)

            • 0 1

            • A małżeństwo bezdzietne jest rodziną czy nie? (1)

              Pytam czy można być małżeństwem bez posiadania potomstwa (jeśli to kryterium jest wyznacznikiem).

              • 1 1

              • Rodzina in potentia

                • 1 0

      • Jakbyście się nią i tak teraz przejmowali.

        • 1 0

    • Bo brzmi mniej oficjalnie. Mniej powarznie. (2)

      A wieloma młodymi ludźmi dzisiaj kieruje strach. Boją się poważnych decyzji, boja się odpowiedzialności, chcą żyć najdłużej jak dzieci, pod skrzydłami rodziców nie odpowiadając za siebie. Boją się konsekwencji własnych decyzji, tego, że mogą zrobić coś czego będą potem długo żałować, więc nie robią nic na poważnie.

      I to jest groza bezstresowego wychowania. Nie to, że dzieci są niegrzeczne, bo o dziwo jak ktoś wie jak może bezstresowo wychować grzeczne dziecko. Ale to, że z braku odpowiedzialności i związanego z nią stresu w dzieciństwie ci młodzi ludzie wchodząc w dorosłość nie potrafią zachowywać się jak dorośli. Bo dorosłość jest stresująca niemal z definicji. A jak nie mili za młodu okazji nauczyć sobie radzić ze swoimi małymi stresami wieku dziecięcego to jak mają sobie dać radę jako dorośli ludzie?

      Więc szukają jak by tu tylko uniknąć odpowiedzialności za cokolwiek co robią, nic na prawdę, nic z całego serca nie robiąc a w zamian żyjąc pozorami, po trochu.

      • 2 0

      • A co maja robić nia mając pracy, mieszkania, kasy i perspektyw. (1)

        A jeszcze jak są mężczyznami poczciwymi, z wrażliwością zasadami i nie najozdobniejszymi, mają przerąbane.

        • 0 0

        • A niby kiedyś to było inaczej?

          Tak dobrze, jak teraz to nie było jeszcze nigdy. Oczywiście dalej jest wielu biednych ludzi, ale 70% tego co dziś posiadamy jeszcze 30 lat temu było olbrzymim luksusem. Pralka automatyczna? Więcej niż jeden telewizor? Telefon nie jeden na całą ulicę a jeden na osobę?

          Więc takie marudzenie tylko potwierdza to, co mówił przedmówca. Szukacie wymówek by nie brać odpowiedzialności za siebie, i tyle.

          • 0 0

  • muzyczny idol pederastow:

    tnij org/vvul

    • 1 2

  • ulubiony band homików:

    tnij.org vvuo

    a tu ich piosenkarz:

    tnij.org vvuq

    HAHA JAKI ŻAL ;(

    • 1 2

  • p. Michale Stąporku, proszę poprawić poważny błąd w pana artykule

    Redwatch nie jest organizacją skrajnie prawicową, tylko dokładnie odwrotnie - jest to skrajna lewica.

    Narodowy socjalizm Redwatch'a jest, jak komunizm czy trockizm, jedną ze skrajnych odmian lewicowości. Różni się ona w pewnych kwestiach kulturowych, stąd wzajemne zwalczanie się różnych lewicowych grup.

    Skrajną prawicą zaś są libertarianie, a na absolutnym skraju prawicy są anarcho-kapitaliści.

    Proszę więc p. Michale o naprawienie tego poważnego błędu który kompletnie wypacza rzeczywistość i obraża ludzi Prawych. Jako anarcho-kapitalista zaliczam się do skrajnej prawicy i proszę sobie mną gęby nie wycierać przy opisywaniu działalności zwalczających się wzajemnie skrajnie lewicowych grup.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

I Ogólnopolska Konferencja Ginekologii, Położnictwa i Chorób Piersi MEDFEM

konferencja

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

Piknik "Rodzina, Zdrowie, Nauka = Merito"

w plenerze, warsztaty, kiermasz, zajęcia rekreacyjne

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Do płazów zaliczamy:

 

Najczęściej czytane