• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Diamentowa pasja gdańskiego naukowca

mak
18 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Na co dzień Robert Bogdanowicz z PG pracuje z diamentami. Na co dzień Robert Bogdanowicz z PG pracuje z diamentami.

O tym, że "diamenty są najlepszym przyjacielem kobiety", wie chyba większość mężczyzn. Jednak czasem to właśnie oni nie mogą sobie bez nich wyobrazić życia. Zupełnie tak jak pewien naukowiec z Politechniki Gdańskiej.



Najszlachetniejszy i najtrwalszy z kamieni naturalnych - diament - zauroczył już niejedną kobietę, teraz czas na mężczyzn. Jednym z tych, którzy ulegli magii diamentu, jest dr inż. Robert Bogdanowicz z  Katedry Metrologii i Optoelektroniki Wydziału Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki na Politechnice Gdańskiej.

Jednak zamiast do biżuterii, woli wykorzystywać je do... utylizacji. Naukowiec z Gdańska pracuje bowiem nad wykorzystaniem tej formy węgla w utylizacji niebezpiecznych odpadów farmaceutycznych, zanieczyszczeń biologicznych oraz w wytwarzaniu protez o podwyższonej odporności mechanicznej.

Podobają ci się diamenty?

- Zajmuję się nanotechnologią w optoelektronice i innych aplikacjach, a dokładniej mówiąc tworzeniem nowych materiałów węglowych. A diament to węgiel, tylko ładnie uporządkowany - mówi dr Robert Bogdanowicz. - Przedmiotem moich obecnych badań jest wytwarzanie półprzewodnikowego diamentu nanokrystalicznego domieszkowanego borem lub azotem. Jego parametry elektryczne oraz właściwości fizykochemiczne umożliwiają opracowanie nowoczesnych elektrod elektrochemicznych do utylizacji odpadów niebezpiecznych czy też wytwarzania źródeł pojedynczych fotonów na potrzeby komputerów przyszłości, pracujących w technologii kwantowej.

Takie półprzewodniki mają wyjątkowe właściwości. - Są wyjątkowo odporne chemicznie, ale także charakteryzują się najszerszym i dotąd niespotykanym zakresem potencjału, w którym cząsteczki wody nie ulegają rozkładowi - wyjaśnia naukowiec.- Dzięki tym właściwościom możliwe jest opracowanie optoelektrochemicznych sensorów biomedycznych oraz systemów utylizacji niebezpiecznych odpadów farmaceutycznych, a także biologicznych powstających podczas hodowli zwierząt. Te procesy wymagają obecnie długotrwałej i skomplikowanej preparatyki.

"Diamentowa" pasja gdańskiego naukowca została już dostrzeżona. Właśnie dostał kolejną nagrodę - stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego dla wybitnych młodych naukowców, a dwa tygodnie temu z rąk premiera odebrał promesę do udziału w prestiżowym programie Top500 Innovators. Z kolei pół roku wcześniej otrzymał grant badawczy w ramach programu Lider, koordynowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
mak

Miejsca

Opinie (136) ponad 10 zablokowanych

  • te wasze opinie...

    takie tutaj wysnuwacie teorie, super człowiek, super prowadzący, wiele można się od niego nauczyć na zajęciach, ma dużą wiedzę którą potrafi dobrze przekazać, powinno się życzyć powodzenia, bo może w przyszłości będzie to jakaś rewolucyjna metoda, ale nie, polaki zawsze muszą narzekąć

    • 1 0

  • Dziękuję za wszystkie wpisy (2)

    Dziękuję entuzjastom za pozytywne i krytykom za negatywne :) Rozumiem, że możecie być zawiedzeni i rozgoryczeni ale co robicie żeby to zmienić ? Świat jest wokół nas i jest dla nas. Walczcie fair o swoje. Nie warto marnować czasu na forum. Ja tak robię. Lubię krytykę ..kreatywną krytykę powiedzianą mi w oczy, bo można z nią szczerze dyskutować. pozdrawiam wszystkich

    • 11 0

    • Robert - nie zbaczaj ze swojej drogi

      :) powodzenia w Kaliforni!michal

      • 1 0

    • pozdrawiam serdecznie i życzę sukcesów w dalszej karierze naukowej!

      • 1 0

  • poraża mnie głupota wypowiedzi - czy wy wiecie na czym polega nauka?

    nauka to twórcze błądzenia.Badania dr Roberta zaowoują między innymi super protezami które są nieścieralne.Rozumiem ze kazdy polak zna sie na leczeniu i polityce i wszyskim.Ale nauka to troche wiecej aby po maturze ja wyrokowac.Jakie podatki? O czym wy piszecie?Robercie Gratuluje i sie nie zniechecaj polskim grajdolem.

    • 4 0

  • szacun:) dla Doktora Bogdanowicza

    pozdrowienia z politechniki do Kalifornii. u nas przy ul. Narutowicza nadal piękna jesień. jak u Pana?

    • 2 0

  • Brylanty..chyba:) (6)

    • 13 35

    • nie sądzę by na PG pracowali nad brylantami (5)

      zdecydowanie diament

      • 14 7

      • (4)

        czytaj ze zrozumieniem,miał na myśli kobiety,a nie jakiegoś politechnicznego maniaka..

        • 8 6

        • rozmawiaj z pacanem (3)

          • 2 6

          • (2)

            Na całym świecie diament to diament nawet w pierścionku czy broszce nazywa się Diamond później dzieli się na szlify, szlif brylantowy to klasyczny okrągły są jeszcze inne. W Polsce zbyt wielu jest spadkobierców armii czerwone,chłopsta i innych i oni kupują brylanty. Ludzie na poziomie wiedzą, że kupuje diament.

            • 1 2

            • może u niedouczonych tak nazywa się każdy diament

              jubilerzy diament oszlifowany nazywają brylantem. Na temat szlifów też się nie wypowiadaj bo widać, że tylko kawiarniano - telewizyjną wiedzę.

              • 1 0

            • z innym szlifem nazywają się perły,które się rzuca przed jubilerskie wieprze;)

              • 0 1

  • pasja chlopczyka za ktora my wszyscy musimy zaplacic. (9)

    a uczelnie programy nauczania nadal maja nie zreformowane. setki takich pracownikow by tylko ukryc to ze sa niepotrzebni.

    • 17 111

    • opinia (5)

      Niech to bada za swoje pieniądze, a nie za nasze podatki.

      • 8 29

      • diamenty mozna wytwarzac sztucznie i nie sa one drogie

        poza tym, chyba warto sie jednak zastanowic, ze skoro produkujesz tony syfu rocznie, to wartoby gdyby znalazl sie ktos kto je po tobie zniszczy lub przetworzy.

        • 2 0

      • kretyni...obaj.. (2)

        • 19 7

        • a ty 3

          • 2 2

        • a ty cham

          glownie

          • 5 12

      • jadem plujesz strasznie...

        nie życzył bym ci zachorowania na jakąś rzadką nieuleczalną chorobę, ciekawe co byś powiedział do człowieka, który pracuje nad lekiem na ta chorobę.... "te badania rób pan na swój koszt..." już to widzę....Gdyby nie tacy ludzie pasjonaci, naukowcy, wynalazcy... siedział byś dziś w jaskini....P.s. wiem ciężko to nieraz zrozumieć...

        • 12 3

    • Dzięki takim "chłopczykom z pasją", (2)

      którym niegdyś chciało się badać właściwości krzemu, możesz dzisiaj pisać te swoje wolaczkowe farmazony. Zatem doceń chociaż to, "oburzony" malkontencie.

      • 33 4

      • chyba zartujesz (1)

        w PRL nie bylo na to szansy. A PG jest nadal uczelnia utkwiona w tym systemie.

        • 3 3

        • boli co...

          inni się dostali, skończyli, pracują....a ty dalej o 9 siedzisz przed monitorem i przeglądasz oferty pracy na handlowca z własnym samochodem....

          • 4 3

  • tępaki ci czytelnicy - śmieci, brylanty...

    Brawo Panie Robercie - katedra OPTO górą!

    • 4 1

  • badanie diamentów i śmieci (3)

    wydaje mi się, że strasznie nudne to zajęcie

    • 9 41

    • odrazu widać że ktoś nie studiował na Politechnice

      dla humanisty to tylko diament i śmieci bo innych słów z wypowiedzi dr nie rozumieją. Przez to nawet nie są w stanie wyobrazić sobie ewentualnych efektów takiej pracy.

      • 0 0

    • (1)

      jak ktos chce dobrowolnie placic to proszemozecie mu sami dac na badania .. czemu tego nie zrobicie?

      • 2 3

      • Dobrowolnie płacę podatki na badania naukowe. Natomiast jak się głębiej zastanawiam nad Twoim postem, żal mnie ogarnia, że płacę za szkoły podstawowe takich ludzi jak Ty.

        • 3 2

  • czas rozliczeń bliski (3)

    Defraudacją ,złodziejstwem funduszy unijnych przeznaczonych na cele "naukowe" w PG powinny zająć się odpowiednie instytucje w 3mieście.Bądz co bądz prawo nam gwarantuje karanie tego typu ludzików..... .

    • 4 3

    • masz dowody? to idz do prokoratury i je przedstaw, nie masz? to spier

      • 1 2

    • zawistnik.

      • 0 1

    • akurat Pan Robert ma fundusze nie z uni tylko z kraju ,

      więc jego twoje pomówienia nie dotyczą ;)

      • 1 3

  • Ludzie bez własnej pasji... (2)

    ... właśnie tacy nigdy nie zrozumieją tych co ją mają , rozwijają i realizują marzenia...newet jeśli to tylko mrzonki to trzeba odwagi i rozumu żeby po nie sięgnąć. Badania zawsze są kosztowne ale służą ludzkości w szerszym wymiarze niż tylko zaspokojenie indywidualnej potrzeby. Ludzie dzielą się na tych co działają i na tych którzy tylko patrzą. Na tym formu sami sobie wystawiacie opinie.

    • 9 4

    • ja rozumiem pasje (1)

      ale na te pasje sam musze zarabiac a nie okradac innych.

      • 1 4

      • A jeśli twoja praca jest twoją pasją? To zarabiasz na swojej pasji. On pracuje naukowo i dostaje za to należne wynagrodzenie. A że pracodawcą jest państwo? To co z tego?

        • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Festiwal Dobrego Porodu VI

15 zł
warsztaty, spotkanie, konferencja, targi

Trójmiejski Dzień Zielonych Budynków

123 zł
konferencja

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Żuraw w Gdańsku to:

 

Najczęściej czytane