• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dla nich wiedza to przyjemność. Rusza Akademia 30 plus

Katarzyna Moritz
11 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
W tym roku ponownie zagości w Akademii 30+ ks. Boniecki. Tym razem opowie o nadziejach związanych z Papieżem Franciszkiem. W tym roku ponownie zagości w Akademii 30+ ks. Boniecki. Tym razem opowie o nadziejach związanych z Papieżem Franciszkiem.

Czy rośliny mają swoje życie erotyczne, a jeśli tak, to czy jest w nim choć odrobina perwersji? - przekonają się o tym wszyscy ci, którzy wysłuchają piątkowego wykładu, który zainauguruje kolejny rok funkcjonowania Akademii 30 +.



Uczestnicy wykładów w tym roku byli m.in. z prof. Zbigniewem Mikołejką w Bazylice pw. Najświętszej Marii Panny w Świętej Lipce. Uczestnicy wykładów w tym roku byli m.in. z prof. Zbigniewem Mikołejką w Bazylice pw. Najświętszej Marii Panny w Świętej Lipce.

Czy warto się uczyć po 30 roku życia?

Już Platon mówił, że "wiedza jest drugim słońcem dla ludzi". Wiedzą o tym uczestnicy działającej od siedmiu lat na Uniwersytecie Gdańskim Akademii 30+. Zajęcia, które obywają się w jej ramach, cieszą się ogromną popularnością. Dlaczego? Bo prowadzone są przez najsłynniejszych polskich naukowców, którzy wiedzą jak zainspirować do odkrywania i poznawania różnych dziedzin wiedzy.

Pierwszy wykład, który zainauguruje tegoroczny cykl zajęć, będzie dotyczyć życia erotycznego roślin. Padną odpowiedzi na pytania: dlaczego kwiaty mają tak zróżnicowane kształty i różne kolory? Jaka relacja łączy rośliny ze zwierzętami? Czy rośliny mają swoje życie erotyczne, a jeśli tak, to czy jest w nim także odrobina perwersji?

- Postaram się przekonać, że rośliny to mistrzowie reklamy i że potrafią one stosować różne, często bardzo wyszukane pułapki. Zobaczymy też, które zwierzęta mogą być klientami roślin, a na które piękno kwitnących roślin nie robi żadnego wrażenia. Ponadto wspólnie odpowiemy sobie na pytanie: czy biała lilia słusznie jest postrzegana jako symbol niewinności i jak wygląda współczesna ewolucja roślin - zachęca prof. Piotr Rutkowski, biolog i botanik z Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.

W zimowym semestrze odbędzie się w sumie 11 wykładów z nauk humanistycznych, społecznych i przyrodniczych.

- Staram się zapraszać osoby ciekawe, interesujące, licząc na to, że to co zaproponują, zainteresuje odbiorców i będą one chwytliwe. W tym semestrze po raz drugi zaprosiliśmy prof. Tomasza Polaka, byłego księdza i apostatę, wybitnego teologa. Teraz będzie mówił o cielesności i seksualności w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Będzie ks. Adam Boniecki, który będzie mówił o nadziejach związanych z pontyfikatem papieża Franciszka, a o rasizmie, antysemityzmie i ksenofobii w pozornie tolerancyjnym świecie opowie nam dr Michał Bilewicz z Warszawy - zapowiada Paweł Mazur, koordynator projektu Akademia 30+ w Trójmieście.

W programie Akademii znajdą się również dwa cykle wykładów dr Jacka Friedricha, który opowie o sztuce lat 40., 50 i 60. Natomiast prof. Jerzy Sikorski poświęci swój wykład poszukiwaniom pozasłonecznych układów planetarnych.

Ponadto w ramach Akademii 30+ odbywają się wycieczki, najczęściej w majowy weekend. Z dr Jackiem Friedrichem uczestnicy akademii zwiedzali już m.in. Berlin i Wiedeń, w przyszłym roku ma to być Amsterdam.

W tym semestrze odbędą się również zajęcia warsztatowe, jak "Poznaj siebie, zrozum innych" (rozwój osobisty metodą MBTI). Wioleta Karpowicz, aktorka Teatru Miniatura w Gdańsku, spróbuje w czasie trzech spotkań warsztatowych nauczyć jak zrobić dobre wrażenie na innych.

Zajęcia odbywają się zazwyczaj w dni powszednie o godz. 18:30 na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Gdańskiego. Zajęcia są odpłatne. Koszt wykładu to 20 lub 25 zł (koszt zajęć warsztatowych to 30-40 zł). Zapisy do Akademii 30+ przyjmowane są przez cały rok, wystarczy wysłać zgłoszenie za pośrednictwem strony internetowej.

Wydarzenia

Akademia 30+

20-25 zł
wykład

Miejsca

Zobacz także

Opinie (67)

  • Lepsza książka lub czasopismo (5)

    W dobie tak rozpowszechnionych czasopism naukowych i książek popularnonaukowych wg mnie nie ma sensu iść na wykład, po którym wiedza po jakimś czasie i tak się ulatnia. Lepiej jest to wiedzę samemu sobie wyrabiać jeżeli jest to wiedza zdobywana dla siebie z czystej ciekawości.

    • 1 6

    • Re: Lepsza książka lub czasopismo (4)

      Eee tam , jeśli kogoś to interesuje to niech korzysta. To że skończyło sie już edukację , nie oznacza , że człowiek powinien przestać się rozwijać. Podobno narząd nie używany ulega uwstecznieniu. Wykład jest po to żeby zainteresować tematem, a książka czy fachowe czasopismo , żeby pogłębić wiedzę.

      • 4 2

      • (3)

        Uważam, że człowiek ma dzisiaj o wiele więcej możliwości na rozwój. Ja jestem jednak po studiach 4,5 rocznych, jednolitych, na których wykładów ciekawych było wiele, a korzyści z nich o wiele mniej. Do czego zmierzam? Do tego, że jeśli zdobywać wiedzę, to przede wszystkim z korzyścią dla nas, ale jeśli tylko zgłębić czy poszerzyć wiedzę, to można z powodzeniem iść do księgarni czy biblioteki, a zbiory mamy bardzo pokaźne. Poza tym na wykładzie możemy różnie usiąść, różnie czuć, a książkę czy czasopismo można czytać kiedy się chcę i w każdej ilości.
        Reasumując jeśli ktoś nigdy nie był na studiach i chce poczuć smak studiów, to niech idzie. Pod warunkiem, że ma to czas, ochotę czy kaprys i nie ma ważniejszych spraw czy problemów.
        Ja jednak gorąco polecam czytanie, które u nas wśród Polaków jest bardzo słabe, co pokazują statystki ( 61 proc. Polaków w ciągu ostatniego roku nie miało kontaktu z żadną książką - wynika z tegorocznego badania czytelnictwa przeprowadzonego przez Bibliotekę Narodową we współpracy z TNS Polska ).
        Na wykładzie dowiemy się, ale nie wszystkiego i o tym trzeba pamiętać.
        Zatem rodacy do książki!

        • 4 1

        • (1)

          a może ludzie wolą chodzić na wykłady także w celach towarzyskich, żeby wyjść z domu i mieć okazję spotkać ludzi, których interesują podobne rzeczy? A swoją drogą czytanie jak najbardziej popieram.

          • 6 1

          • Ok w tej kwestii, to na pewno się zgodzę. W celach towarzyskich można się spotkać i porozmawiać o bliskich nam tematach. Wtedy te wykłady mogą mieć jakiś sens. Śmiem jednak twierdzić, że z czysto naukowego powodu więcej korzyści przyniesie nam czytanie niż te wykłady, które są świetną formą dodatkowego pompowania pieniędzy w edukację, która po prostu jest w książkach.

            • 2 3

        • do p. Pawła

          Panie Pawle, 90% słuchaczy Akademii ma wykształcenie wyższe... i proszę mi wierzyć, że do czytania ich zachęcać nie trzeba! Nie rozumiem dlaczego Pan uważa,że uczestnictwo w wykładzie wyklucza czytanie. Osobisty kontakt z wykładowcą, możliwość zadania mu po wykładzie pytania ma jednak dużą przewagę nad lekturą.
          Słuchacze Akademii , w tym ja, to na ogół ludzie którzy są już specjalistami w jakiejś dziedzinie, a teraz chcą poszerzyć horyzonty intelektualne...
          Z całego serca wykłady polecam... co nie znaczy że zniechęcam do czytania :):):):):):) wręcz przeciwnie jedno drugiego nie wyklucza :)

          • 4 0

  • (2)

    opcja lewackopogańska sączy jad...

    • 4 5

    • Re: odp (1)

      A mnie śmieszy to , że jedyną formą wypowiedzi sporej części odwiedzajacych to forum jest tylko i wyłącznie wciskanie łapek w góre lub w dół. Ludzie facebook jest pod innym adresem, tu jest miejsce na dyskusję.

      • 2 4

      • jest też miejsce na - jedynie- głosowanie , do wyboru

        • 1 0

  • Czytajmy więcej Polacy (3)

    Czytanie jest bardziej korzystne niż wykłady. Oto cytat:
    "Z kolei naukowcy przekonują, że czytanie książek jest tak samo korzystne dla zdrowia jak uprawianie sportu. Nie tylko podwyższa intelekt i rozwija słownictwo, ale też wspaniale wpływa na kondycję psychofizyczną czytelnika. Zdaniem badaczy podczas czytania w mózgu aktywizują się te same miejsca, co w czasie zdobywania rzeczywistego doświadczenia. Czytanie książek obniża również stres - wystarczy zaledwie 6 minut czytania dziennie, żeby o 2/3 obniżyć poziom stresu."

    • 4 0

    • Re: Czytajmy więcej Polacy

      Paweł , ja lubię czytać i uważam, że jest to bardzo korzystne ,w tym nie musisz mnie przekonywać. Zgadzam się z każdym słowem. Drażni mnie jednak opieranie się na opini naukowców, ponieważ Ci naukowcy dla przykładu : najpierw wmuszali w nas codziennie szklankę obrzydliwego , ciepłego mleka z kożuchem , a teraz twierdzą że mleko jest bee. Zaraz znajdzie sie inny naukowiec , który stwierdzi że czytanie książek jest niebezpieczne dla zdrowia bo to czy tamto.. Zresztą i tak nikogo nie zmusisz.

      • 0 3

    • Uczę się jezyka obcego dla przyjemnosci ( nie ang)

      i rzeczywiście- po lekcjach czuję się świetnie, mam energię,
      a na lekcjach jestem zawsze przygotowana
      mimo, że lekcje mam po całym dniu pracy, plus obowiązki rodzinno- domowe

      • 0 0

    • Czytam to forum od 6 minut i poziom stresu rośnie :)))

      Czytanie to jedno, a słuchanie i możliwość dyskusji to drugie.
      W żadnej książce nie znajdziesz tego, co na wykładach z historii muzyki u Sutta, czy historii sztuki Friedricha - fonia i wizja ! Ale na te wykłady trudno się dostać - brakuje miejsc...

      • 1 0

  • (1)

    Zamierzam Ci uwydatnić sens czytania na tle tego artykułu.
    W tym momencie jesteś skłonna stwierdzić dość odważnie i ryzykownie, że czytanie może nam zaszkodzić. Akurat w tej kwestii z własnej autopsji mogę śmiało stwierdzić, że naukowcy się nie mylą. Nasze życie jest bardzo stresogenne itp., itd., jest wiele hałasu wokół nas, itp., itd., i dlatego śmiem twierdzić, że to właśnie czytanie - a nie wykłady - jest lepszym rozwiązaniem dla człowieka, który chce się rozwijać z przyczyn innych niż zawodowy rozwój.
    Nie będę bronił naukowców, ale metody behawioralne w wielu przypadkach są naprawdę wiarygodne i zawsze znajdzie się jakiś odsetek ludzi będących w mniejszości. Generalnie jednak jeśli chodzi o czytanie ( mam na myśli normalne pozycje bez przejawu złych treści ideologicznych ), to nie ma wątpliwości, że jest to nieszkodliwe i rozwijające stan ducha człowieka. A przecież o niego dzisiaj tak często się martwimy. Dlatego nie ma u mnie przesady z tą pierwszą opinią.

    • 3 1

    • Re: Do Pawła

      Paweł a gdzie ja stwierdziłam ,że czytanie nam szkodzi ?Przytoczę moje słowa
      " Zgadzam się z każdym słowem. Drażni mnie jednak opieranie się na opini naukowców" - tylko o to mi chodziło ,że naukowcy są jak chorągiewki, co krok wysuwają nowe teorie. Choćby i cały świat naukowy twierdził że czytanie szkodzi i tak bym to robiłą , bo to lubię.

      to tyle , napisałeś bardzo pięknie o czytaniu, a ja tylko dodam, że czytać trzeba ze zrozumieniem .

      • 0 0

  • (1)

    To widać,ze skończyłeś szkołę dawno temu-nawet nie pamiętasz,jak powinno się pisać słowo KSIĄŻKA...

    • 0 1

    • A od kiedy się pisze "ze" zamiast "że"?

      • 0 0

  • doktrynacja katolicka (1)

    Starsze panie i ksiądz. Doktrynacja wszechobecna. Najbardziej podatne na ten rodzaj wykładu to kobiety 30+.

    • 2 5

    • A przeszkadza ci, że ksiądz, czy że Boniecki?

      • 2 0

  • Szkoda ze tak slabo jest rozreklamowana ta akademia

    30+

    • 3 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Żołądź to owoc:

 

Najczęściej czytane